Wyższe miejsca coraz bliżej – zapowiedź pierwszych meczów 1/8 finału LE i LK
Po pewnej przerwie znów możemy oglądać dwa polskie zespoły w europejskich pucharach. Legia i Jagiellonia będą miały za zadanie uzyskać lepszy łączny wynik niż Lugano, a w zasięgu jest także Dania w przypadku porażki FC København.
Sytuację rankingową po poprzedniej kolejce można znaleźć tutaj.
Liga Europy
Czwartek, 6 marca 18:45
Fenerbahçe SK – Rangers FC
Oba zespoły zajmują obecnie drugie miejsce w swoich ligach, przy czym dla Rangers sezon ligowy właściwie się zakończył. Zarówno strata do prowadzącego Celticu, jak i przewaga nad trzecim Hibernianem, wynoszą po 16 punktów przy 9 kolejkach do końca. Rangers odpadli już z obu krajowych pucharów, niedawno doszło też tam do zmiany trenera. W tej sytuacji mogą się już skoncentrować wyłącznie na Lidze Europy, gdzie czeka na nich Fenerbahçe, notujące ostatnio korzystne wyniki. Aby zachować jeszcze cień szansy na wyprzedzenie Szkotów w rankingu krajowym, potrzebujemy ich odpadnięcia z Turkami.
Liga Konferencji
Czwartek, 6 marca 18:45
Molde FK – Legia Warszawa
Czas na rewanż za mecze sprzed 13 miesięcy. Wprawdzie jesienią Jagiellonia pomściła 0:3 Legii z zeszłego roku, wygrywając z Molde w takim właśnie rozmiarze, ale Legia ma swoje rachunki z Norwegami do wyrównania. O ile jej postawa w meczach domowych jeszcze wygląda przyzwoicie, niezależnie od wyników, to w tym roku jej występy na wyjazdach były poniżej krytyki i to musi ulec zmianie już w najbliższy czwartek. Molde tymczasem kontynuuje przygotowania do sezonu, do tej pory nie pokazało wybitnej formy, ale nie jest to jeszcze wystarczający powód, aby przed tym meczem być całkowicie spokojnym.
FC København – Chelsea FC
Teoretycznie w tej parze nie powinno wydarzyć się zupełnie nic ciekawego, spodziewane są dwa zwycięstwa Chelsea i pewny awans do ćwierćfinału. Trzeba jednak posłużyć się banałem, że nikogo nie można skreślać przed meczem, a FCK już ma na swoim koncie kilka zaskakujących wyników z przeciwnikami z tego poziomu. Jeżeli zrealizuje się pozytywny scenariusz, to w czwartek będziemy mogli wyprzedzić Danię. Oprócz porażki Kopenhagi potrzebowalibyśmy do tego zwycięstw Legii i Jagiellonii.
Czwartek, 6 marca 21:00
Jagiellonia Białystok – Cercle Brugge
Trwa maraton meczowy Jagiellonii, wczoraj pokonała GKS Katowice, choć musiała się przy tym nieco natrudzić. Przeciętna dyspozycja zespołu, a także stan murawy w Białymstoku, to prawdopodobnie najpoważniejsze zmartwienia przed meczem z Cercle. Przeciwko TSC Jagiellonia także była w stanie wygrać mimo nie najlepszej formy, a teraz czeka ją starcie z mocno nieobliczalnym przeciwnikiem. Cercle może nie ma wysokiego ryzyka bezpośredniego spadku, ale może jeszcze zagrać w środkowej grupie ligi belgijskiej dającej możliwość walki o miejsce pucharowe. W dodatku w niedzielę czekają go derby z Clubem Brugge. Liga jest w tej sytuacji ważniejsza, choć trudno się spodziewać, aby mecz Ligi Konferencji został tam całkowicie odpuszczony.
NK Celje – FC Lugano
W lidze szwajcarskiej dzieją się szalone rzeczy. Lugano ostatnio wygląda kiepsko, w tabeli jest dopiero czwarte, a i tak ma realne szanse na tytuł mistrzowski, tak jak połowa ligi. Z krajowego pucharu odpadło po porażce z trzecioligowym FC Biel-Bienne. Tymczasem Celje przegrało z Olimpiją, czym komplikuje sobie sytuację w lidze, ale wcześniej potrafiło pokonać Radomlje 9:1. Gdyby dyspozycja z rozgrywek krajowych miała przełożyć się na puchary, to mogłoby być bardzo interesująco, Słoweńcy byliby wtedy poważnym rywalem dla Szwajcarów. Aby awansować na 16. miejsce w tym tygodniu, nasze dwa zespoły muszą łącznie uzyskać nie gorszy rezultat niż Lugano w pojedynczym meczu w Słowenii. Przy ich porażce wystarczy nam co najmniej remis, przy ich remisie – zwycięstwo lub dwa remisy, a przy ich zwycięstwie – nasze zwycięstwo i remis lub dwa zwycięstwa.
