To się nigdy nie znudzi – Legia i Jagiellonia znów wygrywają w Lidze Konferencji. Ich współczynniki i szanse na rozstawienie rosną, a Polska w rankingu krajowym jest coraz bliżej pierwszej piętnastki.
Przypomnienia:
- O co gramy w rankingach (w skrócie: najbliższe miejsce niosące za sobą duże zmiany to 15. (dwa zespoły w eliminacjach LM i łącznie pięć w pucharach w sezonie 2026/27),
- Jak będą wyglądać puchary od sezonu 2024/25
Wyniki
Faza ligowa Ligi Mistrzów – 4. kolejka
Slovan Bratysława – Dinamo Zagrzeb 1:4
Celtic FC – RB Lipsk 3:1
Szachtar Donieck – BSC Young Boys 2:1
Faza ligowa Ligi Europy – 4. kolejka
Olympiakos Pireus – Rangers FC 1:1
FCSB – FC Midtjylland 2:0
AFC Ajax – Maccabi Tel Awiw 5:0
Manchester United – PAOK 2:0
Faza ligowa Ligi Konferencji – 3. kolejka
Legia Warszawa – Dinamo Mińsk 4:0
Jagiellonia Białystok – Molde FK 3:0
TSC Bačka Topola – FC Lugano 4:1
FC København – İstanbul Başakşehir 2:2
Djurgårdens IF – Panathinaikos AO 2:1
Heart of Midlothian FC – 1.FC Heidenheim 0:2
Larne FC – FC St.Gallen 1879 1:2
Niesamowita jazda polskich zespołów trwa dalej. Legia zlała Dinamo Mińsk jak nikt w ostatnich kilku latach, jako jedyna w fazie ligowej LK nie straciła gola i po wczesnej turze meczów była nawet liderem tabeli. Jagiellonia miała znacznie trudniejsze zadanie, ale zagrała podobnie – bardzo mądrze broniła szybko zdobytego prowadzenia, a w drugiej połowie spisała się nawet jeszcze lepiej. W fazie ligowej Legia i Jagiellonia pozostają bez najmniejszego potknięcia, co było niesamowite już po pierwszej i drugiej kolejce. To się nie zmieniło, a mamy już półmetek rozgrywek jesiennych.
Ranking krajowy
Można odnotować jak co czwartek pucharowy – dwa zwycięstwa polskich zespołów i jeden punkt zdobyty do rankingu krajowego. Dzięki tej serii straty do wyższych miejsc wcale nie wyglądają już strasznie. Może wystarczyć jeszcze jeden lub dwa korzystne tygodnie, aby zanotować pierwszy awans w tym sezonie. Można nazwać takie scenariusze „skrajnymi”, ale takie właśnie realizują się od początku fazy ligowej.
Poz. | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Razem | Dystans | Ten tydzień |
13↑ | Szkocja | 8,500 | 7,900 | 3,500 | 6,400 | 5,000 | 31,300 | 1,675 | 0,600 |
14↓ | Grecja | 5,100 | 8,000 | 2,125 | 11,400 | 4,625 | 31,250 | 1,625 | 0,250 |
15 | Szwajcaria | 5,125 | 7,750 | 8,500 | 5,200 | 4,600 | 31,175 | 1,550 | 0,400 |
16↓ | Dania | 4,125 | 7,800 | 5,900 | 8,500 | 4,750 | 31,075 | 1,450 | 0,250 |
17 | Izrael | 7,000 | 6,750 | 6,250 | 8,750 | 1,875 | 30,625 | 1,000 | 0 |
18 | Polska | 4,000 | 4,625 | 7,750 | 6,875 | 6,375 | 29,625 | – | 1,000 |
19 | Chorwacja | 5,900 | 6,000 | 3,375 | 5,875 | 5,125 | 26,275 | 3,350 | 0,500 |
Szkocja awansowała na 13. miejsce, a to przede wszystkim przez zwycięstwo Celticu w LM. Rangers dołożyli remis, a Hearts w końcu przegrali. Z kraju, który przez długi czas był na samym końcu wyścigu na miejscach 13-17, stała się liderem tego wycinka. Wszystkie trzy kluby mają spore szanse na dalszą grę i na razie wygląda, że gonienie Szkocji będzie trudne, ale czeka ich jeszcze kilka wymagających meczów.
Grecja kończy ten tydzień bez zwycięstwa, a tylko z jednym remisem. Olympiakos nie rozstrzygnął meczu z Rangersami i wciąż jest w grze o dalsze fazy LE. Panathinaikos też rywalizuje o nie w LK, ale na razie w pierwszej i trzeciej kolejce nie zrobił użytku z teoretycznie łatwego terminarza. W kolejnych spotkaniach powinno być jeszcze łatwiej (HJK, TNS, Dinamo Mińsk), a jego losy mogą być kluczowe dla tego, co osiągnie Grecja. Te nieoczekiwane potknięcia na razie powodują, że Grecja niewiele korzysta na trzech grających klubach. W zasadzie opierają się na Olympiakosie, bo postawa i perspektywy PAOK-u na razie też nie są dla nich najlepsze.
Nieco lepiej od Greków spisali się Szwajcarzy, a to tylko dzięki zwycięstwu St.Gallen z jednym ze słabszych zespołów całej LK, jakim jest Larne. Przed meczami tego tygodnia mogli liczyć nawet na komplet punktów, tymczasem Young Boys przegrali, a Lugano poniosło całkowitą klęskę w Serbii, gdzie jeszcze niedawno bez problemu wygrała Legia. Wciąż istnieje szansa, że St.Gallen nie zakończy fazy ligowej w top 24. Lugano raczej tam zobaczymy, ale będzie możliwość pokonać je w meczu piątej kolejki w Warszawie.
Dania zanotowała tylko jeden remis. Midtjylland w LE jeszcze pewnie sobie poradzi, a podobnie może być w LK, gdzie można żałować remisu Kopenhagi z poprzedniej kolejki z Betisem. Kto wie, czy to nie będzie kluczowy wynik w kontekście ich dalszej gry, bo teraz ich awans do fazy pucharowej naprawdę jest zagrożony. Gdyby im się nie udało (grają z Dinamem Mińsk, Hearts i Rapidem Wiedeń), możliwości gonienia Danii byłyby bardzo duże, ale w nawet korespondencyjnej rywalizacji 2 na 2 nie jesteśmy bez szans.
Maccabi Tel Awiw zaliczyło czwartą kolejną porażkę w LE. Izrael to zatem kraj, do którego odrabiamy cały jeden punkt. W fazie ligowej różnica została zmniejszona o trzy punkty. Brakuje już tylko jednego oczka więcej od nich, co powinno zostać bez problemu wykonane, a możliwe jest już w czwartej kolejce. Aby tak się stało już wtedy, serie zwycięstw Jagiellonii i Legii, a także porażek Maccabi, muszą się przedłużyć.
W wycinku rankingu krajowego wciąż pokazywana jest Chorwacja, jako że nie jesteśmy ostatni i wciąż mamy za sobą kraje, które mają kluby w grze. Mimo zwycięstwa Dinama różnica jest jednak bardzo duża, nie do odrobienia w fazie ligowej. Jeżeli awansujemy na co najmniej 17. miejsce, będzie można ograniczyć się do krajów 13-18 i być może niedługo tak właśnie się stanie.
Ranking klubowy
Legia Warszawa
Poz. | Klub | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Pkt. w f.ligowej | Razem |
71 | Dynamo Kijów | Ukr | 10 | 5 | 3 | 2,5 | 3 | 0 | 23,500 |
72 | Łudogorec | Bul | 3 | 3 | 5 | 9 | 3 | 1 | 23,500 |
73 | Union Berlin | Ger | 0 | 5 | 12 | 6 | 0 | 23,000 | |
74 | Leicester | Eng | 10 | 13 | 0 | 0 | 0 | 23,000 | |
75 | Partizan Belgrad | Srb | 2 | 7 | 8 | 2,5 | 2,5 | 22,000 | |
76↑ | Anderlecht | Bel | 0 | 2,5 | 12 | 0 | 7 | 7 | 21,500 |
77↑ | Legia | Pol | 2,5 | 4 | 0 | 9 | 6 | 6 | 21,500 |
78↓ | İstanbul Başakşehir | Tur | 6 | 0 | 12 | 0 | 2,5 | 1 | 20,500 |
79↓ | Antwerp | Bel | 8 | 4 | 2,5 | 6 | 0 | 20,500 | |
80↑ | Rapid Wiedeń | Aut | 5 | 4 | 2,5 | 2,5 | 6 | 6 | 20,000 |
81↓ | Nice | Fra | 3 | 0 | 14 | 0 | 3 | 2 | 20,000 |
82↓ | Sheriff | Mda | 2 | 9 | 4 | 3 | 2 | 20,000 |
Legia zanotowała kolejny awans w rankingu klubowym i teraz już tylko matematycznie może stracić rozstawienie w II rundzie eliminacji LM. Bierze się to stąd, że jeszcze jest trochę klubów, które mogą ją wyprzedzić w rankingu klubowym. W praktyce jednak, po wyprzedzeniu CFR Cluj w zeszłej kolejce, a teraz Sheriffa, ryzyko jest znikome. Legia jest notowana wyżej niż wszystkie kluby w lidze rumuńskiej (może ją wyprzedzić FCSB) i mołdawskiej (tu czysto teoretycznie Petrocub).
Teraz przed Legią trudne zadanie, nie tylko odrabiania straty punktowej w lidze, ale i zbierania punktów w kolejnych pucharowych meczach, co zwiększałoby szanse na rozstawienie w III i IV rundzie eliminacji LM. Do tego jednak zapewne trzeba będzie przekroczyć poziom 30 punktów, więc nawet podwojenie dorobku z obecnego sezonu prawdopodobnie będzie niewystarczające. W eliminacjach LE i LK rozstawienie powinno być we wszystkich rundach bez większych problemów.
Lech Poznań
Poz. | Klub | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Pkt. w f.ligowej | Razem |
84↑ | Brighton | Eng | 0 | 0 | 0 | 16 | 0 | 19,032 | |
85↑ | Newcastle | Eng | 0 | 0 | 0 | 8 | 0 | 19,032 | |
86↓ | Sturm Graz | Aut | 0 | 3 | 6 | 4 | 6 | 6 | 19,000 |
87↓ | CFR Cluj | Rou | 4 | 3 | 8 | 1,5 | 2,5 | 19,000 | |
88↓ | Lech | Pol | 3 | 0 | 14 | 2 | 0 | 19,000 | |
89 | Maccabi Hajfa | Isr | 2,5 | 3 | 6 | 5 | 1,5 | 18,000 |
W przypadku Lecha dzieje się bardzo niewiele. Został wyprzedzony przez Rapid Wiedeń i kluby angielskie. I tak nie ma to znaczenia w kontekście jego rozstawienia dowolnych rozgrywek, a na razie z tyłu nie ma zespołów, które są w grze i byłyby w stanie go wyprzedzić za trzy tygodnie.
Raków Częstochowa
Poz. | Klub | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Pkt. w f.ligowej | Razem |
171↑ | Vikingur Reykjavik | Isl | 1 | 0 | 2 | 1 | 4 | 4 | 8,000 |
177↓ | Raków | Pol | 0 | 2,5 | 2,5 | 3 | 0 | 8,000 | |
178↓ | Neftçi | Aze | 1,5 | 2,5 | 2 | 2 | 0 | 8,000 | |
179↓ | Krasnodar | Rus | 8 | 0 | 0 | 0 | 0 | 8,000 | |
180↓ | Adana Demirspor | Tur | 0 | 0 | 0 | 2,5 | 0 | 7,820 | |
181↓ | Konyaspor | Tur | 0 | 0 | 2 | 0 | 0 | 7,820 | |
182↓ | Alanyaspor | Tur | 2 | 0 | 0 | 0 | 0 | 7,820 | |
183↓ | Panathinaikos | Gre | 0 | 0 | 2 | 3 | 2,5 | 1 | 7,500 |
Raków został wyprzedzony przez Vikingura, który wygrał kolejny mecz domowy w LK. Wciąż nie zrobił tego Panathinaikos, coraz bliżej są kluby tureckie. To szczegóły, które mogą wpłynąć na rozstawienie w II rundzie eliminacji LE (w optymistycznym wariancie) i/lub III rundzie eliminacji LK.
Jagiellonia Białystok i pozostałe polskie kluby
Poz. | Klub | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Pkt. w f.ligowej | Razem |
237 | Maccabi Petach Tikwa | Isr | 0 | 0 | 0 | 0 | 2 | 6,125 | |
238 | Beitar | Isr | 1 | 0 | 0 | 1,5 | 0 | 6,125 | |
239 | Maccabi Netanja | Isr | 0 | 0 | 1,5 | 0 | 0 | 6,125 | |
240 | Ashdod | Isr | 0 | 1,5 | 0 | 0 | 0 | 6,125 | |
241↑ | Jagiellonia | Pol | 0 | 0 | 0 | 0 | 6 | 6 | 6,000 |
242↓ | Dinamo Mińsk | Blr | 1 | 0 | 1,5 | 1 | 2,5 | 0 | 6,000 |
243↓ | Ħamrun | Mlt | 0 | 0 | 2,5 | 2 | 1,5 | 6,000 | |
244↓ | HB | Fro | 0,5 | 2 | 1 | 1 | 1,5 | 6,000 | |
245↓ | FK Sarajevo | Bih | 2,5 | 1 | 0 | 1 | 1,5 | 6,000 | |
246↓ | Sepsi | Rou | 0 | 1,5 | 2 | 2,5 | 0 | 6,000 | |
247↓ | Alaszkert | Arm | 1 | 2,5 | 1 | 1,5 | 0 | 6,000 | |
248↓ | NŠ Mura | Svn | 2 | 2,5 | 1,5 | 0 | 0 | 6,000 | |
249 | Wisła Kraków | Pol | 0 | 0 | 0 | 0 | 2,5 | 5,925 | |
250 | Śląsk | Pol | 0 | 2 | 0 | 0 | 2 | 5,925 | |
251 | Pogoń | Pol | 0 | 1,5 | 1,5 | 2 | 0 | 5,925 | |
252 | Lechia | Pol | 0 | 0 | 1,5 | 0 | 0 | 5,925 | |
253 | Piast | Pol | 2 | 0 | 0 | 0 | 0 | 5,925 | |
254 | Cracovia | Pol | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 5,925 |
Jagiellonia ma już 6 samodzielnie zdobytych punktów w tym sezonie i taki jest też jej współczynnik. Wyprzedziła kilka klubów, w tym Dinamo Mińsk, co powinno jej ułatwić rozstawienie w pierwszych rundach europejskich pucharów. Jeszcze jeden-dwa punkty mogą przesądzić sprawę.
Akurat Dinamo prawdopodobnie zagra w eliminacjach LM, ale pozostałe kluby mogą wystąpić głównie w LK. Tam Jagiellonia może liczyć na rozstawienie w II rundzie, choć teraz gra toczy się już bardziej o rozstawienie w III, a potem w IV. Każdy z następnych kilku punktów pozwoli Jagiellonii awansować o wiele pozycji, na początku nawet o kilkadziesiąt.
Co ciekawe, jeżeli w następnej kolejce Legia wygra, a Jagiellonia przegra, to współczynnik minimalny polskich klubów będzie wynosił 6,025 i mistrz Polski znów wróci pod ten dorobek. Nasze najniżej notowane kluby też mogą liczyć na rozstawienie w II rundzie eliminacji LK, ale będą zdobywać punkty o wiele wolniej i finalnie może się to nie udać. Jeżeli przekroczą 6 punktów, a wszystko na to wskazuje, to następnym celem jest 6,5 i taki dorobek może dać całkiem duże szanse na rozstawienie.
Ocena
Polskie zespoły przechodzą wszelkie oczekiwania i nie tylko wygrywają, ale i grają coraz lepiej. Całkowicie zasłużenie znajdują się w ścisłej czołówce tabeli LK. W rankingu krajowym można już całkiem realnie mówić o możliwościach awansu już w tym sezonie, w dodatku nie tylko na miejsce, które wyjściowo nic nie zmieni (17.), ale może to być nawet 15., które przyniosłoby duże zmiany (pięć zespołów w pucharach za dwa lata, z czego dwa w eliminacjach LM).
W rankingu klubowym Legia i Jagiellonia znajdują się w zupełnie różnych miejscach. Inne będą też rozgrywki, w których mogą jeszcze zmienić swoje rozstawienie – Legia bardziej w eliminacjach LM, Jaga bardziej w eliminacjach LK. Ci drudzy jednak mogą teraz na dobre się rozpędzić, skoro już mają własny współczynnik. Możliwa jest poprawa sytuacji nawet w eliminacjach LE czy LM.
Co dalej? Teoretycznie z 9 punktami na koniec fazy ligowej LK można odpaść, ale tego ryzyka w praktyce nie ma. Legia i Jagiellonia mogą już zakładać, że zagrają w pucharach wiosną, a teraz oprócz rankingów grają głównie o to, aby ominąć rundę lutową i przeskoczyć od razu do 1/8 finału w marcu. Mało kto ma taki komfort, a nasi rywale w tym tygodniu zupełnie się nie popisali. Duże zmiany na naszą korzyść stają się coraz bliższe.
Dlaczego na oficjalnym rankingu UEFA mamy 2 wynik a tutaj jesteśmy dalej za ten sezon. Za co są doliczane u Was punkty np. Anglii 9.428 a na oficjalnej stronie mają 6.000 ?
Tutaj dodane już są pewne punkty bonusowe za LM. UEFA zrobi to dopiero po zakończeniu fazy ligowej.
Umacniamy się na 11! Miejscu od sezonu 24/25. Przed tym sezonem każdy mówił ze wystawiając taki skład pucharowiczow zaprzepaścimy 2 poprzednie dobre sezony. A tu proszę. 2 drużyny w fazie ligowej LK, gdzie to nie było takie oczywiste jak Legia trafiła na Brondby + 2x 9/9!!! Cos niesamowitego. Chwilo trwaj! Ponad 4 pkt rankingowe przewagi nad 16 w rankingu! Ba, nawet juz teraz jesteśmy blisko top 15.
Najlepszy układ na przyszły sezon to w pucharach Jaga Raków Lech Legia. Chyba każdy na ten moment się z tym zgodzi. I po 15 kolejkach pierwsza trójka na ten moment wchodzi do Europy. Legia trochę traci. Myślę ze jedyny sposób stołecznego klubu na Europę to wygranie PP. Ciężko będzie top 3 ligi im zrobić
Od sezonu 22/23*
Albo 4 miejsce pod warunkiem ze Jagiellonia skonczy w Top3 i wygra PP (calkiem prawdopodobne). Tylko o 4 miejsce tez trzeba powalczyc - kluczowy bedzie mecz z Cracovia w przyszlej kolejce
z perspektywy czasu cięzko było ocenić, że w LK będą rywale na takim poziomie. Tzn, nie za wysokim. Oczywiście, Betis i Molde swoje znaczą, natomiast akurat Legia potrafi grać z lepszymi od siebie w Europie, więc tu żadne zaskoczenie, a po drugie, reszta to już jednak bardzo przeciętne druzyny jak na Europę.
Oczywiście, to nie nasz problem, my tylko z tego korzystamy ( a to też trzeba umięc zrobić). Natomiast chodzi mi o to, że cięzko było przewidzieć, ze po zmianie regulaminu tak to będzie wyglądać, jeśli chodzi o rywali.
Pewnie nasze kluby swoje wtopy jeszcze zaliczą, jednak z pewnością solidnie też zapunktują, co zaprocentuje jeśli chodzi o ranking.
I oczywiście przyznaje, ze byłem jednym z tych, któzy pisali, że będzie ciężko.
Nie wiem, czy tak ciężko.
Cracovia zdobywa punkty, bo Källman w tę niepełną rundę nastrzelał więcej niż poprzednie dwa lata przez cały sezon.
.
Będzie okienko zimowe, gdzie według plotek ten ich as odejdzie z klubu.
Do gry w Legii zaś wróci Elitim - lider środka pola.
Legia będzie też miała spotkania z Lechem, Jagiellonią czy Pogonią u siebie w rundzie rewanżowej, co może mieć nieme znaczenie.
Mam pytanie- czy udział w brażach (1/16 ) LK j jest premiowany punktami do rankingi krajowego i ligowego ? Innymi słowy czy warto tam grać czy lepiej od razy znależc się w 1/8
Zakladam, ze w pytaniu mialo byc "krajowego i klubowego" zamiast "krajowego i ligowego" i tak odpowiadam. Do krajowego tak, do klubowego nie. 2 pkt. za wygrana, 1 za remis, ktore musza byc jeszcze podzielone przez liczbe wystawionych klubow (w naszym przypadku 4). Czy warto od razu znalezc sie w 1/8? Wzgledem punktowym - 9. druzyna fazy ligowej LK, ktora zwyciezy 2x w 1/16 moze osiagnac 3,75 wiecej niepodzielonych pkt. niz 8. druzyna po fazie ligowej, zakladajac, ze w fazie ligowej mieli tyle samo punktow. Przy wiekszych roznicach w miejscach pojawia sie tez roznice w zdobytych punktach i bonusach, ktore zatra te potencjalna korzysc. Jesli chodzi o same bonusy to przedstawiaja sie nastepujaco:
Miejsce | Punkty
1. | 4
2. | 3,75
3. | 3,5
4. | 3,25
5. | 3
6. | 2,75
7. | 2,5
8. | 2,25
9. | 2
Wzgledem innym niz punktowy - top 8 dostaje 400k euro, kiedy miejsca 9-24 200k euro. Dodatkowo majac zapewnione 1/8 masz 800k euro. Bedac w top 8 jestes w 1/8 rozstawiony, trafiasz na kogos, kto byl na miejscach 9-24. Masz teoretycznie slabszego rywala i wieksze szanse na gre w 1/4. No i co wazne, relatywnie korzystne dla nas (przerwa zimowa) - unikasz gry w lutym. W przypadku Jagi mozliwy termin na rozegranie Superpucharu Polski.
Otoz to, warto pamietac, ze w 1/8 zespoly z top8 trafia na kogos z miejsc 9-24. Choc i tak uwazam, ze za miejsca w top8 ten bonus punktowy powinien byc jednak odrobine wyzszy. Lub po prostu dodatkowe punkty do rankingu krajowego.
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, jakie niektórzy tu zamieszczają, że w Lidze Konferencji gra 12 klubów, które wcześniej by się tu nie zakwalifikowały.
Część dodatkowych miejsc w Lidze Mistrzów poszła do najsilniejszych federacji. Jedno miejsce dla trzeciego zespołu piątego kraju w rankingu. Dwa miejsca najlepiej punktującym zespołom poprzedniego sezonu. Ponadto
część zespołów czołowych lig zaczyna eliminacje później niż poprzednio, więc więcej ich też wchodzi do fazy ligowej.
Wśród tych 12 teoretycznie najsłabszych drużyn Ligi Konferencji są Petrocub, Dynamo Mińsk i Jagiellonia, które weszły ze ścieżki mistrzowskiej i przed reformą też by się tam znalazły. A to oznacza, że weszło też kilka mocniejszych drużyn od nich, które normalnie odpadły by w kwalifikacjach.
Oczywiście na pewno weszły też słabsze zespoły, na które w poprzednim formacie zabrakło by miejsca. Jednak nie jest tak, że w Lidze Konferencji gra 12 zespołów, które by rok temu weszły. I niekoniecznie jako te słabsze, ale na przykład takie środka tabeli.
Swoją drogą może ktoś zrobił analizę, które zespoły weszły do pucharów korzystając na rozszerzeniu rozgrywek.
Oczywiscie, ze chodzi o matematyczna teorie:
W LM gra 36 zamiast 32 druzyny. Zatem 4 z nich nie zagralyby w LM. Czy nie zagralyby wcale? Matematycznie zakladamy, ze zagralyby w LE. Odbierajac 4 miejsca slabszym druzynom.
Analogicznie w LE zagralyby 4 druzyny mniej plus te 4 z LM.
Ale mozna popatrzec jak to wyglada na konkretach:
W tym sezonie Niemcy (3) i Wlochy (4) dostaly bonusowe miejsce w LM dla piatych druzyn ligi. Rok temu te druzyny graly w LE.
W efekcie zespoly "N6" graja w fazie ligowej EL, rok temu musialy walczyc o LKE., a N7 graja od PO o LK, a rok wczesniej nie graly wcale.
Francuzi tez zyskali. W tym roku N3 gra w grupie bez eliminacji, rok temu gral od Q3 LM, czyli musial przejsc 2 fazy. W tym sezonie od Q3 LM zaczal francuski N4, ktory rok temu nie mial szans na LM i po prostu gral w grupie LE. Pewne miejsce w fazie ligowej LE mial, jak wczesniej, zdobywca pucharu Francji, ale tez N5, ktory rok temu gral w ostatniej fazie eliminacji LKE. Z kolei francuski N6 gral w tym roku w play-off do LK, podczas gdy rok temu nie mial wcale okazji grac w Europie.
Federacja z 6 miejsca zyskala niewiele, jedynie N4 gra o LE od Q2 (wczesniej o LKE od Q3).
Wicemistrz Portugalii (7) gra w grupie LM bez eliminacji. Rok temu wicemistrz Niderlandow (7) gral od Q3 w sciezce ligowej. Zdobywca pucharu Portugalii gra w fazie ligowej LE, rok temu zdobywca pucharu Holandii gral od ostatniej rundy eliminacji do LE. Portugalski "N3" zaczyna od Q2 do LE, rok temu holenderski N3 zaczynal od Q3 LKE.
Federacje z miejsc 8-10 (obecnie Belgia, Szkocja i Austria, rok temu Austria, Szkocja i Serbia) zyskala przedstawiciela w walce od LE (N3 od Q2), wczesniej walczyl on od Q3 o LKE.
Federacje z miejsc 11-12 - druzyny "N3" graja o LE, wczesniej graly o LK.
Rok temu zdobywcy krajowego pucharu federacji notowanych ponizej 15 miejsca walczyli o LKE (rok temu zdobywca pucharu Czech zyskal na wykluczeniu Rosji), w tym sezonie dopiero od 33 miejsca zdobywcy krajowego pucharu graja od razu w LK (w tym roku Kosowo zyskalo na wyeliminowaniu Rosji).
Ogolnie rzecz biorac, nieco latwiej dostac sie do LE, przez poprzednie trzy sezony byla ona troche "zabetonowana" (dla slabszych federacji dostepna tylko poprzez odpadniecie z LM), a w efekcie zespoly w eliminacjach do LK sa nieco latwiejsi.
@Patronus Trafny komentarz, dziękuję.
Na pewno dla polskich drużyn w tym sezonie:
a) łatwiej dostać się do LE,
b) łatwiej dostać się do LK,
c) dużo łatwiej awansować do fazy pucharowej LK i zajść w niej wyżej.
@ blind _man
No mogła Jaga trafić na Helsinki.
Ba! nawet trafiła! Tylko ten HJK okazał się słabszy od Litwinów z Poniewierza, których Jagiellonia dwukrotnie ograła.
Nie bardzo więc rozumiem, czemu ten HKK miałby być taki straszny i przeszkodą nie do przejścia.
Wyłożyć można się i na Litwinach i Słowakach i nawet Luksemburczykach, co już różne polskie kluby
pokazywały. Nie mniej porażka z klubem pokroju HJK
byłaby sporą sensacją i bardzo nieprzyjemną
niespodzianką. Takie kluby mistrz Polski ma obowiązek
ogrywać.
Teoretycznie jest możliwość przegrania z każdym - to
wiemy. Praktycznie wcześniej czy później trafia się rywal
pokroju HJK, którego mamy "obowiązek" wyeliminować.
Jeśli dobrze pamiętam to w q4 LKE w ścieżce
mistrzowskiej to był najwyżej rozstawiony klub. Reszta
jeszcze słabsza! Można nie sprostać nawet takiemu
wyzwaniu, ale to właśnie sensacją.
.
Druga sprawa, może nawet istotniejsza:
Nie! Nie mógł zdarzyć się taki zestaw: PAOK, AJAK, HJK.
Gdyby Jaga w q2 LM odpadła to trafiłaby do Q3LE w ścieżce mistrzowskiej! Także żaden Ajax nie groził, tylko przegrani (!) z q2 LM ścieżki mistrzowskiej - więc nie z top 15. I raczej nie mistrxowie z najwyższym rankingiem, lecz raczej mistrzowie niżsxych lig
A więc reprezentanci Bośni, Andory Mołdawii, Słowenii, Łotwy, Białorusi cxy Gibraltaru.
W Q4LKE jeszcze słabsze ekipy - wspominisny HJK - bodaj najsilniejszy wg ranking.
.
@Mr E i @Patronus
Tak Jagiellonia nie mogła trafić na Ajax, Zapomniałem, że w trzeciej rundzie el. LE był podział na ścieżki i dopiero w czwartej nie było podziału.
Ale generalnie nie o to chodziło. Odnosiłem się do tego, że w pucharach powinny grać zespoły takie jak Legia, Raków, Lech, Pogoń czy Jagiellonia, a nie np Cracovia. Co ciekawe wiele osób przed tym sezonem ubolewało, że gra Jagiellonia, ale jak widać teraz już nikt nie narzeka. Natomiast, jak widać po tym sezonie, nikogo nie można skreślać na starcie, a na przykładzie poprzedniego sezonu, widać, że nie każdy gwarantuje "wypełnienie zadania". Oczywiście, długofalowo lepiej, żeby w puchar grały zespoły z większym potencjałem, ale nie przesadzajmy z odbieraniem szans innym.
Odnośnie HJK i Poniewieża, jednak to HJK gra w LK a nie Poniewież. I nie, HJK nie jest jakoś super groźne, ale raczej groźniejsze niż Poniewież, a to że przegrali? No cóż zdarza się...
Hmm... Jedno ważne założenie. Jaga weszła do pucharów bo została mistrzem. A mistrz obecnie ma taką drogę do fazy ligowej, ze wstydem byłoby tam nie być. Więc pewnie i Pogoń a może nawet i taki Piast by to zrobiły.
Chodzi mi o to, ze czym innym jest start z pozycji mistrza, a czym innym juz przebrnięcie całych kwalifikaccji, z miejsc 2 3 czy 4go.
