Jagiellonia wygrała mecz do zera w pucharach po raz pierwszy od lipca. Legia zanotowała swoje najwyższe zwycięstwo w fazie ligowej (wcześniej grupowej).
Jagiellonia Białystok – Petrocub Hîncești 2:0
- Najwyższe zwycięstwo polskiego zespołu z mołdawskim, wcześniej w czterech meczach wygraliśmy tylko raz (1:0 Górnika Zabrze z Zarią Bielce w I rundzie eliminacji LE 2018/19).
- Jagiellonia ponownie ma równy bilans w pucharach, który wynosi 10-4-10. Również w tym sezonie jest on na zero: 4-0-4. Nie zremisowała żadnego z 10 ostatnich meczów (ostatnim pozostaje 4:4 z Rio Ave w II rundzie eliminacji LE 2018/19).
- Po sześciu meczach ze straconym golem wreszcie zanotowała czyste konto, pierwszy raz w meczu domowym. Tu ponownie nawiązanie do Rio Ave, ponieważ poprzedni mecz bez straty gola u siebie miał miejsce właśnie z tym zespołem (1:0).
- Jagiellonia notuje najlepsze wejście w fazę ligową (grupową). Jako jedyny polski zespół wygrała dwa pierwsze spotkania w swoim debiutanckim sezonie w tej rundzie.
- Siedmiu zawodników zagrało w Jagiellonii po raz ósmy w pucharach: Michal Sáček, João Moutinho, Miki Villar, Kristoffer Hansen, Jesús Imaz, Afimico Pululu, Jarosław Kubicki. Daje im to trzecie miejsce ex aequo w historii klubu. Taras Romanczuk wystąpił po raz 20. i ma już dwa razy więcej spotkań niż drugi w klasyfikacji Rafał Grzyb.
- Afimico Pululu strzelił dwa gole, podobnie jak z FK Panevežys (3:1). Łącznie ma ich już 5 i jest samodzielnie najlepszym strzelcem Jagiellonii w pucharach.
- Adrian Siemieniec zaliczył swój ósmy mecz w Jagiellonii w pucharach i zrównał się z Michałem Probierzem i Ireneuszem Mamrotem. Tylko tych trzech trenerów odpowiadało za wyniki Jagiellonii w jej sześciu pucharowych sezonach.
TSC Bačka Topola – Legia Warszawa 0:3
- Czwarte pucharowe zwycięstwo z rzędu bez straty gola, ósmy mecz bez porażki. Bilans obecnego sezonu to 7-1-0, bramki 22:3.
- Legia wygrała wszystkie cztery wyjazdowe mecze w tym sezonie pucharów – ta seria jest rekordowa nie tylko w jej przypadku, ale i wszystkich polskich klubów.
- Już trzeci raz Legia zaczyna fazę ligową lub grupową od dwóch zwycięstw. Wcześniej zrobiła to w LE w sezonach 2014/15 i 2021/22. Za każdym razem były to zwycięstwa bez straty gola.
- Najwyższe zwycięstwo Legii na poziomie fazy ligowej (wcześniej grupowej). Wcześniej z polskich zespołów tylko Lech osiągnął wynik 3:0 na tym etapie, było to z Villarrealem w fazie grupowej LKE 2022/23.
- Ósmy z rzędu pucharowy mecz Legii ze strzelonym golem – poprzednim razem taką serię miała w sezonie 2014/15 (wliczając mecz z Celtikiem jako ten, w którym strzeliła gole; zweryfikowany jako walkower). Wtedy było to łącznie 10 spotkań (1 remis i 9 zwycięstw na boisku).
- Pierwszy raz Legia grała przeciwko klubowi reprezentującemu Serbię. We współczesnych czasach tylko ona była w stanie go pokonać, w czasach Jugosławii zrobił to inny zespół z Warszawy – Gwardia (1:0 z Vojvodiną w I rundzie PMT 1969/70).
- Trzeci gol Bartosza Kapustki w pucharach, czwarty Luquinhasa, pierwszy Kacpra Chodyny.
