Liga Konferencji

Jagiellonia z TSC w rundzie barażowej

Jagiellonia zagra z TSC Bačka Topola w rundzie barażowej Ligi Konferencji.

Losowanie rundy barażowej Ligi Konferencji

KAA Gent – Real Betis
TSC Bačka Topola – Jagiellonia Białystok
NK Celje – APOEL
Vikingur Reykjavik – Panathinaikos AO
Borac Banja Luka – Olimpija Lublana
Omonia Nikozja – Pafos FC
Molde FK – Shamrock Rovers
FC København – 1.FC Heidenheim 1846

Pierwsze mecze tej rundy odbędą się 13 lutego, a gospodarzami będą zespoły z miejsc 17-24 z tabeli fazy ligowej. Rewanże odbędą się 20 lutego na boiskach zespołów z miejsc 9-16. Zwycięzcy awansują do 1/8 finału.

Wstępne pary 1/8 finału Ligi Konferencji

zespoły po lewej to zwycięzcy rundy barażowej; zespoły po prawej będą losowane w jedno z dwóch miejsc w drabince

Gent / Betis – Chelsea / Vitória Guimarães
Bačka Topola / Jagiellonia – Legia / Cercle Brugge
Celje / APOEL – Djurgården / Lugano
Vikingur Reykjavik / Panathinaikos – Fiorentina / Rapid Wiedeń
Borac Banja Luka / Olimpija – Rapid Wiedeń / Fiorentina
Omonia / Pafos – Lugano / Djurgården
Molde / Shamrock Rovers – Cercle Brugge / Legia
København / Heidenheim – Vitória Guimarães / Chelsea

Losowanie 1/8 finału odbędzie się 21 lutego, a mecze 6 i 13 marca. Wylosowanie zespołów w 1/8 finału utworzy już całą drabinkę do końca rozgrywek.

Udostępnij:

66 komentarzy

  1. Losowanie przyjemne, ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu, bo niedźwiedź w lesie. Najpierw trzeba pokonać Baćkę żeby w ogóle myśleć o meczu Legia – Jagiellonia w 1/8.
    Ale teoretyzując chyba wolałbym aby 2 Polskie kluby trafiły na siebie i zapewniły pewne punkty do rankingu no i niewątpliwie byłby to pewien „smaczek” piłkarski w naszym kraju, zważywszy że oba zespoły spotkają się również w 1/4 pucharu Polski.

    1. Pełna zgoda, na takim etapie pucharów zadna polska druzyna nie bedzie zdecydowanym faworytem w dwumeczu, aby byc pewnym awansu dalej, a tak nie dosc ze mamy gwarantowane punkty, to jeszcze druzyne w dalszej fazie.

  2. Witajcie.
    Na wstępie pragnę powiedzieć, że czytam tego równie wnikliwie co wiadomości z 90minut.pl i chciałbym podziękować za ogrom pracy jaki wkladacie w te stronę i dajecie informacje do szerokiej publiki. Ale wyjaśnijcie mi proszę, czemu na 90minut Polska zajmuje 16 miejsce, przed ISR I SCO ..rozumiem że oni czegoś nie policzyli, czyli domyślam się że jedyną obecną punktacja 5-letnia rankingu uefa, jest tabela opublikowana na stronie u Janka.
    A tak przy okazji to w ⅛ chciałbym obejrzeć wewnątrz polski pojedynek oile Jaga pokona serbow w play-offie

    1. Strzelam, że na 90 minut Szkocja nie ma doliczonych bonusowych pkt za miejsce w tabelach LM i LE dla obydwu zespołów z Glasgow.

  3. Dobre losowanie Jagielloni; duże szanse na awans do 1/8. Potencjalnie Cercle to duża zagadka: niby drużyna z dobrej ligi i ze sporym budżetem, a jednak dostali od pierwszoligowej Wisły 4 bramki i to u siebie.
    Tak czy siak, ćwierćfinał to maksimum, gdzie dojdą Legia bądź Jagiellonia… co i tak jest świetnym wynikiem. Za rok startujemy zestawem Jagiellonia, Lech, Legia i Raków i 3 zespoły docierają do fazy ligowej 😉

    1. A propos trzech drużyn w LK 🙂
      Kilka ciekawostek dotyczących (tylko i wyłącznie) fazy ligowej LK. Nie chodzi tu o to, żeby pokazać, jacy jesteśmy zajefajni. Bo nie jesteśmy, są lepsi 😉 Ale też progres w rankingu nie wziął się z niczego 😉
      W rozgrywkach uczestniczyło 29 krajów. Najliczniej reprezentowany był Cypr (właśnie 3 ekipy), po dwa kluby miały Polska, Belgia, Szwajcaria, Austria i Słowenia. Czy Cypryjczycy wykorzystali swoją szansę? Trudno ocenić zero-jedynkowo – zanotowali najwięcej, bo 8 zwycięstw, ale też najwięcej porażek (6). Zdobyli najwięcej punktów sumarycznie (uwzględniając również bonusy) – 23,75. Na klub przypadło więc średnio nieco mniej, niż 8 pkt, czyli dość przeciętnie. Ale co warte podkreślenia – wszystkie drużyny awansowały dalej… Więc generalnie jednak sezon raczej dla nich na plus.
      Na drugim miejscu Polska z dorobkiem 21 pkt. Wyprzedziliśmy Belgię (18,75 pkt), Szwajcarię (16,25), Austrię (15,75). W czubie jest też oczywiście niezawodna Chelsea, która z kompletem punktów i bonusami zarobiła dla Anglii 16,5 pkt. Z innych krajów mających jednego przedstawiciela w czubie również Portugalia (14,25) i Włochy (13). Pierwszą dziesiątkę zamyka Szwecja z dorobkiem 12,5 pkt.
      Drugą dziesiątkę otwiera sensacyjny Shamrock Rovers, który dla Irlandii zdobył prawie 10 pkt. Mocno przeciętnie za to Hiszpanie, Niemcy, Duńczycy i Norwegowie. Nie wiem, czy to wynikało (może oprócz Niemiec, gdyż Heidenheim jest baaardzo przeciętną drużyną, której obecnie jedynym celem zdaje się obrona przed spadkiem z Bundesligi) ze zlekceważenia rozgrywek i przeciwników? Faktem jest, że wiosną mogą się próbować „odkuć” i zamazać nieciekawy obraz, gdyż w komplecie stawiły się w 1/16.
      Zresztą co ja się będę rozpisywał, możecie popatrzeć sami 🙂

      Legenda: miejsce, kraj (ilość drużyn) , zw-re-po, pkt sumarycznie (z gry + bonusy za miejsce i awans do 1/8)

      1. Cypr(3) 8-4-6 23,75
      2. Polska(2) 7-2-3 21
      3. Belgia(2) 6-2-4 18,75
      4. Anglia(1) 6-0-0 16,5
      5. Szwajcaria(2) 5-3-4 16,25
      6. Austria(2) 4-4-4 15,75
      7. Portugalia(1) 4-2-0 14,25
      8. Słowenia(2) 5-2-5 13,875
      9. Włochy(1) 4-1-1 13
      10. Szwecja(1) 4-1-1 12,5
      11. Irlandia(1) 3-2-1 9,875
      12. Grecja(1) 3-1-2 8,5
      13. Hiszpania(1) 3-1-2 8,25
      14. Niemcy(1) 3-1-2 8,125
      15. Dania(1) 2-2-2 6,875
      16. Islandia(1) 2-2-2 6,75
      17. Bośnia(1) 2-2-2 6,625
      18. Norwegia(1) 2-1-3 5,25
      19. Serbia(1) 2-1-3 5,125
      20. Szkocja(1) 2-1-3 5
      21. Turcja(1) 1-3-2 5
      22. Czechy(1) 2-0-4 4
      23. Kazachstan(1) 1-2-3 4
      24. Finlandia(1) 1-1-4 3
      25. Armenia(1) 1-1-4 3
      26. Białoruś(1) 1-0-5 2
      27. Irlandia Płn.(1) 1-0-5 2
      28. Mołdawia(1) 0-2-4 2
      29. Walia(1) 1-0-5 2