Jaga jest dowodem na to, ze mistrz ma ułatwione zadanie z awansem do pucharów, a nie dowodem, ze ktos poza Lechem Legią i Rakowem też moze awansować do pucharów.
Bo niestety, ale wszystkie poprzednie próby awansu do fazy wtedy grupowej w ostatnich co najmniej 15 latach były nieudane dla klubów poza wymienioną trójką.
@urbas
W zasadzie to Raków też tego nie dokonał, bo szedł taką drogą jak Jaga, tylko że poszło im trochę lepiej.
Wydaje mi się, że można założyć, że jeżeli mistrza zdobędzie Lech lub Legia, to dwa zespoły w fazie ligowej to będzie maks. Raków z 8 punktami będzie chyba na granicy rozstawienie w 3 rundzie i raczej nie będzie rozstawiony w czwartej rundzie el. LK. Może będzie miał trochę szczęścia w losowaniu...
Tak, brak rozstawienia w IV rundzie eliminacji do LK moze bolec. I to moment, w ktorym trzeba liczyc na szczescie (lub brak pecha) w losowaniu.
To zespoly, ktore byly w tym roku rozstawione w IV rundzie eliminacji do LK:
Chelsea
FC København
AA Gent
Fiorentina
Real Betis
Istanbul Basaksehir
CFR Cluj
Olimpija Ljubljana
Legia Warsaw
1.FC Heidenheim
Mladá Boleslav
Djurgårdens IF
RC Lens
Omonia Nicosia
Trabzonspor
Vitória Guimarães
FK Astana
FC Noah
Cercle Brugge
Moim zdaniem cztery pierwsze opcje to "pocalunek smierci'. A pozostale 15 opcji (wiem, na Legie nie moga trafic, ale chodzi o pokazanie sily rywala)?
Legia i Lech "na razie" nie maja tego zmartwienia. Jagiellonia tez ma szanse uniknac, jesli bedzie kontynuowac swoja gre. Sadze, ze jakies 12-13 punktow powinno gwarantowac rozstawienie. Nawet jesli nie, to i tak czy Jagiellonia, czy Lech, nie sa bez szans z Mlada (bedziemy mieli okazje przekonac sie niedlugo), albo Omonia.
Wiosna bedzie wiecej wiadomo jakich rozstawien mozna sie spodziewac i jaki bedziemy mieli pucharowy zestaw.
Jagiellonia jest teraz na 241 miejscu w rankingu klubowym. Jesli dorzuci jeszcze jakies 10 punktow, ma szanse awansowac do top 100.
Legia ma 21.5 punktu i jest na 77 miejscu. Jesli dorzuci jeszcze jakies 10 punktow, moze awansowac o jakies 7 miejsc. W tym momencie sciga sie z Anderlechtem, ktory ma tyle samo punktow, ale duzo wazniejsze jest wyprzedzenie potencjalnych rywali w kolejnej Lidze Mistrzow.
Ludogorets Razgrad - 23 punkty. Bulgarom kiepsko idzie w LE i patrzac na ich rywali nic nie zapowiada poprawy.
Dymano Kijow - 23.5 punktow. Mistrz Ukrainy bedzie grac w eLM w przyszlym sezonie. Jednak patrzac na gre kijowian trzeba miec nadzieje, ze wkrotce Legia bedzie przed nimi.
Midtjylland - 28.5. To moze byc potencjalny mistrz Danii, w obecnej LE spisuje sie calkiem niezle. Ciezko bedzie przegonic, ale dopoki pilka w grze...
Dalej seria druzyn, ktore chyba sa za daleko, choc teoretycznie jest szansa, zeby je dogonic.
Karabach - 32. Ma przed soba jeszcze 4 mecze w LE, jest szansa, ze nie zbierze w nich wielu punktow, wiec jest szansa, zeby go przegonic.
Ferencvaros - 33. Niezle idzie im w LE, raczej nie uda sie dogonic Wegrow w tym sezonie.
Bodo/Glimt - 33. Niedlugo dowiemy sie, czy wygraja mistrzostwo Norwegii, ale na razie niewiele wskazuje nato, zeby Legia dala rade wyprzedzic ich w tym sezonie.
Celtic Glasgow - 33. Celtowie regularnie wygrywaja mistrzostwo, choc to Rangers ma duzo lepszy wspolczynnik. W tym sezeonie Celtic spisuje sie swietnie, zebral juz 11 punktow i trudno bedzie ich dogonic.
Slovan Bratislava - 33.5. Niewiele wskazuje na to, zeby Slowacy dodali jakies punkty do swojego rankingu, ale Legia ma do nich spora strate, nielatwo bedzie ja nadrobic.
YBB - 34.5
Maccabi Tel-Awiw 36.5
PAOK 37.5
Dalej zespoly, ktore sa raczej poza zasiegiem w tym sezonie:
Kopenhaga 40
Fenerbahce 40
Crvena Zvezda 40
Olympiakos 43
Salzburg 48
To pokazuje jak wiele w rankingu krajowym jest jeszcze do zrobienia. Bo najlepszy polski klub w rankingu jest nizej nie od 5 zespołów tylko raczej od kilkunastu zespołów tej rangi, która tutaj jest wymieniona.
Ranking krajowy został dzwignięty i idzie to w dobrą stronę, natomiast w rankingu klubowym jeszcze daleka droga.
Trzy lata solidnego grania. "Za Lecha" to bylo 14 punktow, ale teraz jak widac w LK mozna spokojnie zebrac tych punktow wiecej i nawet 20 to nie bedzie jakis wynik "poza zasiegiem". A 10 punktow w sezonie to absolutne minimum.
Trzy solidne sezony powinny dac ranking na poziomie 45-60 punktow.
Oczywiscie pamietac trzeba, ze inne kluby tez beda punktowac, ale moze nie wszystkie naraz... W kazdym razie czasy, gdy 28 punktow dawalo Legii rozstawienie w ostatniej fazie eliminacji LM juz nie wroca.
Moim zdaniem jutro kibicujemy na 100% Legii i na 75% Jagiellonii. Najważniejsze żeby Cracovia przestała punktować
Nie mów tego głośno u nas w Poznaniu i wszystko będzie dobrze.
Rozwija się to wszystko nadspodziewanie korzystnie. Nawiasem mówiąc, jak wysoką stawkę miała rywalizacja Legii z Broendby w eliminacjach widać jak na dłoni, jest nie do przecenienia. Ileż to mieliśmy już takich potyczek na przełamanie w historii, które otwierałyby nam drogę do czegoś więcej i właściwie za każdym razem kończyliśmy na tarczy. Drugi rok z rzędu swat kojarzy nas z Danią, więc gdybym miał czytać z gwiazd, to właśnie z nimi hipotetycznie przyjdzie bić się o TOP 15. I z tego starcia wychodzimy nareszcie z tarczą. Tyle tytułem wstępu, wracając do tematu.
Mamy przed sobą sporo grania jeszcze, więc nadrzędnie skupmy się na niwelowaniu strat do federacji nas wyprzedzających podczas fazy ligowej, a potem ocenimy, o co faktycznie gramy już w tym sezonie i ile zespołów wciąż w grze będą mieć nasi oponenci. Tegoroczna postawa Legii i Jagi zmusza mnie jednak do wycofania się ze słów, że nie mamy szans na zajęcie 15 m-ca już w tym sezonie (w poprzednim komentarzu kierowałem się logicznymi i obiektywnymi przesłankami, a matematykę odrzuciłem w kąt). Jeżeli Duńczycy, a w szczególności Szwajcarzy nie wykorzystują tak dogodnego terminarza jak teraz, no to zapraszają nas do tańca.
Szkotów wyjąłbym poza nawias, najprawdopodobniej będą grać dalej 3 zespołami, więc gonitwa tutaj jest utrudniona. U Greków zapowiadają się żniwa, jeżeli popatrzymy na plan gier Panathinaikos-u, więc liczę na wypadnięcie z gry karty z podpisem PAOK. Izrael łykniemy, więc nie ma potrzeby dłużej rozwodzić się nad nimi. Co do Szwajcarów podtrzymuję to samo co poprzednio - brak zwycięstw Young Boys i odpadnięcie z LM, utrata Sankt Gallen oraz brak Lugano w TOP 8 na koniec fazy ligowej LK w zasadzie powinno zagwarantować przeskoczenie ich w rankingu. A z Duńczykami rozstrzygnięcia zapadną dopiero wiosną. Wtórując autorowi tekstu, Midtjylland w LE sobie poradzą, aczkolwiek ich notowania na TOP 8 bardzo zmalały. Gdyby w tabeli nic się nie poprzestawiało, trafiają w 1/16 na AS Roma. Nie pogardziłbym, wszak oczywiście jest za wcześnie na jakiekolwiek wyroki. Do pełni szczęścia brakuje straconej Kopenhagi. I to jest istotny czynnik. Czy Kopenhaga zacznie wygrywać? Czy Kopenhaga zdoła zakwalifikować się do fazy pucharowej na wiosnę? Czy nasze kluby będą kontynuować zwycięską passę? Czy obu naszym drużynom uda się zmieścić w TOP 8? Nawiązując więc do prologu mojej wypowiedzi, wszystkie znaki na niebie wskazują, że to losy Danii leżą najbardziej w naszym interesie.
runda barażowa nie działa tak że zespół 9 sie mierzy z 24 a 10 z 23 itd tylko od 9-16 są rozstawione a od 17-24 nierozstawione i się je losuje
Jest już ustalone, że do 9 i 10 zespołu losuje się między 23 i 24, do 11 i 12 - 21 i 22, itd.
Oczywiście, że wszystko zmierza w dobrą stronę, natomaist pamiętajmy, że jesteśmy nawet nie w połowie rozgrywek, takze w kazdej chwili moze nastąpić ( i pewnie nastąpi, kwestia jak duże) przebudzenie druzyn z któregoś kraju i zapunktowanie. Istotne będzie jakie kraje i w jakim składzie awansują do 1/8. Po przyznanych bonusach, ilosci pozostałych druzyn i losowaniu rywali w 1/8 powinno być juz raczej wszystko jasne kto o co walczy.
A póki co, chociaż idzie na wybornie, to jednak trzeba podchodzić do tego na chłodno.
Zeby sie nie okazalo ze niedlugo bedzie latwiej Legii awansowac do przyszlorocznych pucharow poprzez zwyciestwo w Lidze Konferencji niz przez lige/puchar ;)
Wręcz przeciwnie - niech się okaże. Można mieć 5 zespołów w przyszłym sezonie? Można!
Ale to będzie działało dla Polski od 26/27
Jeśli polski zespół wygra obecną edycję LK i uzyska dla nas dodatkowe miejsce za zwycięstwo i puchar, to będzie to działało od sezonu 26/27?
Będzie działało od najbliższego sezonu. Można nawet zdobyć najwięcej punktów ze wszystkich lig w tym sezonie i mieć jeszcze jedno dodatkowe miejsce :)
Ale to jest praktycznie niemożliwe. Niektórzy chyba zapomnieli, że to tylko LK po reformie zwiększającej ilość drużyn i polskie kluby wcale aż tak się nie rozwinęły jak wskazują wyniki.
Patrząc po zespołach, które w tym sezonie mamy na rozkładzie, rozwojowi ciężko zaprzeczyć.
Przepraszam za ilość drużyn, liczbę drużyn oczywiście.
@Wojtek No jakiś tam rozwój pewnie jest, ale na pewno nie taki, jakby się mogło wydawać czytając komentarze. W sumie nawet trochę wstyd byłoby się przyznać, przed takim Czechem czy Turkiem, że polskie programy piłkarskie rozwodzą się nad siłą najlepszych polskich klubów, które grają w Lidze Konferencji.
Przy czym podkreślam, że w tym roku LM i LE zostały rozszerzone o 8 drużyn, co spowodowało, że w LK jest o 8 najsilniejszych zespołów mniej (bo grają wyżej). W zamian za to, w LK gra 12 zespołów, które w zeszłym roku w ogóle nie zakwalifikowałyby się do europejskich pucharów (8 + 4 z rozszerzenia LK).
W skrócie. LK straciła na trudności i prestiżu. Pomimo tego, że 8 zespołów więcej mogło zakwalifikować się do LE, żaden polski zespół się tam nie zakwalifikował. Już pomijając to, że kilka lat temu w pucharach grało 80 drużyn (32 + 48), a teraz gra o 28 drużyn więcej (a więc prawie cała LK).
Ja uznam, że polskie kluby się rozwinęły, jak awansują do fazy pucharowej LE, a to co się teraz dzieje ma tylko im w tym pomóc.
@Adam To dziala w ten sposob? To dlaczego Grecy nie maja 5 zespolow w tym sezonie jako, ze Olympiakos wygral LK w poprzednim? Czy to mialoby miejsce dopiero wtedy gdyby Olympiakos nie zakwalifikowal sie do europejskich rozgrywek poprzez swoja krajowa lige (byli 3)? Wowczas mieliby 5 zespolow w tym sezonie?
Tak, Grecja miałaby dodatkowe miejsce tylko wtedy, gdyby Olympiakos w lidze nie zajął miejsca pucharowego. To on byłby tym dodatkowym zespołem.
@Adam - nie tylko w LK gra 12 ekip, ktore rok temu by sie nie zakwalifikowaly, ale w dodatku w fazie pucharowej nie dolaczy 8 druzyn "spadajacych" z LE. Mozna wiec przyjac (matematycznie rzecz jasna), ze normalnie 8 ekip, ktore rok temu wygralyby swoje grupy w LK, w tym sezonie graja w LE. W ich miejsce wchodza zespoly, ktore rok temu bylyby drugie, one wchodza do 1/8.
A wobec braku spadku z LE, w 1/16 zagraja zespoly, ktore rok temu w grupach LK zajelyby 3 i 4 miejsca.
Fajnie bedzie, jesli polski klub ponownie zagra w 1/4 finalu LK, a nawet przeciez moga tam zagrac oba polskie kluby, wiele wskazuje na to, ze beda do tego potrzebowac wygrania jednego dwumeczu z potencjalnie slabszym rywalem...
...ale de facto sportowo bedzie to slabszy rezultat niz gra w 1/4 Lecha Poznan.
@Janek @Jan Sikorski Tak, w przypadku wygrania jakiegoś europejskiego pucharu. Ale już otrzymanie dodatkowego miejsca za największy punktowy wynik w sezonie (dla dwóch najlepszych federacji) działa bez tego zastrzeżenia. Po prostu jest dodatkowe miejsce.
gruba przesada. Raz że Legia teraz dobrze punktuje w lidze, a dwa, że po wprowadzeniu nowego systemu rozgrywek, prawdziwa gra zacznei sie gdzies pewnie od cwiercfinału, bo nawet w 1/8 przy szczęściu będzie można trafić na kogoś przeciętnego.
Takze spokojnie.
Do rozegrania zostało jeszcze 4 kolejki (LM,LE) i 3 LK
Poniżej zestawienie
LM – mecze do końca fazy ligowej
Kolejka 5 - 26-27 listopada
Szkocja:
• Celtic FC - Club Brugge KV, Belgia – 27 listopada, 21:00
Szwajcaria:
• BSC Young Boys Berno - Atalanta BC, Włochy – 26 listopada, 21:00
Austria:
• SK Sturm Graz - Girona FC, Hiszpania – 27 listopada, 18:45
• FC Salzburg - Inter Mediolan, Włochy – 26 listopada, 21:00
Kolejka 6 - 10-11 grudnia
Szkocja:
• GNK Dinamo (Zagrzeb), Chorwacja - Celtic FC – 10 grudnia, 18:45
Szwajcaria:
• VfB Stuttgart 1893, Niemcy - BSC Young Boys Berno – 11 grudnia, 21:00
Austria:
• FC Salzburg - Paris Saint-Germain FC, Francja – 10 grudnia, 21:00
• SK Sturm Graz - LOSC Lille, Francja – 11 grudnia, 18:45
Kolejka 7 - 21-22 stycznia
Szkocja:
• Celtic FC - BSC Young Boys Berno, Szwajcaria – 22 stycznia, 21:00
Szwajcaria:
• BSC Young Boys Berno - Celtic FC, Szkocja – 22 stycznia, 21:00
Austria:
• SK Sturm Graz - Atalanta BC, Włochy – 21 stycznia, 18:45
• FC Salzburg - Real Madrid CF, Hiszpania – 22 stycznia, 21:00
Kolejka 8 - 29 stycznia
Szkocja:
• Aston Villa FC, Anglia - Celtic FC – 29 stycznia, 21:00
Szwajcaria:
• BSC Young Boys Berno - FK Crvena zvezda (Belgrad), Serbia – 29 stycznia, 21:00
Austria:
• FC Salzburg - Club Atlético de Madrid, Hiszpania – 29 stycznia, 21:00
• SK Sturm Graz - RB Leipzig, Niemcy – 29 stycznia, 21:00
LE – mecze do końca fazy ligowej
Kolejka 5 - 28 listopada
Szkocja:
• Rangers FC - Tottenham Hotspur FC, Anglia – 28 listopada, 21:00
Grecja:
• PAOK - Ferencvárosi TC, Węgry – 28 listopada, 18:45
• Olympiakós SFP (Pireus) - FC Twente, Holandia – 28 listopada, 21:00
Dania:
• FC Midtjylland - Eintracht Frankfurt, Niemcy – 28 listopada, 21:00
Izrael:
• Maccabi Tel Awiw - RFS Ryga, Łotwa – 28 listopada, 21:00
Norwegia:
• FK Bodø/Glimt - Beşiktaş JK, Turcja – 28 listopada, 21:00
Kolejka 6 - 12 grudnia
Szkocja:
• Rangers FC - Tottenham Hotspur FC, Anglia – 12 grudnia, 21:00
Grecja:
• PAOK - Ferencvárosi TC, Węgry – 12 grudnia, 18:45
• Olympiakós SFP (Pireus) - FC Twente, Holandia – 12 grudnia, 18:45
Dania:
• FC Midtjylland - FC Porto, Portugalia – 12 grudnia, 21:00
Izrael:
• Maccabi Tel Awiw - RFS Ryga, Łotwa – 12 grudnia, 21:00
Norwegia:
• FK Bodø/Glimt - Beşiktaş JK, Turcja – 12 grudnia, 21:00
Kolejka 7 - 23 stycznia
Szkocja:
• Rangers FC - Manchester United FC, Anglia – 23 stycznia, 21:00
Grecja:
• PAOK - SK Slavia Praga, Czechy – 23 stycznia, 21:00
• Olympiakós SFP (Pireus) - FC Porto, Portugalia – 23 stycznia, 18:45
Dania:
• FC Midtjylland - Łudogorec Razgrad, Bułgaria – 23 stycznia, 21:00
Izrael:
• Maccabi Tel Awiw - FK Bodø/Glimt, Norwegia – 23 stycznia, 18:45
Norwegia:
• FK Bodø/Glimt - Maccabi Tel Awiw, Izrael – 23 stycznia, 18:45
Kolejka 8 - 30 stycznia
Szkocja:
• Rangers FC - Royale Union Saint-Gilloise, Belgia – 30 stycznia, 21:00
Grecja:
• PAOK - Real Sociedad de Fútbol, Hiszpania – 30 stycznia, 21:00
• Olympiakós SFP (Pireus) - Qarabağ Ağdam, Azerbejdżan – 30 stycznia, 21:00
Dania:
• FC Midtjylland - Fenerbahçe SK, Turcja – 30 stycznia, 21:00
Izrael:
• Maccabi Tel Awiw - FC Porto, Portugalia – 30 stycznia, 21:00
Norwegia:
• FK Bodø/Glimt - OGC Nice-Côte d'Azur, Francja – 30 stycznia, 21:00
LK – mecze do końca fazy ligowej
Kolejka 4 - 28 listopada
Austria:
• SK Rapid Wiedeń - Shamrock Rovers FC, Irlandia – 28 listopada, 21:00
• Linzer ASK - FK Borac (Banja Luka), Bośnia i Hercegowina – 28 listopada, 18:45
Szkocja:
• Heart of Midlothian FC - Cercle Brugge KSV, Belgia – 28 listopada, 18:45
Grecja:
• Panathinaïkós AO - HJK, Finlandia – 28 listopada, 18:45
Szwajcaria:
• FC Sankt Gallen - FK TSC (Bačka Topola), Serbia – 28 listopada, 18:45
• FC Lugano - KAA Gent, Belgia – 28 listopada, 21:00
Dania:
• FC København - Dinamo Mińsk, Białoruś – 28 listopada, 18:45
Polska:
• Jagiellonia Białystok - NK Celje, Słowenia – 28 listopada, 18:45
• Legia Warszawa - AS Omónia Lefkossías, Cypr – 28 listopada, 21:00
Norwegia:
• Molde FK - APOEL (Nikozja), Cypr – 28 listopada, 18:45
Kolejka 5 - 12 grudnia
Austria:
• Linzer ASK - ACF Fiorentina, Włochy – 12 grudnia, 18:45
• SK Rapid Wiedeń - AS Omónia Lefkossías, Cypr – 12 grudnia, 21:00
Szkocja:
• Heart of Midlothian FC - Larne FC, Irlandia Północna – 12 grudnia, 18:45
Grecja:
• Panathinaïkós AO - HJK, Finlandia – 12 grudnia, 18:45
Szwajcaria:
• FC Sankt Gallen - Vitória SC Guimarães, Portugalia – 12 grudnia, 21:00
• FC Lugano - KAA Gent, Belgia – 12 grudnia, 21:00
Dania:
• FC København - Heart of Midlothian FC, Szkocja – 12 grudnia, 18:45
Polska:
• Jagiellonia Białystok - FK Mladá Boleslav, Czechy – 12 grudnia, 21:00
• Legia Warszawa - FC Lugano, Szwajcaria – 12 grudnia, 18:45
Norwegia:
• Molde FK - FK Astana (2), Kazachstan – 12 grudnia, 18:45
Kolejka 6 - 19 grudnia
Austria:
• Linzer ASK - Víkingur (Reykjavík), Islandia – 19 grudnia, 21:00
• SK Rapid Wiedeń - FC København, Dania – 19 grudnia, 21:00
Szkocja:
• Heart of Midlothian FC - Petrocub Hîncești, Mołdawia – 19 grudnia, 21:00
Grecja:
• Panathinaïkós AO - Dinamo Mińsk, Białoruś – 19 grudnia, 21:00
Szwajcaria:
• FC Sankt Gallen - FK Astana (2), Kazachstan – 19 grudnia, 21:00
• FC Lugano - Páfos FC, Cypr – 19 grudnia, 21:00
Dania:
• FC København - FK Mladá Boleslav, Czechy – 19 grudnia, 21:00
Polska:
• Jagiellonia Białystok - NK Olimpija (Lublana), Słowenia – 19 grudnia, 21:00
• Legia Warszawa - FK TSC (Bačka Topola), Serbia – 19 grudnia, 21:00
Norwegia:
• Molde FK - Víkingur (Reykjavík), Islandia – 19 grudnia, 21:00
wrzuciłem zestawienie meczy do rozegrania drużyn które obecnie są na miejscach 13-18 dodałem do tego Norwegię i Austrię do których w rankingu 4letnim tracimy odpowiednio 1,125 oraz 0,675 pkt.
Szkocja
• Celtic FC (LM) – Club Brugge KV (d), GNK Dinamo Zagrzeb (w), BSC Young Boys Berno (d), Aston Villa FC (w)
• Rangers FC (LE) – OGC Nice-Côte d'Azur (d), Tottenham Hotspur FC (w), Manchester United FC (d), Royale Union Saint-Gilloise (w)
• Heart of Midlothian FC (LK) – Cercle Brugge KSV (w), Larne FC (w), Petrocub Hîncești (d)
Grecja
• PAOK (LE) – RFS Ryga (d), Ferencvárosi TC (d), SK Slavia Praga (w), Real Sociedad de Fútbol (d)
• Olympiakós SFP (LE) – Qarabağ Ağdam (w), FC Twente (w), FC Porto (d), FCSB Bukareszt (w)
• Panathinaïkós AO (LK) – HJK (d), Dinamo Mińsk (d), The New Saints FC (w)
Dania
• FC Midtjylland (LE) – Eintracht Frankfurt (w), FC Porto (d), Łudogorec Razgrad (w), Fenerbahçe SK (d)
• FC København (LK) – Dinamo Mińsk (w), Heart of Midlothian FC (d), SK Rapid Wiedeń (w)
Izrael
• Maccabi Tel Awiw (LE) – RFS Ryga (d), FK Bodø/Glimt (w), FC Porto (d), Beşiktaş JK (w)
Norwegia
• FK Bodø/Glimt (LE) – Beşiktaş JK (d), OGC Nice-Côte d'Azur (w), Manchester United FC (w), Maccabi Tel Awiw (d)
• Molde (LK) – APOEL (d), FK Astana (d), Víkingur Reykjavik (d)
Polska
• Jagiellonia Białystok (LK) – NK Celje (w), FK Mladá Boleslav (w), NK Olimpija (Lublana) (d)
• Legia Warszawa (LK) – AS Omónia Lefkossías (w), FC Lugano (d), Djurgårdens IF (w)
Szwajcaria
• BSC Young Boys Berno (LM) – Atalanta BC (d), VfB Stuttgart 1893 (w), Celtic FC (d), FK Crvena zvezda (w)
• FC Sankt Gallen (LK) – FK TSC (d), Vitória SC Guimarães (d), 1.FC Heidenheim (w)
• FC Lugano (LK) – KAA Gent (d), Páfos FC (w), Legia Warszawa (w)
Austria
• SK Sturm Graz (LM) – Girona FC (d), Atalanta BC (w), LOSC Lille (d), RB Leipzig (w)
• FC Salzburg (LM) – Inter Mediolan (d), Paris Saint-Germain FC (w), Real Madrid CF (d), Club Atlético de Madrid (w)
• Linzer ASK (LK) – FK Borac (w), ACF Fiorentina (w), Víkingur Reykjavík (d)
• SK Rapid Wiedeń (LK) – Shamrock Rovers FC (w), AS Omónia Lefkossías (d), FC København (d)
W dyskusji o rozstawieniach na przyszle sezony nie mozna zapominac ze Legia jest nadal w dosc trudnej sytuacji w lidze. 5 miejsce, puchar w grze ale system bez rewanzow znaczy ze kazde male potkniecie to koniec. Szkoda by bylo zaprzepascic taka szanse na wiecej punktow w rankingu jesli w pucharach zamiast Legi bedzie Cracovia albo jakis randomowy zwyciezca PP
100% racji, dlatego Cracovii już podziękujemy za punktowanie w lidze. Nie chcę widzieć kolejnego randoma w eliminacjach który nie będzie rozstawiony i odpadnie prawdopodobnie już w 3 rundzie el. do LK.
Tak dla przypomnienia, w tym sezonie mieliśmy randomowych reprezentantów, a eliminacje poszły bardzo dobrze, faza ligowa, jak na razie, jeszcze lepiej.
Za to rok temu mieliśmy najlepszy (chyba) możliwy skład, a w sumie niewiele brakło, żebyśmy mieli tylko Raków w LE i sporo gorszy ranking.
Nie ma co co skreślać na starcie Cracovii jak i nie ma co zakładać, że i Lech i Legia bez problemu przejdą eliminacje...
"Tak dla przypomnienia, w tym sezonie mieliśmy randomowych reprezentantów, a eliminacje poszły bardzo dobrze" - poszły dobrze Legii, która nie jest "randomem", do tego Jagiellonia miała fazę ligową LKE niemal z urzędu. "Randomy" czyli Śląsk i Wisła, poza tym że dały trochę emocji, to gówno ugrały.
@asfasf
A czego oczekujesz po eliminacjach? Że wszystkie zespoły awansują?
Jaga mogła wylosować kolejno PAOK, np Ajax, i HJK i odpaść. Wisła mogła odpaść po dwóch dwumeczach, a Śląsk po pierwszym. Na dokładkę, jakby Legia odpadła z Brondby, to tak naprawdę trudno by było mieć pretensje (patrząc z perspektywy minionych sezonów).
@blind_man
To prawda, Jagiellonia miala kupe szczescia, ze trafila na Litwinow.
Mogli trafic na wspomniany przez Ciebie PAOK, Karabach, Bodo, Midtjylland...
Ale gdyby odpadli, to kolejny zestaw to przegrani z wczesniejszej rundy, wiec w tym sezonie to byly Maccabi, Klaksvik, Shamrock, Lincoln, The New Saints i Riga. Nie bylo tam Ajaxu.
A gdyby i tu okazalo sie, ze Jaga jest za cienka, to walczylaby o LKE z jedna z tych:
HJK Helsinki, Vikingur, Pyunik, The New Saints, Larne.
Naprawde musialoby byc bardzo, bardzo zle, zeby mistrz Polski przegral wszystkie trzy dwumecze.
W niedziele polskie el Clásico w Poznaniu, mecz o 6 punktow, ale nawet na ten moment Legia ma do lidera 6 punktow straty. To nie jest jakas katastrofalna strata.
Jak wezmiesz tabele za ostatnie 5 kolejek, to na podium sa Jagiellonia, Rakow i Legia, a Lech jest dopiero 7.
Ciezko na poczatku listopada wyrokowac o tym, kto bedzie na ktorym miejscu na koniec sezonu. Dla przykladu rok temu po 14 kolejkach czolowka wygladala tak:
Slask, Jagiellonia, Lech, Rakow, Pogon, Legia. Na koniec do czolowej szostki wdarl sie Gornik, wyrzucajac z niej Rakow, a Lech z podium spadl na 5 miejsce.
Jeszcze rok wczesniej czolowka to Rakow, Legia, Widzew, Pogon, Stal Mielec i Wisla Plock. Widzew skonczyl na 12, Stal na 11 miejscu, a Wisla Plock spadla z ligi. A na podium skonczyl Lech, ktory o tej porwe byl na 8. miejscu...
-----
A tak z przymruzeniem oka, jakbysmy mogli wystawic duet Pogon/Cracovia i Portowcy graliby mecze "u siebie", a "Pasy" mecze wyjazdowe, to bylaby niezla paczka ;)
z całym szacunkiem, ale chyba jednak nie oglądasz na bieżąco polskiej ekstraklasy. Tam od lat jest tak, że wygrasz kilka spotkan pod rząd i lecisz znacznie do góry w tabeli. Zresztą najlepszym przykładem jest właśnie Legia z poprzedniego sezonu. Groziło im brak pucharów, zagrali niezłą, bo nawet nie jakąś świetną końcówke sezonu przy Feio i to wystarczyło na puchary.
Co do tego ze byłoby szkoda, jak najbardziej się zgadzam.
Jestem pewny, że Legia w tym roku wygra ligę lub puchar, a może nawet zdobędzie podwójną koronę.
Finał Ligi Konferencji Europy 2024/2025, Wrocław : Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa. Pewnie stadion byłby zapelniony? ;-)
Fajnie, fajnie, jest to mozliwe, zwlaszcza jesli losowanie tego nie popsuje (lub gdy zajma miejsca obok siebie nieparzyste i parzyste - w tej kolejnosci - np. 5 i 6).
Wprawdzie do pokonania sa takie zespoly jak Chelsea, Vitoria, Heidenheim czy Fiorentina, ale skoro mamy grac w finale...
tu juz chyba troche popłyneliście :) pamietajcie ze po przerwie zimowej Legia dostała dwa razy w łeb od sredniego Molde. A są w tej lidze nadal mocniejsze ekipy.
Oczywiście, marzyć nie za szkodzi, natomaist jest to bardzo mało realne
Legia w lutym sie skompromitowala tak bardzo, ze gorzej nie mogla. Molde bylo slabe, ale Legia byla zenujaco slaba.
Oczywiscie jesli to sie powtorzy, to w 1/8 beda dwie porazki, ale trzeba miec nadzieje, ze wyciagnieto wnioski z tamtej kompromitacji i ze tym razem nie odejda z zespolu dwaj wazni gracze, a druzyna bedzie dobrze przygotowana fizycznie.
Dlatego tez fajnie jest wejsc od razu do 1/8 i grac 6/13 marca, po rozegraniu 5 kolejek ligowych, a nie w 1/16 gdzie 13 lutego to bedzie po zaledwie dwoch kolejkach.
Po latach mniejszych czy większych wpadek miło w końcu zobaczyć sezon, gdzie polskie drużyny grają ponad stan, wygrywając mecze nie tylko z niżej notowanymi rywalami, ale także z tymi z wyższej półki. Brawo.
Co mnie zadziwia to to, że robimy to w roku, gdzie zestaw pucharowiczów był (jak to ująłem) ,,cienki jak sik nietoperza". Perspektywa w momencie zakończenia sezonu nie była optymistyczna:
-Z Jagielloni odchodzą Alomerović i Wdowik; mówi się o transferze Marczuka (do czego finalnie dochodzi) + mistrz będzie losowany z grupy nierozstawionych
-Śląsk traci najlepszego strzelca, organizacyjnie jest bajzel, nikt ciekawy nie przychodzi, a drużyna gra topornym, defensywnym, brzydkim stylem
-Legia po przejęciu przez Feio gra podobny piach, jak za końcowego Runjaicia, ale ze względu na (ekhem, ekhem) wątpliwe popisy rywali z Poznania, Szczecina i Częstochowy, zajmuje miejsce premiowane awansem. W dodatku najlepszy gracz nie przedłuża umowy
-Wisła, klub z drugiej klasy rozgrywkowej i bez swojego rankingu, z pewnością nie ma perspektyw na dojście gdziekolwiek dalej, niż 2 runda (przy korzystnym losowaniu). To, co udało im się osiągnąć, przeszło wszelkie początkowe oczekiwania
Muszę też napisać, że pomyliłem się w ocenie Jagielloni. Napisałem, że ,,Jagiellonia jest mistrzem z przypadku", ale wygląda na to, że w klubie położyli dobre fundamenty pod budowę. Na ,,swoje miejsce" wrócił natomiast Śląsk i będzie tam, dopóki w klubie będzie panował chaos.
Myślę, jak by to wyglądało, gdyby w przyszłym roku zestaw pucharowiczów utworzyły Raków, Lech, Legia i Jagiellonia?
Tak, robić taki wynik przy takim składzie pucharowiczow, gdzie spisałem ten sezon na straty, to jest coś co trudno racjonalnie wutlumaczyc
Nooooo
A rok wcześniej był niby najlepszy zestaw, a skończyło się mniejszą zdobyczą niż miał sam Lech.
Jadna mała korekta:
Najlepszy zawodnik w Legii został. Co z tego, skoro i tak był kontuzjowany i nie mógł grać.
Odeszedł najbardziej efektowny, czy efektywny? Palił się do każdego wolnego/rożnego. Ile Legia miała z tego pożytku wtedy (pierwszy gol z rożnego w bodaj 34 meczu sezonu wliczając puchary) a ile ma z tych sytuacji obecnie?
No ale ocena zawsze będzie subiektywna.
Gdyby nie frajerstwo Lecha, to rankingowo byłoby zupełnie inaczej. Poza tym, zgadzam się tutaj z użytkownikami którzy piszą, że lepiej grać w LK niż w LE. Ile nam brakuje do tych drużyn widzieliśmy w rywalizacji Jagielloni z Ajaxem (Bodø/Glimt odliczam z wiadomych przyczyn).
Elitim lepszy od Josué? To dość śmiała teza.
PS- nie znamy się przypadkiem z totalwar.org?
No ja na przykład, jako kibic Lecha, w przypadku wygrania MP (w co swoją drogą średnio wierzę) będę oczekiwać co najmniej LE właśnie. Jeśli mamy kiedykolwiek wyjść poza sferę memów z klubu, trzeba mierzyć wyżej. Zwłaszcza że ranking klubowy Lech już ma dobry i nie musi na siłę go poprawiać.
@Wojtek
Co ty taki małej wiary człowiek jesteś odnośnie szans Lecha na tytuł? Początki sezonu oglądało się świetnie w waszym wykonaniu. Po krótkiej (na szczęście) erze Rumaka macie trenera - fachowca, który błyskawicznie odmienił Kolejorza.
"W górę serca..."!
Wojtek, no nie... dobry ranking klubowy to ma D. Zagrzeb, który na obecną chwilę wyprzedził Szachtara i byłby przesunięty do grupy LM, gdyby zwycięzca LM zagwarantował sobie w niej udział również przez swoją ligę.
Choć jestem zdania bliskiego Twojemu - w LKE niech punkty nabijają Raków czy Jaga jeszcze nieobyte z "Europą", a wyżej niech walczy Legia i... właśnie nie wiem jak obecnie stawiać Lecha z 2-letnią przerwą od gry na jesień w pucharach, nowym trenerem i zmienionym składem.
@Wojtek - mistrza jesieni to raczej zdobedziecie. Gdyby nie sedzia fuj, ktory wypaczyl wynik meczu z Puszcza, mielibyscie 3 punkty wiecej.
A co bedzie na wiosne, to sie okaze.
Ehhh, gdyby nie jakieś randomy z Anglii, mielibyśmy już lidera i wicelidera w LKE ;)
No wlasnie slyszalem, ze gra jakis malo znany zespol z Anglii i ze podobno rywale przed nim sie klada na murawie...
A ja kontrowersyjnie odpowiem: jeżeli będzie ekipa z silną kadrą, zapleczem finansowym to ranking na poziomie 12 miejsca czy 22 nic nie zmieni… Mając 12 miejsce w rankingu ligowym możemy wciąż tułać się w LKE i podniecać zdobywaniem punktów. W drugiej opcji przychodzi sponsor: fantazjując jak ostatnio czytałem „red bull”. Robi z klubu Wiśle Cupiała Bis tylko z niemieckim stylem zarządzania. W efekcie mamy ligę daleko w lesie a klub grający na poziomie LM/LE.
Paradoks jest taki że wchodząc do pierwszej 15 osiągniemy tylko sukces będąc w tym magicznym miejscu. Punktowanie się nad posypie przy dzielniku 5. Nam, polskiej lidze potrzeba 3 silnych lub bardzo silnych i pewnych drużyn w lidze, które również w Europie będą pewniakami.
Legia, Lech, Raków i zaraz Jagiellonia mają taki współczynnik, że eliminacje nie są dla nich niczym strasznym, 15 miejsce w rankingu lig praktycznie gwarantuje 2 zespoły w pucharach, a trzeci ma miejsce na jedną porażkę w eliminacjach. Większe prawdopodobieństwo jest, że utrzymamy ten poziom punktowania, niż że nagle nasze zespoły nie będą sobie radzić
Nie zgadzam się z tym "posypaniem punktowania".
Nasza liga jest bardzo wyrównana i poszła do przodu jako całość.
To, co robi Jagiellonia jest fantastyczne i niespodziewane. Ale przecież Lech czy Raków wcale nie odstają od mistrza czy Legii.
Niewiele Pogoń.
W dalszej kolejności wymieniłbym Widzew i Piasta.
.
Trzeba pamiętać, że w porównaniu z poprzednimi latami od tego sezonu jest 12 dodatkowych miejsc w fazie ligowej, co ułatwia sprawę zwłaszcza w LKE - potencjalnie 12 dodatkowych słabszych rywali (lepsi w LM I LE). I sam fakt, że więcej miejsc w LKE też ułatwia sprawę.
A dla naszych klubów zazwyczaj trudniej było przebrnąć eliminacje niż potem punktować w grupie/lidze.
15 miejsce to dla 3 klubów dodatkowe "życie" w eliminacjach a dla dwóch dwa dodatkowe (z czego skorzystała Jaga).
.
Punktowanie 3 z 5 klubów prawdopodobnie byłoby lepsze niż w przypadku 2/4
I tak i nie.
Jest roznica, czy jako mistrz kraju grasz w eliminacjach od Q2 i musisz grac juz w lipcu, czy od ostatniej fazy play-off i masz pewne miejsce w fazie ligowej jesienia co najmniej LE.
Jest roznica, czy zdobywca pucharu zaczyna od Q1 LE, czy od ostatniej rundy eliminacji i ma pewne miejsce w fazie ligowej co najmniej LK. (Inna sprawa to pytanie, czy Wisla by cokolwiek ugrala w LK, ale zakladam, ze zespol z drugiego szeregu to wypadek przy pracy). Jesli puchar wygra zespol z dobrym wspolczynnikiem, ma duze szanse na rozstawienie, bo w tej fazie krajowi mistrzowie nie maja osobnej sciezki, wiec jest szansa na latwiejszego rywala.
Jest roznica, czy wicemistrz kraju startuje w Q2 LK, czy tez w Q2 sciezki ligowej Ligi Mistrzow. Dla wicemistrza wygranie pierwszego dwumeczu oznacza co najmniej faze ligowa LE. W przypadku porazki, musi wygrac pozostale oba dwumecze, zeby zagrac w LE lub jeden dwumecz, zeby zagrac w LK.
Jest roznica, czy trzeci zespol ligi zaczyna gre w Q2 LK, czy w Q2 LE. Ma trzy dwumecze i musi wygrac dwa, zeby grac w LK.
Wreszcie jest rownica, czy czwarty zespol ligi bedzie grac w Q2 LK, czy wcale.
12 miejsce w rankingu to praktycznie 3 pewne zespoly w fazach ligowych i duza szansa na 4. Plus bonusowo jest szansa na 5 ekip.
Oczywiscie jest wyzszy dzielnik, 5, zamiast 4. Zeby zdobyc 1 punkt rankingowy obecnie polskie kluby musza zdobyc 4 male punkty, a tak musialyby zdobyc ich 5. Czyli przy trzech ekipach do 2 wygranych trzeba dorzucic remis.
Ale to co przemawia na korzysc Polski to to, ze w przeciwienstwie do na przyklad Szkocji, mamy bardziej wyrownana czolowke ligi. Przy niskim rankingu to przeklenstwo, przy wysokim rankingu to blogoslawienstwo. Smiem stwierdzic, ze gdybysmy byli na 12 miejscu w rankingu, to Lech, Jagiellonia, Rakow i Legia gralyby w fazie ligowej, a moze i piata druzyna przebilaby sie przez eliminacje. A nawet jesli nie, to cztery ekipy robilyby swoje.
Oczywiscie nie ma nigdy nic za darmo.
Bialorus miala swoje BATE. BATE sie skonczylo i Bialorus sie stoczyla.
Czesi maja 3 mocne ekipy. Ale albo teraz kolejny klub sie wzmocni, albo tez beda ciagnac na trzy, a przy podzielniku 5, a moze i 6 okaze sie, ze tych punktow nie maja zbyt duzo i ranking spada.
Oczywiscie, jesli bedziemy miec 2 ekipy w fazie ligowej i dzielnik 5, to bedzie trudniej o awans w rankingu. Ale to bardzo pesymistyczna wersja opowiesci.
Nasza ligowa czolowka jeszcze nie jest na tyle ustabilizowana. W tym sezonie to w miare wyglada, chociaz brak Legii w przyszlorocznych pucharach jest nadal bardzo mozliwy
@Patronus
Ogólnie się zgadzam. Szczególnie jeśli chodzi o wyrównany poziom i szanse na punktowanie. Dodam tylko, że bardzo wiele zależy od mobilizacji i nastawienia w danym meczu (dotyczy to zresztą nie tylko polskich klubów co widać po Betisie, Kopenhadze czy innym Lugano). I (niestety) bardzo wiele zależy od rozstawienia. Nawet w przypadku, gdy musisz wygrać jeden dwumecz z trzech, a w tej ostatniej rundzie nie ma rozstawienia, to spokojnie można odpaść. Z drugiej strony, gdyby nawet Wisła miała rozstawienie w ostatnie rundzie i trochę szczęścia w losowaniu, to mogłaby awansować. To pokazuje siłę rankingu klubowego. A u nas na rozstawienie w IV rundzie el. LK może liczyć tylko Legia i Lech (Jagiellonia chyba jednak nie jest w stanie sobie tego zapewnić w tym sezonie). Więc chyba najgorsze co może być to mieć 5 zespołów w eliminacjach, ale tylko dwa z rozstawieniem.
@blind_man
W tym sezonie rozstawienie w ostatniej rundzie eliminacji do LK dawalo 9.76 punktu. Prawdopodobnie w przyszlym sezonie limit bedzie nieco wyzszy, ale Jagiellonia jest na dobrej drodze, by sobie to rozstawienie zapewnic.
W LE w ostatniej rundzie do rozstawienia trzeba bylo miec 14.5 punktu. Na ten moment wydaje sie, ze Legia i Lech bylyby rozstawione, Jagiellonia musi zagrac "wiosna" rownie dobrze jak gra do tej pory, zeby znalezc sie w gornej polowie.
Ale jesli nawet w tym sezonie wejdziemy do top15, to 5 ekip bedziemy miec dopiero za 2 lata. W przyszlym sezonie dalej bedziemy budowac ranking z 4 klubami i bedzie caly sezon, zeby kazdy z tych klubow budowal swoj wlasny ranking.
-----
@Greg845947
W tym momencie sezonu to nic nie jest przesadzone, Legia miala serie 4 meczow, w ktorych zdobyla tylko 2 punkty, ale do rozegrania jeszcze 20 kolejek, to jednak bardzo duzo.
