W tym tygodniu wracają europejskie puchary. Poniżej 15 meczów, na które warto zwrócić uwagę w kontekście rankingów UEFA.
Sytuację rankingową po poprzedniej kolejce można znaleźć tutaj.
Liga Mistrzów
Wtorek, 26 listopada 21:00
BSC Young Boys – Atalanta BC
Śledzenie piątej kolejki fazy ligowej pod kątem rankingowym można zacząć od wtorkowego meczu w Bernie. Young Boys pozostają bez punktu zdobytego na tym etapie i dla nas lepiej by było, aby tak pozostało. Porażka z Atalantą przyczyniłaby się prawdopodobnie do braku awansu mistrza Szwajcarii do fazy pucharowej.
Środa, 27 listopada 21:00
Celtic FC – Club Brugge
Mistrz Szkocji rozegra kolejny domowy mecz, w którym nie będzie bez szans. Przeciwko Clubowi Brugge może mocno się przybliżyć do fazy pucharowej i zgarnięcia kolejnych bonusowych punktów.
Dinamo Zagrzeb – Borussia Dortmund
Trudne starcie czeka Dinamo Zagrzeb, ale ten mecz prawdopodobnie i tak nie ma większego znaczenia. Chorwacja mogłaby ewentualnie wyprzedzić Polskę dopiero wiosną, ale nawet seria zwycięstw Dinama może do tego nie wystarczyć.
Liga Europy
Czwartek, 28 listopada 18:45
Beşiktaş JK – Maccabi Tel Awiw
Mecz na neutralnym terenie w Debreczynie. Jeżeli Maccabi przedłuży passę porażek, a Jagiellonia i Legia passę zwycięstw, w czwartek wieczorem awansowalibyśmy na 17. miejsce kosztem Izraela.
RFS – PAOK
Teoretycznie najłatwiejszy mecz PAOK-u w fazie ligowej, jednak do tej pory Grecy zawodzą, a Łotysze w dwóch domowych meczach LE zanotowali remisy. Kolejna tego typu niespodzianka byłaby mile widziana.
Czwartek, 28 listopada 21:00
FC Midtjylland – Eintracht Frankfurt
Duńczyków czeka kolejny mecz domowy z niemieckim zespołem. Przeciwko Hoffenheim zremisowali, mimo że do końcowych minut prowadzili. Teraz teoretycznie powinni mieć trudniej o punkty i dobrze by było, aby tym razem nie zdobyli żadnego, wciąż bowiem nie są pewni awansu do wiosennych gier.
FCSB – Olympiakos Pireus
FCSB już raz zaskoczyło Greków, wygrywając w Salonikach z PAOK-iem. Powstrzymało też u siebie Midtjylland. Olympiakos wydaje się mieć większe szanse od tych dwóch zespołów. Wskazane byłoby kolejne zwycięstwo FCSB, o ile nie przyczyniłoby się w końcowym rozrachunku do wyprzedzenia Legii w rankingu klubowym.
OGC Nice – Rangers FC
Szkoci zaczynają serię trudniejszych meczów i to może być pewna szansa, aby jeszcze wypadli z miejsca w top 24. Na początek dobrze byłoby zacząć chociaż od braku zwycięstwa we Francji.
Liga Konferencji
Czwartek, 28 listopada 18:45
Cercle Brugge – Heart of Midlothian
Drugi w tym tygodniu mecz szkocko-belgijski, tym razem to nasi rankingowi rywale będą gośćmi. Cercle jest nieobliczalne, a Hearts dużo lepiej radzą sobie w pucharach niż w lidze. Jest tu materiał na niekorzystny wynik, jakim byłoby zwycięstwo Szkotów.
Dinamo Mińsk – FC København
Mecz na neutralnym terenie w Azerbejdżanie. W Warszawie widać było, że Dinamo należy do najsłabszych drużyn w LK, ale daleko na wschodzie różne rzeczy mogą się wydarzyć. Pozostaje liczyć na to, że Duńczycy nagle się nie przebudzą.
FC St.Gallen 1879 – TSC Bačka Topola
TSC już sprawiło lanie Szwajcarom w poprzedniej kolejce, pokonując wysoko Lugano. W St.Gallen będzie o to trudniej, ale powtórka byłaby mile widziana.
NK Celje – Jagiellonia Białystok
Wygląda na kolejny zwykły mecz, w którym zwycięstwo wydaje się obowiązkiem. Krótkoterminowo jest to jedno ze spotkań, które może doprowadzić do naszego awansu na 17. miejsce. Jagiellonia wyprzedzi Celje w rankingu klubowym, jeżeli z nim wygra. Wówczas zrównałaby się m.in. z Rakowem Częstochowa.
Panathinaikos AO – HJK
Przed Grekami seria teoretycznie łatwiejszych meczów, a z HJK nie powinni mieć żadnych problemów. Nie można jednak wykluczyć, że nawet z Finami nie dadzą rady.