      PS. Może jeszcze z ciekawostek taki fakt – nie było drużyny, która nie zdobyła mniej niż 2 pkt. Nawet – czasem „wyszydzany” w Polsce – mołdawski Petrocub urwał dwa punkty faworytom, w tym Hearts, przyczyniając się do ich odpadnięcia, co w naszej walce ze Szkocją w rankingu nie jest bez znaczenia 😉 Więc na przyszłość sugeruję nie śmiać się z żadnego przeciwnika 🙂

      1. Tylko zobacz że poza Cypryjczykami którzy ładnie zapunktowali w LK to inne federacje które w Twoim rankingu wyprzedziliśmy mają swoje drużyny w LM lub LE. Teraz w pucharach jest o 12 zespołów więcej niż dotychczas i trudno będzie wejść i utrzymać się w top15 grając tylko dwoma klubami w pucharach. Dobrze by było szybko przeskoczyć do trzech drużyn i żeby to był standard, dwie ekipy w LK i mistrz w LE a może czasem w LM.

      2. Oczywiście, niczego nie neguję. 3 polskie drużyny w FL pucharów to MUSI być standard, jeśli myślimy o progresie w rankingu, a następnie utrzymaniu wysokiej pozycji.
        Co do zestawienia – podkreślałem, że dotyczy to tylko LK.

      3. Mogles jeszcze dodac ilosc punktow na druzyne 🙂

        Ogolnie to przed sezonem wynik 12/11 (punkty ligowe) ocenialibysmy jako dobry. Ja oczekiwalem od Legii wiecej, od Jagiellonii mniej, oby wiosna w przyszlym roku byla lepsza niz w tym roku.

        To pierwszy sezon z nowym systemem i zwiekszona iloscia druzyn.
        Mozna napisac, ze Legia zajela 79 miejsce w fazie ligowej, a Jagiellonia 81.
        W „starym” systemie to by bylo 15 i 17 miejsce w fazie grupowej LK.

        To co nas interesuje na ten moment to jednak przede wszystkim porownanie z osiagnieciami federacji z drugiej 10 rankingu. W tym sezonie szlo w kratke. Z Dunczykami mamy 2 wygrane i remis, z Norwegami 2 porazki i wygrana, ze Szwajcaria 1 wygrana i 2 porazki, z Austriakami 2 porazki…

        Jeszcze troche pracy przed polskim futbolem, zeby na stale zagoscic w czolowej 15 rankingu, zwlaszcza po powrocie do gry Rosji i Ukrainy.

  4. Jedna rzecz mnie fascynuje. Czy w przypadku jak ma miejsce mecz przeciwko sobie dwóch drużyn z tego samego kraju, to ranking jakoś to inaczej uwzględnia? (np. zwycięstwo liczone podwójnie albo remis?) Jeśli nie, to mega pech w sumie tak na siebie trafić.

    1. Markus, nie dubluj postów, proszę… To nieeleganckie. Zapewniam, że jeśli napisałeś coś raz i zrobiłeś to sensownie, to zostanie przeczytane i otrzymasz odpowiedź 😛
      Niżej masz moją odpowiedź 🙂

  5. Ja zastanawiam sie nad taka rzecza. Jaga ma grac w lidze 1, a potem maraton: 8 lutego liga, potem LK 13, liga 16, LK 20 lutego, liga 23, puchar 26 lutego, liga 2 marca, ewentualny mecz w LK 6 marca, liga 9 marca, rewanz LK 13 marca, liga 16 marca.

    JEDENASCIE meczow granych co 3-4 dni.
    Czy ktos w Bialymstoku (i w Warszawie, bo tez ich to dotyczy w sporym stopniu) pomyslal, zeby rozegrac 1/4 Pucharu Polski na przyklad 4 lutego? Albo nawet jeszcze w styczniu, przed pierwsza „wiosenna” kolejka ligowa? Wtedy zamiast 11 meczow co 3-4 dni byloby 5 takich meczow, tydzien przerwy i znowu 5 meczow.
    Legii to tez byloby na reke, bo przed swoja gra w LK mogliby zagrac mecz ligowy w piatek lub sobote…

    Czy ktokolwiek w polskich wladzach pilkarskich pomyslal o tym? Czy sa zajeci wyborami nowego prezesa i maja to w nosie?

    1. Wątpię by kluby mogły sobie same wybierać gdzie i kiedy z kim grają. Są ustalone terminy faz już na początku sezonu i należy się tego trzymać. Nie widzę najmniejszego sensu w tym by ułatwiać życie Legii i Jagielloni i przypuszczam, że w Poznaniu i Częstochowie myślą podobnie 🙂

      1. Ja z Poznania odpowiem Ci tak: dobre wyniki i wysoki ranking polskiej ligi mają zdecydowany priorytet nad wszystkim innym 🙂 Dokładnie jak z tymi przekładanymi mieczami na początku sezonu dla pucharowiczow. W skali całego roku to mały bonus, ale pomaga komu trzeba wtedy, kiedy trzeba.

      2. A ja widzę sens żeby ułatwiać zadanie zespołom walczącym w europejskich pucharach. Potem można się spodziewać, że zespoły zainteresowane mistrzostwem będą odpuszczać LK i LE już na etapie eliminacji (bo niewątpliwie łatwiejsze zadanie ma w tym sezonie Lech czy Raków- tak więc istnieje zachęta żeby odpuszczać europejskie puchary- za wyjątkiem LM).

      3. @Anioł_Stróż_PL przypomnij mi, jaki byl wynik tegorocznego meczu o Superpuchar Polski?
        😉

        Na poczatku sezonu polskie kluby moga przekladac mecze „na pozniej”. Czemu wiec nie moglyby tego zrobic „na wczesniej”? Ostatnio jak Rakow przelozyl mecz z sierpnia, to rozegral go dopiero w nastepnym rocku.

      4. Tylko, że ty chcesz przekładać mecz Pucharu Polski a nie ligowy. Nie wiem, czy w przepisach PZPN-u istnieje taka możliwość ze względu na rozgrywki pod patronatem UEFA. Należałoby mieć najpierw taką furtkę w przepisach, by nie przeskakiwać na dziko przez płot.

      5. W poprzednich etapach Wisła grała swój mecz wcześniej. Motor natomiast tydzień po wszystkich, już po losowaniu par kolejnej rundy.
        Myślę, że to kwestia dogadania między klubami i zgody PZPN, ale jest to możliwe. Szczególnie, że oba kluby grające w LK akurat trafiły na siebie w PP, więc może obu być na rękę.

      1. Ostatecznie, patrząc na losowanie, zupełnie nie zawaliła. Zagra +2 mecze, poprawi nam ranking, w marcu mecze 1/8.

    2. W takiej sytuacji wydaje się sensowne apelować do Ekstraklasa S.A. o możliwość przełożenia przez kluby „pucharowe” 1-2 meczów ligowych również w rundzie wiosennej. Jeśli można to było robić wcześniej (w pierwszej rundzie), to tym bardziej teraz, gdy poziom trudności jest wyższy, a na szali jest dobre imię całej polskiej ligi.

      1. Różnica polega na tym, że letnie mecze i ich przekładanie było uregulowane w przepisach a robienie teraz nowych zasad byłoby cięciem pacjenta bez znieczulenia, czego nie jestem wielkim fanem.

      2. Wybacz, jeśli Cię urażę, przyjacielu, ale prezentujesz stanowisko zwykłego, niereformowalnego urzędnika, który spotkawszy się po raz pierwszy w biurze z jakąś nową sytuacją nie potrafi zareagować inaczej, niż zaglądając do regulaminu, wymachując nim i krzycząc „protestuję! nie przewidziano takiego scenariusza!”. Zresztą wcześniejszy post o tym, żeby „nie ułatwiać” życia pucharowiczom zabrzmiał co najmniej jak wpis nie tyle sztywnego, niereformowalnego urzędnika, ale „nad wyraz złośliwego urzędasa”.
        Tymczasem życie jest płynne, okoliczności się zmieniają i przepisy też. I wszyscy wokół to rozumieją, przyjmują ze zrozumieniem. Pozdrawiam.

      3. A czy Lechowi 2 sezony temu przekładano mecze ligowe wiosną? W kwietniu jeszcze toczyli batalię z Fiorentiną…
        Osobiście nie rozumiem tej dyskusji. W każdej, poważnej lidze nie podnosi się debaty o konieczności przekładania spotkań ligowych z powodu rozgrywek europejskich w środku tygodnia. Jeżeli to dla jakiegoś naszego klubu stanowi problem, to lepiej niech się do Europy nie pcha. Co więcej, każdy szanujący się, profesjonalny piłkarz powie Wam, że nie ma niczego lepszego niż mecze co 3-4 dni. Nawet Siemieniec ostatnio to przyznał w jakimś wywiadzie. Wszyscy grają, tylko u nas uprawia się wiecznie lament świętokrzyski. A problem jest innego rodzaju i powszechnie znany.
        U nas kuleje szeroko pojęta infrastruktura klubowa. Buduje się zbyt wąskie kadry, bez wartościowych zmienników, którzy stanowiliby wartość dodaną i w razie czego zastąpili na dłużej kogoś, kto potrzebuje złapać oddech i świeżości. Włodarze Legii, Jagi, ale także Lecha i Rakowa utkali krótkie kołdry, ale wymagają tytułów/europejskich pucharów. Taka krótkowzroczność ujdzie płazem przez sezon, może dwa, a później wszystko się rozpada i startujesz od nowa. Plany nie zazębiają się w ogóle z czynami. Potem jakaś śpiewka, że w kasie pusto. A mi się wydaje, że brakuje zwyczajnie odwagi, jaką miał swego czasu Leśnodorski. Facet nie bał się inwestować w klub, a potem zbierał tego efekty. Aby wspiąć się wyżej, trzeba zainwestować. Nie ma innej recepty. Nawet jeśli potrwa to dłużej niż zakładano, w końcu się zwróci z nawiązką. Dodatkowo, trzeba mieć wokół siebie kompetentnych ludzi, którzy uzupełnią braki w niektórych dziedzinach albo wręcz szybko pomogą takowe nadrobić, a nie jakieś kółko wzajemnej adoracji. Kogoś może zainteresuje projekt pt. „Motor Lublin”. Warto się przyjrzeć. Tam siedzi niewiarygodnie inteligentny facet.
        Dużo pracy jeszcze przed naszymi klubami. Pozostaje mieć nadzieję, że wyciągnięte wnioski po sezonach posuchy będą wcielane w życie i nasze drużyny będą się wzmacniać co okienko transferowe, tak żeby istniała na każdej pozycji równorzędna rywalizacja, a nie uprawianie sztuki dla sztuki.

      4. A Lech wtedy potrzebował oddechu? Orał pole na 3 płaszczyznach (liga, puchar, europuchar), jak teraz Legia i Jaga? Miał od 1. lutego zajęty kalendarz na 2 miesiące z meczami co 3-4 dni? Pytam, bo na gorąco nie wiem… Być może tak było. Być może nie – mi chodzi o to, że trzeba wspierać nasze kluby na arenie międzynarodowej, niezależnie, jakiego klubu to dotyczy. Ale to już kolejny głos w stylu „niech się nie pchają do pucharów, jak nie mają zaplecza”. Zaraz mnie kurwica złapie, więc – przynajmniej dzisiaj – nie będę dalej tego ciągnął, bo trzeba wybierać się spać w miarę spokojnie 🙂
        Co do dalszej części wywodu – w większości zgoda.

      5. Jeszcze tylko dodam odnośnie tego: cyt. „W każdej, poważnej lidze nie podnosi się debaty o konieczności przekładania spotkań ligowych z powodu rozgrywek europejskich w środku tygodnia”
        Polska liga nie jest poważna, u nas w przepisach jest zapisane, że klub może przekładać mecze, gdy gra w europucharach – i to jest fakt. Inne ligi mnie nie interesują, niech robią co im się żywnie podoba, najważniejsze, żeby dostawały non-stop baty od polskich klubów!

      6. @Daniel: nie tylko w polskiej lidze przekladane sa mecze w trakcie meczow eliminacyjnych.
        Mecze przekladane sa z roznych powodow, na przyklad w tym sezonie pucharowy mecz Siarki Tarnobrzeg z Wisla Krakow zostal rozegrany wczesniej ze wzgledu na remont boiska.

  6. Trzeba powiedzieć, to wylosowana ale zasłużona nagroda za najwyższe miejsce poza top 8. Szanse na awans oczywiście spore.
    Nie mogę się zdecydować, czy dwumecz Legii z Jaga byłby dobrą rzeczą czy nie:) Gwarancja 1/4 cieszy, ale potencjał na tą rundę drzemie w obu drużynach.

    Liczyłem że Kopenhaga trudniej polosuje.

    1. Jeśli zależy nam na dogonieniu Szwajcarów w tym roku to większy potencjał tkwi w oddzielnych ścieżkach. Dwa razy większa pula, ale brak gwarancji jakichkolwiek punktów. Pojedynek Legia -Jaga byłyby dobry jakby Lugano miało odpaść już w 1/4

      1. No wlasnie, to jest pytanie o tego wrobla w garsci. Jagiellonia – Cercle i Legia – Molde. Beda dwa awanse do 1/4 polskich klubow?

      2. Moim zdaniem nie, ale też i po przejściu do 1/4 polski klub nie będzie faworytem. Na dwoje Baba Jaga wróżyła.

    2. Wszystko zalezy od Molde. Jesli do marca sie pozbieraja, to lepiej byloby ich uniknac. Ale jesli beda grac slabo, to fajnie byloby trafic na nich… A jeszcze lepiej zeby odpadli z Irlandczykami, ktorzy dla mnie sa jedna z wiekszych sensacji rozgrywek…

      Jest jeszcze jedna kwestia. Jesli polskie kluby nie wpadna na siebie w 1/8, to jeden z tych zespolow trafi na Chelsea (zakladajac, ze awansuja), a drugi na Vittorie. Wtedy jest szansa powalczyc w 1/4. Jesli wpadna na siebie, a potem na Chelsea to lipa.

      Z drugiej strony jak wpadna na siebie, to dostaniemy za te runde dokladnie 1.125 punktu do rankingu. Jak beda osobno, to… nic nie wiadomo.

      1. Pobierania się Molde na wiosnę możemy być o tyle pewni, że rywale z Norwegii grali bardzo dobrze z nami przez dwa poprzednie sezony – Molde rok temu z Legią (nie było czego zbierać), Bodo Glimt 2 lata temu z Lechem (byli lepsi, ale nieskuteczni).
        Przesunięcie ewentualnego dwumeczu na marzec to już pozytywna sprawa.

      2. Panowie Pamiętajcie że w Norwegi gra się systemem wiosna jesień a to znaczy że wiosną Molde może być zupełnie inną drużyną w fazie przygotowawczej do sezonu

      3. Norwegowie z reguły sezon zaczynają w kwietniu więc najlepiej z norwegami grać w marcu jest większa szansa niż np w lipcu czy sierpniu)

    3. Jakoś nie za bardzo wierzę, że Jagiellonia w fazie pucharowej sprawi niespodziankę. TSC powinni przejść, choć dwumecz może przypominać nawalankę podobną do tej z Celje. Baćka i Jaga mają problemy z obroną, więc muszą liczyć na ofensywę. I właśnie to jest moim zdaniem problem. Legia generalnie lepiej stoi z tyłu i to jest atut przydatny w fazie pucharowej. Dlatego nie narzekałbym, gdyby doszło do takiego starcia. Byłaby to też fajna historia dla polskiej piłki, bo nigdy dwa nasze kluby nie grały przeciwko sobie w europejskich pucharach.

      1. Dopowiem, że w przypadku Legii ostatnie dwa mecze w LKE nieco zaciemniają obraz, ale jeszcze do niedawna wszyscy zachwycali się serią bez straconej bramki. Kartki plus krótka ławka spowodowały zjazd w tym temacie, ale jeśli wiosną kadra będzie stała lepiej to moim zdaniem styl gry Legii za Feio lepiej rokuje w pucharach.