@Patronus
No może rzeczywiście Jaga nie jest tak daleko od rozstawienia w IV rundzie LK? Tak czy siak, jest to niebezpieczeństwo. No i jeszcze te kluby z rozstawieniem muszą się w ogóle do pucharów zakwalifikować. Ale ogólnie jesteśmy na dobrej drodze. Biorąc pod uwagę, że jeszcze dwa sezony mamy "ulgowe" ze względu na mniejsze odpadające punkty niż u konkurencji. Jest szansa, że to się wszystko ładnie zazębi i nie skończymy jak Serbia... chociaż nie do końca rozumiem czemu upadli tak nisko...
Akurat Jagiellonia jest bardzo blisko rozstawienia w 4 rundzie Ligi Konferencji. Obecnie ma 6pkt w rankingu i najprawdopodniej skonczy w top 8 gdzie dostaje sie Ok 3 pkt bonusowe za zajęte miejsce. Już teraz myślę że Jaga zapewniła sobie 2 pkt bonusowe za zajęte miejsce w przypadku 3 porażek. Czyli ma 8pkt. Jak Jaga wygra 2 mecze to zapewni sobie rozstawienie co wcale nie będzie jakas dużą niespodzianką. Ważny teraz awans do top 8 bo w 1/16 nie ma pkt do rankingu klubowego.
I gdzie teraz są wszyscy ci zwolennicy grania mistrza Polski w LM . Mamy dwa kluby które punktują w 3 lidze i może się to okazać strzałem w 12 lokatę co byłoby niewykonalne gdyby taka Jagiellonia grała już nie mówię w ,,kaszance " tylko w LE . Rok temu podniosłem tu temat że trzeba się ogrywać niżej tam zbierać punkty podbić ranking i swój i krajowy a ta liga mistrzów może nawet sama wskoczyć bez eliminacji. Spotkałem się z krytyką bo mistrz Polski musi grać o najwyższe cele. Otóż nie ! Nasze miejsce w szeregu do tej pory było tam gdzie było. W tym roku Slovan awansował do LM i co z tego ma słowacka liga oprócz bonusowych punktów? Dla porównania Legia i Jagiellonia po 9 punktów i możliwość gry na wiosnę. Slovan 0 PTK utrata szansy na baraże i kilka bańiek z uefy za awans.
Jako kibic Lecha odpowiem Ci krótko, że z tym ogrywaniem się to różnie bywa:) My na przykład tak się ograliśmy w pucharach, nawet ćwierćfinale LKE, że póki co ogrywa nas np. Puszcza Niepołomice albo Resovia. A po ładnej przygodzie sprzed dwóch sezonów, nie powąchaliśmy w Europie niczego (oprócz drobniaków za transfery).
Dopiero w perspektywie kilku lat okaże się, czy miałeś rację.
No a ranking Lecha? Wspaniała walka z Fiorentiną? To nic? Pełne trybuny ? No powiedz sam czy warto było zbudować sobie ranking i go mieć czy nie ? Już nie mówię o Spartaku bo ta wpadka nie ma prawa zdeptać tej drużyny. Ile lat już ten Lech dawał punkty i grał fantastyczne mecze ciągnąc ten ranking. Dziś już się nie pamięta o Manchester City, Juventus...
Nie masz racji z jednego prostego względu, po pierwsze pieniądze w lidze mistrzów są nieporównywalnie większe, a poza tym za zajęcie ostatniego miejsca w fazie ligowej ligi mistrzów z automatu zostajesz 6 punktów czyli o 2 punkty więcej niż za zajęcie 1 miejsca w lidze konferencji
Legia też po awansie do LM miała odjechać reszcie w Polsce na długie lata bo zainkasowała wtedy 20 ml euro za sam awans i jeszcze grała na wiosnę z Ajaksem w LE. Gdzie teraz jest ten prestiż i te pieniądze?
no chyba jednak celem jest dostanie się w końcu do tej LM, nawet jak będzie otrzymywać się baty... Bez tego Kopenhaga sprzedaje dziś piłkarzy łącznie za 55mln, a Jaga czy Legia za...
Przecież punkty nie są celem samy w sobie, tylko mają nam pomóc w graniu w LM
Tutaj. Do końca życia będę pamiętać 2:2 Legii z Realem i życzę sobie, żeby jeszcze inne kluby zapewniły mi takie emocje
słaba ta pamięć, bo było 3-3
😉
Jeszcze lepsze było ogranie mistrza Anglii z Alanem Shearerem w składzie.
.
Slovan Slovanem. Ale takie Dinamo Zagrzeb chyba nie narzeka na uczestnictwo w LM I nie pluje sobie w brodę, że wygrało z Salzburgiem i zremisowało z Monaco, zamiast ogrywać Petroclub czy czy HJK Helsinki
Coś słabo z pamięcią ;-) 3-3
Nie wiem, czy obecny mistrz Polski dalby rade zremisowac z obecna Barcelona, ale Real Madryt po 4 kolejkach ma juz 2 porazki na koncie.
W ubieglym sezonie Rakow mocno postraszyl Sporting Lizbona. Uwazam, ze gdyby nie "ucieczka Papszuna" (wladze nie chcialy sie zgodzic na jego oczekiwania transferowe?), to Rakow mogl zdobyc wiecej punktow w grach ze Sportingiem. Teraz Sporting jest na 2 miejscu w LM.
Na 8 miejscu jest Aston Villa. Zespol, z ktorym Legia grala wyrownane mecze w ubieglym sezonie.
Francuski Stade Brest chyba tez nie jest duzo silniejszy niz na przyklad Betis, czy Kopenhaga? Podobnie na przyklad Lille, albo Monaco?
Kolejne ekipy to Celtic, Dimano Zagrzeb, Benfica, Feyenoord, Club Brugge, Sparta Praga, Szachtar Doniec, Girona, Bologna, Sturm Graz, YBB, Crvena Zvezda i Slovan Bratyslawa.
W sumie jest jakies 17 klubow, z ktorymi moim zdaniem mistrz Polski powinien miec szanse na punkty lub na zwyciestwo. Pozostaloby 18 zespolow, co do ktorych nawet remis bylby uznany za sukces.
Zatem zakladajac srednie losowanie, w ktorym polski zespol trafi na 4 ekipy w zasiegu i 4 ekipy poza zasiegiem, mozna liczyc na jakies 8-10 punktow. Czyli 6-7 malych punktow do rankingu. Plus punkty bonusowe, zakladajac, ze 10 punktow nie da wyjscia z grupy daje to razem 12-13 malych punktow, ale moze okazac sie, ze 10 punktow to na przyklad 21 miejsce - wtedy do raningu wchodzi 14 malych punktow.
Dwumecz w 1/16 to potencjalne kolejne punkty, choc rywal prawdopodobnie bedzie wtedy juz z wysokiej polki i szanse na 1/8 nie sa zbyt duze.
A obecnie w LK polskie kluby wyciskaja MAX. W fazie grupowej kazdy z nich zebral 6 malych punktow. Niedawno tu wyliczalem, ze jesli solidnie pograja i daleko zajda jesienia, to 15 punktow jest do zrobienia.
Jest jeszcze jeden istotny element - transfery. Jesli klub bedzie walczyc o gre w LM, latwiej bedzie zachecic lepszych pilkarzy do gry w takim klubie. W niektorych sytuacjach taki pilkarz nawet zgodzi sie na nieco nizsze zarobki wiedzac, ze bedzie miec okazje do promocji i transferu do lepszego klubu.
I wiadomo, pieniadze. Zdobywajac 15 malych punktow w LK zarabia sie duzo mniej niz zarabiajac 15 malych punktow w LM. A to tylko pieniadze od UEFA, do tego dochodza pieniadze od sponsorow, wplywy z biletow itd.
Tacy faworyci jak Kopenhaga czy Betis na razie w barażach o 1/8 . Może okazać się że w marcu nie trafimy na ogórków. Z racji tego że wygrywamy i zbieramy punkty to może się zemścić na wiosnę. Nie ciekawie będzie jeśli Fiorentina po barażach trafi na Legię. Dokładnie to samo może czekać Jagiellonie. Perspektywa dwumeczu z Gent nie napawa optymizmem a przecież dobra postawa jesienią powinna dać jakieś profity na wiosnę. Na razie po tabeli LK nie widać tego .
Gdyby pozycje w tabeli sie nie zmienily, to mielibysmy takie pary 1/8:
1) Shamrock i Fiorentina przeciwko [Pafos i Olimpija przeciwko Topoli i New Saints]
2) Vitoria i Heidenheim przeciwko [Lugano i Heart przeciwko Omonii i Molde]
3) Jagiellonia i Rapid przeciwko [Gent i Vikingur przeciwko Borac i Celje]
4) Chelsea i Legia przeciwko [Cercle Brugge i Djurgardens przeciwko APOEL i Real Betis]
W cwiercfinale spotkaja sie zespoly z 1 i 4 zestawu (A) oraz 2 i 3 zestawu (B), w polfinale zwyciewcy A i B, a w finale para "srodkowa" (na przyklad Chelsea i Legia).
Zatem przy obecnym ukladzie Jagiellonia w 1/8 trafilaby na belgijski Gent, islandzki Vikingur, bosniacki Borac lub slowenskie Celje. Latwi rywale, na przyklad Gent wygral z Molde 2:1 po golu w ostatniej minucie.
Legia z kolei mialaby zestaw, ktory wydaje sie trudniejszy - ponownie Real Betis? A moze zespol z Bruggi?
Ale to dopiero na "wiosne". Na razie cieszmy sie gra w lidze.
Znaczy się w półfinale grają A1 z A2 i B1 z B2, czy do A1 będzie wcześniej wylosowany któryś B?
Czy jest tu ktoś kogo tak dobra gra Jagielloni nieco irytuje? Bo mnie trochę tak.
A co jarania się tą punktacją i awansami. Pamiętajmy, że najważniejszy jest rozwój klubów. Prędzej silny klub przejdzie przez trudne eliminacje niż słaby zagra dobrze w rozgrywkach po przejściu łatwych eliminacji. Jeśli kluby się nie wzmocnią się na tyle, żeby grać wiosną w LE, to po awansie na 15. miejsce szybko wrócimy tam gdzie byliśmy przez lata. Myślę, że gra wiosną w LE, to jest takie minimum, żeby utrzymywać się powyżej 15. miejsca.
Na razie to jest tylko LK, niektóre zespoły są naprawdę słabe, niektóre nie traktują tych rozgrywek zbyt poważnie. Później będzie trudniej, trzeba będzie grać w LE, punkty dzielić na 5, a do tego odpadnie trochę punktów, które teraz dostajemy podczas wczesnych rund eliminacji. Na razie to udało nam się wystawić do pucharów drużynę, która jest obecnie ostatnia w tabeli i drużynę, która gra na drugim szczeblu. Co taki Śląsk by ugrał w fazie ligowej gdyby awansował? Gdy będziemy wyżej w rankingu, takie coś zaboli dużo bardziej. Także za punktowaniem w rankingu musi iść rozwój klubów, bez tego nie ma się z czego cieszyć.
Odpowiem się super szybką anegdotą: 3-4 lata temu czytałem wywiad z jakimś polskim agentem piłkarskim, który powiedział w nim że Lech spadł na 3. miejsce pod względem atrakcyjności dla piłkarzy, po Legii i Rakowie. Głośno prychnąłem, bo o ile Legię rozumiem (nie ma co dyskutować) to Raków i Częstochowa wydawali mi się jakąś aberracją. A potem przyszedł PP, sezon później MP i częściowo udany sezon w pucharach, i okazało się że ten agent kompletnie miał rację. Raków poszedł ostro do przodu, Lech w tym czasie się cofnął. Decyduje wizja, konsekwencja w strategii, dobór ludzi do jej realizacji, pomysł na siebie.
Raków w tej materii jest pierwszym tak udanym 'szybkim' projektem, ale nic nie stoi na przeszkodzie by powtórzyć sukces w Białymstoku czy Szczecinie. Polska piłka stoi w dużej mierze ośrodkami średniej wielkości (a leży w Krakowie, Wrocławiu czy Trójmieście), ale nie ma w tym nic złego.
w jaki sposób Lech się cofnął? Później było mistrzostwo i ćwierćfinał LKE?
Powiem wam jak ja szczerze widzę te wróżenie z fusów: Niech Legia i Jagiellonia(w nagrodę za dotarcie do takiego poziomu na którym jest od 1,5 roku) nie rozbrajają składów a je wzmocnią 1-2 super transferami, daj boże trafionymi. Raków niech się odbuduje i wzmocni. Lech niech wróci na swój optymalny poziom - constans. Moim marzeniem jako kibica spoza wyżej wymienionych klubów jest posiadanie ultra silnej grupy 4 zespołów, plus 5 który co sezon będzie deptał po piętach i robił za dostarczyciela piłkarzy do pozyskania. Z tej grupy min. 3 zespoły co roku powinny grać w pucharach na odpowiednim poziomie. Co do LM, przyjdą trafione transfery i kasa, będzie LM.
@Wojtek No tak, ale mnie bardziej chodziło o to, że taki rozwój Jagielloni może irytować kibiców innych klubów, które są teoretycznie większe, a zostają w tyle. Np. kibiców Lecha czy Pogoni. Dwa lata temu Pogoń była wymieniana jako pewniak do top4 i godny reprezentant polskiej ligi w pucharach, a teraz musi ustąpić miejsca Jagielloni.
Chyba, że tutaj wszyscy kibicują wszystkim polskim klubom, to nie ma tematu.
Bardzo wazna informacja to:
"Nasze najniżej notowane kluby też mogą liczyć na rozstawienie w II rundzie eliminacji LK"
No, moze nie do konca. W tym sezonie 6.5 punktu bylo na granicy rozstawienia, wiec w przyszlym sezonie prawdopodobnie bedzie to jeszcze wiecej. Ale i tak zakladajac, ze polskie kluby dorzuca kolejne punkty do rankingu, wydaje sie, ze bedziemy miec rozstawienie w II rundzie eLK.
No i jeszcze dla tych, ktorzy spogladaja w przyszlosc dalsza niz za 2 sezony... ranking 3-letni, a wlasciwie jego druga 10:
11 Polska 21
12 Dania 19.15
13 Norwegia 19.125
14 Szwajcaria 18.3
15 Grecja 18.15
16 Izrael 16.875
17 Austria 15.9
18. Slowacja 15.625
19. Wegry 15
20 Szkocja 14.9
Mamy na ten moment 4.125 punktow przewagi nad 16 Izraelem i 5.1 punkta przewagi nad Austria (ktora zapewne szybko ten Izrael wyprzedzi).
A przeciez jeszcze nasze kluby sa w stanie dorzucic sporo punktow w tym sezonie!
Mi właśnie ciągle po głowie chodzi, co by nie pchać się już teraz na 15. i za 2 sezony jeszcze punktami dzielonymi przez 4 powalczyć o miejsce 10 (w międzyczasie w przyszłym roku aspirować na 12.), a Ty tu tak mało ambitnie przedstawiasz tylko druga dziesiątkę za 2 lata 🧟
Jakby to 'nie pchanie' miało wyglądać Twoim zdaniem? Legia przechodzi 1/8 LKE i wygrywa pierwszy mecz w 1/4 i potem w szatni pada "Panowie, będziemy mieli za wysoki ranking, trzeba odpaść"?
xD
@Wojtek
W zasadzie w tym sezonie próbowaliśmy się nie pchać, wystawiając do pucharów Wisłę Śląsk i Jagę.