Informacje i niektóre statystyki na temat klubów znajdują się również na przeznaczonych do tego podstronach: Jagiellonia, Legia
Statystyki nie obejmują Pucharu Intertoto. Statystyki danych rozgrywek sumowane są następująco:
EC1 – Puchar Mistrzów + Liga Mistrzów
EC2 – Puchar Zdobywców Pucharów
EC3 – Puchar Miast Targowych + Puchar UEFA + Liga Europy
EC4 – Liga Konferencji (2021-24: Liga Konferencji Europy)
Ponizej skutecznosc zdobywania pkt. ligowych w fazie zasadniczej przez naszych rankingowych sasiadow:
11. Norwegia 10/15
12. Austria 7/30
13. Grecja 8/24
14. Dania 8/15
15. Szwajcaria 6/21
16. Szkocja 16/24
17. Israel 0/9
18. My 12/12
Oprocz nas dobrze sobie radza na swoich poszczegolnych szczeblach rozgrywkowych Norwedzy, Dunczycy i Szkoci.
Chcialem zwrocic uwage na fakt, ze LK bedzie rozgrywana w grudniu tydzien dluzej niz LM i LE. Dla perspektywy - ostatnia kolejka w 2024 w Ekstraklasa to 7 grudnia (6 kolejka LK - 19 grudnia). To kwestia, ktora moze wplynac niekorzystnie na przygotowania a wiec szanse bysmy mieli znowu te same eksportowe druzyny w kolejnym sezonie w europejskich rozgrywkach. Czy wiadomo oficjalnie jaka mysl przyswiecala by LE miala ten swoj osobny tydzien?
Za nami kolejna faza walki o Puchar Polski i w przeciwieństwie do pierwszej rundy, gdzie odpadły Lech Poznań i Raków Częstochowa tym razem - jeśli chodzi o siłę polskich drużyn występujących w euro-pucharach - wszystko przebiegło bardzo dobrze. W kolejnym etapie PP zameldowały się Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok i Pogoń Szczecin, czyli ustabilizowane drużyny, które mają lub miały za sobą występy co najmniej w eliminacjach europejskich pucharów, czyli posiadają zarazem jakiś swój własny rankling klubowy. Z paczki ekstraklasowiczów odpadły 2 kluby: Radomiak Radom i GKS Katowice.
Losowanie par 1/8 odbędzie się w najbliższy poniedziałek a ostatnie tegoroczne mecze spod znaku PP zaplanowano dokładnie miesiąc po skompletowaniu par.
Osobiście trzymam kciuki za Legię, Jagę lub Pogoń, przy czym dla tej ostatniej ekipy PP wydaje się na ten moment najlepszą szansą na ponowny udział w kwalifikacjach europejskich pucharów, bo w lidze podwójnie mocno walczyć będą Lech i Raków, które mogą się tam dostać tylko przez wysokie miejsce w lidze.
Jeśli chodzi o szanse na jak największą liczbę polskich zespołów w następnej kampanii to chciałbym by na koniec sezonu sytuacja wyglądała jak poniżej:
MIstrzostwo - Raków;
Puchar Polski - Jagiellonia/Pogoń;
2-3 Legia i Lech.
Dzięki takiemu układowi mamy 4 solidne drużyny na starcie i nie tracimy wysokich współczynników klubowych Legii i Lecha, które mają dobre szanse na rozstawienia co najmniej do Q3 a może i Q4. Częstochowianom do fazy ligowej wystarczałby jeden wygrany dwumecz, natomiast zdobywca krajowego pucharu miałby możliwość jednokrotnego odpadnięcia i walki w LK.
Oczywiście najważniejszym jest wg mnie by jak najwięcej klubów z tej piątki w ogóle brało udział w
przyszłorocznych kwalifikacjach, więc każdy inny scenariusz, gdzie występują te kluby w innej konfiguracji również biorę w ciemno.
Lech odpadl drugi raz. ;)
Ten tydzień dla Kolejorza wybitnie pechowy. Szkoda Gurgula bo jest młodzieżowcem, ale to już nie pierwsze spotkanie gdzie sprawia swojemu klubowi więcej kłopotów niż pożytku.