Czwartek, 28 listopada 21:00
FC Lugano – KAA Gent
Lugano ma już 6 punktów i prawdopodobnie tylko seria porażek byłaby w stanie wyrzucić go poza miejsca dające fazą pucharową. Teoretycznie najłatwiej o to będzie w tym tygodniu, potem bardzo ważne będzie zadanie miała Legia, która zagra z FCL, a na koniec zostanie jeszcze Pafos FC.
Omonia Nikozja – Legia Warszawa
Legia, oprócz tego, że będzie próbowała wraz z Jagiellonią zaatakować 17. miejsce dla Polski, będzie też grać o to, aby Omonia nie wyprzedziła jej w rankingu klubowym. Obecnie różnica wynosi 7 punktów i nie ma dużego ryzyka, ale w przypadku porażki na Cyprze może zmniejszyć się do 5,5 (Omonia dopiero musi wyjść ponad gwarantowane 2,5 punktu za ten sezon). Za to w przypadku zwycięstwa nie tylko to zagrożenie zostałoby znacząco oddalone, ale i Legia wyprzedziłaby Łudogorca i Dynamo Kijów, a to mogłoby być istotne w przyszłym sezonie.
No i kolejne "do przerwy". Legia prowadzi, ale kolejny raz brakuje im kropki nad π... Tu powinno byc juz ze 4:1 dla Legii. Oby to sie nie zemscilo.
Niestety: Bodo rozgrywa dobry mecz i do przerwy remisuje z ManU 2:2, Rangers wysoko prowadza w Nicei, Lugano prowadzi z Gentem, a Rapid prowadzi z Shamrock.
Jedyny jak na razie plus to Midtjylland przegrywa z Eintrachtem.
Kolejna wygrana Legii, kolejny mecz bez straty gola i autostrada do top8. Zakladalem, ze bedzie remis, a jednak tu kolejna wygrana.
Bodo jednak przegralo w Manchesterze i to dobra wiadomosc. Niestety Rangers wyraznie wygrywaja w Nicei i to przykra niespodzianka. Lugano z trzecia wygrana. Zobaczymy ich za dwa tygodnie w Warszawie. Ale za to Rapis nie utrzymal prowadzenia i tylko zremisowal z irlandzkim Shamrock. Wreszcie Midtjylland, chod wyrownal stan meczu z Eintrachtem, to ostatecznie pozostal bez punktow.
Ogolnie tydzien nie idealny, ale pozytywny.
Dodam, ze austriacki Linzer ma po 4 kolejkach tylko 2 punkty, za 2 tygodnie czeka ich wyjazd do Florencji i jest duza szansa, ze Austria bedzie miec w fazie pucharowej tylko Rapid Wieden.
Pod kreska w LKE jest tez norweskie Molde i szwajcarskie St. Gallen. Moze byc ciekawie.
Celje - Jagiellonia... Takiego kartofliska to dawno nie widzialem, moze dlatego, ze nie ogladam drugiej ligi...
A pilkarze dostosowali sie do boiska, tyle bledow po jednej i drugiej stronie, ze momentami pekaly oczy. Ale chyba sprawiedliwy wynik. Zgodny z moim typem.
Maccabi wygrywa z Besiktasem. Turcy mieli karnego, ale nie strzelili, za to Zydzi podwyzszyli na 3:1. Tego sie nie spodziewalem. PAOK wygral 2:0 w Rydze (po cichu liczylem na remis), a Panathinaikos dowiozl 1:0 z Helsinkami (zgodnie z przewidywaniami, choc sadzilem ze wygrana bedzie bardziej okazala).
W Banja Luce Linzer od 7 minuty gral w 10, a mimo to strzelil gola na 0:1. Koncowka nalezala jednak do bosniakow, ktorzy wbili rywalom dwa gole bardzo ograniczajac im szanse na wyjscie do 1/16. Typowalem remis, a tu mila niespodzianka.
Hearts przegral 0:2 w Bruggii (zgodnie z moim typem i naszymi oczekiwaniami), a Kopenhaga dzieki karnemu wywiozla wygrana 2:1 z Minska (takiego wyniku mozna bylo sie spodziewac).
Molde przegralo u siebie 0:1 z APOELem (niespodzianka, zakladalem wygrana Norwegow), a St. Gallen zremisowal z Backa Topola 2:2 (oba zespoly raz prowadzily i raz doprowadzily do remisu) - takiego wyniku wlasnie sie spodziewalem.
Do przerwy 1. tury ciekawie jest, choc nie zawsze korzystnie dla nas.
Maccabi niestety prowadzi z Besiktasem (graja na neutralnym boisku), ciekawe, jak to sie skonczy. PAOK prowadzi w Rydze, a Panathinaikos prowadzi u siebie z Helsinkami.
Ale nie wszystko idzie zle. W Banja Luce jest 0:0, a Linzer od 7 minuty gra w 10, wiec duza szansa, ze straca punkty. Hearts przegrywaja 0:1 w Bruggii, a Kopenhaga do przerwy remisuje 1:1 w Minsku. Molde przegrywa u siebie 0:1 z APOELem, a St. Gallen remisuje z Backa Topola.
A Celje-Jagiellonia 1:1 i mam wrazenie ze to poziom takiej polskiej 1 ligi...
Czy Besiktas nie może grać u siebie?
Chyba ze wzgledow politycznych.
Podłączam się pod głosy, że obecny system jest ciekawszy niż standardowe grupy.
Aż szkoda, że eliminacje nie są w ten sposób rozstrzygane.
Tak, byłoby bardziej sprawiedliwie jakby każdy został rzucony do jednego wora w eliminacjach i byłby system ligowy i np po 6/8 meczy kazdy z kazdym. A tak, jakas druzyna ma farta w losowaniu i moze sie dostac latwiej a np Ktoras z. druzyn Legia - Brondby musi juz odpasc w eliminacjach, a pewnie grajac 8 meczy, potknelaby sie moze max z 4 razy na 8. Moze kiedys to wprowadzą.
Jeszcze raz napisze, ze bardzo podoba mi sie nowy system ligowy.
Celtic najpierw rozwala Slovana, a potem dostaje baty od Borussii, wywozi remis z Bergamo i wygrywa u siebie z innym niemieckim klubem.
Atalanta, ktora zdobyla komplet punktow w meczach wyjazdowych i zanotowala dwa bezbramkowe remisy u siebie.
FC Pomidor, ktory wygrywa spokojnie z Austriakami, wywozi remis ze Stuttgartu, a potem dostaje oklep w Manchesterze i u siebie z Atletico.
Troche szkoda zagubionych chlopcow z Berna, ktorzy dostaja oklep na kazdej przerwie od silniejszych kolegow, ale ze wzgledu na ranking... dobrze im tak.
Stuttgart, ktory dostaje oklep w Belgradzie, a mimo to ma tyle samo punktow co PSG i zagra z nimi 29 stycznia...
Sporting Lizbona po 4 kolejkach ma 10 punktow po czym na wlasnym stadionie dostaje 1:5 od Arsenalu.
Po 5 kolejkach w top8, bez zdziwienia, Anglia x2, Wlochy x2, Niemcy x2, Hiszpania i Francja. Ale jak sie przyjrzec lepiej, to juz nie takie hop-siup. Bayern poza top8, ManCity nawet poza top 16, , a na granicy awansu Real Madryt i PSG.
Statystycznie na ten moment top8 daje 16 punktow i dobry bilans bramek. 16 miejsce to 14 punktow. A 24 miejsce to 10 punktow. To by oznaczalo, ze na ten moment pewne gry w fazie pucharowej sa:
Anglia x3, Wlochy x2, Niemcy x2, Hiszpania x1, Francja x3 i Portugalia.
W rankingu obecnego i poprzedniego sezonu Hiszpania spada na 5 miejsce, za Francje.
Nawet Petrocub remisuje 1:1 z Basaksehirem (rywalem Celje z ktorym wygrali 5:1). Turcy nie tacy swietni co sugerowalem w komentarzu ponizej komentujac ich obrone. A skoro slabi to te 5:1 mniej imponujace.
Basaksehir gra lekką padakę ostatnimi czasy. Oglądam ich od czasu do czasu jak mam czas, w tym cały dzisiejszy mecz. Niby mieli lekką przewagę optyczną, więcej sytuacji ale też upiekło im się z nieuznaną bramką dla Petrocubu na początku spotkania, gdy okazało się że jeden gracz klubu z Mołdawii był na spalonym. W ubiegłym sezonie i na początku tego "Turcy" wyglądali dużo lepiej niż obecnie.
W kontekście rywali Legii/Jagi na wiosnę, chyba dobrze jakby odpadli. To nadal zespół top 4/5 z Turcji. Oczywiście tak samo jak Kopenhaga, z większej liczby względów.
Wojtek komentuje jak kibic Lecha. Też jestem zdania że 5:2 nie oddaje co sie działo w meczu. Tzn Lech grał ekstra i wygrał a Legia dobrze. Nie bez powodu komentarze po meczu brzmiały "ale meczycho" a nie "mecz do jednej bramki".
Celna uwaga:) Tym niemniej wbrew pozorom ja piłkę oglądam dość chłodnym okiem, i nawet nim ciężko było dostrzec Legią w II połowie meczu na boisku. Jeśli w top 3 niewykorzystanych okazji po przerwie była jakaś Legii to istotnie coś przeoczyłem.
Żeby była 100%-wa jasność: Legii w Europie bardzo kibicuję, jak każdemu.
Drużyn austriackich brakuje.
Dorzucilem ekipy austriackie i norweskie w komentarzu. Autor strony nie podaje ich, bo jego zdaniem w tym sezonie dogonienie ich w rankingu jest niemozliwe, a kolejny sezon na razie nie jest interesujacy.
Jest bardzo mało realne. Natomiast zapunktowanie lepiej od Austrii w tym sezonie, na co szansa jest spora, będzie sporym sukcesem i rankingowym i sportowym.
Malo realne bylo pol roku temu, jak poznalismy sklad pucharowy.
A teraz? Moim zdaniem trudne, ale nie tak trudne jak przejechanie po pijaku na pasach zakonnicy w ciazy.
Do Norwegow tracimy 3.625, czyli 14.5 'malych' punktow.
Do Austrii mamy 3.375, wiec 13.5 naszych malych punktow.
Mamy 2 ekipy, ktore zagraja jeszcze 3 mecze w fazie ligowej, do podniesienia jest 12 malych punktow, a moim zdaniem calkiem realne jest 8 malych punktow. I 6 punktow bonusowych za miejsce w grupie plus 1 punkt za 1/8 LK.
Zakladajac, ze nie trafimy na Betisy i Kopenhagi w 1/8 zalozmy 2 wygrane i 2 remisy, to 6+1. To juz sa 22 punkty i dwie ekipy w cwiercfinalach.
Potem moze byc roznie, przyjmijmy 5 punktow w cwiercfinalach plus 0.5 za awans jednej ekipy i 2 punkty w polfinale, czyli jakies 29.5 malego punktu.
Puszczajac wodze fantazji mozemy dodac wiecej, 35-36, ale napijmy sie chlodnej wody i zalozmy, ze to bedzie 29.5.
Zebysmy wyprzedzili Norwegie, ich zespoly nie moga dorzucic zatem 15 punktow. To popatrzmy.
Bodo.
ManU (w) 0, Besiktas (d) 1, Maccabi (d) 2, Nicea (w) 0. Wychodza z grupy w polowie tabeli - 2. W 1/16 odpadaja z Porto, Roma, Alkmaar, albo Olympiakosem. Zalozmy, ze 2 punkty. Razem 7.
Molde.
APOEL (d) 1, HJK (w) 1, Mlada (d) 2. Wychodza z polowy tabeli 1. W 1/16 daja rade awansowac, 2 punkty +0.5, ale w 1/8 remis i porazka. Razem 8.5.
Przy takim ukladzie bylibysmy o 0.125 punktu za Norwegia. Aj, aj, aj.
Dorzucajac do naszego rankingu 29.5/4, wyprzedzamy Austriakow o 4 punkty rankingowe. Maja dzielnik 5, wiec ich 4 zespoly moga zdobyc maks 20. Salzburg: Ostatnio nieladnie sie zachowal i wygral w Rotterdamie, ale wczoraj ladnie zebral baty od Bayeru. Co ich jeszcze czeka?
PSG (d) 1, Real Madryt (w) 0, Atletico (d) 0. Miejsce poza top24 i tyle. 1 punkt.
Sturm: Girona (d) 1, Lille (w) 1, Atalanta (w) 0, Lipsk (d) 1. 3 punkty i tyle.
Linzer: FK Borac (w) 1, Fiorentina (w) 0, Vikingur (d) 2. I tyle, 3 punkty miejsce poza top24.
Rapid Wieden: Shamrock (d) 2, Omonia (w) 1, Kopenhaga (d) 1. Razem 4. Awans do 1/8. 2.5 + 0.5 bonusu. W 1/8 3 + 0.5 punktu. W cwiercfinale Chelsea jest lepsza w karnych. 2 punkty. Razem 12.5.
W takim ukladzie bylibysmy o 0.1 punktu PRZED Austria.
Jak dla mnie jest mozliwe dogonienie nawet Norwegii i Austrii nawet w tym sezonie. A w rankingu 4-letnim tracimy do Norwegii 1.125 punktu, a do Austrii 0.675 punktu, wiec tym bardziej te dwie federacje powinny nas jak najbardziej interesowac.
Dziś oba mecze zgodnie z planem. Choć nie sądziłem, że padnie tyle goli.
Niestety sroda nie byla korzystna dla nas.
Celtic zremisowal z Club Brugge (tak przewidywalem, ale kibicowalem Belgom), a Sturm wygral z Girona (liczylem na to, ze Hiszpanie co najmniej wywioza remiz z Grazu).
Belgradzka Gwiazda po laniach od Interu 4:0, Monaco 5:1 i Barcelony 5:2, sama spuscila lomot VfB Stuttgart. 5:1 z Niemcami to jakis kosmos. Raczej "nie grozi" im awans, ale na pewno sprawili sporo frajdy swoim kibicom.
Serbowie raczej nas na ten moment nie interesują. Mamy ponad 5 pkt przewagi nad nimi. A jeśli nawet, to i lepiej niech raz wygrają wysoko niż kilka razy jedną bramką więcej.
Tydzień pucharowy ledwo się zaczął, a ja już składam deklarację że do końca sezonu nie napiszę nic o Sparcie Praga w kontekście polskich drużyn (ani w żadnym innym) :D
Jak Atletico gralo w Lodzi, to przynajmniej Citko gola strzelil.
Wojtek, a który klub przegrał we wtorek największą różnicą goli?
FC Pomidor :)
Tak jeszcze w temacie, ze polskie kluby w Lidze Mistrzow bylyby chlopcami do bicia. We wtorek nie tylko czeskie pomidory trenowaly wyciaganie pilki z siatki. Austriacy dostali piatke, chlopaki z Berna szostke, choc po 25 minutach bylo 1:1, ale Sporting Lizbona na wlasnym boisku dostal lanie od Arsenalu.
Z kolei remontade zaliczyl Feyenoord, ktory przegrywal juz 0:3 w Manchesterze, a w ciagu kwadransa doprowadzili do remisu. 3 tygodnie temu Feyenoord dostal lanie u siebie od Salzburga, ktory wczoraj potrzebowal Aspiryny po meczu z Bayerem ;)
I napisze tu po raz kolejny, ze bardzo podoba mi sie ta faza ligowa. Jakby za rok Legia i Lech zagraly w LE, a Rakow i Jaga w LK, czekaloby nas naprawde duzo ciekawych meczow.
Też jestem gorącym zwolennikiem nowej fazy ligowej.
Aż strach pomyśleć ile trzeba będzie w niedalekiej przyszłości siedzieć przed ekranami, gdy będziemy mieli pięć zespołów w kwalifikacjach a potem ze cztery z nich w fazach ligowych. A były tak "słodkie" czasy jeszcze kilka lat temu gdy dwukrotnie rok po roku odpadaliśmy z rozgrywek już w sierpniu... Jak żyć?
Janku, miałeś dobry pomysł z tą fazą ligową. ;)
Napisz cos o Czerwonej Gwiezdzie z Belgradu
;)
No wlasnie. Jagiellonia wygrywajac w tym tygodniu moze zaliczyc nawet 70. miejscowy awans w rankingu klubowym.
Apropo rankingu klubowego. Kto bedzie wyzej w przypadku rownej ilosci punktow - klub ktory ma wlasny wspolczynnik czy klub, ktory przyjal wspolczynnik swojej ligi? Sprawiedliwiej by bylo wlasnie, ze wlasny.
Liczy się świeżość zdobytych punktów, czyli klub który zdobył ich więcej w bieżącym sezonie będzie wyżej.
Czyli jesli sa dwa kluby i jeden zdobyl w ostatnich 5 sezonach 6, 0, 0, 0, 0, a drugi 0, 1, 0, 0, 0, ale ma wskaznik reprezentacyjny 6, to ten drugi bedzie wyzej w rankingu?
Liczą się punkty z obecnego sezonu. Czyli układ 0-0-0-0-1 w tym przykładzie byłby biorący. Dalsze sezony - nie jestem pewien.
W dalszej kolejności bilans bramek na przestrzeni sezonów wliczanych do rankingu. Ale umówmy się, to mało istotna sytuacja dla UEFA, dotycząca bardzo nisko usytuowanych klubów, więc nic dziwnego że nie mają jej dobrze rozkminionej.
@Wojtek, jeśli w "najświeższym" sezonie jest remis, to liczy się poprzedni, jeśli jest remis, to jeszcze poprzedni itd.
Uwaga do Celje - Jagiellonia. Nie zgadzam sie z opinia, ze "zwycięstwo wydaje się obowiązkiem". Tak, Celje przegralo w Erewaniu 1:0 w fazie eliminacyjnej, ale u siebie odrobili straty z nawiazka, a w fazie ligowej przegrali w Guimaraes, rozgromili u siebie Istanbul Basaksehir i byli blisko wywiezienia punktu z Sewilli, gdzie stracili gola na 2:1 w 4 minusie doliczonego czasu gry (w sumie doliczonych bylo 7 minut).
Legii tez nie dopisywalbym 3 punktow przed meczem. To moze byc dla Polski slaby tydzien i rywale moga nieco uciec.
Moje typy na ten tydzien (i w nawiasie wynik korzystny dla Polski):
YBB - Atalanta 2 (2)
Bayer - Salzburg 1 (1)
Celtic - Club Brugge X (2)
Sturm - Girona X (2)
Besiktas - Maccabi 1 (1)
ManU - Bodo 1 (1)
RFS - PAOK X (1)
Midtjylland - Eintracht X (2)
FCSB - Olympiakos X (1)
Nicea - Rangers 1 (1)
Cercle Brugge - Heart 1 (1)
Dinamo - Kopenhaga 2 (1)
Borac - Linzer X (1)
Molde - APOEL 1 (2)
St. Gallen - TSC X (2)
Celje - Jagiellonia X (2)
Panathinaikos - HJK 1 (2)
Lugano - Gent 2 (2)
Omonia - Legia X (2)
Rapid - Shamrock 1 (2)
No coz, polskie kluby w koncu straca jakies punkty, choc im tego nie zycze, ale rozsadek kaze byc wstrzemiezliwym. Zgodnie z moimi typami, federacje dorzuca do rankingu w tym tygodniu:
Norwegia (0 + 2) /4 = 0.5
Austria (0 + 1 +1 +2) /5 = 0.8
Szkocja (1 + 0 + 0) /5 = 0.2
Grecja (1 + 1 + 2) /4 = 1
Szwajcaria (0 +1 +0) /5 = 0.2
Dania (1 + 2) /4 = 0.75
Izrael 0 = 0
Polska (1 + 1) /4 = 0.5
Ranking 5-letni:
11. Austria 33.8
12. Norwegia 33.75
13. Dania 31.825
14. Grecja 32.25
15. Szkocja 31.5
16. Szwajcaria 31.375
17. Izrael 30.625
18. Polska 30.125
Ranking 4-letni:
11. Dania 27.7
12. Norwegia 27.25
13. Grecja 27.15
14. Austria 27.1
15. Szwajcaria 26.25
16. Polska 26.125
17. Izrael 23.625
18. Szkocja 23.0
Ranking 3-letni:
11. Polska 21.5
12. Dania 19.9
13. Norwegia 19.625
14. Grecja 19.15
15. Szwajcaria 18.5
16. Izrael 16.875
17. Austria 16.7
??. Szkocja 15.1 (w gre wchodza jeszcze Slowacja i Wegry)
Patronus świetną analiza z kilkoma pozycjami bym się nie zgodził ale rankingowo to fajnie podliczyłeś. W moim odczuciu Legia wygra na Cyprze a Jaga max. zremisuje w Słowenii. Celje to naprawdę dobra drużyna i widzę ja w grze na wiosnę w LKE.
Ja uwazam, ze wieksze szanse na korzystniejszy wynik ma Jaga. Oczywiscie godne odnotowania sa wyniki Celje - remis ze Slovanem (co prawda od 30' w przewadze 1 zawodnika, ale jednak), 5:1 z Basaksehirem (na stronach Polsatu Sport jest skrot i mozna zobaczyc bardzo bierna obrone tureckiego zespolu, ale jednak), natomiast oni i Omonia to wydaje sie podobny poziom, z tym, ze trybuny beda wiekszym atutem u Cypryjczykow. Dodatkowo wiadomo, ze z powodu kontuzji nie zagra najlepszy strzelec Cejle. Oczywiscie zycze naszym jak najlepiej i obysmy doswiadczyli kolejnego udanego czwartku.
Witam.
Ma ktoś może statystyki jak od faz grupowych/ligowych od sezonu 22/23 punktuja dane kraje? Chodzi osobno o LM, LE i LK
Z gory dzięki;)
W czwartek zwycięstwo i remis biorę w ciemno
Plus dodatkowo pominiete (moim zdaniem calkowicie nieslusznie) mecze:
Liga Misiow:
Wtorek 26 listopada:
+ Bayer - Salzburg. Po 4 kolejkach Austriacy maja tylko 3 punkty na koncie. Dla mistrza Niemiec, ktory zdobyl 7 punktow to idealna okazja, zeby poprawic swoje szanse na miejsce w 1/8. A dla Polski bardzo wazne, zeby Salzburg nie tylko nie zdobyl punktow do rankingu krajowego, ale zeby zmniejszyl swoje szanse na miejsce w top 24.
Sroda, 27 listopada:
+ Sturm Graz - Girona. Pilkarze z Grazu do tej pory bez punktow i to bardzo dobrze dla nas. Girona wprawdzie gra slabo, ale trzymamy kciuki, zeby przywiozla z Grazu komplet punktow i chyba odebrala Sturmowi szanse na 1/16.
I pominiete spotkania zaplanowane na czwartek 28 listopada;
Liga Europa:
+ Manchester - Bodo/Glimt. ManU do tej pory niezbyt dobrze gra w LE, trzeba trzymac kciuki, zeby przebudzili sie w meczu z Norwegami. Bodo ma juz 7 punktow i moga byc w miare spokojni o awans do 1/16, ale im mniej zdobeda punktow w fazie ligowej i im trudniejszego rywala beda miec w fazie pucharowej tym lepiej dla nas.
Liga Konferencja:
+ Borac - Linzer. Po trzech kolejkach Bosniacy maja 4 punkty, a Linzer zaledwie 2. Milo byloby, gdyby Austriacy znowu nie wygrali, a kto wie, moze z bosniackiego terenu nie przywioza nawet punktu? Brak pilkarzy z Linzu w fazie pucharowej bylby spora niespodzianka, porazka w Banja Luce moze byc krokiem w te strone.
+ Molde - APOEL. Po przerwie na mecze reprezentacji Molde zagralo u siebie z walczacym o mistrzostwo Brann i wygralo 2:1. Teraz nielatwy mecz z APOELEM. Cypryjczycy maja po 3 kolejkach 4 punkty i sa w ciut lepszej sytuacji niz Norwegowie. Zyczymy zespolowi z Nikozji wygranej, choc remis tez nie bedzie dla nas zly.
+ Rapid - Shamrock. Zespol z Wiednia do tej pory zgromadzil komplet punktow i malo prawdopodobne, zeby stracili punkty u siebie z zespolem z Irlandii. Ale kazda niespodzianka bylaby dla nas swietna wiadomoscia.
Przed początkiem fazy ligowej byłem sceptyczny względem spoglądania na Austrię. Jak się okazuje, na ten moment ich 4 zespoły ciągną temat gorzej niż nasze 2. To się może zmienić, ale oprócz Rapidu grającego na poziomie Legii/Jagi reszta jest blisko odpadnięcia, w tym Sturm może właściwie polecieć już dzisiaj.
Jesli Linzer przegra jutro w Bosni to bedzie na dobrej drodze do tego, by odpasc po fazie ligowej.
Austrię trzeba śledzić bo ją mocno gonimy, niezależnie od szans dopadnięcia już w tym sezonie.
Cieszy porażką Salzburg’s, ale szkoda zwycięstwa Sturmu, bo liczyłem na praktycznie ostateczne rozwiązanie kwestii jego awansu. Graz to ładne miasteczko, chyba jako jedne z pierwszych wprowadziło ograniczenie do 30km/h, kiedyś byłem i miejscowi pytali o moje niezbyt polsko brzmiące nazwisko no i o jeszcze skaczącego wtedy Małysza. No ale w walce o ranking nie ma sentymentów! ;)
Dobrze że Młodzi Chłopcy z Berna przegrali, a Celtic zgubił punkty, choć liczyłem na jego porażkę.
Czerwona Gwiazda, Dynamo i Szachtar mniej mnie interesują niż tracący punkty Basaksehir.
Jak blisko byłoby już 1/8 jeśli by wygrali z Omonią i z Celje... Oby Gual miał skuteczność i Morishita celne dobre podania. Legia gra szybko, może się podobać, sytuacji nie powinno brakować, trzeba zadbać o skuteczność, Omonia gra ciekawie, szybko, tworzy duzo sytuacji, trzeba będzie uważać w obronie. Myślę że obie drużyny strzelą, oby było 2-1 Dla Legii albo 3-2. Co do Jagi to mam nadzieje ze Pululu podtrzyma forme i Imaz odpali w końcu w Lidze Konferencji. Okazji bramkowych nie powinno brakować, ważne żeby nie traci koncentracji z tyłu.
Zarowno z Lechem jak i z Cracovia Legii brakowalo postawienia kropki nad π. Albo brakowalo decydujacego podania, albo wykonczenia, albo decyzji. Z Cracovia po przerwie Legia powinna strzelic ze dwa gole w ciagu 15 minut. Przykladowo w jednej akcji wyszli chyba siedmiu przeciwko czterem obroncom, ale zamiast rozklepac ich i strzelic gola, to zawodnik prowadzacy pilke wstrzymal cala akcje i w koncu nic z niej nie wyszlo.
Jesli beda rownie nonszalancko grac na Cyprze, to moze byc kiepsko. To raczej nie bedzie piekny mecz, moze sie skonczyc jednym golem, pytanie, kto go strzeli?
Z Kolei Celje jest viceliderem w Prvej lidze, choc ostatnio zaliczyli dwie porazki przez co Olimpija odskoczyla im na 6 punktow. Nie lekcewazylbym ich, bo potrafia grac w pilke. Jesli Jagiellonia zagra madrze jak z Molde, to moze byc pieknie, ale trzeba wystrzegac sie glupich bledow.
z Lechem to Legia była bliżej porażki 2:9 niż jakiegokolwiek korzystnego wyniku.
To nie wiem, jaki mecz ogladales. Ja ogladalem mecz w ktorym dwie minuty po golu na 1:1 powinno byc 1:2, ale zabraklo dokladnosci. I podobnej dokladnosci zabraklo Legii w kilku innych sytuacjach, a Lech byl bardzo skuteczny. Konkretnie pokazuje to statystyka strzalow 19-18 dla Lecha, ale strzaly celne to az 11-4.
xG (expected goals):
kkslech . com: 2,89 – 2,78
footystats . org: 2,1 - 1,61
extrastats . pl: 2.02 - 2.14
Wiecej zrodel odnosnie xG nie znalazlem, ale mysle, ze przebieg meczu bardziej oddalby wynik 4:3 niz 5:2, a na pewno nie 9:2. W kazdym razie mysle, ze w Poznaniu sa w gazie i nie sa zbyt zadowoleni z tego, ze jeszcze dwie kolejki i przerwa zimowa.
Gdyby nie zmęczenie i sporo meczy w nogach Legionistów, Legia pokonała by Lecha, zabrakło pary i zmienników w drugiej połowie plus Feio na ławce trenerskiej
xD
Lech zagrał na poziomie, którey w polskiej lidze na co dzień nie istnieje. Trzy gole po przerwie i super szanse na 3-4 kolejne. Legia kompletnie stłamszona i wyjaśniona. A te "sporo meczów" to spacerowe tempo z Mińskiem i Baćką Topolą, nie bądźmy śmieszni.
Tez mysle, ze dodatkowe mecze nie mialy tu znaczenia. Przeciw Dymano to byl lekki sparing, a Legia ma szeroka kadre. Tak samo Feio na trybunach nie mial wplywu na wynik meczu. Na pewno byl w stalym kontakcie ze sztabem, mamy XXI wiek. Poza tym nie tylko Feio "zyje" na lawce Legii.
Jedyne co moim zdaniem mogloby miec wplyw na wynik, to gdyby Legia miala Bramkarza. Kobylak to taki ligowy sredniak i bylo to widac w tym meczu, gdzie zagral bardzo srednio, ale tak samo przeciw Cracovii nie pokazal sie niczym specjalnym.
Ale ogolnie Legia zagrala normalny mecz na swoim poziomie, natomiast, tak jak napisalem wyzej, Lech zagral bardzo, bardzo skutecznie, strzelenie: 5 goli przy xG na poziomie ponizej 3 o tym swiadczy.
I odwrotnie, Legii zabraklo skutecznosci.
Ale tak jak juz napisalem, wynik 4:3 lepiej oddawalby to co dzialo sie na boisku, Lech zasluzyl na wygrana. A kibice zobaczyli swietny mecz, moze bylby on jeszcze lepszy, gdyby Lech po przerwie nie strzelil tak szybko 4 i 5 gola. Przy 5:2 widac bylo juz, ze Legia nie bedzie walczyc o remis, a lechici beda bardziej dbac o to, by uniknac kontuzji niz o to, by strzelic kolejne gole.
Lubię xG, ale ma swoje wady.
Z przypadkowego trafienia w rękę Sousy robi się karny i 0,76 xG (a do tego bramka, wyrównanie i pozostanie w grze).
Opisywana kontra siedmiu na czterech ale niezakończona strzałem to 0 xG,
Piłka trafia w rękę Wszołka, ale sędzia nie dyktuje karnego dla Cracovii i 0,76 xG przepadło.
Czy Kobylak zawalił jakieś bramki? Normalny bramkarz, może wydaje się średniakiem, bo tę pozycję Legia miała zawsze bardzo dobrze obsadzoną (Fabiański, Boruc, Mucha, Kuciak, Majecki), w odróżnieniu od... np. Lecha.
Zgadzam sie co do xG, ze to taki kulawy wskaznik, dlatego podalem trzy rozne zrodla.
Oczywiście, bardzo kulawy wskaźnik, jak kiedyś posiadanie piłki jako główna statystyka meczu. I jedno i drugie może Ci o nim nic nie powiedzieć -- ale są popularne, bo nie trzeba ich specjalnie tłumaczyć i każdy Kowalski je rozumie.
Wskaźnik ciekawy, ale (uwaga, nie jestem Kowalskim) chyba opiera się tylko na lokalizacji oddanych strzałów. Nie wiadomo czy i ilu obrońców miał strzelający na plecach, ile miał czasu, czy ledwo sięgał piłki, czy miał czas złożyć się do strzału nie tą nogą od wsiadania do tramwaju. Ech, oby w Białymstoku były tramwaje i oby piłkarze z nich korzystali, a nie tylko sportowe fury (jeszcze klasyki bym zrozumiał i nawet zazdrościł).
Niedawno ktos pytal o wskaznik xG.
Otoz ten wskaznik jest kompletnie nieoficjalnym wskaznikiem i rozni statystycy roznie go licza.
Przede wszystkim liczy sie pozycja wzgledem bramki - odleglosc i kat.
A dalej, to juz "jak kto woli". Na przyklad niektorzy inaczej oceniaja szanse przy strzale jesli to byla kontra, a inaczej niz jesli to byl atak pozycyjny.
Mysle, ze AI stac na duzo wiecej i potrafilaby wygenerowac duzo solidniejszy wskaznik. Na przyklad, jesli zawodnik dostaje podanie, jest metr od bramki, ale nie trafi w pilke, to nic nie jest dodane do xG, a przeciez to ewidentna szansa bramkowa.
Albo jesli zdarzy sie, ze zawodnik ma pilke 20 metrow od bramki w narozniku pola karnego, ale bramka jest pusta. W wiekszosci przypadkow xG bedzie identyczny jak przy strzale z tego samego miejsca w sytuacji, gdy w polu karnym bedzie 10 zawodnikow zespolu broniacego.
Czesto zdarza sie, ze dosrodkowanie ze skrzydla minie wszystkich zawodnikow w polu bramkowym. Ktos sie nie zorientuje, zabraknie mu 10 centrymetrow, zeby siegnac pilke itd. xG tego nie uwzglednia, a powinien.
I odwrotnie, jak pilkarz strzela z 5 metrow, ale ma obok dwoch obroncow blokujacych strzal, bramkarza przed bramka i jeszcze dwoch obroncow na linii bramkowej jest liczone lepiej niz strzelajacy z 16 metrow, gdzie jest tylko wysuniety bramkarz.
Mam nadzieje, ze juz niedlugo te statystyki beda duzo bardziej braly czynnik ludzki.
Na przyklad, jaka jest statystyka rzutow karnych wykonywanych w pierwszym kwadransie gry, a jaka w ostatnim?
@Wojtek, moze ktoregos zimowego wieczora bede miec czas, to obejrze jeszcze raz mecz Lecha z Legia i rozpisze jakie tam byly akcje z ktorej strony i zrobie swoj wlasny xG :D