    4. Lepiej żeby zagrały ze sobą bo to gwarancja 1 punktu do rankingu i jeden zespół gra dalej na pewno.

      Ostatnie 2 kolejki pokazały że nasze zespoły wcale nie są takie mocne i oba mogłyby odpaść z marną zdobyczą w tych dwumeczach.

      Dlatego według mnie lepsze pewne punkty niż ryzyko gorszej zdobyczy
      Pozdrawiam

    5. Jedna rzecz mnie fascynuje. Czy w przypadku jak ma miejsce mecz przeciwko sobie dwóch drużyn z tego samego kraju, to ranking jakoś to inaczej uwzględnia? (np. zwycięstwo liczone podwójnie albo remis?) Jeśli nie, to mega pech w sumie tak na siebie trafić.

      1. Nie rozumiem, dlaczego miałoby spotkanie dwóch drużyn z jednego kraju tak elektryzować „centralę”, żeby miała traktować to inaczej 😉 Już nasi pra- pra- dziadowie walczyli o równość i sprawiedliwość 😀 Pojedynki drużyn z tego samego kraju nie są niczym niezwykłym, zdarzały się – szczególnie dawniej – dość często.
        A tak serio – z tym trafieniem na siebie Jagi i Legii to sytuacja nie jest jednoznaczna, poczytaj inne komentarze w których ścierają się dwie frakcje, zastanawiające się, czy „lepszy wróbel w garści”, czy jednak „gołąb na dachu” 😉

  7. I Cercle i Molde to rywale w zasięgu. Więc przy tym losowaniu, nadal jest szansa na dwa zespoły w ćwiartce. Wiadomo, że jest praca do wykonania, ale to naprawdę może być wyjątkowy sezon dla naszej ligi. Byle tylko nie wyprzedawać, a wzmacniać zimą i możemy być dobrej myśli.

  8. 26 luty Legia – Jagiellonia 1/4 PP
    6 marzec Jagiellonia – Legia 1/8 LK
    13 marzec Legia – Jagiellonia 1/8 LK rewanż
    13 kwiecień Legia – Jagiellonia 28 kolejka PKO BP Ekstraklasy

    Jak Jaga nie wtopi z Baćką i ładnie polosują to się Jaga i Legia nagrają z sobą!

    1. 5 starć dwóch zespołów w ramach jednego sezonu… nieprzebijalny rekord:) W sumie jeszcze Superpuchar mogliby zagrać.

      1. Kiedys byl Puchar Ligi i liga dzielona na dwie grupy, a potem grupe mistrzowska i spadkowa, wiec nie wiem, czy juz takiego czegos nie bylo.

      1. Czemu nie??? Patrząc na drabinkę i możliwych rywali w 1/4… to lepiej niech grają ze sobą bo wtedy do rankingu krajowego zyskamy 1pkt + bonus za awans!

  9. Elegancko! Molde jest o wiele lepszym zespołem niż Backa, także Jagiellonia ma duże szanse na awans i zapewnienie nam min. 0.5 pkt a może i nawet 1pkt do rankingu.

    1. Remis w Serbii i wygrana u siebie byłaby OK! Wtedy do rankingu wjeżdza 0,75 pkt + 0,125 bonusu za awans! Wtedy praktycznie doskakujemy do Szwajcarii w rankingu UEFA!

      1. Punkty za 1/16 wchodza do rankingu krajowego.

        Tak, zespoly z top8 powinny dostawac wiekszy bonus do rankingu krajowego. Ale UEFA to [*lesne_dziadki*] i nie kumaja.

      2. Te same leśne dziadki stworzyły rozgrywki, które w 3-4 sezony wywinduja polską ligę do bezprecedensowo dobrej sytuacji w Europie. Można wybaczyć niedociągnięcia, zwłaszcza w 1-szym sezonie nowej struktury.

    1. Ja wierzę tylko w te punkty które już mamy a co będzie to nie wiadomo. Legia też miała rozjechać Molde, wszyscy już dodawali punkty do rankingu a wiemy jak się skończyło, Legia dostała wylewu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *