Sūduva to zespół, który w eliminacjach europejskich pucharów sprawił już nie jedną, a kilka niespodzianek. Mimo to wygląda na to, że dla Rakowa to dobry moment, aby zagrać z takim przeciwnikiem.
Poprzednie rywalizacje
Co to byłaby za rywalizacja Polski z innym krajem w pucharach bez odpadnięcia naszej drużyny? Również w przypadku Litwy mamy taką sytuację, a był to dwumecz Lecha z Žalgirisem. Obecnie, przy zniesionej zasadzie goli wyjazdowych, mielibyśmy tam dogrywkę, ale kto wie, czy ten mecz nie wyglądałby inaczej przy aktualnych przepisach.
2000/01 | Runda el. PUEFA | Žalgiris Wilno | Ruch Chorzów | 2:1, 0:6 |
2003/04 | Runda el. PUEFA | Dyskobolia Grodzisk Wlkp. | Atlantas Kłajpeda | 2:0, 4:1 |
2010/11 | II runda el. LE | FK Šiauliai | Wisła Kraków | 0:2, 0:5 |
2013/14 | III runda el. LE | Žalgiris Wilno | Lech Poznań | 1:0, 1:2 |
2015/16 | I runda el. LE | Kruoja Pokroje | Jagiellonia Białystok | 0:1, 0:8 |
Do tej pory jedyne porażki polskich klubów z litewskimi to te na wyjeździe z Žalgirisem. Pozostałe osiem meczów zostało przez nas wygranych, a u siebie – wszystkie. Nie ma co jednak liczyć na tak łatwą przeprawę, jaką sześć lat temu miała Jagiellonia w meczu rewanżowym z Kruoją. Były podejrzenia, że ten mecz został celowo odpuszczony przez Litwinów, a klub wkrótce potem przestał istnieć. Za to na wyjeździe w Szawlach Jagiellonia męczyła się i strzeliła zwycięskiego gola dopiero w doliczonym czasie gry.
Ostatnie 5 lat w pucharach
Sezon | Runda, w której odpadli | Przeciwnicy i wyniki | Poprzednie rundy | Przeciwnicy i wyniki |
2016/17 | Q1 LE | Midtjylland 0:1, 0:1 | – | – |
2017/18 | Q4 LE | Łudogorec 0:2, 0:0 | Q1 LE Q2 LE Q3 LE |
Szachtior Soligorsk 0:0, 2:1 FK Liepāja 2:0, 0:1 Sion 3:0, 1:1 |
2018/19 | Q4 LE | Celtic 1:1, 0:2 | Q1 LM Q2 LM Q3 LE |
APOEL 3:1, 0:1 Crvena zvezda 0:3, 0:2 Spartaks Jurmala 1:0, 0:0 |
2019/20 | Q4 LE | Ferencváros 0:0, 2:4 | Q1 LM Q2 LE Q3 LE |
Crvena zvezda 0:0, 1:2 Tre Penne 5:0, 5:0 Maccabi Tel Awiw 2:1, 2:1 |
2020/21 | Q3 LE | KuPS 0:2 | Q1 LM Q2 LM |
Flora 1:1, karne 4:2 Maccabi Tel Awiw 0:3 |
Lata, w których Sūduva zostawała mistrzem Litwy, zbiegły się z wprowadzeniem nowego systemu ścieżki mistrzowskiej w europejskich pucharach. Klub z Mariampola wykorzystał to idealnie jak na swoje możliwości, ale już nawet w zwykłej ścieżce Ligi Europy potrafił dojść do IV rundy.
Sion, APOEL, Maccabi Tel Awiw – nazwy wyeliminowanych rywali robią wrażenie. Sūduva regularnie radziła sobie także z bałtyckimi klubami – Liepāją, Spartaksem Jurmala, Florą i teraz Valmierą. Żadnego z nich nie ograła nie wiadomo jak pewnie, ale regularności mogłoby jej pozazdrościć wiele polskich klubów.
Forma i terminarz
Wracamy do sytuacji, którą już dobrze znamy – przeciwnik gra w lidze w systemie wiosna-jesień, ale na europejskie puchary ma przerwę. Ostatni mecz ligowy Sūduva zagrała 2 lipca, a jej mecz bieżącej kolejki z Žalgirisem Kowno został przełożony. Teoretycznie, między meczami z Rakowem, powinien się za to odbyć mecz z Žalgirisem Wilno (25 lipca o 16:00).
# | Drużyna | RS | Z | R | P | BZ | BS | RB | Pkt | Forma |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Žalgiris Wilno | 19 | 12 | 5 | 2 | 37 | 13 | +24 | 41 | DWWWD |
2 | Sūduva | 19 | 12 | 3 | 4 | 28 | 13 | +15 | 39 | WDDLL |
3 | FK Panevėžys | 19 | 11 | 5 | 3 | 30 | 18 | +12 | 38 | WWDWD |
4 | Žalgiris Kowno | 19 | 11 | 4 | 4 | 33 | 19 | +14 | 37 | DLDWD |
źródło tabeli: Soccerway
Przeciwko Valmierze Sūduva nie forsowała tempa. Lepiej w pierwszy mecz weszli Łotysze, ale gospodarze wyszli na prowadzenie po rzucie karnym. Valmiera wyrównała również z karnego, a do końca pierwszej połowy nic się nie zmieniło. Żaden z zespołów nie przejął na dobre kontroli nad meczem. W drugiej połowie wyrównany stan rywalizacji utrzymywał się. Zachowaniu płynności w grze nie pomagały liczne przerwy wynikające z urazów, skurczów, a także z powodu upału. Remis byłby zasłużony, ale w ostatniej minucie doliczonego czasu Sūduva dostała rzut karny, który wykorzystała. Został on podyktowany za zagranie ręką, każdy na skrócie może sobie to sam ocenić. Różne interpretacje takiego zagrania ręką powodują, że raczej nie da się tego nazwać stuprocentowym karnym, ale zwycięstwo stało się faktem.
Ten wynik zapewne nie pomógł meczowi rewanżowemu. Valmiera starała się odrobić straty, ale Sūduva nie wyglądała na zainteresowaną czymkolwiek innym niż obroną zaliczki. Łotyszom zabrakło nieco umiejętności, żeby ukarać rywali za taką postawę, ale jak widać ostatecznie okazała się skuteczna. Sūduva w powolnym tempie przetrwała cały mecz na Łotwie i pod kątem awansu źle na tym nie wyszła.
Na razie takie wyniki powodują, że nie ma co czepiać się Litwinów, ale po tym co widziałem, nie ma szczególnych powodów do obaw. Często rezultaty są lepsze niż sama gra. Nawet w lidze, którą trochę oglądałem tego lata, nie mają łatwo. Sūduva, która zaskakiwała w poprzednich latach w pucharach, wyglądała trochę inaczej. Nawet po zmianach mają doświadczony skład, ale o ich formie nie da się powiedzieć wiele dobrego.
Miasto i stadion
Raków swój mecz wyjazdowy zagra w Mariampolu, zaledwie 32 kilometry od polskiej granicy, a 66 km od Suwałk. Te dwa miasta współpracują ze sobą od 1995 roku.
Historia Mariampola nie jest wyjątkowo długa, prawa miejskie posiada on od 1792 roku. Jego rozwój przyspieszył po 1918 roku, ale potem miasto mocno ucierpiało w czasie II wojny światowej. Miejscami do zwiedzenia są m.in. kościół i klasztor marianów, cerkiew Trójcy Świętej, a także budynek gimnazjum, w którym kształciły się litewskie elity niepodległościowe (m.in. Jonas Basanavičius, Kazys Grinius, Jonas Jablonskis czy Vincas Kudirka).
Mariampol nie posiada lotniska, więc albo trzeba lecieć do Wilna, albo pojechać na mecz wyłącznie drogą lądową.
fot. commons.wikimedia.org
Marijampolės futbolo arena (nazwa sponsora: Hikvision Arena) to stosunkowo nowy stadion, który funkcjonuje od 2008 roku. To jednak nie tylko stadion, ale cały kompleks sportowy z halą i boiskiem treningowym. Pierwotnie mieścił 4200 miejsc, a po dostawieniu nowych trybun łączna pojemność wynosi 6500. W tym miejscu rozegrano kilka oficjalnych meczów reprezentacji Litwy, a także niektóre mecze Euro U-19 w 2013 roku, w tym finał.
fot. commons.wikimedia.org
Zespół
Nieco się zmienił od czasów, kiedy Sūduva tak dobrze radziła sobie w eliminacjach. Wiem, że nie ludzie nie lubią tekstów „to nie ten sam zespół co kiedyś”, bo na ogół ma to niewielkie przełożenie na teraźniejszość. Jednak tutaj już tak może być. Wielu piłkarzy odeszło po sezonie 2020, w którym nie udało się zdobyć ani mistrzostwa, ani krajowego pucharu.
Skład stanowią głównie doświadczeni zawodnicy, wielu z nich jest wysokich i dobrze gra głową, co pokazali w dwumeczu z Valmierą. Znajdziemy tam wielu obcokrajowców z różnych części Europy. Po tym co widziałem, najmocniej wygląda środek pola, gdzie występują Nicolas Gorobsov, Povilas Leimonas czy Nacho Cases. Również wydaje mi się, że solidnym punktem Sūduvy jest defensywa, która rzadko dopuszcza do utraty goli. Z drugiej strony, pewnym mankamentem tego zespołu jest atak, zdecydowanie brakuje mu takiego strzelca, jakim był Kule Mbombo, w pierwszym półroczu wypożyczony z Riga FC. W jego miejsce przyszedł m.in. młody Grek Alexandros Gargalatzidis, ale na razie grał bardzo niewiele (choć zdążył już strzelić dwa gole, w tym decydującego z Valmierą).
Od tego roku Sūduvę prowadzi Hiszpan Víctor Basadre. Pracę trenerską zaczął w swoim kraju dość wcześnie, bo już w wieku 16 lat, kiedy jeszcze grał w juniorach, a karierę piłkarską porzucił całkowicie w wieku 18 lat z powodu kontuzji kolana. Najwyższy poziom rozgrywek w Hiszpanii, na jaki trafił jako główny trener, to drugi (15 meczów w Lorca Deportiva w sezonie 2006/07 i spadek). Był także w Valencii w sztabie Unaia Emery’ego, którego poznał w Lorce. Pełnił tam rolę podobną do Kamila Potrykusa w sztabie Czesława Michniewicza, czyli nagrywał i analizował mecze, a także dostarczał trenerowi i piłkarzom wycięte fragmenty wideo do analizy. Sūduva nie jest jego pierwszym zagranicznym klubem, bo był zatrudniony także w greckim Volosie. W wielu klubach, m.in. tych wymienionych, pełnił też role inne niż pierwszy trener. Dla niego praca w Sūduvie to pewien przełom, czyli możliwość gry w eliminacjach europejskich pucharów oraz o trofea krajowe.
Podsumowanie
Gdyby ten mecz odbył się 2-3 lata temu, to można by mieć obawy. Teraz sytuacja wygląda trochę lepiej z naszej perspektywy. Nie dość, że Sūduva jest zespołem w zasięgu Rakowa, to jeszcze ostatnio nie imponuje formą, a dodatkowo daje rozstawienie w jutrzejszym losowaniu III rundy. Na razie wszystko układa się bardzo dobrze. Mimo że Raków debiutuje w europejskich pucharach, to trzeba od niego oczekiwać awansu, najlepiej dwoma zwycięstwami. Szkoda byłoby zmarnować taką szansę.