W trzeciej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji rywalem Legii Warszawa będzie Dinamo Mińsk. Jest to lider ligi białoruskiej mimo zaległych meczów, traci niewiele bramek, a w pucharach ma serię porażek, niektórych odniesionych w dramatycznych okolicznościach.
Poprzednie rywalizacje
Po raz siódmy polski zespół zagra z białoruskim w pucharach, wliczając epizod z czasów ZSRR. W dotychczasowych sześciu starciach trzy razy przeciwnikiem było Dinamo Mińsk. Ten zespół pojawi się w Polsce po raz trzeci, bo cztery lata temu mecz rozegrano na Białorusi.
1984/85 | III runda PUEFA | Widzew Łódź | Dinamo Mińsk (ZSRR) | 0:2, 1:0 |
2006/07 | I runda el. PUEFA | Zagłębie Lubin | Dinamo Mińsk | 1:1, 0:0 |
2008/09 | I runda el. PUEFA | Legia Warszawa | FK Homel | 0:0, 4:1 |
2018/19 | II runda el. LE | Szachtior Soligorsk | Lech Poznań | 1:1, 1:3 pd. |
2019/20 | I runda el. LM | BATE Borysów | Piast Gliwice | 1:1, 2:1 |
2020/21 | I runda el. LE | Dinamo Mińsk | Piast Gliwice | 0:2 |
Piast wygrał wtedy przekonująco i był to pierwszy raz, kiedy zwycięsko przeszedł rundę w europejskich pucharach. Zaczęło się od pięknej bramki Patryka Lipskiego z rzutu wolnego, a w drugiej połowie wynik podwyższył Jakub Świerczok. W końcówce Piast kontrował i mógł wygrać jeszcze wyżej, ale nie wykorzystał okazji dwóch na bramkarza.
W tym meczu z obecnego zespołu Dinama zagrali pomocnik Iwan Bachar i napastnik Władimir Chwaszczinskij, ale pierwszy z nich jest kontuzjowany i w czwartek nie zagra. Wówczas w ataku wystąpił Jewgienij Szykawka, który obecnie gra w Koronie Kielce.
Ostatnie 5 lat w pucharach
Sezon | Runda, w której odpadli | Przeciwnicy i wyniki | Poprzednie rundy | Przeciwnicy i wyniki |
2019/20 | Q1 LE | FK Liepāja 1:1, 1:2 | – | – |
2020/21 | Q1 LE | Piast 0:2 | – | – |
2021/22 | – | – | – | – |
2022/23 | Q2 LKE | Hapoel Beer Szewa 1:2, 0:1 | Q1 LKE | Dečić 1:1, 2:1 |
2023/24 | Q1 LKE | Željezničar 2:2, 1:2 | – | – |
Dinamo 9 i 10 lat temu było w stanie dwa razy przejść ścieżkę niemistrzowską eliminacji LE, choć w samej fazie grupowej furory już nie robiło i w obu przypadkach zajmowało ostatnie miejsce. Teraz awansowało do fazy ligowej, prawdopodobnie głównie dzięki ścieżce mistrzowskiej. W ostatnich kilku latach było w stanie wyeliminować wyłącznie Dečić Tuzi z Czarnogóry, a nie radziło sobie nie tylko z Piastem czy Hapoelem, ale i klubami z Łotwy oraz Bośni i Hercegowiny.
Forma i terminarz
W zeszłym roku, po 19 latach, Dinamo zdobyło tytuł mistrzowski na Białorusi, przez co latem mogło skorzystać z korzystniejszej ścieżki w pucharach. Tak się stało, Dinamo wyeliminowało Pjunika Erywań, odpadło z Łudogorcem Razgrad, przeszło Lincoln Red Imps, a w ostatniej rundzie dwa razy przegrało z Anderlechtem. Porażki z wyżej notowanymi zespołami wstydu im jednak nie przynoszą. Z Łudogorcem byli bliscy odrobienia strat (0:2 w Bułgarii, 1:0 na neutralnym terenie na Węgrzech), a z Belgami były to porażki tylko po 0:1. Przez całe lato Dinamo siedziało w bazie w Mezőkövesd i nie rozgrywało meczów ligowych. Domowe mecze fazy ligowej rozgrywa w Sumgaicie w Azerbejdżanie, dlatego warto docenić losowanie, które przyniosło Legii mecz z tym zespołem u siebie, a nie na wyjeździe.