Ale wyszło jak wyszło ;)
Przypominam, ze jesli w tym sezonie wejdziemy do top15, to jeszcze w kolejnym sezonie bedziemy mieli 4 druzyny. Dopiero od sezonu 2026/27 dojdzie piata.
Mamy szanse na top15 nawet w tym sezonie, bo choc do 16 miejsca mamy strate 1.45 punktu, to do 13 miejsca mamy zaledwie 1.675 punktu. Do top 15 wystarczy, ze wyprzedzimy dwie federacje sposrod Szkocja, Grecja, Szwajcaria, Dania.
Plus bonus, gonimy tez Norwegie i Austrie. Tutaj strata jest dwa razy wieksza, ale jesli nasze kluby beda dalej grac jak w fazie ligowej i obydwa dojda do 1/4 finalu LK, a moze i dalej, a z kolei kluby norweskie i austriackie szybciej odpadna, to moze sie okazac, ze nawet te 3.5 punktu straty mozna odrobic.
Ogolnie to lepiej wskoczyc od razu na 12 miejsce w rankingu niz byc na 15.
Może jeszcze za wcześnie, ale...
Pierwszy mecz półfinału Ligi Konferencji przewidziany jest na 1 maja (czwartek), zaś finał Pucharu Polski na 2 maja. Zarówno Jagiellonia jak i Legia grają dobrze w obu rozgrywkach, więc istnieje możliwość, że któraś z tych drużyn dotrze do zarówno do półfinału LK jak i finału PP. Może warto poruszyć temat (pytanie do PZPN?) potencjalnej zmiany terminu finału PP na 4 maja, żeby później uniknąć dramy jak z Superpucharem? Zakładam, że terminu półfinału LK UEFA nie pozwoli zmienić, a może jednak?
Swoją drogą, może ktoś jest w stanie policzyć prawdopodobieństwo takiego zdarzenia?
najpierw niech kolejną rundę PP zrobią, i 1/4 i 1/2PP i wtedy się pomyśli
Bardziej chodziło o kwestię najmu Stadionu Narodowego, czy w umowie jest wpisana możliwość przesunięcia o 2 dni. Jeśli to nie jest wpisane, to na zmianę po 1/2PP może być ciut za późno.
Umówmy się, że jeśli do tego dojdzie to będzie niespotykanie przyjemny problem logistyczny jak na realia polskiej piłki:)
Jeśli Jagiellonia wejdzie do top 8 tabeli po ostatniej kolejce to automatycznie zwolni im się miejsce na rozegranie Superpucharu z Wisłą. O tym, by można powoli zacząć myśleć.
Słusznie zakładasz. Przesuwać będzie trzeba ewentualnie finał PP, na pewno nie europejskie rozgrywki.
Tez to niedawno zauwazylem. Ciekawe jak dlugo polskei wladze pilkarskie beda czekac z decyzja...
Strasznie ciasno jest w tej drugiej dziesiatce rankingu.
Szkoda, ze uparcie pomijacie Norwegow (3.625 straty) i Austriakow (3.375).
Bodo przegralo u sieie z Karabachem, a ma przed soba wyjazdy do Manchesteru i Nicei oraz mecze u siebie z Besiktasem i Maccabi. Typuje, ze faze grupowa zakoncza z 10-11 punktami i do 1/16 wejda z dolnej czesci tabeli, w efekcie moga jednak nie awansowac do 1/8. Z kolei Molde podejmuje APOEL i Mlade Boleslav, a na dokladke czeka ich wyjazd do Helsinek. Raczej nie odpadna po fazie grupowej, ale niewykluczone, ze beda miec trudniejszego rywala w 1/16 i na tym etapie zakoncza swoj udzial w pucharach. W 4-letnim rankingu mamy do nich teraz 1.125 punktu straty, czyli jestesmy tuz za nimi.
Austriacy z kolei w tym tygodniu zaliczyli planowa porazke w Dortmundzie, niespodziewane zwyciestwo w Rotterdamie i spodziewane zwyciestwo w Moldawii i remis w Linzu z Bruggia. W efekcie nie odrobilismy do nich nic, ale tez nic nie stracilismy. W LM Sturm znajduje sie w gronie 5 ekip bez punktow i nic nie wskazuje na to, zeby mial znalezc sie w 24. Salzburg zdobyl wprawdzie trzy punkty, ale majac w perspektywie mecze w Leverkusen i Madrycie z Realem oraz Paryzem i Atletico u siebie raczej nie dorzuci kolejnych punktow do swojego dorobku i nie awansuje do 1/16. Trudna jest tez sytuacja Linzer ASK w LK. 2 punkty po 3 kolejkach to marny dorobek i wcale nie jest powiedziane, ze Austriacy awansuja do dalszej fazy rozgrywek. Austriackiego honoru broni jedynie Rapid Wieden, ktory przegrywa z Legia i Jagiellonia jedynie przez gorszy bilans bramek. W rankingu 4-letnim mamy do Austrii zaledwie 0.675 punktu, wiec naprawde jest o co walczyc.
Ciezko bedzie gonic Szkotow w tym sezonie, ale nawet jesli sie to nie uda, to w 4-letnim rankingu jestesmy przed nimi, bo odpada im swietny sezon 20/21. Na ten moment mamy nad nimi 2.825 punktow przewagi. Celtic jest bliski awansu do 1/16, a patrzac na jego rywali to moze nawet 1/8. Ciekawe, czy utrzymaja taka forme.
Grecy jeszcze nie rozwineli skrzydel. Panathinaikos ma teraz przed soba mecze u siebie z Finami i Bialorusinami i wyjazd do Walii. Sadze, ze zdobeda 9 punktow w tych meczach i spokojnie awansuja, choc raczej do 1/16. Olympiakos pewnie zagra w 1/16 LE, a PAOK ma jeszcze wyjazdowe mecze z Ryga i Realem Sociedad oraz domowe z Ferencvarosem i Slavia Praga. Mysle, ze do konca bedzie walczyc o miejsce w 24. W 4-letnim rankingu tracimy do Grekow 0.525 punktu.
Szwajcarzy moga nam pomoc. YBB ma trudnych rywali i raczej nie zagra w fazie pucharowej, a w fazie ligowej praktycznie tylko z Crvena Zvezda moga realnie zapunktowac. Sankt Gallen graja naprawde slabo, maja teraz mecze z Backa Topola u siebie, gdzie moga zapunktowac, ale potem portugalska Vitoria i wyjazd do Heidenheim. Moim zdaniem ich wejscie do 24 jest mocno watpliwe, kluczowy bedzie ich mecz z Serbami. Blisko awansu jest Lugano, ale oni juz grali ze slabszymi rywalami, teraz czeka ich mecz z groznym Gent u siebie, wyjazd do Warszawy i na koniec domowy mecz z Pafos, byc moze decydujacy o tym, ktory z tych klubow znajdzie sie w top 24. A nawet jesli Lugano wejdzie do 1/16 to wydaje sie, ze moze miec problem zeby awansowac do 1/8. W rankingu 4-letnim jestesmy tuz za nimi z 0.425 straty, wiec mamy szanse wyprzedzic ich juz przy okazji nastepnej kolejki.
Nie do konca pewna jest tez sytuacja Danii. Midtjylland gra jeszcze z Eintrachtem i Fenerbahce u siebie oraz FC Porto i Ludogorcem na wyjezdzie. Moze sie okazac, ze kluczowy bedzie mecz w Bulgarii. Ciekawe tez, co z Kopenhaga. W Minsku pewnie wygraja, tak samo jak z Hearts u siebie. 8 punktow powinno dac im awans do 1/16, ale wlasnie - najpierw trzeba dwa mecze wygrac. W rankingu 4-letnim tracimy do nich 1.325, wiec jeszcze jest sporo do odrobienia.
W tym sezonie wyprzedzenie Izraela to mus. Maccabi moze zapunktuje z Ryga, ale raczej nie wyjdzie z grupy. Nie wiem, czy uda sie juz w nastepnej kolejce, ale na pewno jeszcze przed przerwa swiateczna.
Idziemy póki co na grubo w tym sezonie, a skali tego raczej nikt się nie spodziewał. 6 meczów/6 zwycięstw, ogranie m.in. Betisu, Kopenhagi i Molde plus szybkie zapewnienie sobie gry wiosną w Europie przez oba nasze kluby. A biorąc pod uwagę ich formę to na pewno jeszcze wpadną kolejne punkty i jest szansa, że przeskoczymy nawet 10 pkt w rankingu za ten sezon. Oczywiście to tego nadal daleko, ale podstawy, aby w to wierzyć są. A może jeszcze uda się poprawić osiągnięcie Lecha w LKE z sezonu 22/23? Ok, może jednak wstrzymam się z aż takim pompowaniem balonika, choć ciężko tłumić w sobie optymizm, gdy patrząc na tabelę widzi się w top 3 LKE i Legię i Jagiellonię ;)
Powtórzenie wyniku Lecha to w tym sezonie tylko top 8 + jeden wygrany dwumecz na wiosnę. Kompletnie realne.
Punktowo jest to bardzo prawdopodobne. Miałem jednak na myśli awans do półfinału. Patrząc po tym kogo już nasze kluby pokonały to tak szczerze tylko Chelsea wygląda na rywala totalnie po za zasięgiem.
Nie ma co zapeszać, ale ten sezon zapowiada się na rekordowy dla Polski. Nowy format pucharów UEFA sporo pomaga.
Aktualnie jesteśmy 10 krajem z najlepszym dorobkiem pkt za tę kampanię. Mamy 6.375 pkt a to dopiero początek listopada.
Dodatkowo Legia ma już za dobą mecz z najtrudniejszym przeciwnikiem na papierze a Jaga nawet z dwoma najwyżej rozstawionymi.
Jest moc!
@Przemek No to wystarczy być w top 8 + dwa wygrane dwumecze.
Powiedzmy sobie szczerze, ze w tym momencie 1/4 LK to slabszy wynik niz 1/4 Lecha Poznan.
Wtedy 32 ekipy graly w sumie w LM. Kolejne 16 w LE zajelo 1 lub 2 miejsce w grupie, a 8 spadlo do LK. Mozna wiec stwierdzic, ze na wyzszym poziomie gralo 48 druzyn, a w najlepszej 24 LK graly zespoly 49-72.
Teraz na wyzszych poziomach gra 36 ekip w LM i 36 ekip w LE. Zatem w najlepszej 24 LK graja zespoly 73-96.
Chcialbym zobaczyc w tym sezonie polska druzyne w polfinale LK.
@Patronus Rzeczywiście poziom LKE jest po zmianach niższy, a brak spadków z LE powoduje, że nie pojawi się teraz w LKE kilka niezłych drużyn. Dlatego można mieć spore nadzieje na dotarcie daleko. Oczywiście w tamtym roku Legia też w LKE z niezłymi rywalami wyglądała dobrze, a potem przyszła runda wiosenna i skończyło się dużym rozczarowaniem w starciu z Molde. Oby tym razem było inaczej i przygoda w Europie trwała dłużej.
W momencie, gdy polskie kluby wygrały poerwsze 6 spotkań w tym z trzema z 4 najmocniejszych rywali można z nadzieją patrzeć na kolejne spotkania.
6 kolejnych zwycięstw jest osiągalne, chociaż to mecze "pułapki".
Często trudniej gra się w roli faworyta niż pretendenta. Po dwa mecze (Słowenia, Czechy oraz Cypr, Szwecja) kluby rozegrają na wyjeździe.
Nie bądźmy więc nazbyt zachłanni licząc na 6, ale 4 zwycięstwa bardzo realne, co dałoby 2 punkty w rankingu krajowym.
Dałoby to 8.375 na koniec fazy ligowej na boisku.
Do tego bonusy. Pewnie gdzieś 5-6 punktów (powiedzmy 5.5 za piąte i siódme miejsce). Co dałoby 1.375 do krajowego. Łącznie 9.75 po fazie ligowej.
.
Do osiągnięcia 10 punktów brakowałoby 0.25
A więc jednego remisu w 4 meczach, co przy rozstawieniu w 1/8 obu klubów nie powinno być trudne.
.
To wariant umiarkowanie optymistyczny.
.
W ultraoptymistycznym (ale realnym!) - wygrywamy kolejne 6 spotkań w fazie ligowej.
Mamy na boisku 9.375 punktu
2 i niech będzie 4 miejsce w tabeli - 7 punktów bonusowych - czyli dodatkowe 1.75 do krajowego.
fazę ligową zamykamy z dorobkiem 11.125
I rozstawienie pewne do półfinału :)
Nie chcę zapeszać, bo w tamtym roku Legia po fazie grupowej LKE też wyglądała nieźle, a potem przyszła wpadka w starciu z Molde. Dlatego niepewność, co do tego, jak nasze kluby będą wyglądać wiosną jest. Ale jak po fazie grupowej zakręcimy się w okolicy 10 pkt to będzie już super. A jeśli jeszcze uda się utrzymać formę z jesieni przynajmniej jednemu klubowi to będzie szansa na kosmiczne punkty z naszej dotychczasowej perspektywy. O dwóch nawet nie wspominam, bo nie chcę być aż tak zachłanny :P
Brawo. W tym sezonie, biorąc pod uwagę inflację punktowa zwiazaną z bonusami za miejsce w tabeli, minimum powinno być 9 punktów.
Panowie, może jeszcze nie w tym roku ale już niedługo! ;)
No i oczywiście nie zadowalamy się 15tym miejscem, przy 14tym (chyba) Mistrz będzie zaczynał od czwartej rundy LM więc kaska i LE gwarantowane. ;)
Gra w LE w tej chwili to pocałunek śmierci. O ile LM to kasa, prestiż, to LE to trudno rywale, mniejsze szanse na punktowanie, kasa niewiele większa niz w LKE na jak w LKE dojdziesz dalej, niz faza ligowa, to biorąc pod uwagę odpadnięcie w fazie ligowej LE ta różnica w ogóle sie zaciera. Jeżeli w LKE będziemy wprowadzali po te 2 druzyny a to jest bardzo prawdopodobne jak bedziemy rozstawiani w eliminacjach i bedziemy mieli np 2 druzyny w kwalifikacjach LM. No i zdobywanie punktów do rankingu, łatwiej o nie w LKE i łatwiej wtedy utrzymać wysoka pozycję. Widać to nawet w tym sezonie jak taki Izrael, czy Grecja "punktują" w nagrodę za granie w silniejszych rozgrywkach.Biorąc pod uwagę czysty pragmatyzm, bardziej opłaca nam się granie w LKE.
Kaska za sam udział w q4 LM jest spora. :)
.
Prestiż LE jest tużo większy niż LKE (nawet jeśli kasa niewiele).
.
Steaua, Bodo, Midtjylland czy Ferencvaros narazie sobie nieźle radzą więc nie jest tak, że się jest z miejsca na straconej pozycji.
.
W LE jest więcej kolejek = potencjalnie więcej punktów do zdobycia.
.
