Czytam tak sobie komentarze po losowaniu grup C i K Ligi Europy. I przeważają głosy, że to Wisła ma gorzej. Mi się wydaje, że jest odwrotnie.
Nasi przeciwnicy pochodzą z takich krajów jak Holandia (x2), Rumunia, Izrael, Anglia i Dania. Parę drużyn z tych krajów znamy bardzo dobrze, zwłaszcza Rapid Bukareszt. Ale o tym za chwilę.
Faza grupowa Ligi Mistrzów:
Grupa C: Manchester United (ENG), Benfica Lizbona (POR), FC Basel (SUI), Otelul Galati (ROM)
Grupa D: Real Madryt (ESP), Olympique Lyon (FRA), Ajax Amsterdam (NED), Dinamo Zagrzeb (CRO)
Grupa H: FC Barcelona (ESP), AC Milan (ITA), BATE Borysów (BLS), Viktoria Pilzno (CZE)
Faza grupowa Ligi Europy:
Grupa C: PSV Eindhoven (NED), Hapoel Tel-Awiw (ISR), Rapid Bukareszt (ROM), Legia Warszawa (POL)
Grupa D: Sporting Lizbona (POR), Lazio Rzym (ITA), FC Zurych (SUI), Vaslui (ROM)
Grupa F: Paris Saint-Germain (FRA), Athletic Bilbao (ESP), FC Salzburg (AUT), Slovan Bratysława (SVK)
Grupa G: AZ Alkmaar (NED), Metalist Charków (UKR), Austria Wiedeń (AUT), Malmoe (SWE)
Grupa J: Schalke 04 Gelsenkirchen (GER), Steaua Bukareszt (ROM), Maccabi Hajfa (ISR), AEK Larnaka (CYP)
Grupa K: Twente Enschede (NED), Fulham (ENG), Odense (DEN), Wisła Kraków (POL)
Trudno w to uwierzyć, ale… wiadomo, że ktoś z dwójki BATE – Viktoria zagra na wiosnę w pucharach. Mam nadzieję, że nie muszę tłumaczyć dlaczego. 3. koszyk dla BATE jest konsekwencją m.in. wyeliminowania Kopenhagi właśnie przez Viktorię, a także wykluczenie Fenerbahce. Poza tym czeka nas kolejny pojedynek polsko-rumuński, z którego tym razem MUSIMY wyjść zwycięsko. Tego już za wiele. Teraz uzasadnię dlaczego grupa C jest trudniejsza od K.
Na początek porównajmy PSV z Twente. Moim zdaniem piłkarze z Eindhoven mają dużo lepszą markę, w dodatku znamy zawodników tam występujących: Tytonia i Marcelo. Idźmy dalej: Legia będzie musiała się wybrać do Izraela i do Rumunii na mecz z Rapidem, o którym wiemy, że jest klasową drużyną przynajmniej na tle Śląska. A Śląsk akurat niedawno wygrał na Łazienkowskiej… Warto także zauważyć, że PSV jest jedynym z pięciiu przeciwników Legii w tym sezonie, który pochodzi z kraju położonego na zachód od Polski. Gaziantep, Moskwa, Tel-Awiw i Timiszoara (?) – to były/będą cele podróży Legii – wybitnie wschodnie.
Jeśli chodzi o Wisłę, można się zaniepokoić obecnością w grupie Fulham. Ale kto powiedział, że nie może być tak jak w zeszłym roku? Manchester City był przed Lechem, dopiero w dalszej kolejności Juve i Salzburg. Fulham może być i pierwsze, ale Wisła ma szanse na drugie miejsce.