Dinamo ma obecnie serię pięciu porażek w pucharach, to niewiele lepszy wynik niż TSC, z którym Legia grała w poprzedniej kolejce (przed tamtym meczem było to siedem). W fazie ligowej rywalizowało z zespołami, które w swoich ligach znajdowały się w bardzo kiepskiej formie, czyli z Heart of Midlothian i HJK. Z nimi też przegrało minimalnie, w nieco pechowych okolicznościach. Ze Szkotami prowadzili 1:0, ale w niegroźnej sytuacji po rzucie rożnym zaliczyli bramkę samobójczą, a decydujący gol na 1:2 padł w ostatniej minucie. W Finlandii przegrywali 0:1, w końcówce bramkarz Dinama obronił rzut karny, a w ostatniej minucie był bliski zaliczenia asysty w polu karnym przeciwnika. Piłka po strzale otarła się jednak o zawodnika Dinama, który był na spalonym i po analizie VAR wynik pozostał bez zmian, czyli 1:0 dla HJK.
# | Drużyna | RS | Z | R | P | BZ | BS | RB | Pkt. | Forma |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Dinamo Mińsk | 25 | 19 | 5 | 1 | 47 | 10 | +37 | 62 | WWWWW |
2 | Neman Grodno | 27 | 19 | 3 | 5 | 41 | 19 | +22 | 60 | WDWWW |
3 | Torpedo Żodzino | 26 | 15 | 7 | 4 | 40 | 20 | +20 | 52 | WDWDD |
źródło fragmentu tabeli: soccerway.com
W lidze białoruskiej sytuacja wygląda zupełnie inaczej i prawdopodobnie nie będzie mieć to żadnego przełożenia na mecz pucharowy. Dinamo jest liderem, mając jeszcze zaległe mecze, z których jeden będzie rozgrywany w przerwie reprezentacyjnej (zabraknie wtedy kilku graczy powołanych do kadry Białorusi). Dinamo straciło zaledwie 10 goli w 25 meczach, jego bramkarz zanotował 17 czystych kont, a jego obecna passa minut bez straty gola wynosi 571.
Dinamo wygrało każdy ze swoich 7 ostatnich meczów domowych wynikiem 2:0. W tych spotkaniach przejmowało inicjatywę od samego początku, ich dobre defensywne rezultaty w lidze nie do końca biorą się z tego, że tak szczelnie i głęboko bronią – po prostu wciąż są w ataku i inne zespoły nie mają na tyle umiejętności, żeby na dobre przebić się na ich połowę. Głównie pozostają im strzały z dystansu. Fiodor Łapouchow, wspomniany bramkarz Dinama, najczęściej ma jedną lub dwie interwencje, a w pucharach wygląda to zupełnie inaczej.
Przeciwko Arsenałowi Dzierżyńsk przewaga Dinama nie podlegała dyskusji, choć to goście mieli znakomitą sytuację na wyjście na prowadzenie. Właśnie w takich momentach Łapouchow popisuje się świetnymi interwencjami, a prędzej czy później jego koledzy z przodu są w stanie trafić do bramki, przy dość biernej postawie rywali. Z kolei w ostatnim meczu ze Słuckiem Dinamo wyszło na prowadzenie już w 1. minucie i całkowicie kontrolowało wydarzenia. W drugiej połowie nie wykorzystało rzutu karnego, ale potem i tak podwyższyło prowadzenie po błędzie bramkarza Słucka przy wyjściu do dośrodkowania.
Dlatego ważniejszą wskazówką są raczej mecze z Łudogorcem, Anderlechtem, Hearts czy nawet HJK. Dinamo było w stanie nawiązać walkę z tymi zespołami, ale wyglądało to zupełnie inaczej niż w wykonaniu TSC, dużo bardziej ostrożnie. Trudno spodziewać się w Warszawie zespołu, który będzie się dało tak łatwo kontrować jak ostatnio Serbów. Bardziej nasuwają się skojarzenia z Petrocubem, ale możliwe, że i tu nie będzie skrajności w postaci głębokiej i rozpaczliwej obrony.
Miasto i stadion
Mecz odbędzie się w Warszawie, zatem tylko krótkie cytaty z tekstu o Dinamie sprzed czterech lat:
Samo miasto przeżyło już wiele, było wielokrotnie niszczone i odbudowywane. Mimo to jest sporo interesujących miejsc do obejrzenia, w tym Wrota Mińska, plac Niepodległości i Dom Rządu (przed którym znajduje się pomnik Lenina), jak i Muzeum Miniatur, prezentujące zabytki Mińska i Białorusi w wersji pomniejszonej. Atrakcją samą w sobie jest mińskie metro, gdzie stacje pierwszej linii są zachowane w tym samym kształcie od 1986 roku. W ich architekturze nie brakuje elementów socrealistycznych i komunistycznych.
fot. pixabay.com
Obiekt narodowy dysponuje infrastrukturą lekkoatletyczną, we wnętrzu zyskał nowoczesne sale konferencyjne, biura, ośrodki sportowo-rekreacyjne i inne. Mimo przebudowy chciano zachować też tradycyjne elementy starego obiektu. Ostatecznie należą do nich maszty oświetleniowe, mury z arkadami z zewnątrz oraz miejsce na znicz olimpijski (przeniesione ze środka do bocznego sektora). W nietypowy sposób podniesiono natomiast dach na jednej z trybun, gdzie chciano zachować dotychczasowy układ, ale doszły tam loże biznesowe.
fot. commons.wikimedia.org
Zespół
Składa się głównie z Białorusinów, choć jest też kilku wyróżniających się obcokrajowców. Należą do nich napastnicy: Nigeryjczycy Steven Alfred i Raymond Adeola oraz Brazylijczyk Pedro Igor, a także obrońca z tego kraju Raí Lopes.
Na najbliższe mecze z Irlandią Północną i Bułgarią do reprezentacji Białorusi powołani zostali Fiodor Łapouchow, Siergiej Politiewicz, Dienis Polakow, Wadim Pigas i Aleksandr Sielawa. Nie zagrają więc w meczu, w którym Dinamo może zapewnić sobie mistrzostwo, 16 listopada z FK Smorgoń. Wszyscy należą do defensywy, są to kolejno bramkarz, stoperzy, prawy obrońca oraz defensywny pomocnik.
Z Legią nie zagrają kontuzjowani Siergiej Politiewicz i Iwan Bachar, a także Trofim Mielniczenko, który pauzuje za czerwoną kartkę w meczu z HJK, kiedy zablokował ręką piłkę zmierzającą do bramki. Do kadry wraca Raymond Adeola, który przez ostatni miesiąc był kontuzjowany. Do Warszawy pojedzie 19 zawodników, w tym trzech bramkarzy. Zabraknie rosyjskich zawodników Dinama – pomocników Daniiła Kulikowa i Igora Szkolika.
Widać dość wyraźny podział na zawodników krajowych, którzy głównie zabezpieczają tyły, i zagranicznych w ofensywie, którzy mają robić różnicę. Pozostałe zespoły w lidze białoruskiej najczęściej ich nie mają, a jeśli już występują tam zawodnicy z innych krajów, to są to zwykle Rosjanie. Również zagraniczni zawodnicy Dinama mają za sobą przeszłość w Rosji, choć Pedro Igor i Raí przyszli bezpośrednio z Brazylii.
Obecnie największą gwiazdą Dinama jest chyba bramkarz Fiodor Łapouchow. Spisuje się fantastycznie, niezależnie od tego, czy ma pojedyncze trudne interwencje i musi zachować koncentrację w tych nielicznych momentach w lidze, czy też jest pod ostrzałem, jak ma to miejsce w pucharach. O ile Legia powinna mieć wyraźną przewagę w polu, to na koniec poważnym wyzwaniem może okazać się pokonanie białoruskiego bramkarza.
Trenerem Dinama jest Wadim Skripczenko, który w pierwszym sezonie pracy zdobył z nim mistrzostwo i jest na najlepszej drodze do powtórzenia tego osiągnięcia w tym roku. W przeszłości był asystentem m.in. Bernda Stange w reprezentacji Białorusi oraz Wiktora Gonczarenki w Kubani Krasnodar i Uralu Jekaterynburg. W Dinamie musiał zmierzyć się z dużymi zmianami kadrowymi, ale też nie można powiedzieć, aby miał trudno, jeśli chodzi o rywalizację ligową. Nowym wyzwaniem jest gra co trzy dni przez pół roku, ale Dinamo ma na tyle szeroką kadrę i przewagę nad rywalami, że nie powinno mieć problemów z obroną tytułu.
Podsumowanie
Liga białoruska mocno podupadła w ostatnich latach, a może wcześniej po prostu BATE i częściowo Dinamo przykrywały jej poziom. Nawet mistrzowie tego kraju, mimo korzystnej ścieżki, jeszcze niedawno nie byli w stanie dostać się do fazy grupowej. Granie meczów domowych poza Białorusią przy pustych trybunach na pewno im nie pomaga, a wręcz można się zastanowić, dla kogo są te mecze i po co im to. Dopiero teraz rzeczywiście będzie pewna korzyść z gry w pucharach, bo Dinamo zarobi niezłe pieniądze za fazę ligową LK, ale ostatnie sezony to częste odpadanie w pierwszych rundach i już bardzo niewiele krajów jest notowanych w rankingu UEFA niżej od Białorusi.
Widać, że Dinamo znów wybija się ponad ten poziom, jednak to prawdopodobnie to wciąż najsłabszy piłkarsko rywal Legii spośród tych, z którymi zagra ona w tegorocznej fazie ligowej. Jednocześnie może nie być aż tak „wygodny” do grania jak TSC trzy tygodnie temu. W pewnym sensie Legia ma już przetarcie w meczach z GKS-em Katowice czy Widzewem Łódź. W czwartek może to wyglądać podobnie jak w ostatnim meczu ligowym i oby również zwycięsko.
@Jan Sikorski - fajnie, jakbys przed kolejka dawal krotka zapowiedz nadchodzacych spotkan, zeby mozna bylo tam na zywo komentowac, bo tu jest nie na temat, ale i tak;
Szachtaer - YBB 2:1. Jest pierwszy srodowy plus.
Tak, to byłoby dobre. Z jakiegoś powodu sporo ludzi ma tu potrzebę komentowania meczów dosłownie na bieżąco, fajnie by było wrzucić to w całości do jednego wątku (lub choćby spróbować). Ale bez ciśnienia, strona jest rewelacyjna już teraz.
Oczywiście popieram; zapowiedzi wystarczą króciutkie i głównie w kontekście rankingów. Warto też czasem zniuansować sytuację, czyli zaznaczyć, że niby Ukraina może nas gonić, ale ważniejsza jest strata punktów przez Szwajcarów, albo Chorwacja zyskała, ale zabrała punkty Austrii, która jest naszym rywalem w walce o 15. miejsce.
A propos takiego optymistycznego patrzenia w przyszłość, dobrze że Sparta przegrała, szkoda że Besiktas wygrał. Oj mierzę wysoko. :)
Feyenoord - Salzburg 1:3. No coz, trudno oczekiwac, ze w calym sezonie wszystkie wyniki beda korzystne dla nas. Czasem Jagiellonia wygra w Kopenhadze, a czasem zespol z Austrii wygra niespodziewanie cos gdzies. oby nie za duzo.
Oczekiwania i prognozy na dzisiaj:
LE:
Bodo - Karabach. 2/1 Chyba oba zespoly graja na sztucznej murawie. Ale patrzac po dotychczasowych wynikach, to zdecydowanym faworytem beda tutaj Norwegowie. Karabach nawet u siebie nie dal rady zdobyc punkty.
FCSB Bukareszt - FC Midtjylland. 1/2. Znowu nic dobrego dla nas. Moim zdaniem faworytem sa Dunczycy i jesli nie wygraja w Rumunii, to bedzie dla nas dobra wiadomosc.
Olympiakós SFP (Pireus) - Rangers FC. 2/X. Wygrana gosci to bylby wynik dobry "dla nas". Wprawdzie w rankingu Szkoci maja 31.1, a Grecy 31 punktow, ale wygrana Rangers dla Szkocji bedzie wazyc jedynie 0.8 punktu, a wygrana Grekow dalaby im 1 punkt. Ponadto po tym sezonie Szkotom odpadnie duzo wiecej punktow niz Grekom, a w perspektywie dwoch sezonow to Grekow Gonimy, a Szkotow mamy z tylu.
AFC Ajax - Maccabi Tel Awiw 1/1. Chyba jedyna ciekawostka w tym przypadku, to ze Ajax ma przydomek "Zydzi", zatem mozna napisac, ze to takie derby :)
Manchester United FC - PAOK 1/1. Man U ma na koncie 3 remisy, PAOK tylko 1 punkt. To chyba szansa na przelamanie dla pilkarzy z Manchesteru.
LK:
Petrocub Hîncești - SK Rapid Wiedeń. 1/2. Znowu, jesli Rapid straci jakies punkty w Moldawii, to bedzie niespodzianka. Mila dla nas...
FK TSC (Bačka Topola) - FC Lugano 1/2. Trudno spodziewac sie straty punktow przez Szwajcarow. Ale moze w tym nasza szansa?
Legia - Dimano 1/1 - strata punktow przez Legie w tym meczu bedzie bardzo niemila niespodzianka. Licze raczej na rekordowo wysoka wygrana.
Djurgårdens IF - Panathinaïkós 1/1. Szwedzi chyba nienajlepiej trafili z losowaniu, ale "koniczynki" tez wydaja sie bez formy. Jest szansa, ze punkty zostana w Szwecji.
FC København - İstanbul Başakşehir FK. 2/1. Turcy sa bez formy, a dla Kopenhagi to ostatnii gwizdek, zeby przynajmniej znalezc sie w gornej czesci tabeli na koniec fazy ligowej. Turcy dostali lomot w Slowenii, trudno spodziewac sie, zeby w Danii poszlo im lepiej.
Heart of Midlothian FC - 1.FC Heidenheim. 2/X. Mecz dwoch druzyn, ktore do tej pory nie stracily punktow. Zobaczymy, czy Szkoci naprawde sa tacy solidni, czy po prostu mieli slabych rywali na poczatek.
Jagiellonia Białystok - Molde FK 1/1. A tak! Molde jest do pokonania, zwlaszcza w Bialymstoku. O tym, ze jest to przecietna druzyna mielismy okazje przekonac sie w lutym, Legia wtedy zagrala trzy beznadziejne polowy meczow, ale w jednej zagrali normalnie i wygrali 2:0. Norwegowie raczej nie beda sie bronic jak Moldawianie, ale mysle, ze remis w Bialymstoku bedzie bardziej cieszyc Norwegow niz gospodarzy, ktorych stac na wygrana. Po prostu trzeba zagrac dwie solidne polowy :)
Larne FC - FC Sankt Gallen 1/2. Niestety trudno spodziewac sie strat punktowych Szwajcarow - w Belfascie beda faworytem, tak jak ostatnio we Wroclawiu... a nie, czekaj...
;)
Linzer ASK - Cercle Brugge KSV 2/X. To chyba taki mecz "na troje babka wrozyla". Zadecyduje dyspozycja dnia, oby byla po belgijskiej stronie.
Podsumowanie prognoz:
Norwegia (2 + 0)/4 = 0.5 => 33.75
Austria (2 + 1)/5 = 0.6 => 33.0
Dania (2 + 2)/4 = 1 => 31.825
Szwajcaria (2 + 2)/5 = 0.8 => 31.575
Szkocja (1 + 1)/5 = 0.4 => 31.5
Grecja (1 + 0)/4 = 0.25 => 31.25
Izrael (0)/4 = 0 => 30.625
Polska (2 + 2)/4 = 1 => 29.625
W fazie ligowej zrezygnowałem z zapowiedzi kosztem przygotowania tekstów o rywalach. Skoro jest zapotrzebowanie, to postaram się dodawać od następnej kolejki.
Aktualizacja:
LE:
Bodo - Karabach. 2/1
Wynik: 1:2. BRAWO Azerowie :D
FCSB Bukareszt - FC Midtjylland. 1/2.
Wynik: 2:0. Brawo Rumuni!
Olympiakós SFP (Pireus) - Rangers FC. 2/X.
Wynik: 1:1. Zgodnie z moim typem.
LK:
Petrocub Hîncești - SK Rapid Wiedeń. 1/2.
Wynik: 0:3. Mozna sie bylo spodziewac.
FK TSC (Bačka Topola) - FC Lugano 1/2.
Wynik: 4:1. Swietny wynik dla nas! Po pierwsze Szwajcaria bez punktow, a po drugie, jesli TSC przegralo u siebie z Legia 0:3, a z Lugano wygrywa 4:1, to dobry prognostyk przed meczem Legii z Lugano.
Legia - Dimano 1/1.
Wynik: 4:0. To najwyzsza wygrana Legii w fazie ligowej/grupowej w historii. I awans wojskowych na pierwsze miejsce w tabeli!
Czekamy na kolejne dobre wiesci.
Podsumowanie prognoz:
Norwegia (0 + 0)/4 = 0 => 33.25
Austria (2 + 1)/5 = 0.6 => 33.0
Dania (0 + 2)/4 = 0.5 => 31.325
Szwajcaria (2 + 2)/5 = 0.8 => 31.575
Szkocja (1 + 1)/5 = 0.4 => 31.5
Grecja (1 + 0)/4 = 0.25 => 31.25
Izrael (0)/4 = 0 => 30.625
Polska (2 + 2)/4 = 1 => 29.625
LE:
AFC Ajax - Maccabi Tel Awiw 1/1.
Wynik 5:0 mowi sam za siebie.
Manchester United FC - PAOK 1/1.
Wynik 2:0. I bardzo dobrze.
LK:
Djurgårdens IF - Panathinaïkós 1/1.
I kolejne trafienie, gospodarze po przerwie siegneli po komplet punktow, a atenczycy wracaja z niczem.
FC København - İstanbul Başakşehir FK. 2/1.
Wynik 2:2, goscie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, Piatek strzelil w czwartek, ale ostatecznie podzial punktow.
Heart of Midlothian FC - 1.FC Heidenheim. 2/X.
Wynik: 0:2, Niemcy przywiezli komplet punktow ze Szkocji, bardzo dobrze.
Jagiellonia Białystok - Molde FK 1/1.
Wynik 3:0, ale sie ciesze, ze mialem racje :D
Larne FC - FC Sankt Gallen 1/2.
Wynik: 1:2, kilkunastu minut zabraklo do remisu, ale niestety Szwajcarzy ostatecznie siegneli po komplet punktow z latwym rywalem.
Linzer ASK - Cercle Brugge KSV 2/X.
Wynik: 0:0, Bez tragedii, ale moglo byc lepiej.
Podsumowanie prognoz:
Norwegia (0 + 0)/4 = 0 => 33.25
Austria (2 + 1)/5 = 0.6 => 33.0
Szkocja (1 + 0)/5 = 0.2 => 31.3
Szwajcaria (0 + 2)/5 = 0.4 => 31.175
Grecja (1 + 0 + 0)/4 = 0.25 => 31.25
Dania (0 + 1)/4 = 0.25 => 31.075
Izrael (0)/4 = 0 => 30.625
Polska (2 + 2)/4 = 1 => 29.625
Trochę obawiam się tego meczu. Niby najsłabszy rywal ale mogą się zamurować.
Najgorsze sa takie mecze, gdzie juz po losowaniu dopisujesz sobie trzy punkty. A potem jedziesz do tej Warszawy i dostajesz zero.
Czy Rosjanie Szkolik i Kulikow dużo grali w klubie i brak ich przyjazdu to dobra wiadomość dla Legii?
Kulikow przyszedł pod koniec sierpnia i od tej pory regularnie gra w pierwszym składzie. Szkolik ostatnio częściej wchodził z ławki.
Liga białoruska - najsłabsza liga Europy. Zaledwie 5.5 pkt zebranego za całą pięciolatkę (plus to co jeszcze ugra Mińsk), czyli minimalnie więcej niż polscy przedstawiciele za sam obecny sezon...
Golimy frajerów! Wiecie co do góry?
Rece?
Ja, hände hoch.
Kiełbasy - klasyk!
Hearts może jeszcze punktuję ,ale w lidze cienko.
Spokojnie sporo meczy.
Legia obowiązkowo zwycięstwo.
Pokażemy co pokaże Jaga , Molde niedawno remis z Bodo. Ale wierzę ,że Jaga tego meczu nie przegra.
"...warto docenić losowanie, które przyniosło Legii mecz z tym zespołem u siebie...". Na wyjeździe Dinamo grając nie na swoim stadionie byłoby lepsza opcją zamiast grania na Cyprze czy w Sztokholmie
Gdyby to było na Węgrzech zamiast w Azerbejdżanie to zdecydowanie tak. Natomiast w tej sytuacji.. hmm, można dyskutować.
Jeśli popatrzysz stricte z perspektywy LK - to pewnie tak, Lepiej byłoby mieć u siebie mocniejszego rywala. Ale gdy bierzemy pod uwagę cały terminarz Legii i kwestię gry w lidze + PP, to podróż do Azerbejdżanu byłaby katorgą i zapewne negatywnie wpłynęłaby na postawę zespołu.
Miejsce meczu z Dinamem Mińsk nie miało wpływu na Cypr ani na Sztokholm (i vice versa), tylko na Serbię. Ponieważ z TSC (5. koszyk) Legia grała na wyjeździe, to z Dinamem (6. koszyk) musiała grać u siebie. Jak dla mnie dużo lepiej jest lecieć do Serbii niż do Azerbejdżanu.
Tylko w Serbii trzeba uważać na spadające dachy w Nowym Sadzie.
Legia jest zdecydowanym faworytem, powinna wygrać ten mecz, oby przekonująco. Liczę na czyste konto Tobiasza żeby sie dodatkowo podbudował (jeśli wystąpi).
Nie wystąpi
Czyli sukces - nie wpusci zadnego gola.
Nie oglądając się za siebie(Dinamo Z) Sturm poległ więc nie zostaje nam nic innego jak przed do przodu.
A tymczasem dziś niestety Celtic ograł RB Lipsk i świetna passa szkockich klubów trwa. Nie chcą dać się dogonić.
Dobrze że chociaż Sturm przegrał w ostatnich minutach z Borussią.
No tak, niestety szkockie kluby odbudowaly sie po karnej degradacji Rangersow, graja lepiej niz w ostatnich latach, a do tego do dwojki z Glasgow dolaczyly Serca.
Pozostaje trzymac kciuki za wpadki Austriakow i Szwajcarow, a przede wszystkim za kolejny komplet polskich klubow.
Tak byłoby najlepiej. Chyba wreszcie jesteśmy na takim etapie, że grając na miarę naszych możliwości i mając trochę szczęścia - spokojnie wchodzimy do top 15.
Z punktu widzenia zdrowej rywalizacji - chciałbym mieć luksus kibicowania za swoimi, bez potrzeby kibicowania przeciw innym - tym, którzy są koło nas w rankingu (a na oko 12-14 miejsce daje taką możliwość. Może za 2 lata się uda).
Oczywiście, najważniejsze są zwycięstwa polskich drużyn, bez tego nie wskoczymy wyżej. Będę bardzo mocno kibicował zwłaszcza Jagiellonii, bo może dodatkowo nie dać zapunktować Norwegom.
W poprzedniej kolejce cieszyłem się ze zwycięstwa Dynama Zagrzeb, teraz korzystniejsza byłaby ich porażka. Ale i tak lepsze ich dwa zwycięstwa niż dwie porażki i oddanie punktów Austriakom w poprzedniej kolejce.
A tak przy okazji, kiedy się skończy kibicowania przeciw konkurencji? To trochę jak w ekstraklasie, cieszą mnie zwycięstwa Lecha, z pojedynczych wpadek Rakowa i Jagiellonii jestem zadowolony, ale też nie chcę by wypadły poza miejsca dające puchary, a Legii życzę podciągnięcia się w tabeli i Pucharu Polski. Prawie zawsze kibicuję komuś, albo przeciw komuś. Jak, przepraszam, GDY :) osiągniemy 15. miejsce, będziemy starać się by zaczynać kwalifikacje później (14. miejsce?) albo mieć zapewnionego mistrza w fazie ligowej LM (10. miejsce?), albo chociaż bronić zdobytego miejsca. Zawsze jest o co, a wtedy też z kim, walczyć.
Bądź konsekwentny, jak 'Serca' to 'Strażnicy', a jak 'Rangers' to 'Hearts'. W końcu sam się przyznajesz do puryzmu językowego:)
@Wojtek - wlasciwie to masz racje, ale tylko czesciowo. Powinienem napisac "po degradacji Rangers", bo Rangers to juz jest liczba mnoga, wiec tworzenie od slowa "Rangers" liczby mnogiej jest nielogiczne.
Albo "po degradacji Straznikow", jak sugerujesz. :)
dodam jeszcze kolejne drugie z rzędu zwycięstwo Dinamo Zagrzeb na wyjeździe w LM
To akurat bez większego znaczenia. Obecnie Chorwaci nie są zagrożeniem, również patrząc dalekowzrocznie.
I raczej długo nie będą, biorąc pod uwagę jak silne jest samo Dynamo (ergo, będzie wskakiwać często do LM, gdzie o masę punktów trudno zespołowi tej rangi).
7 pkt Dinama w czterech kolejkach to całkiem ładny dorobek jak na LM.
Tak, punktują dobrze, ale to nadal będzie raczej mniej niż którakolwiek z lig z 2 zespołami w tym sezonie. W sumie - zobaczymy. Stawiam że ostatecznie z samego boiska (bez bonusów) podniosą mniej niż osobno Legia i osobno Jagiellonia.
@Wojtek
Jak nastroje w Wlkp. przed meczem z Legią? Kogo stawiasz w roli faworyta, patrząc obiektywnie w miarę możliwości i jaką rolę widzisz dla Salamona? Jaki byłby twój wyjściowy skład na mecz? Czy jest jakiś mały konflikt na linii Hotić - trener, czy po prostu czas na Aliego, by coś pokazał?
Lech pewnie wk...y na pana, ktory juz nie powinien sedziowac w ekstraklasie. Wyrzucil nieslusznie z boiska jednego lechite, a potem nie wyrzucil puszczanina...
Mam nadzieje, ze nie bedzie pilkarskich szachow, tylko fest widowisko. Tylko kto strzeli gola, skoro Hamalainena juz nie ma?
;)
O, słynne "lepiej nie awansować do LM i się kisić w LK", choć jak widać trzeba się posiłkować "ale bez bonusów...", jakby punkty za awans do LM były mniej ważne.