I najważniejsze - chcemy się rozwijać, to osiągniemy to poprzez rywalizację z lepszymi. Porażka z Ajaxem i remis z Manchesterem dadzą zawodnikom więcej niż wysokie wygrane z Petroclubem czy Dinamem
@Mr E
Klub nosi nazwę Petrocub, nie Petroclub.
w LE masz mocniejszych przeciwników, co oznacza większe zainteresowanie kibiców... mediów itd. Punktowo faktycznie może być słabiej, ale po to się gra żeby ... mieć szansę zmierzyć się z tymi lepszymi klubami.
No tak ale cały plan jest taki żeby przez granie w LK ustabilizować się w pierwszej 15tce i potem grać w lepszych pucharach.
Backa Topola tym zwycięstwem z Lugano przerwała nieprawdopodobną serię, jaką mieli Serbowie: w poprzednim oraz w trwającym sezonie ich kluby zagrały łącznie 24 mecze w fazie grupowej/ligowej, z których 2 zremisowały i przegrały... 22. Po tych 24 meczach w końcu przyszła wygrana. W ogóle ich pucharowy bilans z tych dwóch sezonów jest kuriozalny, łącznie z eliminacjami to były 43 porażki w 50 meczach (4-3-43).
I dlatego tak szybko i mocno spadli w dół. Będą to odczuwać co najmniej przez następne 5 lat.
dlaczego ranking nie zgadza sie z rankingiem na stronie uefa.com ?
Ranking na uefa.com nie uwzlednia punktow bonusowych za miejsce w fazie ligowej LM. A tam nawet ostatni zespol dostanie 6 punktow, wiec zeby nie zaklamywac rzeczywistosci, "normalne" rankingi juz uwzgledniaja te bonusowe punkty.
Natomiast nie wiem co jest ze Szkocja, bo wedlug uefa.com, po dodaniu punktow Szkocja ma 31.1, a nie 31.3...
Musieli zgubić remis Olympiakosu z Rangersami, bo Grecja ma o 0,25 za mało.
Beczka miodu, zwłaszcza ż gra naprawdę mogła się podobać. Trochę byłem sfrustrowany z w 1 polowie Jaga glownie sie broniła, za mało było kontr, ale pokazał zespół że cierpliwosc poplaca. To teraz łyzka dziegciu. Sprawdziłem punkty bonusowe i niestety w LE są 2x większe. Od 8 m się to nieznacznie zmienia. Mogą one nas jeszcze oddalić od upragnionego 15m. Natomiast teraz jest czas na świętowanie, zwłaszcza że gra obu drużyn była warta oglądania:)
Pozdrawiam
Top 8 w LE prawie w komplecie zajmą kluby najsilniejszych lig. Żadnej Szwajcarii czy Danii tam nie będzie.
@Piotr
Co z tego, że bonusy są większe, skoro poziom trudności też dużo wyższy, więc te punkty niemal w całości zgarną najmocniejsze ligi. Na ten moment w LE w top8 nie ma żadnego klubu z federacji, które nas interesują. Dopiero na miejscach 10-13 są Rangersi, Olympiakos, Bodo i Midtjylland. Miejsca 10. i 13. w LE dają tyle punktów co miejsce 2. i 5. w LKE, o które Legia i Jaga też mogą się spokojnie postarać.
Teoretycznie: korzystniej byłoby zagrać w lutowych dwumeczach i zgarnąć komplet za dwa zwycięstwa czy lepiej być w 8 i wskoczyć do gry w marcu i nie mieć tych teoretycznych punktów?
lepiej być 8 zgarnąć punkty bonusowe i przygotowywać się do meczów marcowych. Tabelke z punktami bonusowymi masz na początku tego artykułu pod linkiem:
"2. Jak będą wyglądać puchary od sezonu 2024/25"
1/16(play off) nie daje punktów
Daje
Top 8 to solidne bonusy, lepsze od potencjalnych zdobyczy w 1/16. Piłkarsko - wiadomo, start w marcu względem lutego to jak start latem w sierpniu względem lipca. Przepaść.
Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu ;)
Pod kątem rankingu krajowego teoretycznie lepiej zająć miejsce 9 i mieć dodatkowe 2 mecze (maks. 4pkt dzielone na 4 do rankingu krajowego do zdobycia) niż z takimi samymi punktami zająć miejsce 8 (+0,25 dzielone przez 4 bonusu za miejsce i gwarantowane +0,5/4 za 1/8 finału). Ale przy większych różnicach w miejscach pojawią się też różnice w zdobytych punktach i bonusach, które zatrą tę potencjalną korzyść (np. teraz polskie drużyny zdobyły o 2pkt więcej za mecze i ok. 1,5pkt w bonusach więcej od 9. Pafos). Poza tym wyższe miejsca to lepsze rozstawienie itd.
Pod kątem rankingu krajowego te 4pkt za 1/16f i tak przepadają, więc lepiej grać od razu w 1/8.
Awansujac od razu do 1/8 trafiasz na kogos, kto byl na miejscach 9-24. A grajac w 1/16 trafisz na tych z miejsc 1-8. Wiec wprawdzie nie grasz jednego dwumeczu, ale za to masz teoretycznie slabszego rywala i wieksze szanse na gre w 1/4.
Boszszsz...
Żeby zająć miejsce w top 8 trzeba więcej wygrać w fazie ligowej = zdobyć więcej punktów, także rankingowych.
Po co zdobywać te punkty w lutym, jak można już w listopadzie i grudniu. ;)
to jest trochę jak pytać czy lepiej było przegrać z Albanią i wygrać w barażach z Walią wchodząc na ME czy od razu wygrać z Albanią i bez baraży być na ME.
Liczba obserwujących Twoją stronę zwiększa się proporcjonalnie do sukcesów polskich drużyn w europejskich pucharach. Fajnie się obserwuje jak rośnie liczba komentarzy i polubień. Oby tak dalej. Korzyść będzie z tego dla Ciebie, dla polskiej piłki i kibiców ;) pozdrawiam!
Myślę że jest to jedna z najsensowniejszych stron gdzie poziom komentarzy jest na dobrym poziomie i nie ma chamstwa itp więc brawo!
Bardzo analityczny i merytoryczny artykuł. Podziękowania
Już wiem, że będzie od razu :) Super
Czy drużyny z TOP8 będą rozstawione w losowaniu 1/8 finału?
Tak
Tak. Na dodatek ma być drabinka do samego finału na podstawie miejsc w tabeli ligowej
Czyli miejsce jakie zajmą i nawet ilość bramek ma znaczenie
Czy za awans do 1/8 lke są jakieś bonusowe punkty które maja zrekompensować potencjalne punkty z ominiętej 1/16?
za 1/16 nie ma punktów
Za 1/16 sa tylko punkty do rankingu krajowego, nie ma do klubowego. Natomiast nie ma dodatkowego bonusu i teoretycznie moze sie zdarzyc tak, ze zespol z 9 miejsca bedzie miec wiecej punktow niz ten z 8...
Za miejsca 1-8 sa wyzsze punktowo bonusy niz za miejsce 9, choc nie jest to wielka roznica, zwlaszcza w LK.
Ale lepiej miec pewne 1/8 i miesiac wiecej na przygotowanie sie.
6 powodów przez które Polska nie zajmie 15. miejsca po tym sezonie. Sezon 20/21 f. gr. LE St. Liege - Lech 2:1. Sezon 21/22 f. gr. LE Legia - Spartak 0:1. Sezon 22/23 el. LKE Vikingur - Lech 1:0 i KR - Pogoń 1:0. Sezon 23/24 1/16 LKE Molde - Legia 3:2. Sezon 24/25 el. LK Riga - Śląsk 1:0. Gdyby zamiast tych 6 porażek było 6 remisów to mielibyśmy w rankingu o 1,125 pkt. więcej. To te mecze których mi najbardziej szkoda.
Myślę, że dużo więcej punktów mogła kosztować porażka Lecha z Trnava. W fazie playoff eliminacji mieli wylosowane bodajże Dnipro. A poza tym szkoda remisu Śląska z Araratem, Legii z Ordabasami, Rakowa z Suduva dwa razy, Lech z Dudelange.
Moim zdaniem zajmiemy top 15 po tym sezonie, szanse na to oscyluja w okolicach 50% (statystycznie). Legia ma terminarz który pozwala jej myśleć nawet o wygraniu fazy ligowej. Jaga spokojnie może utrzymać top 8 i nagle jest naprawdę miło.
Problemem może być forma naszych pucharowiczów na wiosnę. Zazwyczaj gramy wtedy drewno, choć Lech 2 lata temu był miłym wyjątkiem.
Dlatego tak ważny jest start w marcu.
"Dlatego tak ważny jest start w marcu." Na dwoje babka wróżyła - Villarreal i Djurgarden wygrały swoje grupy w pamiętnym sezonie, a jednak odpadły wcześniej niż Lech. Poza tym symulacje Klimka mówią że Legia i Jagiellonia jeśli wyjdą z top8 to w 1/8 mają największe prawdopodobieństwo trafić na panathinaikos i Kopenhagę.
Szwecja gra innym systemem, więc przykład zupełnie przestrzelony. Villareal z kolei gra bez przerwy zimowej, więc również:)
Już prędzej z tamtego sezonu pokazałbym przykład Lecha, który w dwumeczu z Djurgarden grał wyraźnie lepiej niż w lutym z B/G.
Panathinaikos w 1/8 to złe losowanie?
Na ten moment roznica miedzy 13, a 16 miejscem to 0.225 punktu. Czyli 0.9 lub 1.125 "malego punktu" (praktycznie jeden remis) na przestrzeni PIECIU LAT. A decyduje o tym czy masz 5 ekip, czy 4 i od ktorej rundy graja.
Moim zdaniem najgorsze byly wpadki Lecha z Trnava i kompromitacja Legii z Molde wiosna tego roku. Ale jest szansa na rehabilitacje, oby tylko wiosna byla nasza :D
To złe myślenie. Jeśli bierzesz pod uwagę nieoczekiwane porażki zważ, że równoważą je nieoczekiwane zwycięstwa. Tylko w ostatnich 3 sezonach: Jagi z Kopenhaga, Legii z Betisem, Villarealem, Lecha z Aston Villa. A także zwycięstwa z naszymi bezpośrednimi rywalami, Duńczykami: Legia z Body x2, z Brondby, z Midtjylland, Lech z Body
Lecha z Villarealem, Legii z Aston Villa*
@Anioł_Stróż_PL
Polskie kluby zawsze odpadały na "wiosnę", bo mecze były rozgrywane de facto zimą, w czasie gdy my dopiero wracaliśmy do gry po długej przerwie, albo wręcz jeszcze w jej trakcie, i musiały grać z przeciwnikami z lig, które były w pełni sezonu. Przykładowo w 2009 Lech rozegrał oba mecze z Udinese zanim w ogóle wystartowała Ekstraklasa. Więc nie dość, że przeciwnik z wyższej półki, to jeszcze Lech podchodził do tej rywalizacji z gorszej pozycji. To przez długi czas było problemem wiosennych dwumeczów, dopiero w zeszłym roku jak Lech grał z Bodo i Djurgarden, to pierwszy raz mieliśmy sytuację odwrotną.
To się ogólnie zmieniło, Ekstraklasa startuje obecnie dużo wcześniej, przeciwnicy są inni, a teraz jeszcze można ominąć 1/16 finału. To stwarza dużo bardzej sprzyjające okoliczności. Gdyby Legia i Jaga utrzymały miejsca w ósemce, to do gry w LKE wrócą gdy runda wiosenna Ekstraklasy będzie już niemal w połowie. Oczywiście, to niczego nie gwarantuje, Legia też grała z drużyną z Norwegii i dostała baty, no ale przynajmniej nie będziemy w gorszej sytuacji już na starcie, jak to kiedyś bywało.
O ile dobrze pamiętam to przed zeszłorocznym Lechem poprzednia sytuacja, gdzie my wygrywamy dwumecz na wiosnę to chyba była Legia z Kowalczykiem vs Sampdoria?
Trzeba też dodać, że zimy są teraz łagodniejsze niż jeszcze 2-3 dekady temu, marcowa trawa na stadionach w Polsce równiejsza i zieleńsza.
Prawdopodobnie brzuszki u piłkarzy po przerwie świątecznej też się tak już nie zaokrąglają jak kiedyś?
Tak, to były pierwsze wygrane "wiosenne" dwumecze od tamtego czasu. To, o czym napisałem, to na pewno nie jedyny powód takiego stanu rzeczy, pewnie też nie najważnejszy, ale na pewno nie ułatwiało to sprawy, że polskie drużyny przystępowały do tych dwumeczów 3 tygodnie przed wznowieniem ligi i 3 miesiące po rozegraniu ostatniego meczu o punkty.
@Marcin
Te mecze to były ułamki, robienie takiej wyliczanki nie ma sensu, bo każda federacja traci punkty i nie jest to nic szczególnego. Jeżeli już szukasz "powodów", to najbardziej szkoda odpadnięcia Lecha ze Spartakiem oraz wcześnej Rakowa ze Slavią po golu w 120 minucie, bo w każdym z tych przypadków to była strata potencjalnie kilku punktów, które zapewne by te drużyny ugrały w fazie grupowej.
Ależ jak najbardziej ułamki punktów mogą mieć duże znaczenie. Wystarczy sobie przypomnieć jaką różnicą Polska przegrała z Norwegią batalię o 15. miejsce 21 sezonów temu.
Dziękuję za artykuł jak zwykle w punkt
jazdaaa!
Czy przy 15 miejscu w tym sezonie w 2025/26 możemy mieć już 5 zespołów i 2 w eLM?
Nie. Jesli na koniec tego sezonu (2024/25) bedziemy w top15, "efekty" beda od sezonu 2026/27. Czyli w tym sezonie polskie kluby w lidze i pucharze bija sie o 4 miejsca, a od rankingu na koniec tego sezonu zalezy o ile miejsc beda sie bic w przyszlym roku.
Natomiast ranking klubowy na koniec tego sezonu bedzie sie liczyc w przyszlym sezonie przy rozstawieniach losowan.
nie, od 26/27
Nie, sezon 26/27 dopiero będzie z 5 zespołami przy ewentualnym awansie
Niesamowite, znowu komplet punktów! Co do Legii to byłem pewien na 100% ale Jagiellonia? Bardzo miłe zaskoczenie! Nie stracili głupio bramki i zagrali dobrze z przodu brawo! Pierwsza trójka po 3 kolejkach to Chelsea, Legia i Jagiellonia, no kto by się spodziewał na początku...Pięknie rozkręcają się Polskie zespoły, 2 mecze na zero z tyłu, niebywałe. Może coś się zmienia w Polskiej piłce i w Polskim mindsecie. Warto iść za ciosem i nie tracić koncentracji na kolejne mecze, zobaczymy, myśle że awans do play off już raczej zapewniony ale celujmy w pierwszą ósemke! Piękny widok dla Polskiego kibica :D
Zmienia się polska piłka, oj zmienia. Jeszcze ze 3-4 sezony temu nie mogłem oglądać ekstraklasy dłużej niż 5 minut. Teraz oglądam nałogowo "wielką czwórkę" plus Pogoń, ale nawet Motor i GKS. I już się nie nudzę, albo rzadko kiedy...
Zaczyna ta zabawa przypominać piłkę nożną.
Tak jest, Widać duży progres!
Dzięki za błyskawiczny artykuł, brawo do Legii i Jagi.
Golimy frajerów