Jest co zdobywać – do roboty!

Na początku pucharowego sezonu 2009/10 mamy ciekawą pozycję, ale mało imponujący współczynnik.

Odpada nam 2,5 punktu sprzed 5 lat. To i tak lepiej niż rok temu, kiedy trzeba było odrabiać 4,125. Ale… udało nam się to! Co więc należy założyć przed tym sezonem?
Realnym planem są 3 punkty – czyli 12 zdobytych przez 4 drużyny. To wszystko można ugrać w rundach eliminacyjnych. Na przykład Lech i Wisła mogą wygrać 2 dwumecze (8 pkt), a Legia i Polonia jeden (4 pkt). Albo odwrotnie, możliwości jest wiele. Z tym że założony przeze mnie scenariusz oznacza awans do grupy LE Wisły i Lecha, co niechybnie oznacza kolejne zdobycze w rankingu…
Teoretycznie rzecz biorąc, tyle też potrzeba, aby prześcignąć Słowację. Jest to rzecz jasna bardzo mało prawdopodobne, zważywszy na to, ile Słowacy zdobywają w ciągu roku. Ponadto, odpadło im najmniej punktów z całej okolicym, podobnie jak Cyprowi i Irlandii.
Niespodziewanie pojawia się Austria po stracie ponad 7 punktów. A odjeżdża właśnie Cypr, na 20. miejsce.

Poz.

Kraj

04/05

05/06

06/07

07/08

08/09

Razem

21

Serbia

4,250

4,333

2,125

2,625

3,000

16,333

22

Izrael

3,625

1,500

6,000

2,375

1,750

15,250

23

Cypr

1,333

3,000

1,750

2,666

6,333

15,082

24

Szwecja

3,000

2,666

1,125

5,400

2,500

14,691

25

Słowacja

1,333

4,333

2,000

2,166

4,833

14,665

26

Polska

2,500

1,125

2,625

1,666

5,000

12,916

27

Chorwacja

3,000

0,333

1,000

3,666

4,333

12,332

28

Finlandia

1,666

2,333

1,333

2,625

1,833

9,790

29

Litwa

2,500

1,333

1,833

1,500

2,500

9,666

30

Irlandia

1,333

1,833

2,833

1,000

2,500

9,499

 

Z drugiego zestawienia widzimy, że już awans na 24. miejsce będzie sukcesem. Jednakże zakładając awans choćby jednej naszej drużyny do którejś z grup i jego brak w przypadku drużyn izraelskich, jest to wręcz na wyciągnięcie ręki. A już stamtąd do 23. miejsca też niedaleko…
Istnieje metoda pozwalająca sprawdzić, kto awansuje, a kto nie. Jest ona jednak sporym uproszczeniem i często nie ma pokrycia w rzeczywistości. Jest to znane „rozstawiony wygrywa, nierozstawiony przegrywa”. Przy takim jednak scenariuszu Lech nie przeszedłby nawet Grasshoppers Zurych… Ponadto nie wiadomo jeszcze, czy poznaniacy będą rozstawieni w IV rundzie eliminacyjnej LE, bo nadal jest taka możliwość! Zależy to w dużej mierze od „spadkowiczów” z eliminacji LM.

Poz.

Kraj

05/06

06/07

07/08

08/09

09/10

Razem

Dystans

21

Słowacja

4,333

2,000

2,166

4,833

0,000

13,332

2,916

22

Serbia

4,333

2,125

2,625

3,000

0,000

12,083

1,667

23

Szwecja

2,666

1,125

5,400

2,500

0,000

11,691

1,275

24

Izrael

1,500

6,000

2,375

1,750

0,000

11,625

1,209

25

Polska

1,125

2,625

1,666

5,000

0,000

10,416

26

Austria

3,250

1,500

3,200

2,250

0,000

10,200

0,216

27

Chorwacja

0,333

1,000

3,666

4,333

0,000

9,332

1,084

28

Irlandia

1,833

2,833

1,000

2,500

0,000

8,166

2,250

29

Białoruś

1,333

1,000

1,833

4,000

0,000

8,166

2,250

30

Finlandia

2,333

1,333

2,625

1,833

0,000

8,124

2,292

 

Poniższy wykres potwierdza, że 3 punkty byłyby dobrym pomysłem. Do tej pory mieliśmy zaledwie dwa współczynniki powyżej średniej. W tej chwili, bez punktów za przyszły sezon, wynosi ona zaledwie 2,083. Zdobycie zakładanej ilości punktów zwiększa ją do 2,683. Z naszej pozycji zawierającej jeszcze sezon 04/05 różnica jest niemal znikoma.

Cały czas trzeba uważać na czyhającą za plecami Austrię. Ich zapędy można wprawdzie trochę ukrócić, o ile Wisła trafi w III rundzie eliminacji LM na Red Bull Salzburg i rzecz jasna go pokona. Wtedy ci spadają do IV rundy eliminacyjnej LE, gdzie nie są rozstawieni i, miejmy nadzieję, zostaną schrupani na podwieczorek.
Chorwacja ma do nas mniej więcej tyle, co my do Izraela, czyli przynajmniej na początku nie musimy się ich obawiać. Reszta nie jest groźna. O ile sami się nie wpakujemy w tarapaty, poniżej 26. miejsca nie spadniemy.

Mimo wszystko dobrze byłoby mieć dwie drużyny w grupach – Wisłę najlepiej w LM i Lecha w LE. Od Legii i Polonii należy oczekiwać co najmniej III rundy, może choć jedna z tych drużyn nie trafi źle i będzie miała szanse na dalszy awans.
Lech i Wisła są o tyle ważne, że odpadają im punkty z rankingu klubowego i trzeba je odrobić. Wiśle wystarczy do tego awans do fazy grupowej LE (LM byłaby z nawiązką), Lech musiałby awansować do grupy LE i przynajmniej jeden mecz zremisować. Niby proste, ale swoje trzeba przebrnąć. Na razie do gry wchodzi Polonia i liczymy na 0,5 punktu do rankingu krajowego po najbliższym dwumeczu.
Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *