Młody zespół z belgijskiego drugiego szeregu – Cercle Brugge
Cercle Brugge to zespół, który nieoczekiwanie znalazł się w pucharach. Sprzedało już jednego czołowego piłkarza, w kolejce czeka następny, ale i tak zanosi się na trudną przeprawę z Belgami.
Poprzednie rywalizacje
Po dwóch bolesnych dwumeczach w eliminacjach LKE z Gentem zagramy z kimś innym z Belgii. Cercle pod względem pozycji w tamtejszej piłce można porównać bardziej do Charleroi, które zostało pokonane przez Lecha w pojedynczym meczu w 2020 roku. Poza tym przypadkiem tylko raz w XXI wieku wyeliminowaliśmy Belgów w systemie pucharowym. Był to pamiętny dwumecz Śląska z Clubem Brugge.
1968/69 | II runda PMT | KSV Waregem | Legia Warszawa | 1:0, 0:2 |
1970/71 | 1/8 finału PM | Standard Liège | Legia Warszawa | 1:0, 0:2 |
1975/76 | II runda PUEFA | Śląsk Wrocław | Royal Antwerp | 1:1, 2;1 |
1976/77 | II runda PUEFA | Wisła Kraków | Molenbeek | 1:1, 1:1, karne 4:5 |
1978/79 | I runda PM | Club Brugge | Wisła Kraków | 2:1, 1:3 |
1981/82 | I runda PM | Widzew Łódź | Anderlecht | 1:4, 1:2 |
1982/83 | I runda PUEFA | Stal Mielec | Lokeren | 1:1, 0:0 |
1986/87 | I runda PM | Anderlecht | Górnik Zabrze | 2:0, 1:1 |
1991/92 | II runda PZP | GKS Katowice | Club Brugge | 0:1, 0:3 |
2003/04 | III runda el. LM | Anderlecht | Wisła Kraków | 3:1, 1:0 |
2009/10 | IV runda el. LE | Lech Poznań | Club Brugge | 1:0, 0:1, karne 3:4 |
2011/12 | 1/16 finału LE | Wisła Kraków | Standard Liège | 1:1, 0:0 |
2013/14 | III runda el. LE | Śląsk Wrocław | Club Brugge | 1:0, 3:3 |
2014/15 | II runda el. LE | Zulte Waregem | Zawisza Bydgoszcz | 2:1, 3:1 |
2014/15 | Faza grupowa LE | Legia Warszawa | Lokeren | 1:0, 0:1 |
2015/16 | Faza grupowa LE | Legia Warszawa | Club Brugge | 1:1, 0:1 |
2018/19 | III runda el. LE | Jagiellonia Białystok | KAA Gent | 0:1, 1:3 |
2018/19 | III runda el. LE | KRC Genk | Lech Poznań | 2:0, 2:1 |
2020/21 | IV runda el. LE | Charleroi | Lech Poznań | 1:2 |
2020/21 | Faza grupowa LE | Lech Poznań | Standard Liège | 3:1, 1:2 |
2021/22 | IV runda el. LKE | Raków Częstochowa | KAA Gent | 1:0, 0:3 |
2023/24 | III runda el. LKE | KAA Gent | Pogoń Szczecin | 5:0, 1:2 |
Wisła grała z Belgami już cztery razy i po dwumeczu z Cercle będzie miała samodzielnie najwięcej meczów z polskich klubów przeciwko rywalom z tego kraju. Ostatni z nich przez długi czas był też ostatnim w ogóle dwumeczem Wisły w pucharach, kiedy również prowadził ją Kazimierz Moskal. Wisła długo grała w dziesięciu w pierwszym meczu, w drugim około pół godziny, co teraz też przytrafia jej się regularnie, tylko że w lidze. U siebie wyrównała wynik w końcówce, ale w rewanżu nie potrafiła przełamać impasu i odpadła ze Standardem przez zasadę goli strzelonych na wyjeździe.
Ostatnie 5 lat w pucharach
Cercle wraca do pucharów po 14 latach, czyli po jeszcze dłuższej przerwie niż Wisła. Do tej pory wyeliminowało w swojej historii tylko fiński TPS, a także Kilmarnock w tym roku.
Interesujące może być to, jak Cercle w ogóle zakwalifikowało się do pucharów, w dodatku do eliminacji Ligi Europy, z których spadło teraz po porażce z Molde. Na koniec sezonu zasadniczego w Belgii trzy zespoły na miejscach 5-7 miały po tyle samo punktów (47): Cercle, Genk i Gent. Dwa z nich zakwalifikowały się do grupy mistrzowskiej, a Cercle było najwyżej notowane dzięki większej liczbie zwycięstw.
To jednak nie koniec, bo w grupie mistrzowskiej rozegrano następnych 10 kolejek, a wcześniej podzielono punkty na pół. Cercle i Genk skończyły sezon z taką samą liczbą punktów (po 37) na miejscach 4-5. Miały ich tyle samo po 30. kolejce, oba miały dorobek zaokrąglany w górę, więc decydowało miejsce w tabeli z sezonu zasadniczego. Dzięki temu kryterium Cercle zajęło czwarte miejsce i zagrało w eliminacjach LE, a Genk musiał zagrać baraż o eliminacje LKE z Gentem i ostatecznie go przegrał.
Imponujące mogą być niektóre wyniki Cercle w grupie mistrzowskiej. Wprawdzie pierwsza trójka (Club Brugge, Union i Anderlecht) odskoczyła reszcie, ale Cercle uległo w poszczególnych meczach tylko po jednym razie Unionowi, Antwerpii i Anderlechtowi. Nie przegrało meczu derbowego z mocniejszym od siebie Clubem Brugge, a także z Genkiem.
Forma i terminarz
Cercle po czterech kolejkach ligowych ma tyle samo punktów co Club Brugge. Tym razem nie jest to jednak powód do zadowolenia, bo oba kluby z Brugii mają ich po cztery.
# | Drużyna | RS | Z | R | P | BZ | BS | RB | Pkt. | Forma |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
6 | Royal Antwerp | 4 | 2 | 0 | 2 | 8 | 4 | +4 | 6 | LWLW |
7 | KAA Gent | 4 | 2 | 0 | 2 | 6 | 4 | +2 | 6 | WLLW |
8 | Charleroi | 4 | 2 | 0 | 2 | 5 | 3 | +2 | 6 | LWWL |
9 | KV Kortrijk | 4 | 2 | 0 | 2 | 4 | 6 | -2 | 6 | WLWL |
10 | OH Leuven | 4 | 1 | 3 | 0 | 5 | 3 | +2 | 6 | DDWD |
11 | Standard Liège | 4 | 1 | 2 | 1 | 1 | 1 | +0 | 5 | LDWD |
12 | Cercle Brugge | 4 | 1 | 1 | 2 | 6 | 7 | -1 | 4 | DWLL |
13 | Club Brugge | 4 | 1 | 1 | 2 | 4 | 5 | -1 | 4 | WLLD |
14 | KV Mechelen | 4 | 0 | 2 | 2 | 4 | 8 | -4 | 2 | LDLD |
źródło fragmentu tabeli: soccerway.com
Cała ta zdobycz pochodzi z dwóch ostatnich kolejek, kiedy Cercle pokonało Beerschot 4:1 i zremisowało z OH Leuven 1:1. W tym drugim meczu dało się zauważyć, że bazowało głównie na przechwytach, nie rozgrywało zbyt długo piłki, a gola strzeliło po stałym fragmencie gry. Mecz układał im się różnie – problemem była kontuzja Thibo Somersa, który grał na prawej obronie. Wszedł za niego Jonas Lietaert, który nie upilnował przeciwnika na dalszym słupku, co skończyło się wyrównaniem. W dalszej części innych piłkarzy Cercle męczyły różne urazy, ale wszystko mogło się odmienić w ostatniej półgodzinie gry. Óscar Gil z Leuven dostał czerwoną kartkę za faul taktyczny, ale Cercle nie wykorzystało przewagi liczebnej. Nie potrafiło sobie poradzić przeciwko niskiej obronie, mało tego, to Leuven stworzyło sobie lepsze sytuacje w końcówce i na koniec mogło być mniej zadowolone z remisu.
W eliminacjach LE Cercle nie zachwyciło. Najpierw wyeliminowało szkocki Kilmarnock (1:1 i 1:0), a w Molde przeżyło powtórkę tego, co spotkało Legię pół roku temu. Różnica była taka, że nie wróciło do gry po przerwie, a bramkarz był mocnym punktem Belgów i uchronił ich przed porażką wyższą niż 0:3. Molde nie wykorzystało też rzutu karnego, strzelając w poprzeczkę. Rewanż był już w zasadzie tylko o punkty rankingowe, trener Cercle wystawił mocno zmieniony skład, a defensywny pomocnik Abu Francis szybko obejrzał czerwoną kartkę. Mimo to Cercle wygrało 1:0 i mogło nawet wrócić do gry. Nie pomogło wprowadzenie podstawowych zawodników z ławki, którzy nie wykorzystali stworzonych okazji.
Cercle przełożyło swój mecz ligowy z Gentem i w najbliższy weekend nie będzie grać.
Miasto i stadion
Brugia to popularne miasto wśród turystów. Często tłumnie odwiedzają oni zwłaszcza rynek, który w dużej mierze zachował swój średniowieczny układ. Mieści się tam wieża Beffroi o wysokości 83 metrów, gdzie znajduje się punkt widokowy na panoramę miasta. Ważnymi zabytkami są ratusz z 1376 roku, budowle sakralne (Bazylika Świętej Krwi, Katedra Świętego Zbawiciela, Kościół Najświętszej Marii Panny) czy szpital Św. Jana z 1188 roku. W Brugii pracowało wielu uznanych malarzy, w tym Jan van Eyck czy Hans Memling, których dzieła można oglądać w miejscowej galerii sztuki Groeningemuseum.
Ze względu na mnogość kanałów, Brugia jest nazywana Wenecją Flandrii lub Wenecją Północy. To także miasto piwa, wiatraków i koronek brabanckich.
fot. flickr.com
Cercle gra na tym samym stadionie co Club Brugge, imienia Jana Breydela – rzeźnika, który był jednym z dwóch przywódców powstania przeciwko Filipowi Pięknemu w 1302 roku. Obiekt, na którym rozegrano kilka meczów Euro 2000, jest regularnie wypełniany przez kibiców Clubu, ale Cercle nie cieszy się takim zainteresowaniem i na jego meczach nie ma efektownej atmosfery. Zamiast ponad 20, często bliżej 30 tysięcy, przychodzi tam ich 4-5 tysięcy.
fot. commons.wikimedia.org
Zespół
W każdej chwili może się zmienić, bo prawdopodobne są transfery wychodzące. Dziś zostało potwierdzone odejście Norwega Jespera Dalanda, kluczowego zawodnika linii defensywnej. Kwestią czasu jest odejście Kévina Denkeya, strzelca 27 bramek w lidze w zeszłym sezonie. Dla Wisły ten timing może być kluczowy, bo Cercle może nie czekać do końca eliminacji i sprzedać swoją gwiazdę w ciągu najbliższych kilku dni.
Skład Cercle składa się głównie z młodych zawodników. Najbardziej doświadczony jest 31-letni Hannes Van Der Bruggen, ale ostatnio pauzował z powodu kontuzji. Normalnie raczej powinien opuścić najbliższe mecze, jednak ze względu na jego znaczenie dla zespołu trwają starania, aby przywrócić go do gry jak najszybciej. Dlatego kwestia występu środkowego pomocnika z Wisłą nie jest pewna.
Biorąc pod uwagę, kto jest dostępny do gry, Cercle wygląda mocno w ataku. Oprócz Denkeya do dyspozycji są Abdoul Ouattara, Alan Minda i Kazeem Olaigbe – wszyscy to zawodnicy z dużym potencjałem piłkarskim i fizycznym. Szybko wpasował się ofensywny pomocnik Bruninho, sprowadzony z Brazylii. W defensywie sytuacja jest znacznie gorsza. Oprócz Dalanda nie zagra także Edgaras Utkus, a na prawej obronie może zabraknąć Thibo Somersa. W pomocy Abu Francis będzie pauzował za czerwoną kartkę, a, jak wspomniano wyżej, niepewny jest występ Hannesa Van der Bruggena.
Cercle to klub należący do właściciela AS Monaco i często służy jako miejsce do ogrywania zawodników dla klubu z Ligue 1. Ostatnio wypożyczyło stamtąd Parisa Brunnera, który w trochę dalszej perspektywie ma być zastępcą Denkeya w ataku.
Trenerem Cercle jest Miron Muslic, który wcześniej był asystentem, a od września 2022 pierwszym szkoleniowcem. Wcześniej w tej roli zaliczył epizod w austriackim SV Ried, ale nie odmienił cudownie tego zespołu, nie wygrał żadnego z 10 meczów i dość szybko się z nim pożegnał. Oprócz pracy w SVR przez jedną rundę prowadził Floridsdorfer AC w drugiej lidze, ale opuścił go właśnie wtedy, gdy dostał szansę w Ried jako pierwszy trener. Na początku sezonu mocno rotuje zawodnikami Cercle, podkreśla, że nie są oni w tej chwili gotowi na grę co trzy dni, mimo że w Belgii mają intensywny sezon ligowy co roku. Muslic przedłużył latem kontrakt mimo ofert zza granicy.
Podsumowanie
Należy spodziewać się zespołu grającego intensywnie, fizycznie. Może nie jest to identyczny styl jak Rapidu Wiedeń, ustawienie jest trochę inne (bardziej klasyczni skrzydłowi i jeden napastnik), ale porównania do Austriaków, zwłaszcza pod względem poziomu, nasuwają się same.
Rapid znakomicie wszedł w sezon. Wysoka wygrana z Wisłą to jedno, ale potem pewne odprawienie Trabzonsporu zrobiło świetne wrażenie, w lidze też wygląda to dobrze. Cercle do tej pory było mniej stabilne i choć pokonało Molde w rewanżu, a wcześniej wygrało 4:1 w lidze, boiskowo chyba nie jest w aż tak dobrej dyspozycji.
Co do samego poziomu, porównanie może być trudne. Teoretycznie czwarty zespół ligi belgijskiej powinien być lepszy od czwartego zespołu ligi austriackiej, ale ranking UEFA nie służy do takich porównań, zwłaszcza gdy mowa o klubie, który w ostatnich latach nie grał w pucharach i w tym miejscu znajduje się głównie dzięki temu, co wypracowały czołowe zespoły z jego kraju.
Gdyby to miał być znowu Gent lub na przykład Club Brugge, wyzwanie byłoby bardzo trudne. Z uwagi na status Wisły i tak nie będzie łatwo, ale jeśli już kogoś pokonywać z Belgii, to bardziej drużyny z drugiego szeregu, takie jak Cercle czy wcześniej Charleroi. Teraz to byłaby wielka niespodzianka, faworytami są rywale, ale nie znajdują się w tak dobrej formie jak Rapid, który po Wiśle się przejechał. Trzeba będzie być bardzo odpowiedzialnym z piłką, nie pozwalać sobie na zbyt wiele strat, a gra w niskiej obronie może zwiększyć szanse na niespodziankę.
Wyniki Wisły w pucharach świetnie obrazują problem polskiej ligi, gdzie w zasadzie topowe kluby prezentują ten sam poziom sportowy, co kluby z 1 ligi.
I chociaż liga jest mocna, jako całość, to te topowe zespoły nie są w stanie się wybić, bo sporadycznie w ogóle graja w pucharach, szczególnie jak przychodzi grać na dwa fronty.
Teraz taka nadzieje daje Legia, ale zobaczymy jak będzie w tym sezonie.
oczywiście, że to jest problemem. Problemem w perspektywie grania w pucharach, bo dla kogos, kto obserwuje tylko lige, to akurat liga jest swietna do oglądania – bardzo duzo niespodzianek, wyrównana, nieprzewidywalna, czegos chcieś wiecej?
Nie ma co się oszukiwać, z takimi obrońcami jak Biedrzycki czy Mikulec (którzy są słabi nawet jak na poziom pierwszoligowy) mamy może z 5% szans na awans. Co do reszty drużyn – Jaga z Ajaxem też raczej 2 łatwe porażki, więc cała nadzieja w Legii – powinni wygrać oba mecze z Dritą i awansować do fazy ligowej i tam dalej razem z Jagą nieźle punktować. Przynajmniej taką mam nadzieję. Szczerze mówiąc jako wiślak oraz rodowity krakus nie przepadam zbytnio ani za Legią, ani za obecną stolicą (raczej normalna sprawa), ale w pucharach zawsze im kibicuję, bo tak samo jak pozostałe kluby grają o dobro polskiej piłki.
Muszę stanąć w obronie Mikulca. Dużo biega, dużo odzyskuje piłek dużo atakuje. Trzymam za niego kciuki bo widziałem go na żywo. Przypomina mi trochę Puchacza. Bez kompleksów wchodzi w pojedynki i wygrywa zwłaszcza biegowe. Czasem coś zepsuje (jest młody) ale czasem też błysnie z przodu. Obyśmy oglądali 3 zespoły w LK 🙂
Legia potrafi się spinać na trudnych rywali, żeby potem z ogórami dostać w tyłek.
W Wiśle istnieje wiara i chęć nawiązania do starej Wisły, no i zrobienia czegoś niesamowitego.
Uważam, że jest możliwe że będziemy mieli ma jesień 2 drużyny w pucharach- Wisłę i Jagę 🙂
Jeśli Wisła będzie gryźć trawę, to może wstydu nie przyniosą. Mimo wszystko myślę, że klub z Brugii jest mocniejszy niż trnawianie…
Hmm… Znowu karne?
Mocniejszy na pewno jest, ale to nie żadna potęga. Wiadomo, Wisła to jednak pierwszoligowiec, który już i tak zrobił wynik ponad stan, ale moim zdaniem nie stoją na straconej pozycji. Wisła może, nie musi. Niech powalczą, jakiekolwiek punkty do rankingu to już będzie plus, a jakby awansowali, to już w ogóle super. To i tak jedno z korzystniejszych losowań, jakie mogli mieć, może jedynie Djurgården i Mladá Boleslav byłyby na podobnym poziomie.
Ogólnie chyba poza Broendby, to losowania mieliśmy w tym sezonie w porządku.
A co ma być, to będzie.
Jakieś tam szanse mają, a tym bardziej należy im je dać po wyeliminowaniu Słowaków, natomaist umówmy się, to byłaby sensacja, gdyby awansowali kosztem Belgów do fazy ligowej jako pierwszoligowiec.
oby i w czwartek tak było:
https://www.youtube.com/watch?v=Wpvw14xdVnw&t=15s
Nie napisałeś co to za właściciel, ktory posoada rowniez Monaco, a to też ciekawa sprawa 😉