Szkoda tej przegranej Legii z Lugano.
Dobrze ze Legia wygrała i zremisowała z Broendby i awansowała dalej
Gdyby Legia nie przegrała z Lugano, to teraz mielibyśmy mniej punktów, bo Jagiellonia ominęłaby rundę play-off, gdzie dorzuciła 2 zwycięstwa. Za to Szwajcaria mogłaby mieć więcej, bo zagrałoby tam Lugano. To już bardziej szkoda odpadnięcia Śląska z Sankt Gallen.
Śląsk odpadł z St Gallen, bo sędzia ewidentnie był po stronie rywali i wyrzucił z boiska aż 3 piłkarzy Śląska, a na koniec nakazał powtórkę nie strzelonego rzutu karnego dla Szwajcarów. A w jakim kraju mieści się siedziba UEFA? I komu chciał zaimponować arbiter?
Nadal sa ludzie, ktorzy w to wierza?
Pierwsza i druga czerwona kartka dla Slaska byly jak najbardziej normalne. Trzecia to wina VAR, ktory nie zawolal sedziego, bo moim zdaniem tam powinien byc karny. Normalnie to byla druga zolta kartka, bo zawodnik pierwsza dostal gdy jeszcze byl na lawce… z tego co pamietam.
Szkoda tej porazki Slaska, dobrze ze przynajmniej wygrali.
Moim zdaniem sędzia był stronniczy od momentu kiedy debile na trybunach postanowili wykazać się niedorozwojem umysłowym i w bardzo wyrafinowany sposób „zdeprymować” bramkarza St Gallen.
Pamietasz, za co wylecial z boiska drugi pilkarz Slaska?
Za glupote.
Myślę, że Tobie nie zaimponował
Jeśli Jaga znalazłby się w pierwszej ósemce to dostałby bonusowe punkty. Zwycięzca rundy zasadniczej otrzymywał 6 punktów i każde, aż.do 8 miejsca -0.25 (jakos tak). Legia za zdjęcie 7 pozycji zgarnęła około 4.25, które należy podzielić przez 4 (ilość wystawionych drużyn w europejskich pucharach na starcie sezonu)
Tego punkty nie zrównoważyłyby tego, co Jaga zdobyła za 2 wygrane z Serbami. Gdyby Legia wygrała z Lugano, to dostalibyśmy za to 0.5 + 0.375 za wyższe miejsca Legii i Jagielonii (2. i 8.). Więc w sumie mielibyśmy teraz 0.125 mniej. W wypadku remisu to by było 0.25 + 0.25 za wyższe miejsca (4. i 8.), czyli w sumie 0.5 pkt w plecy. Legia i Jaga miałyby trochę wyższy ranking klubowy oraz być może lepszą ścieżkę, ale w rankingu krajowym bylibyśmy teraz do tyłu. Szwajcaria w teorii też miałaby mniej, ale Lugano zagrałoby w 1/16, gdzie mogłoby to z nawiązką odrobić. Reasumując: porażki z Lugano było szkoda w tamtym momencie, ale z koniec końców, dzięki zwycięstwom Jagiellonii w dodatkowych meczach, nie wyszliśmy na tym źle.
To byl taki „golab na dachu” 😉
Bo mysle, ze sporo osob braloby w ciemno, gdyby Jagiellonia z Backa zagrala na remis i wygrana. Dwie wygrane to w pewnym sensie bonus od losu 😉
Teoretycznie, gdyby Jagiellonia zamiast 2 wygranych miala 1 wygrana i 1 remis, to opcja w ktorej Legia wygrywa z Lugano bylaby lepsza o 0.125. Ale wtedy zamiast grac z Molde, Legia gralaby z Realem Betis… a moze z Lugano wlasnie, zalezy od bilansu bramkowego.
Wiec powiedzmy sobie, ze co byloby a nie jest, nie pisze sie w rejestr, gdyby ciocia miala wasy, to by byla wujkiem, albo jak to mowia kacapy, „если бы у бабушки был хуй, то она была бы дедушкой”.
Natomiast ogolnie potwierdza sie to, o czym juz nieraz bylo tu pisane. Zespoly z top8 powinny dostawac dodatkowy bonus.
Mysle, ze rozsadnie byloby, zeby za miejsca 1-8 zespoly dostawaly dodatkowe 2 punkty do rankingu krajowego, natomiast punkty za mecze w 1/16 byly dzielone przez 2, tak jak mecze w eliminacjach. Ale i tak nikt z UEFA tego nie czyta, wiec moge napisac jeszcze, ze powinni zamknac stadion Legii, a Evertonowi przyznac 10 punktow karnych 😉
Typuję:
Jagiellonia 2:0 Cercle Brugge
Molde 1:2 Legia
Fenerbahce 3:1 Rangers
Kopenhaga 1:4 Chelsea
Celje 2:2 Lugano
Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Jagiellonia – Cercle 2:0
Molde – Legia 2:2
Fenerbahce – Rangers 1:1
Kopenhaga – Chelsea 1:1
Celje – Lugano 0:2
https://gaming.uefa.com/en/ueclbracket/view/22qiUEiwQ6?ts=1741280109
Moja drabinka LK
Czekam na ten i przyszły czwartek z niecierpliwością. Pytanko do Was drodzy Państwo. Czy bierzecie na teraz w ciemno w tych 4 meczach mówię o 2 dwumeczach dokładnie tyle samo pkt., gdyby Legia grała z Jagiellonią? Czyli 1,125 pkt. I awans 1 drużyny do ćwierćfinału. Czyli np. 2 zwycięstwa, 2 porażki lub 4 remisy..kurcze nie wiem. Według mnie poziom jest zbliżony. Może być 0 a może być 2.250. czwartku nadchodz!
Ja licze na dwa zwyciestwa i dwa remisy, czyli 1.75 punktu.
Mądra wypowiedź. Myślę, że spokojnie możemy kibicować za zwycięstwami u siebie i co najmniej remis na wyjeździe.
Byłoby pięknie. Idziemy po swoje
Czy jest realna obawa, że zdobywca PP będzie zaczynał grę od pierwszej rundy LE bo przesunięcia nie potoczą się po naszej myśli ? Dwa tygodnie więcej spokojnych przygotowań do sezonu to ważna sprawa.
PS wiem, że istnieją forumowicze, którzy użyliby słowa „szansa” zamiast „obawa” 🙂
Największa obawa to awans do top15. Dorobek będzie nam się dzielił przez 5 i będziemy mieli mniejsze szanse na dobry wynik punktowy.
P.S. Mam nadzieję, że Legia odpuści dwumecz z Molde, żeby skupić się na lidze i awansować do pucharów w przyszłym sezonie.
No i oczywiście Mistrz Polski 2025… Ktokolwiek nim będzie, oby jak najszybciej odpadł z eliminacji do Ligi Mistrzów i nabijał punkty w Lidze Konferencji. Tylko w ten sposób możemy zbudować dobrą pozycję w rankingu krajowym i uzyskać rozstawienia w kluczowych rundach, które pomogą nam wreszcie awansować do upragnionej Ligi Mistrzów.
Kciuk w górę za dobrą szyderę. 🙂
Chłopie…. Mają wygrywać i awansować a nie bzdury pisać jak Ty
Głupoty piszesz. Legia po to ma odpaść z 1/8 finału pucharów by awansować do eliminacji kolejnych pucharów? Poza tym kolego nie wiem czy to liczysz, ale w każdym kolejnym sezonie sytuacja wygląda inaczej, gdyż odpada najstarszy sezon cyklu 5-letniego. Zobacz jak wygląda tabela tylko 3 ostatnich sezonów a dopiero potem baw się w jakieś wyliczenia, bo póki co to wygląda tak: pożycz mi 10 tys zł, ale najpierw pożycz 5 tys, a 5 będziesz mi winien. Ja też będę Tobie winien 5 tys, więc będziemy kwita, ok?
Bawi mnie zawsze, gdy ktos zrobi jakis wpis z ironia, a ludzie to komentuja na serio.
W 1 rundzie ktokolwiek z naszych tam nie zagra i tak będzie rozstawiony. W tym sezonie było 5 przesunięć. W kolejnym musiałoby być aż 6 by nas to objęło.
To zależy, kto nim będzie. Jeżeli będzie to Legia, to ma realną szansę na przesunięcie do II rundy na podstawie współczynnika klubowego (o ile zdobywca LK zakwalifikuje się do LM lub LE przez krajowe rozgrywki). Wtedy musi jeszcze spełnić warunek bycia najwyżej notowanym klubem w I rundzie.
Pozostałe kluby musiałyby liczyć na przesunięcia zarówno za zdobywcę LM, jak i LE, o co w praktyce jest trudno. Tak było rok temu, kiedy Wisła do startu od II rundy potrzebowała zwycięstwa BVB w LM.
Juz sie raz spotkalem z tym, ze Wisla potrzebowala wygranej BVB w LM. Ale co by to zmienilo, przeciez BvB dostala sie do LM przez lige (wprawdzie z 5 miejsca, ale Niemcy dostali na ten sezon 5 miejsce za roczny ranking)?
Mi sie wydaje, ze problem byl w LK. Gdyby wygral tam zespol, ktory gre w LE (lub LM) zapewnil sobie przez lige (lub Olympiakos wywalczyl prawo gry o LM jako mistrz i z niego skorzystal), wowczas zwolniloby sie dodatkowo miejsce w eliminacjach LE i to by dalo przesuniecia. Przykladowo, gdyby wygrala Aston Villa.
Natomiast teraz jestesmy wyzej w rankingu, wiec jesli LM wygra zespol, ktory jednoczesnie zapewni sobie prawo gry w LM przez lige oraz jesli LE wygra zespol, ktory jednoczesnie zapewni sobie prawo gry w LM przez lige, to przesuniecia powinny objac zdobywce Pucharu Polski.
Właśnie o to chodzi, że BVB dostało to miejsce jako dodatkowe za miejsce Niemiec w rankingu rocznym.
Normalnie 5. miejsce w Bundeslidze dawałoby LE i to byłoby brane pod uwagę przy przesunięciach.
Liczy się kolejność – najpierw są przesunięcia za zdobywców LM, LE i LK (według tego, co dawałyby miejsca w ich ligach bez dodatkowych miejsc za ranking roczny), a dopiero potem przyznawane są miejsca za ranking roczny.
No dobrze.
BvB zamiast w grupie LE jest przesuwana do LM. A potem Niemcy dostaja dodatkowy slot. To Niemcy by mieli 6 ekip w LM???
Tak, Eintracht mógł być szóstym niemieckim zespołem w LM.
To moze i dobrze, ze jednak BVB nie wygrala. Wisla dorzucila punkt do rankingu, a 6 ekip z jednego kraju w LM to troche lipa.
Co by zrobila UEFA, gdyby okazalo sie, ze w jednym koszyku jest 5 ekip z jednego kraju?
——————————
Jak jest z przesunieciami w LE i LK? Podobnie jak w LM, wedlug rankingu klubowego, czy „normalnie” wedlug rankingu krajowego?
Jeżeli w fazie ligowej jest dużo zespołów z danej federacji i nie da się uniknąć, żeby trafiły na siebie, to takie pary wewnątrzkrajowe będą dopuszczane, ale to właśnie w tego typu wyjątkowych sytuacjach.
W LE mogą być przesunięcia obu rodzajów. Według współczynnika klubowego, jeżeli zdobywca LK zakwalifikuje się do LM lub LE przez krajowe rozgrywki. W przypadku pustych miejsc powstałych w inny sposób, na przykład przez zdobywców LM i LE, są przesunięcia według rankingu krajowego.
W LK mogą być tylko przesunięcia według rankingu krajowego. Żaden zdobywca europejskiego pucharu (LM, LE, LK) nie ma zagwarantowanego miejsca w LK z tego tytułu, więc przesunięcia według rankingu klubowego nie mają tu zastosowania.
dzięki, trochę inaczej rozumiałem zasady przesunięć – przez co wydawało mi się że start od drugiej rundy LE jest prawie pewny, nawet jeśli nie będzie to Legia.
Ok, to tylko podkreślę, że wręcz przeciwnie. Rok temu Wisła potrzebowała wielu warunków, aby być przesunięta. To, że ostatecznie nie została, było dość spodziewane. Teraz jest podobnie, z tą różnicą, że Legia ma wyższy współczynnik.
No, tez Polska jest dwie, czy trzy pozycje wyzej niz rok temu, wiec bedzie odrobine wieksza szansa.
——————————-
@Jan Sikorski
Czytam zasady przesuniec i trzeba miec leb jak sklep, zeby to ogarnac. Zwlaszcza jesli dodatkowe dwa sloty w LM sa przydzielane „na koncu”…
Jesli zwyciezca LK zajmie w lidze miejsce dajace prawo gry w LK, to wtedy federacja po prostu traci to miejsce. Nie ma przesuniec w LE, jedynie w LK.
Jesli zwyciezca LK zajmie w lidze miejsce dajace prawo gry w fazie ligowej LE lub LM:
– wakat w fazie ligowej jest uzupelniany przez zespol z kwalifikacji z najwyzszym wspolczynnikiem klubowym
– Faza play-off i sciezka niemistrzowska (de facto tylko w q3 wystepuje sciezka mistrzowska w eliminacjach LE) sa wyrownywane tak, ze priorytetowo traktowani sa zdobywcy pucharu (lub najwyzszy zespol ligi, jesli zdobywca pucharu gra w eLM), wedlug rankingu klubowego. Czyli patrzac na obecna sytuacje, jesli dobrze rozumiem:
– zwolniony przez Chelsea slot przypada najlepszemu klubowi, na ten moment to Feyenoord
– zwolnione przez Feyenoord miejsce w q4 trafia do zdobywcy pucharu, ktory startowalby w q3, w przyszlym sezonie to zdobywca pucharu Austrii, Norwegii lub Grecji (lub 3 zespol ligi tych federacji, jesli puchar zdobedzie mistrz lub wicemistrz).
– nastepnie, jesli dobrze zrozumialem, zaden zespol z q2 nie jest przesuniety do q3, w zamian za to przesunieci sa dwaj zdobywcy pucharu (lub ligowi wicemistrzowie) z federacji z miejsc 16-33 z najwyzszym wspolczynnikiem KLUBOWYM. Na ten moment Legia jest na 3 miejscu, za Ferencvarosem (tam dopiero za miesiac beda cwiercfinaly, a Ferencvaros moze wygrac mistrzostwo, albo nie zdobyc pucharu) i Maccabi Tel Awiw (jesli dublet zdobedzie Hapoel Beer).
– i znowu – jesli dobrze rozumiem, w takiej sytuacji do eliminacji LE przesuniete zostana dodatkowi zdobywcy pucharow z federacji ponizej 33.
Czy wiec dobrze rozumiem, ze jesli Chelsea wygra LK i zajmie miejsce dajace prawo gry w LE lub LM, a Ferencvaros lub Maccabi nie znajda sie w grze o LE, wtedy Legia zostanie przesunieta do q2 LE?
Chelsea jest teraz 5 w lidze, ma 2 punkty straty do Nottingham a jednoczesnie zaledwie 4 punkty przewagi nad zajmujaca 10 miejsce Aston Villa.
Dodatkowo Anglia jest na najlepszej drodze do tego, zeby dostac dodatkowe miejsce w Lidze Mistrzow.
Nie, szansa jest ta sama dla krajów z miejsc 21-24.
Jedno przesunięcie powstaje przez zawieszenie klubów rosyjskich – zdobywca pucharu 16. kraju jest przesuwany do II rundy.
W zeszłym roku mieliśmy też przesunięcia za Atalantę (zdobywcę LE) – przesunięte zostały zespoły z krajów 17-20.
Gdyby były także przesunięcia za BVB (zdobywcę LM), objęłyby one zespoły z krajów 21-24.
Odnośnie przesunięć w tym roku, na których mogłaby skorzystać Legia – zależy, od której rundy będzie startował ten zespół, który zostanie przesunięty do fazy ligowej LE. W przypadku Feyenoordu, przynajmniej na razie, to miałoby zastosowanie do II rundy, a nie do IV. Czyli powstałoby tylko jedno wolne miejsce – w II rundzie, uzupełnione poprzez przesunięcie najwyżej notowanego zespołu z I rundy.
Czy wiec dobrze rozumiem, ze jesli Chelsea wygra LK i zajmie miejsce dajace prawo gry w LE lub LM, a Ferencvaros ORAZ Maccabi nie znajda sie w grze o LE, wtedy Legia zostanie przesunieta do q2 LE (zakladajac, ze bedzie najwyzej rozstawionym zdobywca pucharu w q1)?
Jeszcze chyba moze byc korzystne jesli LE wygra zespol, ktory zakwalifikuje sie poprzez lige do LE. Bo jak patrze na sklad LE, to nie ma tam wsrod faworytow klubow, ktore bylyby pewniakami do awansu do LM przez lige.
Patrzac na typy bukow, to najwieksze szanse maja Tottenham, Man Utd, Athletic i Lazio. Dwa angielskie kluby w lidze sa daleko z tylu, Athletic jest na najlepszej drodze do zdobycia miejsca w LM lub LE, Lazio tez ma na to szanse.
No i Legia tez moze sobie pomoc zdobywajac dodatkowe punkty i jeszcze bardziej podnoszac swoj klubowy ranking.
Ogolnie chodzi o to, ze normalnie w fazie ligowej LM sa dwa miejsca zarezerwowane dla zwyciezcy LM i LE. Ale jesli te zespoly w swoich ligach zajma miejsca premiowane gra w fazie ligowej LM, to wtedy nie przechodzi to na kolejny zespol w lidze, tylko powstaja wakaty.
Kiedys te wakujace miejsca z automatu przechodzily wedlug rankingu krajowego. Teraz to wyglada inaczej.
Jesli zwyciezca LM zapewni sobie start w LM przez lige, wowczas ten wakat jest obsadzony przez zespol z najwyzszym rankingiem klubowym, sposrod tych, ktorzy mieli grac w eliminacjach do LM, ale tylko w SCIEZCE MISTRZOWSKIEJ.
[na ten moment jest to Olympiakos]
Jesli zwyciezca LE zapewni sobie start w LM przez lige, wowczas ten wakat jest obsadzony przez zespol z najwyzszym rankingiem klubowym, sposrod wszystkich, ktorzy mieli grac w eliminacjach do LM, rowniez ze sciezki ligowej.
[na ten moment jest to Benfica]
Wreszcie gdy zwyciezca LK zapewni sobie start w LM lub LE przez lige, wowczas ten wakat jest obsadzony przez zespol z najwyzszym rankingiem klubowym, sposrod tych, ktorzy mieli grac w eliminacjach do LE (bez tych, ktorzy „spadli” z eliminacji LM).
[na ten moment to Feyenoord]
ALE to nie koniec!
Bo w wyniku tych przesuniec, jest mniej zespolow w eliminacjach oraz mniej zespolow spadajacych miedzy eliminacjami. Ogolnie robi sie burdel niczym w Archeo.
Przykladowo, jesli na przyklad Lazio wygra LE i zapewni sobie tez start w LM w lidze (raczej musza wejsc na 4 miejsce w serie A, bo male szanse, zeby Wlosi wyprzedzili w tym sezonie Hiszpanie w rocznym rankingu) Benfica dostalaby wolny slot w LM. Czyli w III rundzie do gry weszlyby tylko 4 kluby, zamiast 5. Normalnie w II rundzie gra 6 druzyn, z ktorych wylaniane sa 3, ktore awansuja (5+3 = 8). W tym przypadku jednak dwie z tych ekip od razu zagraja w III rundzie, a jedynie 4 beda grac o 2 miejsca. (4+2+2=8).
CIEKAWOSTKA: w tym momencie wyglada na to, ze w q2LM sciezki mistrzowskiej zagraja Servette, AEK, Brann i Austria. Najwyzszy ranking ma Servette. Czyli gdyby byla tam Jaga, Lech czy Legia, to bylyby rozstawione.
Lecimy dalej. Skoro w ligowej q2LM zagraja tylko 4 zespoly, to oznacza, ze tylko 2 spadna do q3LE. W efekcie bedzie brakowac jednego zespolu w tej fazie. Z czego wniosek, ze w q2LE musza zagrac 2 dodatkowe zespoly, zeby ten wakat uzupelnic. Czyli w q1LE musza odpasc o 2 zespoly mniej. W tym momencie w q1LE jest 8 par. Czyli 4 zespoly z tej rundy trzeba przesunac bezposrednio do q2, a w q1LE bedzie tylko 6 par.
Nadazacie? Na razie tylko 4 ekipy z q1 sa przesuwane. Ale przesuniecia maja miejsce przy okazji wygrania LM przez zespol, ktory zapewni sobie miejsce w LM przez lige. Przebiegaja one nieco inaczej, w tym sezonie jeden zespol z q2LM zostal przesuniety do q4LM, a na jego miejsce dwie ekipy z q1 do Q2. Na ten moment sa to Kopenhaga w q4LM zamiast w q2 oraz Slovan Bratyslawa i Karabach Agdam w q2 zamiast q1.
W przypadku tych przesuniec, kolejne przesuniecia dotycza LK – bo skoro 1 mistrz mniej odpadnie w q1LM, to pojawi sie dodatkowe wolne miejsce w kwalifikacjach LK. Ale te przesuniecia nas nie dotycza.
Duzo istotniejsze byloby dla nas, gdyby np. Chelsea wygrala LK, a w lidze zajela minimum 5 miejsce, ktore w przypadku Anglii da miejsce w LM z rankingu rocznego. Wtedy zwolni sie dodatkowy slot w LE, a to bedzie oznaczac kolejne przesuniecia.
Ze wzgledu na te wszystkie mozliwe przesuniecia obniza sie tez progi rozstawien w kolejnych rundach. Dlatego moim zdaniem Lech bedzie rozstawiony w q4 LE, jesli tam trafi. Dlatego tez Rakow ma szanse na rozstawienie w q3 LK.
🙂
A jak się mają do tego ewentualnie nie grające kluby z Rosji? Teraz są już na tyle nisko, że chyba nie powoduje to dużej lawiny?
W rankingu, który decydował o podziale miejsc w sezonie 2025/26, Rosja była 22. W związku z tym brak ich klubów ma wpływ na I i II rundę eliminacji LM, I rundę eliminacji LE oraz I i II rundę eliminacji LK.
Jest to dokładnie taki sam podział miejsc jak rok wcześniej, kiedy była 18., więc w stosunku do sezonu 2024/25 te przesunięcia by się nie zmieniły.
Zaimponowałeś mi. Dzięki za wyczerpującą analizę.
Jeśli Legia wygra to wystartuje od 2 rundy LE bo nawet Wisła w tym sezonie mogła być przesunięta do 2
Prawdopodobnie tak będzie, ale nie ma gwarancji.
Jeśli Legia nie przegra tego meczu to będzie sukces, wydają się bez formy, co do Jagiellonii to powinni to raczej przepchać, jakieś 1-0/2-1, ewentualnie remis…szkoda że tak późno Legia kupiła Shkurina.
Dwa ostatnie mecze w wykonaniu Legii to 3:1. W obu meczach zdecydowanie dominowali w ataku. Moim zdaniem kryzys mają już za sobą.
Co ciekawe w rankingu Elo oba kluby mają w tej chwili tyle samo punktów. Z tej perspektywy remis będzie na plus, ale osobiście będę nim rozczarowany.
Moim zdaniem sukcesem bedzie wygrana w Molde. Remis bedzie dobrym wynikiem, ale skoro wygral tam zespol z Irlandii, to chyba kryzys Molde jest naprawde gleboki.
W Norwegii studza nastroje przed dwumeczem. W sumie my tez powinnismy.
Ostatnio to Atalanta wystawila rezerwy przeciw Rakowowi. Pamietamy, jakim spektakularnym zwyciestwem owczesnego mistrza Polski zakonczylo sie to spotkanie…
Mam wrazenie, ze nikt w Polsce nie dopisuje z gory dwoch wygranych dla polskich klubow w tych meczach. Mam wrazenie, ze jest oczekiwanie, ale raczej na malyszowej zasadzie „rozegrac dwa dobre mecze”, a nie „musicie wygrac”. To raczej zdrowe podejscie.
Dwie porazki polskich klubow to bedzie jakas katastrofa. Fajnie byloby zaliczyc wygrana i remis, mysle, ze takie wyniki w Polsce bylyby brane w ciemno. Oczywiscie stac nasze kluby na komplet punktow, ale mysle, ze tu moga decydowac detale. Ktos potknie sie na pilce, wpadnie jakis babol, czerwona kartka we wczesnej fazie meczu…
Dobrze, ze Kopenhaga gra pierwszy mecz u siebie. Chelsea nie moze go totalnie odpuscic. Byloby genialnie juz w czwartek zameldowac sie na 15. miejscu! Ale spokojnie, mamy na to cztery mecze.
Janek zaktualizowal rozstawienia. Na ten moment wyglada tak, ze najprawdopodobniej w play-off Ligi Europy mozemy miec 2 zespoly z rozstawieniem. Jagiellonia w play-off LK jest jeszcze pod kreska, ale awans do 1/4 finalu powinien wyciagnac zespol z Podlasia powyzej kreski, nawet jesli bedzie to po wygranej i porazce, lub nawet rzutach karnych. Niby granica to 14 punktow, ale to prawie pewne, ze nastapia przesuniecia i jakies zespoly z wyzszym rankingiem odpadna z gry.
I w takiej sytuacji pozostanie martwic sie tylko o Rakow. Ale wydaje sie, ze trener Papszun „umie w te klocki”.
Niby Papszun umie, ale jednak dwa razy nie dał rady przejść el. LK bez rozstawienia. Jakby nie patrzeć to nie jest proste. Raków nie jest też w tym momencie lepszy kadrowo niż był dwa i trzy lata temu, ale może mają plany na wzmocnienia po awansie do europejskich pucharów. Z punktu widzenia rankingowego i ilości zespołów w FL lepiej by było, żeby to Raków zdobył mistrzostwo, ale oczywiście niech wygra po prostu lepszy.
Czy Jagiellonia rzeczywiście na realne szanse na rozstawienie w IV rundzie el. LK? Wydaje się, że nawet awans do ćwierćfinału po dwóch zwycięstwach może tego nie zapewnić. Granica 14 punktów na ten moment, ale przecież nie tylko Jaga zdobywa punkty. Ja aż tak nie śledzę rozgrywek, żeby to ocenić, ale wydaje mi się, że może trochę braknąć.
Odpowiem w sprawie współczynnika. Jaga jak najbardziej ma szansę na rozstawienie w rundzie już przy współczynniku 12,5-13.
Po pierwsze możliwe są jeszcze przesunięcia w ligach, np. Lugano może wypaść z pucharów albo zastąpić Servette na drugim miejscu, Ferencvaros czy Dynamo Zagrzeb moga jeszcze zdobyć mistrzostwo, Besiktas może zająć 3 miejsce. Każda taka zmiana to jeden silniejszy od Jagi rywal mniej.
Po drugie symulacja bazuje na założeniu, że puchar wygrywa najsilniejszy z pozostałych w rozgrywkach zespół (np. w przypadku Polski jest to Legia), jeżeli jednak zamiast Legii puchar zdobędzie Pogoń, Puszcza czy Ruch to z zestawienia rozstawionych znika jeden silniejszy od Jagi zespół. Czy jest to możliwe- odsyłam do zeszłego roku
Po trzecie część zespołów rozstawionych w IV rundzie może odpaść już w pierwszej czy drugiej rundzie eliminacyjnej (przypuszczam, że taki Borac czy Shamrock mogą mieć kłopoty gdy trafia na Broendby czy inny silny zespół) Zazwyczaj przynajmniej 2-3 zespoły odpadają w ten sposób.
Plus moga nastapic rozne przesuniecia w zaleznosci od miejsca w lidze zespolow, ktore wygraja LM, LE i LK.
Zgadza się, tylko w LK to działa w dwie strony. Jak silniejszy zespół z q2 w LE odpadnie to zwiększy poziom rozstawienia w q4 LK
Lech nie miał już realnych szans na przejście dalej, w dodatku piłkarzom zarzucano, że rzekomo odpuszczali mecze w lidze, dlatego Żuraw zrobił kilka zmian w wyjściowym składzie, ale zdecydowana większość tych, co grali z Benficą, zagrała też 3 dni później z Podbeskidziem.
Heidenheim też nie grało jakimiś głębokimi rezerwami. Wystawili 3 gości, którzy nie grają w Bundeslidze, w tym jednego, który grał we wszystkich wcześniejszych meczach w LKE po 90 minut, i jednego co właśnie wraca po dłuższej kontuzji. Rotacja jest czymś normalnym, ale żadnego odpuszczania nie było, co zresztą widać po przebiegu dwumeczu.
Cercle zapewne też nie zagra tą samą jedenastką co 3 dni później, ale to nie znaczy że podejdzie do meczu z Jagą na luzie, albo że całkiem go odpuści. O tym mówię.
To do kolegi @Adam L, nie wiem czemu zapostowało się na górze, zamiast pod jego komentarzem.
Ok, przyjmuję argumenty, już nie mogę się doczekać czwartkowych spotkań.
Emocje jak przed pierwszym meczem Legii z Panathinaikosem o półfinał LM, albo jak przed rewanżem Wisły z Lazio czy rewanżem Wisły z Panathinaikosem oraz Apoelem o LM
Wtedy się nie udało, teraz czas na przełamanie
Uczciwie wypadałoby napisać o wyniku w meczu rewanżowym oraz wspomnieć o fakcie, że Cercle mierzyło ze średniakiem z pierwszej ligi (poza top6), a nie drużyną z ekstraklasy.
Teraz będą mierzyć z Mistrzem Polski.
Liga belgijska jest lepsza od polskiej, ale już poziom belgijskiego bottom4 nie sądzę żeby był poza zasięgiem polskiego top 4 (bukmacherzy szacują szanse Jagielloni na awans na ok 50% więc nie co lamentować tuż przed pierwszym meczem)
Powyższy post skierowany do osób co to już zaczęły pisać, że Wisla-Cercle 1:6 …
Albo napisać Carcle 1-4 Wisła XD
Co do I-ligowej Wisły -zgoda, co do rewanżu granego przez Cercle w rezerwowym składzie przy kosmicznej zaliczce z pierwszego meczu- niezgoda.
Dwumecz Jagi pokaże, kto miał rację
Dobrze, że Legia wreszcie się przełamała i wygrała dwa mecze z rzędu. To dobry prognostyk.
Liga belgijska jest o poziom wyżej od naszej. Wisła-Cercle 1:6 odzwierciedla spory potencjał zespołu z Bruggi.
Nie porównujmy pierwszoligowca do mistrza Polski.
Dobrze, że Cercle ma swoje problemy w lidze, ale liczenie, że z tego powodu odpuści mecz z Jagą, to takie trochę myślenie życzeniowe. To nie jest przypadek Betisu, który faktycznie przed derbami Sewilli mógł sobie pozwolić na luźniejsze potraktowanie meczu z Legią, czy np. Villarrealu, który przed meczem z Lechem był już pewny 1. miejsca.
Cercle to nie jest klub, który regularnie gra w pucharach, żeby je odpuszczali, zwłaszcza na tak zaawansowanym etapie. Równie dobrze ktoś mógłby myśleć, że Jaga odpuści, bo w lidze walczy o mistrzostwo. Nikt tu nie będzie odpuszczał, Jaga po prostu musi się okazać lepsza.
Obie drużyny są mocno nieobliczalne i może to pójść w każdym kierunku, włącznie z wysokim zwycięstwem jednych lub drugich. Zresztą, Legia i Molde to w tym momencie taka sama niewiadoma.
Lech kiedyś odpuścił mecz z Benfica bo w lidze słabo sobie radził i mial do rozegrania mecz ligowy z Podbeskidziem.
Heidenheim wystawiło mocno rezerwowy skład z Kopenhagą.
Perspektywa spadku to wizja ogromnych strat finansowych więc dla każdej drużyny utrzymanie to priorytet.
Cercle zostały już tylko 2 mecze w grupie regularnej i ma 1 punkt przewagi nad grupą spadkową.
Jaga ma do rozegrania jeszcze 11 spotkań w ekstraklasie, to zupełnie inna perspektywa.
W czwartek ogień 🔥