Jutro w Zabrzu Jagiellonia ma szanse na dojście punktowe Lechitów a trzeba pamiętać, że następny mecz Poznaniacy grają z będącą w formie Legią i strata lidera wydaje się w tym momencie całkiem prawdopodobna...
W pewnym sensie dziś zaczynamy kolejne małe kroki w budowaniu perspektywy na następny sezon w pucharach.
Miejmy nadzieję że 1/16 Pucharu Polski odbędzie się bez niemiłych rozstrzygnięć, bo już w poprzedniej rundzie odpadnięcie Lecha i Rakowa w jakimś niewielkim stopniu zaniżyło nasze szansę na przyszły sezon.
Pogoń jedzie do Opola, Jaga do Chojnic a Legia do Legnicy. Najtrudniej mają w teorii ci ostatni ale też z każdym meczem wyglądają coraz lepiej. Lubię niespodzianki w pucharze ale kurcze, jakby tak komuś się powinęła noga to zostaną dwa kluby w 1/8. Czyli aż 3 mecze do finału. Trochę niebezpiecznie, biorąc pod uwagę że będą mogli też na siebie trafić.
Lepiej żeby cała trójka jakoś przepchnęła awanse.
Oczywiście od razu odpowiadam tym którzy zarzucą mi że skreślam innych, bo choćby Wisła się pięknie pokazała. No i zgoda. Ja jednak uważam, choć szanuję Widzew, Zagłębie czy Piasta, że nasz eksportowy skład powinien się wyłonić spośród piątki: Legia, Lech, Raków, Jaga i Pogoń. Co w sumie nie jest jakąś wielką kontrowersją, choć zgodzę się że Pogoń być może trochę foruje na siłę.
Ja z kolei liczę na "niemiłe" rozstrzygnięcia, o ile dany klub z ekstraklasy nie ma w nazwie "Jagiellonia", "Legia", bądź "Pogoń". Wtedy powyższe 3 ekipy miałyby ułatwione zadanie w dalszej części PP.
Aż zimno po krzyżu idzie, gdy uświadamiam sobie, że Legia do przedostatniej kolejki walczyła o miejsce w pucharach....a jakby zamiast niej wszedł Górnik Zabrze????!!!!
Pasowałoby żeby Legia na koniec rundy jesiennej zaliczyła jakąś małą serię zwycięstw w ekstraklasie. A Cracovia wprost przeciwnie (sorry)
Z tą Cracovią to bezdyskusyjnie. Seria porażek i jak najdalej od Pucharów.
Mistrzem Lech.
Zdobywcą PP Legia.
2 w lidze Jagiellonia (zakładam że mocno poprawią swój współczynnik)
3 w lidze Raków.
Scenariusz idealny w którym, jeśli w tym sezonie nie wskoczymy do TOP15, to w następnym sezonie napewno.
Zgoda co do najlepszego zestawu drużyn w Europie, z lekką zmianą - Raków mistrz, Jaga z PP, a Legia i Lech w el LK za miejsce w lidze. Jaga nie ugra raczej rozstawienia przez całe el LK, ale może je mieć w Q2, a może i Q3 LE, a gdyby go nie było i trafiła ciężkiego rywala, to może jeden raz powinąć się noga.
Mogło być jeszcze gorzej. Mistrzem mógł zostać Śląsk Wrocław.
Zobaczymy jak bedzie w tym sezonie. Legia dzis z GKS zagrala jak na czolowa ligowa druzyne przystalo. Wyglada na to, ze sa w formie, teraz mecz w pucharze (Polski) w czwartek, potem Widzew, kolejny czwartek w pucharze (LK) i wyjazd do Poznania. 2 tygodnie weryfikacji przed przerwa na reprezentacje.
dodatkowo odniosłem wrażenie że mecze z Topolą i GKS kosztowały ich względnie niewiele sił (tzn - nie było wypruwania żył po 70-tej minucie).
Wlasnie - w czwartek Legia miala mecz w Serbii, a w niedziele wygladali jak swiezaki, przy prowadzeniu 4:1 z kazda akcja szli do przodu, zamiast podawac do tylu i czekac na koncowy gwizdek.
Chodzą słuchy że w poprzednich latach Legia podczas przygotowań budowała formę na ostatnią rundę eliminacji. W tym roku ponieważ byli pewni rozstawień szykowali formę na jesień gdy będą grać na trzech frontach.
To by tłumaczyło dlaczego tak słabo im szło we wrześniu - nawet jak wygrywali to nie wyglądali na silnych fizycznie. A teraz biegają do końca i nie widać po nich zmęczenia.
Ale czy dogonią Lech'a to sprawa otwarta. Lech tradycyjnie gra jeden rok dobrze w pucharach a drugi w lidze. W tym roku ma sporą szansę na mistrzostwo. Nadchodzący mecz z Legią to będzie tzw. mecz o 6 punktów.
Na chwilę obecną podium tego sezonu widzę tak: Lech, Legia, Raków. Ale dla rankingu krajowego lepiej by było by MP został Raków - wtedy nawet bez rozstawień bezpiecznie spada do LKE. A Lech i Legia dzięki rozstawieniom bez problemu awansują do fazy ligowej LKE. I mielibyśmy trzy drużyny w fazie ligowej.
A jeśli Lech lub Legia zdobędą PP to jest szansa na wejście do grupy LE zamiast LKE.
" A Lech i Legia dzięki rozstawieniom bez problemu awansują do fazy ligowej LKE"
no nie, no nie - mało to przykładów z ostatnich lat?
Proszę nigdy nie wkładać zwrotów "Lech Poznań" oraz "bez problemu" do jednego zdania. Wybitnie niedobrana para:)
@ Wojtek
"Lech Poznań bez problemu" roztrwoni dorobek ostatnich sezonów, przegrywając z nierozstawioną drużyną w kwalifikacjach europejskich pucharów i zmieniając trenera na dużo gorszego.
A tak może być?
No w sumie to mało. Bo chyba w ostatnich 5 latach jedynym zespołem z PL, który miałby łatwą scieżkę do pucharów i z niej nie skorzystał jest Lech odpadający z Trnawą. Aczkolwiek warto zauważyć, że wówczas Lech nie miał teoretycznie rozstawienia w Q4 LKE (ale miał szczęście bo trafiłby na słabe Dnipro).
"No w sumie to mało" - rzeczywiście odpadnięć mało (+ Legia - Omonia 2020 w innych rozgrywkach), ale kolega wyżej napisał o awansie bez problemu. Czy Broendby, Vikingur, Austria zostały wyeliminowane bez problemu to można dyskutować.
@Wojtek:
"Lech Poznań" "bez problemu" odpadl z rozgrywek o Puchar Polski.
Tymczasem, wedlug OPTA Analyst, Legia na 48% zagra w cwiercfinale, a na 21% w polfinale. Z kolei Jagiellonia ma 38% szans na cwiercfinal i 13,5% na polfinal.
To tyle "komputerowe przewidywania".
A obie drużyny nie mają po 50% szans na wygranie lke? w końcu albo wygrają, albo nie. A na serio takie prognozy Polskich drużyn cieszą
Nie, bo jeszcze moga zremisowac ;)
Jagiellonia Białystok – Petrocub Hîncești 2:0
Najwyższe zwycięstwo polskiego zespołu z mołdawskim, wcześniej w czterech meczach wygraliśmy tylko raz (1:0 Górnika Zabrze z Zarią Bielce w I rundzie eliminacji LE 2018/19).
Czytam i nie wierze. Moldawia rzadzi...
;)
Pozostałe mecze to remis Górnika z Zarią oraz dwa remisy Legii z Sheriffem.
W każdym grupowym meczu Jagielloni Pululu strzela bramkę piętą.
Jest pięta Achillesa i jest pięta Pululu.
Tylko akurat to jest jego mocną strona