ranking krajowy

Polskie kluby grają dalej w komplecie

Jagiellonia pewna fazy ligowej, Legia i Śląsk awansowały, Wisła wysoko przegrała, ale wiąże się to ze spadkiem do Ligi Konferencji. Inne kraje za to tracą swoje pierwsze zespoły.

Przypomnienia:

  1. O co gramy w rankingach (w skrócie: najbliższe miejsce niosące za sobą duże zmiany to 15. (dwa zespoły w eliminacjach LM i łącznie pięć w pucharach w sezonie 2026/27), ale mamy do niego pokaźną stratę punktową. Jednocześnie niewielkie jest także ryzyko spadku poniżej 22. miejsca, co wiązałoby się ze startem mistrza Polski od I rundy eliminacji LM),
  2. Jak będą wyglądać puchary od sezonu 2024/25

Wyniki

II runda eliminacji Ligi Mistrzów – rewanże

Jagiellonia Białystok – FK Panevėžys 3:1. Dwumecz: 7:1, awans: Jagiellonia
Fenerbahçe SK – FC Lugano 2:1. Dwumecz: 6:4, awans: Fenerbahçe
FC Midtjylland – UE Santa Coloma 1:0.
Dwumecz: 4:0, awans: Midtjylland
Partizan Belgrad – Dynamo Kijów 0:3. Dwumecz: 2:9, awans: Dynamo
Borac Banja Luka – PAOK 0:1. Dwumecz: 2:4, awans: PAOK

II runda eliminacji Ligi Europy – rewanże

Rapid Wiedeń – Wisła Kraków 6:1. Dwumecz: 8:2, awans: Rapid
Silkeborg IF – Molde FK 3:2.
Dwumecz: 4:5, awans: Molde
FK Vojvodina – AFC Ajax 1:3. Dwumecz: 1:4, awans: Ajax
Cercle Brugge – Kilmarnock FC 1:0. Dwumecz: 2:1, awans: Cercle
HNK Rijeka – Corvinul Hunedoara 1:0. Dwumecz: 1:0, awans: Rijeka
Botew Płowdiw – Panathinaikos AO 0:4. Dwumecz: 1:6, awans: Panathinaikos

II runda eliminacji Ligi Konferencji – rewanże

Caernarfon Town – Legia Warszawa 0:5. Dwumecz: 0:11, awans: Legia
Śląsk Wrocław – Riga FC 3:1. Dwumecz: 3:2, awans: Śląsk
Austria Wiedeń – Ilves Tampere 4:3. Dwumecz: 5:5, karne: 4:5, awans: Ilves
Mornar Bar – Radnički Kragujevac 2:1. Dwumecz: 2:2, karne 4:3, awans: Mornar
KF Llapi – Brøndby IF 2:2. Dwumecz: 2:8, awans: Brøndby
Levadia Tallinn – NK Osijek 0:1. Dwumecz: 1:6, awans: Osijek
Polissia Żytomierz – Olimpija Ljubljana 1:2. Dwumecz: 1:4, awans: Olimpija
Toboł Kustanaj – FC St.Gallen 1879 0:1. Dwumecz: 1:5, awans: St.Gallen
Inter Escaldes – AEK Ateny 0:4. Dwumecz: 3:8, awans: AEK
FC København – FC Bruno’s Magpies 5:1. Dwumecz: 8:1, awans: København
Puskás Akadémia – SK Dnipro-1 3:0 (walkower). Dwumecz: 6:0, awans: Puskás Akademia
St Mirren FC – Valur Reykjavik 4:1. Dwumecz: 4:1, awans: St Mirren
Shelbourne FC – FC Zürich 0:0. Dwumecz: 0:3, awans: Zürich
HB Tórshavn – Hajduk Split 0:0. Dwumecz: 0:2, awans: Hajduk

III runda

Liga Mistrzów

Ścieżka mistrzowska

Malmö FF – PAOK
FC Midtjylland – Ferencvárosi TC
Jagiellonia Białystok – FK Bodø/Glimt

Ścieżka niemistrzowska

Dynamo Kijów – Rangers FC
FC Salzburg – FC Twente

Liga Europy

Ścieżka niemistrzowska

Partizan Belgrad – FC Lugano
Panathinaikos AO – AFC Ajax
Trabzonspor – Rapid Wiedeń
SC Braga – Servette FC
HNK Rijeka – IF Elfsborg

Liga Konferencji

Ścieżka niemistrzowska

Kilmarnock FC – Tromsø IL
FC Zürich – Vitória Guimarães
NK Maribor – FK Vojvodina
Spartak Trnawa – Wisła Kraków
St Mirren FC – SK Brann
MFK Ružomberok – Hajduk Split
Noah – AEK Ateny
Brøndby IF – Legia Warszawa
Silkeborg IF – KAA Gent
NK Osijek – Zira FK
FC St.Gallen 1879 – Śląsk Wrocław
FC København – Banik Ostrawa

Ranking krajowy

Jagiellonia i Legia ponownie zrobiły swoje, pewnie wygrywając swoje mecze, pieczętując awanse i dokładając punkty rankingowe. Uwaga była skupiona na Śląsku, który ostatecznie odrobił straty i wykonał zadanie, które po drodze się skomplikowało. Wisła została boleśnie zlana w Austrii, ale pod kątem rankingowym nie ma znaczenia, czy było to 1:2, czy 1:6. Ostatecznie mamy 0,750 za ten tydzień, trzy awanse i cztery kluby grające dalej. Dzięki temu można myśleć o kolejnych zdobyczach, choć w III rundzie poziom trudności wzrośnie.

Poz. Kraj 2020/21 2021/22 2022/23 2023/24 2024/25 Razem Dystans Ten tydzień
13 Grecja 5,100 8,000 2,125 11,400 1,500 28,125 3,125 0,750
14 Dania 4,125 7,800 5,900 8,500 1,625 27,950 2,950 0,875
15 Austria 6,700 10,400 4,900 4,800 0,600 27,400 2,400 0,400
16 Szwajcaria 5,125 7,750 8,500 5,200 0,700 27,275 2,275 0,300
17 Szkocja 8,500 7,900 3,500 6,400 0,400 26,700 1,700 0,200
18 Polska 4,000 4,625 7,750 6,875 1,750 25,000 0,750
19 Chorwacja 5,900 6,000 3,375 5,875 1,250 22,400 2,600 0,625
20 Serbia 5,500 9,500 5,375 1,400 0,200 21,975 3,025 0
21 Ukraina 6,800 4,200 5,700 4,100 0,400 21,200 3,800 0,200

Komplet trzech zwycięstw ponownie zanotowali Grecy. AEK zyskał nie tylko awans, ale i rozstawienie w ostatniej rundzie eliminacji LK, co może sporo zmienić w dalszej części sezonu.

W Danii punkty straciło tylko Brøndby, a i tak ten kraj okazał się najlepszy w tym tygodniu z naszej okolicy. Silkeborg niespodziewanie otarł się o awans, odpadł, ale i tak gra dalej. Midtjylland nieoczekiwanie miało problemy z Andorczykami, ale i tak wygrało najlepszym rankingowym wynikiem. København nawet przegrywało, ale ostatecznie wynik z Gibraltarczykami nie podlegał dyskusji.

Austria jako pierwsza z tej części rankingu straciła klub. Mimo że Austria Wiedeń wciąż jest powszechnie uważana za mocny zespół, regularnie zawodzi w pucharach, a mowa o ekipie z drugiej połowy tabeli tamtejszej ligi… Odpadli po rzutach karnych z Finami, co w tym sezonie mało komu się zdarza. O jedyne punkty Austrii w tym tygodniu zadbał niestety Rapid.

Bilans Szwajcarii w tym tygodniu to 1-1-1, ale wszystkie kluby grają dalej. Pewną naszą szansą na gonienie jej jest dwumecz Śląska z FC St.Gallen, ale do gry w III rundzie wejdzie Servette, a jeszcze później Young Boys. Mistrz kraju jest obecnie w fatalnej formie w lidze, ale ma pewność gry w fazie ligowej LM lub LE i ma dużo czasu do stycznia, aby się odbudować.

Szkocja zanotowała jedno zwycięstwo i awans, a także porażkę i odpadnięcie, skutkujące jednak grą dalej w LK. Gdyby tylko było tak łatwo i rywalizowalibyśmy tylko z Kilmarnock i St.Mirren… Od III rundy startują Rangers, a ich dwumecz z Dynamem Kijów zapowiada się interesująco.

Chorwacja zapunktowała tak samo jak tydzień temu, notując bilans 2-1-0. Przełożył się on na trzy awanse, więc Rijeka jest już o krok od fazy ligowej. Jeżeli jednak nie poradzi sobie z Elfsborgiem, będzie nierozstawiona w IV rundzie eliminacji LK.

Serbia kontynuuje fatalną passę, w tym tygodniu same porażki. Dla Partizana i Vojvodiny nadal oznacza to dalszą grę, ale Radnički odpadł z debiutującymi Czarnogórcami po rzutach karnych. Kontrast między czołowymi dwiema drużynami w tej lidze i resztą niezmiennie jest przeogromny.

Ukraina straciła już dwa kluby, bo oprócz Dnipro-1 nie gra także Polissia. Za to Dynamo Kijów ma fazę ligową co najmniej LE, w przeciwieństwie do Jagiellonii, Midtjylland i PAOK-u, które ze ścieżki mistrzowskiej mogą wciąż ostatecznie trafić do LK. W III rundzie zacznie Krywbas, ale jego szanse z Viktorią prawdopodobnie nie są duże, a po ewentualnym spadku będzie nierozstawiony.

W tym tygodniu odrobiliśmy straty do trzech krajów będących „bezpośrednio” przed nami, z czego jeden nie ma już wszystkich klubów w grze. Ani Austria, ani Szwajcaria, ani Szkocja, nie będą w komplecie reprezentowanie w III rundzie, m.in. dlatego, że niektóre ich kluby startują później. To wciąż daje szansę na odrabianie części strat, choć trzeba podkreślić, że tylko kropla w morzu tego, co trzeba zrobić, aby te kraje wyprzedzić. Za nami nieźle wystartowała Chorwacja, a Serbia i Ukraina na razie nie wyglądają, aby miały dołączyć do wyścigu, muszą one ponownie liczyć na swoje dwa czołowe kluby.

Ranking klubowy

Poz. Klub Kraj 2020/21 2021/22 2022/23 2023/24 2024/25 Razem
76 Lech Pol 3 0 14 2 0 19,000
88 Legia Pol 2,5 4 0 9 0 (2) 15,500 (17,500)
148↓ Raków Pol 0 2,5 2,5 3 0 8,000
252↓ Pogoń Pol 0 1,5 1,5 2 0 5,000
258↓ Lechia Pol 0 0 1,5 0 0 5,000
260↓ Śląsk Pol 0 2 0 0 0 (2) 5,000
261↓ Piast Pol 2 0 0 0 0 5,000
262↓ Cracovia Pol 1 0 0 0 0 5,000
263↓ Jagiellonia Pol 0 0 0 0 0 (2,5) 5,000
264 Wisła Kraków Pol 0 0 0 0 0 (2) 5,000

Polskie kluby z minimalnym współczynnikiem wyrównały wynik 5 punktów, a więc m.in. Pogoni Szczecin. Następne punkty zdobywane przez nas w rankingu krajowym będą zatem zwiększać współczynnik także tego klubu. Legia i Śląsk zdobędą w tym sezonie co najmniej po 2 punkty, ale to wciąż nie byłby zadowalający dorobek. Gwarantowana pula punktów Jagiellonii i Wisły nie zmieniła się, ale ten pierwszy klub ma już pewność gry w fazie ligowej, co może przełożyć się na szybszy wzrost współczynnika jesienią.

Ocena

Dzięki Śląskowi tydzień możemy zapisać po stronie plusów. Warto jeszcze raz podkreślić stuprocentowe wykonanie zadania przez Jagiellonię i Legię, bez głupich strat. Nadal wiele pracy przed nami, aby coś zmienić już w tym sezonie, a III runda, mimo że nie jest ostatnia, może być niezwykle istotna w kontekście całego sezonu.

Udostępnij:

69 komentarzy

  1. Była dyskusja o "najlepszym polskim klubie"
    Ma nim być według ranking ELO Legia.
    Jako argument padło, że ranking ów uwzględnia także występy w europejskich pucharach, a nie tylko naszą zaściankową ligę.
    Już samo to pokazuje, że nie może być obiektywny. Jeśli jakiś klub nie miał szansy zagrać w europejskich pucharach, to są rzeczy nie zdobył punktów rankingowych.
    Załóżmy na chwilę, że Jagiellonia powygrywa kilka spotkań w pucharach, w tym z wyżej notowanymi przeciwniakami w LKE I zanotuje miejsce w czołówce ligi jako mistrz lub z niewielką punktową stratą do mistrza.
    Może ją to w rankingu wywindować na pierwsze miejsce wśród klubów ekstraklasy. Ale ten klub jest tak mocny już teraz.
    W drugą stronę przykład - Lech. Był na czele rankingu, ale odpadł ze Spartakiem Trnava a i w lidze się nie popisał. Dlatego zleciał w dół w rankingu. Ale ten Lech już na początku sezonu był słabszy, a nie stał się dopiero na koniec, gdy znalazło to odzwierciedlenie w rankingu.
    Wreszcie, te występy w pucharach, dzięki którym Legia zaliczyła awans, miały miejsce, gdy za kreowanie gry odpowiadał środek pola złożony że Slisza I Elitima nieco bardziej z tyłu oraz Josue i Muciego tuż za napastnikiem. Żaden z nich nie jest obecnie do dyspozycji trenera. To inna Legia niż ta, co ją ranking na pierwszym miejscu pokazuje.
    Postulowanie, żeby grały najlepsze polskie zespoły ma sens. Problem polega na tym, że o tym, które są aktualnie najlepsze dowiemy się dopiero po czasie.
    Jagiellonia narazie potwierdza, że obecnie jest w ścisłej czołówce.
    .
    @Piast Gliwice:
    "Abstrahując od tabeli (bo po dwóch kolejkach to żadna wyrocznia) w tej chwili w naszej lidze potencjał poszczególnych drużyn widzę tak:
    1. Legia
    2. Raków, Lech, Jaga
    3. Śląsk, Pogoń
    4. Cała reszta z moim Piastem."

    Myślę, że mocno niedoceniasz tego "twojego Piasta".
    Za to przeceniasz Lecha, Pogoń i Śląsk.
    W poprzednim sezonie Piast miał dużo więcej z gry, niż pokazywały to wyniki. Nie wierzę, że drugi taki sezon mu się przytrafi.
    Druga linia z Ameyawem, Chrapkiem, Dziczkiem, Pyrką, Kądziorem, Felixem i Tomasiewiczem ustępuje (jeśli ustępuje) tylko Rakowowi i Legii.
    Lech za to musi wrócić do korzeni, do tego, czego mu zazdrościła całą Polska - umiejętnego wprowadzania swoich wychowanków.
    Narazie pozbył się trzech graczy stanowiących o sile drugiej linii: Marchwinskiego, Velde i Karlströma.
    Może liczyć, że jakiś młodzian odpali, albo w końcu zwrócą się pieniądze utopione w Ba Louę, Sousę, Hotica czy Golizadeha.
    Tylko Sousa przez rundę dawał jakość.
    W każdym razie, jak dla mnie pierwsza czwórka obecnie to Legia, Jagiellonia, Raków I Piast.
    W tym ostatnim przypadku jeszcze więkasza byłaby pewność, gdyby nie próby atakowania rywali Piaseckim i Rosołkiem Warto też zwrócić uwagę na to, że tam prócz Placha i Jorge Felixa, co ten klub znają na wylot, reszta wiodących postaci to Polacy, co też niezmiernie ułatwia komunikację i zrozumienie między zawodnikami.

    • Ranking pokazuje siłę nie tyle druzyny co klubu. Na czym polega róznica?
      Ze siła druzyny to siłą obecnej kadry danego klubu. A siła klubu na długim dystansie pokazuje jak mocne druzyny w dłuższym wymiarze czasowym potrafił on stworzyć.
      To drugie mozna bardziej sensownie okreslić statystyką. Tego pierwszego niemalże sie w obecnej chwili nie da określić, gdyż jest początek sezonu.

      Nie wiem co ma na celu ustalenie obecnie kto ma najlepsze w POlsce drużyny. Jest to w sumie do niczego nikomu niepotrzebne, bo po pierwsze - w pucharach grają już zespoły, któe zdobyły kwalifikacje w zeszłym sezonie.
      Natomiast w przyszłorocznych pucharach będą grały znowu inne drużyny ( w dużej części), niż te, które zaczynają sezon.

      A siła klubów jest znana i pokazuję ją dość dobrze ranking uefa. Można by go rozszerzyć ewentualnie do 10 lat wstecz a nie 5, ale to juz tak naprawdę kwestia umowna jak długi okres czasu weżmiemy żeby to miało sens. Natomaist wiadomo, że nie moze to być jeden sezon.

  2. Teraz przed nami najważnejsza Runda. Jeśli Legia awansuje - pokaze nam ze ma forme skoro odpadlo by Brøndby IF, zapewniło by nam też punkty - jest szansa na zaistnienie w LKE. Jesli nie awansuje no to coz...watpie by sama jagiellonia zrobila nam ranking 7 czy 8 pky na ten sezon. Co do Slaska i Wisly to z taka gra nie maja czego szukac w 3 rundach i jesli jakas druzyna zremisuje podczas tych 4 meczy to bedzie duza niespodzinka. Bez wspolczynnika to ciezko przejsc 3 Runde ELK dlatego wazne jest aby do pucharow awansowaly druzyny z pakietu Rakow/Lech/Legia i Jagiellonia...Szanse Legii oceniam na 55 do 45, minimalnie wiecej, moga sie spiac na ten mecz, tak samo jak na Austre Wieden, Az czy Aston Ville...Powodzenia dla Polskich Klubów za Tydzień.

    • Co do zasady się zgadzam, ale Jagiellonia też nie ma żadnego sensownego współczynnika.
      Co do punktowania na poziomie 7 czy 8 za trwająćy sezon, to naprawdę by musieli wykręcić świetne wyniki, aby taki ranking osiągnąć.

  3. Jak to w pilce jest przekornsc, to jakos tak wydaje mi sie ze wisla ogra trnawe
    tak na przekor ze lechz nimi odpadl rok temu

    Pytanie czy Slask jak awansuje do IV Rundy to bedzie rozstawioy nadal bedzie mial wspolczynnik Rygi

    I mamy 1,750 jak Legia i Jaga wygra wszystko w grupie LKE ZALOZENE to 3 punkty
    czyli bylo by 4 , 750 wszykiego nie wygraja ale Legia by awansowac cos zapunktuje wczesniej
    To wczesniejsze wpisy o 6 7 punktach to KOSMOS przy dwuch zespolach

    jednak chyba wyniki 5,5 pr teraz i za rok moga dac top 15
    poniewaz zespoly przed nami traca duze wspolczynniki
    Aby ci za nami nas nie wyprzedzili

    Oczywiscie czy warto tak sie spinac na te top 15 na ta chwile jak nie amy 3 mocnych zespolow
    nie takie potegi z tamntad szybko spadaja
    bo to gwozc sam dla siebie
    zdobycze beda dzielone na 5 zespolow co bedzie utrudniac zdobycie nawet 5 punktow
    A jedyne co jest w zasiegu na ten stan naszej piki to mstrz Polski w LKE
    ........

    • nie. Śląsk nie będzie miał współczynnika Rygi.
      Jak nie ma rozstrzygnięcia i losowane są pary, to przyjmowany jest współczynnik zespołu z wyższym rankingiem (niższym, jeśli jest losowana para, gdzie druzyna przegrana spływa z rozgrywek wyższej kategorii).
      Ryga już nie jest w rozgrywkach ergo nie ma powodu do uwzględniania jej rankingu.
      .
      Żeby dojść do fazy ligowej LKE Legia musi wyeliminować jeszcze dwa zespoły. A to oznacza minimum dwie wygrane. Dwie wygrane w eliminacjach to 0.5 punktu.
      więc przy samych porażkach innych polskichzespołów, jeśli Legia ma grać w fazie ligowej, rozpoczniemy ją z rankingiem 2.25.
      Kolejnego zdania nie rozumiem - piszesz o 3 punktach. Tyle zdobywa się w fazie ligowej notując 6 zwycięstw (na 12 spotkań). Biorąc pod uwagę jakość drużyn z koszyków 3, 4, 5 i 6 nie wydaje się to zbyt wygórowane. Oczywiście jeden z klubów może mieć pecha i wylosować tego mocniejszego rywala z 5 czy 4 koszyka, ale prawdopodobieństwo, że oba trafią na taki klub jest nikłe.
      Tak czy owak po 3 zwycięstwa na klub powinny umieścić je gdzieś w połowie stawki, raczej w górnej jej części więc dochodzą punkciki bonusowe i gra na wiosnę.
      w każdym razie, jeśli zakładasz awans Legii do LKE a potem 3 punkty rankingowe, to wyjdzie (z bonusami) na koniec coś koło 5.5 - 6 punktów i możliwość jeszcze poprawy na wiosnę.
      Prawdopodobnie będzie więcej, bo nawet jeśli Jagiellonia Wisła i Śląsk poodpadają, to mogą przecież jeszcze jakieś punkty z eliminacji dorzucić. A przy dobrym losowaniu w fazie ligowej (ranking klubowy nie ma znaczenia - i tak się dostaje po jednym rywalu z każdego koszyka) spokojnie Legia czy Jaga mogą miejsce w top 8 osiągnąć.
      Przykładowy zestaw rywali:
      Chelsea, Cluj, Omonia, oraz, Shamrock, Petroclub. A wcale nie wybierałem najsłabszych.

      • 3 punkty pisalem bo po staremu liczylem ze po 3 mecze w fazie grupowej jest
        a od tego roku beda 3 grupy ligowe po 12 zespolow ???
        czyli Jaga i Legia zagra 11 meczy ???
        36 zespolow jak to podziela ???
        jak wymieniles 5 zespolow to ligi beda po 6 zespolow i kazdy 5 meczy i rewaz ???
        bez rewanzy skoro 3 wygrane musza dac wysoka pozycjie ???
        szanse na top 15 bo ci nad nami duzo traca
        ale jak tam awansujemyto i tak na jedno rozdanie bo potem punkty dzielimy na 5
        a by am sie utzymac to 9 punktow co roku to minimum w takim systemie punktowania tak to w pamieci licze... ......

  4. Cześć. Może ktoś mi wytłumaczyć?

    "Legia i Śląsk zdobędą w tym sezonie co najmniej po 2 punkty, ale to wciąż nie byłby zadowalający dorobek. Gwarantowana pula punktów Jagiellonii i Wisły nie zmieniła się..."

    • Punkty do rankingu klubowego w eliminacjach są naliczane po ostatecznym odpadnięciu z tych eliminacji. Gwarantowane punkty Jagi i Wisły nie zmieniły się, bo są już policzone na wypadek odpadnięcia z eliminacji LK (bo dopiero wtedy je dostaną), a żadna z tych drużyn jeszcze nie odpadła.
      A co do pierwszego zdania, to 2 punkty nic nikomu nie dają, bo Legii odpadnie sezon z większa ilością punktów (o pół punktu, ale jednak), a Śląskowi w kontekście budowania swojego współczynnika na ewentualną przyszłość, też nic to nie daje, bo dalej będzie mieć mniej punktów niż polski minimalny współczynnik.

  5. Duzy pozytyw w wykonaniu Śląska. Byłem przekonany że Łotysze wybronią remis 1:1. Ake to chyba koniec punktowania wroclawian w tym sezonie. Wisła zgodnie z planem, może uda im się m jakiś remis uzyskać z Trnawa (szczyt możliwości).Przed Jagą egzamin dojrzałości w meczu z Bodo,liga pokazuje ze sa w formie.Legia z Broendy szanse 50/50 i będzie się liczyć dyspozycja dnia

  6. Uzupełniłbym jeszcze post o Węgry. 10 meczy w Europie jak dotąd, 8 zwycięstw, 1 remis.I rywale marzenie w 3 rundzie LKE z olbrzymimi szansami na powiększenie dorobku.Duzo szczęścia mają węgierskie kluby w losowaniu w tym roku

    • Dwa z tych zwyciestw to walkowery...

      Na ten moment Polska ma 25 punktow rankingowych, a Wegrzy 19.5. Oczywiscie, jest to strata do odrobienia, w poprzednim sezonie Czesi nastukali 13.5 punkta, co bylo siodmym wynikiem w Europie. Ale przed Wegrami jeszcze daleka droga do takiego rezultatu. Jesli beda miec trzy druzyny w fazie grypowej, a Polska jedna, to trzeba bedzie bardziej ogladac sie wstecz.

    • Nie ma w ostatnim pięcioleciu takiego układu wyników lig PL/HU który by sugerował możliwość ich zbliżenia do nas. Poczekaj na ich kluby w FG, bo nadal największe szanse są takie że zagra wyłącznie Ferencvaros.

    • 4 runda ich prawdopodobnie mocno przesieje.

  7. Czy jest możliwe, aby w poniedziałkowym losowaniu Q4 LK, para Trnava/Wisła trafiła na parę (przegrany)Rapid/Trabzonspor ?

  8. Liga Konferencji no i Dania... FC Kopenhaga -Banik Ostrawa . Czesi to nie wybitny poziom ale trzeba się pilnować. Prawdę mówiąc ten rywal może Duńczykom napsuć krwi. Druga para Legia -Brondby tu też jest delikatny minus dla duńskiej ligi. Jeśli tak potoczył by się los czyli odpadły by dwie drużyny które nas interesują to przy naszym Śląsku i Wiśle nie zaliczymy walnięcia o samą podłogę w tym sezonie punktowo.

    • Tak jak napisalem - gramy o podwojna stawke. Punkty z meczow Legii z Broendby oraz Jagielloni z Bodo maja podwojne znaczenie, bo albo zdobedziemy je my, albo nasi rywale.

      Nie wiem co pokaze Slask przeciwko Szwajcarom. Ogladalem koncowke meczu przeciw Rydze i bylem przerazony niskim poziomem i szkolnymi bledami Slaska.

      Na Wisle nie licze - fajnie jesli nie przegraja obu meczow.

      Oby Legia poradzila sobie z Broendby. Wprawdzie pilkarze z Kopenhagi wygrywali z polskimi druzynami w ostatnich latach, czy to z Pogonia, czy to z Lechia, ale Legia grala na remis. Rok temu dwa remisy, 9 lat temu w grupie 0:1 i 1:0, 15 lat temu z Broendby dwa remisy. Chyba kazdy wynik jest mozliwy, oby nie bylo takiej wtopy jak z Molde na "wiosne".

      Jagiellonia - Bodo? W kazdym z ostatnich 3 sezonow polskie kluby graly z norweskimi. Z Molde bylo kiepsko, ale z Bodo w eLM Legia wygrala oba mecze (w3:2, d2:0), a rok pozniej Lech okazal sie minimalnie lepszy dzieki wyjazdowemu 0:0 i domowemu 1:0.

      Bodo niewatpliwie jest w gazie. W tym sezonie w lidze 11 zwyciestw, 4 remisy i 2 porazki i wyrazne prowadzenie w lidze. Rywal niewygodny, ale uwazam, ze szanse sa 50/50.

      Jest o co sie bic, bo w fazie playoff wygrany moze miec latwiej.
      W play-off Ligi Mistrzow mozna trafic na Dynamo Zagrzeb, Crvene Zvezde, PAOK, Ferencvaros lub Young Boys.

      Przegrany w play-off Ligi Europa moze trafic m.in. na Ajax, Sporting Braga, austriacki LASK, Ludogorec, Midtjylland, APOEL, albo Anderlecht.

  9. Jakby spojrzeć na wartość klubów na Transfermarkt (ja im akurat wierzę), to:

    Bröndby IF, 48,78 - Legia Warszawa, 27,75;
    Spartak Trnava, 9,58 - Wisła Kraków, 8,03;
    FC St. Gallen, 22,80 - Śląsk Wrocław, 20,05;
    FK Bodø/Glimt, 31,35 - Jagiellonia Białystok, 17,05.

    Wychodzi na to, że Śląsk i Wisła są najbliżej awansu.

    Wiadomo, że "pieniądze grają" i "pieniądze biegają po boisku", ale myślę, że te różnice nie są aż tak duże, żeby Legia i Jaga były skazane na porażkę.

    • Według transfermarkt Josue wart jest 600.000 EUR a taki Pingot czy Strzałek 700.000.
      Nie chodzi o to, że źle wycenia wartość rynkową, bo pewnie dobrze. Tylko ona nie ma przełożenia na jakość piłkarską.
      Cena rynkowa uwzględnia także markę posiadacza (sprzedawcy) "towaru", oraz jego przewidywany "okres przydatności".
      Przykładowo Qarabag Agdam, który od 10 lat regularnie występuje w fazach grupowych, a odkąd pojawiła się LKE to jeszcze wychodzi z grupy do fazy pucharowej (w zeszłym sezonie LE, a nie ligi konferencji) ma wycenę poniżej 20 milionów. Średnia wieku powyżej 27 lat, co przy wielu zawodnikach sprawia, że ich wartość rynkowa mocno już spada, podczas gdy jakość piłkarska wcale nie.
      .
      Spartak Trnava to klub z wielkimi tradycjami. Był mistrzem jeszcze ligi czechosłowackiej, rywalizując wtedy bie tylko ze Slovanem, ale też no z klubami z Pragi, które potrafiły zająć wszystkie 3 miejsca na podium (Dukla, Sparta, Slavia).
      ostatnio regularnie trzeci w lidze, ale jest Spartak w pucharach drugą siłą po Slovanie. Ich liga powoli pnie się w górę. Nie ma podstaw by uznawać klub z drugiego poziomu rozgrywkowego za lepszy niż otrzaskany w bojach klub słowacki.
      Śląsk w formie I z Exposito by pewnie pokonał St Gallen. Dzisiejszy Śląsk... Ale może właśnie nastąpiło przełamanie i uwierzy w siebie. Mimo najmniejszej (procentowo) różnicy w wycenię na transfermarkt, to i tak największy jak dla mnie kandydat do odpadnięcia.

      Legia i Jaga w starciach z wikingami.
      Niby tu różnice są największe. Ale mam wrażenie, że Jagiellonia jest mocno niedoceniana. Nie budżet, nie wartość rynkową, ale to, co pokazuje na boisku jest naprawdę dobre.
      Legia doświadczona w pucharach trafia na zespół, co to żaden z jego zawodników nie pamięta, kiedy ostatnio ten klub odnosił sukcesy w Europie. Niby pieniądze i siła ligi stoją za Broendby, ale czy piłkarską jakość też?

      • Mr. E - dokładnie tak jak napisałes. Co innego gdyby róznica w wycenie kadry była zdecydowana, typu nasi 20-30 mln, tamci 150 mln. To wtedy wiadomo, że tutaj nie ma mowy o przypadku.
        Natomaist przy tak małych róznicach te wyceny, patrząć w oderwaniu od wszystkiego innego, zbyt wiele nam nie powiedzą.

    • @Adam

      To nie do końca dobrze robisz.

      Wartość marketingowa ligi ma kolosalne znaczenie przy wycenach portalu transfermarkt.

      Taka wycena daje jakiś ogląd, ale no właśnie - tylko jakiś. Bazowanie na tylko jednym wskaźniku przy ocenie potencjału sportowego - nie jest rozsądne.

      • Po pierwsze ja nie napisałem, że to jest ostateczny argument i zdecyduje kto wygra.

        Oczywiście, że wpływ na wartość zawodnika ma m.in. wiek, a nie tylko jakość. Przy takim rozumowaniu oznacza to tyle, że tamte drużyny mają dobrych młodszych zawodników. Czyli jest je na nich stać i potrafią ich u siebie utrzymać. Czyli są lepsze.

        To samo z wartością marketingową lig i klubów. Jeśli jest wyższa, to nie wzięło się to znikąd, a np. stąd, że dobrze grali i dobrze spedawali zawodników. To znowu oznacza, że są lepsze.

        To oczywiście nie znaczy, że wygrają z polskimi klubami. Niemniej ja bym wolał, żeby polskie kluby inwestowały i wypadały lepiej na Transfermarkt.

      • @Adam

        Wycena transfermarkt:

        Qarabag - 16,48 mln
        Ludogorets - 53,05 mln

        Kursy bukmacherskie (awans):

        Qarabag - 1.57
        Ludogorets - 2.34

        Transfermarkt robi swoją pracę dla zabawy. Bukmacherzy muszą zarobić.


        "To samo z wartością marketingową lig i klubów. Jeśli jest wyższa, to nie wzięło się to znikąd, a np. stąd, że dobrze grali i dobrze spedawali zawodników. To znowu oznacza, że są lepsze."

        Czyli Qarabag nie grał dobrze w pucharach.

      • @develinger No i na razie Łudogorec wygrał na wyjeździe.

        Kursy na awans ŁUD 1,28 - QAR 3,50

  10. Wisła odpada z LE, co nie jest zaskoczeniem. Wysokość porażki w sumie też nie, choć bierność Wiślaków w defensywie była momentami przerażająca. Oczywiście Austriacy szybko ułożyli pod siebie mecz i to mogło podkopać mentalnie piłkarzy Wisły, jednak nie zmienia to faktu, że ciągle warto było dać jak najwięcej z serducha, a nie zwieszać głowy. W końcu dla wielu zawodników z Krakowa może to być nieliczna okazja do pokazania się na dużej piłkarskiej scenie jaką są eliminacje do Ligi Europy i to rozgrywane na pięknym stadionie w Wiedniu.
    Teraz czas na LKE i starcie ze Spartakiem Trnava. Nie powiem nic odkrywczego uznając Słowaków za faworytów. W końcu wysyłamy na starcie z nimi zespół z zaplecza naszej Ekstraklasy. Oczywiście Wisła nie musi się ich bać, bo to nie są piłkarskie tuzy, a drużyna, w szeregach której gra wielu starych znajomych z polskiej ligi. Ale lekceważyć też nie można, gdyż ostatnio potrafili awansować do fazy grupowej LKE pokonując po drodze Lecha. U siebie z reguły są groźni, natomiast na wyjazdach idzie im średnio. I tu Wisła może upatrywać swoich szans na zgarnięcie punktów do rankingu, a przy korzystnych wiatrach może nawet awansu do 4 rundy eliminacji LKE. Choć niepokoją kontuzje szczególnie Colleya, co może odcisnąć się na defensywie. Zamykając wątek Wisły powiem tak pół żartem pół serio, że może Słowacy po tych bęckach od Rapidu zlekceważą Wisłę i to dzisiejsze spotkanie jednak wyjdzie na plus ;) Zobaczymy za tydzień.
    Legia zrobiła swoje, choć pierwsza połowa mogła wzbudzać obawy dotyczące tego, czy Feio przypadkiem nie przestrzelił z zabraniem do Walii rezerwowego składu. Na szczęście nie musimy się nad tym zastanawiać. Teraz czas na większe wyzwanie w postaci Brondby. Szykuje się wyrównane spotkanie i oby ostatecznie przeważyło doświadczenie Legii w pucharach, którym jednak przerasta w ostatnich latach Duńczyków.
    Jagiellonia także zrobiła swoje. Ma już minimum fazę ligową LKE, więc jest ok. No może szkoda tylko tej straconej bramki, choć pojawiło się na tyle duże rozluźnienie przy wysokim prowadzeniu, że mogło się tak wydarzyć. Czas teraz na Bodo/Glimt. Faworytem są Norwegowie, a Jaga podchodzi do tego meczu z pozycji underdoga. W końcu samym doświadczeniem pucharowym Bodo wręcz miażdży naszego aktualnego mistrza. Oczywiście ponownie powiem, że nie ma też potrzeby się bać i trzeba starać się grać swoje oraz pokazać serducho na boisku. A co to przyniesie to zobaczymy. Jeśli udałoby się przejść Norwegów to byłoby to już spore osiągnięcie Jagiellonii.
    I na koniec Śląsk. Miałem spore obawy po ich pierwszych spotkaniach w lidze i na wyjeździe w Rydze. Jednak ostatecznie co ważne wywalczyli awans. Nahuel co zabrał na Łotwie oddał z nawiązką we Wrocławiu. Doszła do tego jeszcze czerwona kartka dla Łotyszy w drugiej połowie i po prostu nie można było tego zaprzepaścić. Choć przez kilka źle rozwiązanych sytuacji w ofensywie pod koniec meczu Śląsk prosił się o kłopoty. Ryga w 10 nadal prezentowała się groźnie. Teraz czas na St. Gallen. Nadal nie jestem przekonany do Śląska, a tym bardziej w starciu z rywalem z ligi szwajcarskiej. Co będzie to będzie. Ważne, że chociaż jednego rywala udało się przejść, a czegoś więcej trudno dzisiaj wymagać od Śląska.

    • Samiec Talar jest fatalny, nie wiem dlaczego Magiera daje mu grać od początku, to właśnie pokazuje jaki Śląsk jest aktualnie słaby, oby się przebudzili i zaczęli w końcu grać jak na wicemistrza przystało.

      • Wyrwa po Exposito jest najbardziej bolesna, a łatanie jej Musiolikiem to za mało. Co do transferów Śląska to z nadzieją spoglądałbym na Cebulę, bo to na prawdę jakościowy zawodnik. Natomiast ja bym się hitu po Śląsku niestety nie spodziewał. W ubiegłym sezonie ten zespół też nie porywał. Choć na pewno wyglądał wtedy pewniej w obronie plus w ofensywie posiadał potężne żądło w postaci Exposito. Wczorajszy mecz z Rygą wyglądał co prawda nieźle i można próbować szukać w nim nadziei na lepsze jutro, jednak w ofensywie nadal nie było hitu, a momentami zęby bolały jak Śląsk psuł okazję za okazją, co mogło się zemścić.

  11. A co do prognoc, analiz i ocen.

    Kazdy z nas jakies przeczucie, wnioski itp przed spotkaniami kolejnej rundy ma. Natomiast tak naprawdę jedyne sensowne jakie można postawić to te dotyczące naszych druzyn.

    Z całym szacunkiem, ale wątpię czy ktokolwiek ma odpowiednią wiedzę na temat tego jak przeciwnicy naszych druzyn wyglądają w tej chwili.
    Co do Bodo, to chyba zgodzimy się że jest faworytem. Zdecydowanie większe doświadczenie grania w Europie, mniej więcej wiemy z poprzednich spotkań z polskimi druzynami jaki styl grania preferują.
    Szanse oceniam na jakies 60 do 40% dla Bodo

    Co do pozostałych trzech rywali to chyba naprawdę mało co sensownego mozemy powiedzueć.
    Spartak ma doświadczenie z grania w pucharach, ale nie wiem czy oglądał ktoś ich mecz oprócz tego z Lechem w zeszłym sezonie. Tam w pierwszym meczu byli tłem, w drugim było niezwykłe poświęcenie, nieustępliwość i walka, natomiast jakiejś większej jakości piłkatskiej tam nie było.
    Też jednak z racji na doświadczenie będą faworytem. Szanse też 60 do 40 dla Słowaków.

    Broendby oprócz tego ze jest to silny klub w Danii, to jednak odstaje od Kopenhagi i Midtyljand dość znacznie. Chyba tyllko z racji siły ligi wiekszość, w tym ja, stwierdza ze to typowy dwumecz 50 na 50. Tzw dyspozycja dnia będzie ważna, jakkolwiek to hasło nie jest wyświechtane.

    Szwajcarzy to podobny casus jak z Duńczykami - po prostu grają w niezłej lidze, dlatego zapewne uważamy że oni będą faworytem, natomiast nie wiem czy ktokolwiek wie w jaki sposó grają i jaki poziom prezentują.
    Większym problemem jest moim zdaniem kiepska gra Śląska niż sam rywal. Ten nie powinien prezentować zadnego wyzszego poziomu grania, natomaist w meczu z Łotyszami Śląsk grał jak równy z równym, co nie jest pochwałą.

    NIe wiem czy ktokolwiek dobrze wyrypuje nasz skłąd w IV rundzie, ale zapewne będzie coś miłego jak i cos niemiłego.
    Największe szanse daje mimo wszystko Legii, potem Jadze, następnie Wiśle i na koncu Śląskowi.
    Ale ta kolejność nie wynika z mojego optymizmu w meczu z Duńczykami, tylko niestety, ale z obawami co do reszty naszych zespołów...

    • Broendby nie broni siła ligi, tylko nazwa. Nazwę Broendby kojarzy sporo ludzi, Midtyljand prawie nikt.

      Maciej Orłoś pewnie zna Broendby #pdk

  12. Jakbym miał ocenić rewanze, to mimo wszystko punktowo jest lepiej niz myślałem. Wątpliwośći co do Śląska miałęm spore, ale brawo ze wyszli z tego obronną ręką.

    Co co spotkań Legii i Jagi, nie ma większego sensu analizować ani wyciągać jakichkolwiek wniosków, bo to druzyny o naprawdę skromnym potencjale, kompletnie nie przeystająćym do tego co czeka te druzyny w kolejnej rundzie. Zrobione zostało to co powinno i brawo.

    Wisła, ostro po tyłku dostała, ale tak jak Janek pisze, czy 1:2 czy 1;6 róznicy nie ma kompletnie żadnej.

    Ogólnie gdyby w kazdej rundzie punktowanie tak wyglądało to było by kapitalnie. Dlatego z mojej strony jak najbardziej pozytywne odczucia po rewanżach tej rundy

  13. Są we mnie dwa wilki.

    Jeden mówi, że Jagiellonia nie powinna awansować do Ligi Mistrzów, bo nie jest najlepszym polskim klubem (i nie jest klubem któremu kibicuję). W Europie lepiej pokazać najlepsze polskie kluby, z nadzieją na ich dalszy rozwój i budowanie prestiżu. [Patrz - występy w LM powinny być zarezerwowane dla Legii Warszawa.]

    Drugi mówi, że Jagiellonia powinna awansować do LM, żeby wzmocnić Ekstraklasę, a także nabić punkty do rankingu. poza tym w LM jednak się te mecze obejrzy (co prawda z niesmakiem), a w takiej Lidze Konferencji no to wiadomo...

    Ostatecznie jestem za awansem, choć nie wiem czy nie będę żałował.

    • I po co prowokujesz ? To miejsce dla błyskotliwych miłośników polskiej piłki. Pisz sobie gdzie indziej

      • Fakt, niepotrzebnie napisałem o Legii. Przyjmijmy, że chodzi mi po prostu o najlepsze polskie kluby. Reszta to sama prawda.

    • Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi że Jagiellonia jest najlepszym polskim klubem. Ale Liga Mistrzów nie jest dla najlepszych, ale dla tych co wygrali swoją ligę. I nie ma znaczenia czy zrobili to swoją siłą, fartem, czy słabością innych.

      Natomiast nie można Jadze odmówić ambicji. Tak jak Probierz przed laty wpoił im walkę z każdym i do końca, tak po latach nadal to widać i to w końcu zaprocentowało. I za to ich bardzo szanuję, choć kibicowsko też mi do nich daleko.

      Ale w Europie oczywiście trzymam za nich kciuki, bo obojętnie komu kto kibicuje na sukcesach innych wszyscy zyskujemy - po pierwsze rośnie nam ranking krajowy, a po drugie rośnie prestiż i wartość ligi.

      • Patrząc po wynikach jakie Probierz osiągał w pucharach to chyba chciał również wpoić teorię o możliwie szybkim odpadnięciu z Europy, żeby pocałunek śmierci był delikatny i nie utrudniał przygotowania do meczów ligowych.

      • Probieża nazwisko w kwestiach pucharów - nijak mi się nie kojarzy pozytywnie, całkowicie popieram Hetmana
        bidulek cały czas miał pod górkę
        a to hotel za mały a to trawa za sucha, a to za "mały" wpływ na kadrę (takiej pozycji jak on w Cracovii to chyba nie miał nikt)

      • A kto jest najlepszym polskim klubem?
        Historycznie na pewno Legia (najwięcej MP i PP)
        Potem pewnie Górnik, Ruch i Wisła.
        Tylko jakie to ma przełożenie na to, co obecnie mamy?

        W poprzednim sezonie najlepsza Jagiellonia. W obecnym też Jagiellonia z Legią na czele tabeli.
        Jaga gra bardzo poukładaną piłkę, miłą dla oka i skuteczną.
        Kto jest w polskiej lidze aktualnie lepszy?

      • @Mr E

        "A kto jest najlepszym polskim klubem?"

        W tej chwili Legia, wcześniej Lech:

        http://clubelo.com/POL

        "W poprzednim sezonie najlepsza Jagiellonia."

        Nie była najlepsza. Wygrała ligę, ale nie zawsze wygrywa najlepszy taki jest urok sportu. Kilka lat temu mistrzem Polski został mój ukochany Piast i już po kilku tygodniach puchary zweryfikowały kto jest kim. Nikt z kibiców Piasta (a znam ich sporo) nie twierdził wtedy że piast jest najlepszym polskim klubem. Wręcz przeciwnie każdy się cieszył z przypadkowego mistrzostwa.

        Nie chce być źle zrozumianym - nie uważam że Jaga jest tak słabym mistrzem jak wtedy Piast, ale jednak uważam, że i wtedy i teraz mistrzem nie został najlepszy klub w danym momencie.

        "W obecnym też Jagiellonia z Legią na czele tabeli."

        Tak, oba te zespoły dobrze weszły w sezon, ale z bieżącymi ocenami ligi poczekam jeszcze kilka meczy.

        "Jaga gra bardzo poukładaną piłkę, miłą dla oka i skuteczną."

        Zgoda. Jak pisałem to walczaki i też lubię na nich patrzeć. Ale podobnie stylowo grają moim zdaniem Raków i Śląsk, choć ten ostatni się trochę pogubił po odejściu największej gwiazdy, jednak widać z meczu na mecz że Magiera to powoli ogarnia.

        Odwrotnie w Lechu i Legii - w grze tych drużyn króluje chaos, ale czasem jest to chaos skuteczny. W Lechu światełka w tunelu jeszcze nie widać, ale w Legii trener trochę ogarnął defensywę i są wyniki.

        Abstrahując od tabeli (bo po dwóch kolejkach to żadna wyrocznia) w tej chwili w naszej lidze potencjał poszczególnych drużyn widzę tak:
        1. Legia
        2. Raków, Lech, Jaga
        3. Śląsk, Pogoń
        4. Cała reszta z moim Piastem.

      • Jagiellonia jest oczywiście najsilniejszym polskim klubem, ponieważ jest Mistrzem Polski. Nie ma innej miary. Można się ewentualnie zastanawiać, kto jest lepszym 'koniem pociągowym' ligi w Europie, ale to inna kategoria.

      • @Wojtek

        "Jagiellonia jest oczywiście najsilniejszym polskim klubem, ponieważ jest Mistrzem Polski."

        Dziwna ta Twoja logika. Czy jak Kawa w mistrzostwach polski pokona Świątek to napiszesz, że Kawa jest najlepszą polską tenisistką?

        "Nie ma innej miary."

        Oczywiście że jest - choćby ranking Elo który uwzględnia wszystkie mecze w tym europejskie puchary, a nie tylko nasza zaściankową ligę.

      • @Mr E Pewnie dalsza historia nie ma znaczenia, a te powiedzmy ostatnie dwa-trzy lata, w ocenie co pokaże zespół, już tak. I tu Jagiellonia nie jest najlepsza.

        @Wojtek Idąc Twoim tokiem rozumowania, to Wisła, która wygrała Puchar Polski, jest obecnie najlepszym polskim zespołem w grze pucharowej. Jestem pewny, że tak nie jest.

    • Nie przesadzalbym z rezerwowaniem LM dla Legii. Sa jeszcze tez takie zespoly jak Real Madryt, czy Manchester City, im tez cos zostawmy.

      ;)

      A serio, to gdyby Legia dowiozla wygrana z Rakowem w Czestochowie i wygrala u siebie ze Slaskiem na co miala szanse, to bylaby mistrzem. Byla za slaba jesienia i dlatego nie zostala mistrzem.

      Ogolnie to gdyby nie dekada, w ktorej dla wielu polskich klubow puchary to byl "pocalunek smierci", bylibysmy teraz w innej sytuacji. Trzeba odrabiac wieloletnie zaniedbania.

    • "występy w LM powinny być zarezerwowane dla Legii Warszawa" - jakiś konkretny argument za tym dość mało sportowym postulatem? Legia nie jest ani specjalnie znanym klubem w Europie (jeśli już, to z opraw kibiców), a na tle klubów np. czeskich jest wręcz nieznanym, ani nie ma historii regularnych awansów do LM w przeszłości. Więcej było żenujących wtop niż skutecznych kampanii, a ostatni udział w LM (2016) Legia bardziej wylosowała niż wywalczyła.
      Więc ten pierwszy wilk u Ciebie to raczej bardziej leniwiec, który uważa że wszystko się należy, "bo Legia" :) Pozdrawiam.

      • @Wojtek Fakt, niepotrzebnie napisałem konkretnie o Legii. Przyjmijmy, że chodzi mi po prostu o najlepsze polskie kluby, te teoretyczne "konie pociągowe", które powinny regularnie być wysoko. No i o to czy jest sens kibicować w Europie innemu klubowi niż swój.

        Dla takich Hiszpanów czy Anglików, zarówno kluby polskie i czeskie to słabiaki, na których można nabić ewentualnego króla strzelców, taka prawda.

        Osobiście jestem przekonany, że Legia jest bardziej kojarzona w Europie od klubów czeskich. Dlaczego? Ciężko powiedzieć. Może przez charakterystyczną nazwę? Jest sporo klubów, które są kojarzone "za bardzo" względem ich jakości. Np. wiele osób kojarzy Partizan Belgrad, a są setki lepszych klubów których nie kojarzą, tak samo wiele osób, dla których nazwa Midtjylland jest całkowicie anonimowa, bardzo dobrze kojarzy Broendby. Oczywiście to gdybanie, choć może ktoś przeprowadził badania rozpoznawalności marki.

        A choćby i przez chuliganów (których nie popieram) i oczywiście oprawy (które popieram). Nietrudno znaleźć na Youtube odpowiednie filmy. Np. gościu jeżdżący po stadionach ocenił atmosferę Legii jako drugą najlepszą w Europie albo filmy typu "American react best football fans in Europe" z oprawą Legii na miniaturce.

        Nie zgadzam się, że Legia wylosowała awans, to bzdura. Legia dostała takiego przeciwnika, bo sama sobie wcześniej wypracowała ranking klubowy. Pamiętam taki okres, że można było spokojnie podchodzić do eliminacji Legii i zakładać fazę grupową. Niestety, potem to zmarnowano

      • No ale nawet mając ranking i rozstawienie, w ostatniej rundzie eliminacji trafia się na bardziej poważnego rywala niż Dundalk, z którym zresztą też się męczyła. Tamta Legia przegrałaby z każdą inną nierozstawioną drużyną, więc jak najbardziej awans wylosowała.

      • Adam - oczywiscie ze w pewnym sensie Legia wtedy wylosowała awans. Była tak słaba, ze ledwie przeszła ten Dundalk.
        Oczywiscie, ze wylosowanie az tak słabego rywala zawdzieczała swojemu rankingowi. Natomaist kazdy kto pamieta w jakiej Legia była formie w tych kwalifikacjach zgodzi się, że nie był to pewny i przekonujący awans.

        Zresztą argument o którym piszesz traci na znaczeniu, bo co, przeciez Legia teraz też ma ranking, jest rozstawiona, a trafiła na Broendby i to w III rundzie kwalifikacji LKE a nie IV LM. Czyli jednak fart odgrywa sporą rolę.

  14. Jednym słowem, skończyło się granko a zaczyna granie:) Od razu poważna weryfikacja trzech klubów naraz, plus starcie tytanów Wisła vs. Trnava którego jakość piłkarska zapewne zatrzęsie europejską piłką w posadach.

    Legia 51/49 szans przed pierwszym gwizdkiem, jednak ma to większe doświadczenie w Europie. Reszta to na tym etapie underdogi, ale i awans całej czwórki nie będzie wielką sensacją.

  15. Ranking 21/22-25/26, ktory nas interesuje:
    11 Dania 23.825
    12 Grecja 23.025
    13 Norwegia 23.0
    14 Izrael 22.5
    15 Szwajcaria 22.15
    16 Polska 21.0
    17 Austria 20.7

    Rywalizacja z Dania, Norwegia i Szwajcaria sa bardzo, bardzo wazne.

  16. "Awans Molde" jest na zielono, a powinien byc na czarno, bo tak samo gonimy Dunczykow, jak i Norwegow.

    Ogolnie nie znam sie, to sie wypowiem. Moja prognoza na kolejna runde:
    Jagiellonia z Norwegami 50/50. Z rankingowego punktu widzenia to mecz o "szesc punktow". A wlasciwie dwumecz o 4 male punkty.
    Bodo to byl ostatni rozstawiony zespol przed losowaniem, ale wiadomo, ze teoria nie gra. Trzeba zagrac swoje na 150% mozliwosci i awansowac do kolejnej rundy eliminacji, a co najmniej do LE. Moze remis w Norwegii i wygrana Jagi w Bialymstoku?

    Rywalizacja Legii z Broendby to tez walka o 4 male punkty, a nawet wiecej, bo odpadajacy odpada ;) A do tego, wydaje sie, ze Legia ma potencjal, by nabic punkty. Moze sie okazac, ze wygrany dwumeczu Legia-Broendby w ostatniej fazie trafi na slabszy zespol. Takie to sa losowania. Nie sledze ligi dunskiej. Moim zdaniem jest ona na poziomie zblizonym do ekstraklasy. Lubie ogladac Dunczykow, bo oni maja fantazje i nie kalkuluja, bez wzgledu na to z kim graja. Ale w tym momencie mam nadzieje, ze to beda ostatnie dwa mecze Broendby w tegorocznych pucharach. Wyjazdowy remis i domowa wygrana to bedzie dobry wynik.

    Wisla? Bedzie sukces, jak nie przegra obu spotkan. Moze jak w Trnawie dostana 5:0, to w Krakowie uda sie wywalczyc remis?

    No i Slask. Ogladalem ostatnie kilkanascie minut meczu. Nie bylo widac, ze Slask gra z zespolem z Lotwy, w dodatku z przewaga zawodnika. Kondycja slaba, glupie bledy... Nie wydaje mi sie, zeby ugrali cos wiecej niz 1 remis.

    Optymistycznie, polskie kluby zgarna 4 male punkty, czyli dodatkowy 1 duzy punkt do rankingu.

    • Nie wiem na jakiej podstawie zakładasz, że Spartak Trnava rozbije Wisłę 5:0. Chyba mocno przeceniacie ten zespół. Wisła ze Spartakiem zagra dość wyrównany dwumecz moim zdaniem. Nie będę szczególnie zdziwiony, jeżeli uda nam się awansować.

      Przecież rok temu z Lechem to oni nie zagrali nic szczególnego. Lech na stojąco to i Spartakowi wystarczyło parę długich piłek, żeby pozamiatać.

  17. w kolejnej rundzie dwa starcia norwesko-szkockie.
    rywale potrącą punkty i reprezentantów.

    Śląsk może się właśnie przełamał. Uzyskał pierwsze zwycięstwo w sezonie po dwóch porażkach i remisie.
    w poprzednim też zaczęli od remisu i porażki w lidze.
    St Gsllen będzie faworytem. Nie mniej nie jest to rywal nie do przejścia. Trzy ostatnie sezony bez pucharów. Jeszcze rok wcześniej odpadli w eliminacjach LE w 3 rundzie.
    Także na awans bym się nie nastawiał, ale szans nie odbieram.

    Wisła trafia na kata Legii I Lecha z Trnavy. W odróżnieniu od tamtych, Wisła nie będzie faworytem, co może pomóc.
    tu stawiam, że szansa na awans jest 50/50

    Jaga - Bodo/Glimt. Jest spora szansa, że Jagiellonia zostanie zlekceważona. Chociaż norweski klub ma złe doświadczenia w starciu z polskimi zespołami. Szczerze powiedziawszy, liczę, że klub z Białegostoku sprawi niespodziankę

    Legia ma bardzo niewygodnego rywala. Ale to samo mogą mówić Duńczycy.
    Zresztą szęscia w losowaniu nie mieli.
    Trafić na Belgów, Czechów i Legię, gdy w innych parach grają np St Patric vs Sabah Baku, albo Mornar i Pafci to niemały pech.
    Kolejny mecz z gatunku 50-50, zwłaszcza, że bez swojego playmakera Broendby tak świetnie nie wygląda.
    .
    Wszystko wydaje się możliwe na koniec III rundy. Zarówno gra wszystkich 4 zespołów w tym jednego nadal w LM, jak i IV runda z jednym tylko reprezentantem i to w LE.
    Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się odpadnięcie Śląska. Potem Wisły. Jaga I Legia, sądzę, stoczą bardzo zacięte boje o pozostanie w swoich rozgrywkach.

    • St. Gallen jest do przejścia, ale na pewno nie z taką grą i prawie na pewno nie z Musiolikiem na szpicy.

      Nie widzę za to żadnych szans, by Bodo/Glimt miało zlekceważyć Jagiellonię, zwłaszcza, że 2x poleciało z mistrzem Polski w ciągu 3 ostatnich lat. To mały klub nawet w norweskiej skali. Ma swój czas, ale głów tam raczej wysoko nie zadzierają. Szanse 70-30 dla Norwegów (może 65-35), bez żadnego lekceważenia - po prostu tak widzę ocenę potencjału sportowego. Jeżeli Jagiellonii wyjdzie domowy mecz, to awans jest możliwy. Bodo jest faworytem, ale na pewno nie killerem.

      Miejmy nadzieję, że jeszcze Wisła czymś zaskoczy. Spartak Trnava podobnie jak Bodo/Glimt - nie jest killerem. Czas powinien troszkę zadziałać na korzyść Wiślaków, którzy się powolutku wzmacniają. Nawet jeżeli Wisła odpadnie, to liczę, że ze Słowacji przywiezie wynik, który da jej szanse na walkę przy Reymonta. To, co nie zadziałało z Rapidem, niekoniecznie musi nie zadziałać z Trnavą. Moskal ustawia swoje bardzo ofensywnie, Austriacy to brutalnie wypunktowali, ale Spartak już wcale nie musi mieć dość jakości, by zrobić to samo i jeżeli Wisła będzie skuteczniejsza, to może coś ugrać.

      Legia - Brondby. Nie będzie to trudniejsze wyzwanie, niż Midtjylland przed rokiem. Pytanie tylko, gdzie jest Legia względem sierpnia zeszłego roku. Wkrótce się dowiemy. Nie wierzę w projekt pod tytułem Feio w Legii, ale i Brondby nie ma się czym pochwalić w Europie. Dorobek tego zespołu w XXI wieku jest po prostu fatalny. 50/50 - bez paniki i grzebania Legii przed meczem, bo do tego nie ma obiektywnych podstaw. Rozumiem, że defetyzm może po części wynikać z tego, że Legia jest rozstawiona do końca i wszyscy oczekiwali łatwiejszej ścieżki, ale naprawdę mimo wszystko należy ocenić ten dwumecz w oderwaniu od emocji i tego, jakiego rywala mogła wylosować zamiast Brondby.

    • @Mr E, @devlieger

      Podsumowaniem chyba mogłoby być stwierdzenie, że możliwy jest każdy scenariusz od 1 klubu w IV rundzie el. LE po pozostanie wszystkich 4 klubów w swoich eliminacjach. Oba przypadki skrajne, więc pewnie będzie coś po środku.

      W poniedziałek losowanie i wydaje mi się (choć chciałbym się mylić), że losowanie może mieć wpływ na postawę Śląska. Jeżeli Śląsk będzie miał ciężkie losowanie, to obawiam się, że (ze względu na swoje problemy) mogą odpuścić już 3 rundę. Ale jeżeli wylosowaliby np Omonię, Astanę czy Sheriff to powinni mieć więcej chęci.

      • @blind_man

        A czym różni się Sankt Gallen od Śląska, że to Śląsk w przypadku trudnego losowania odpuści dwumecz, a Szwajcarzy nie?

        Ogółem dramaturgia 3 rundy polega na tym, że mogą zdarzyć nam się zarówno 4 klęski, jak i 4 awanse. Za 2 tygodnie będziemy już w dużym stopniu wiedzieć, na co możemy liczyć w tym sezonie.

        Z oczywistych powodów największą wagę mają dwumecze Jagiellonii i Legii. Więc jeżeli 3 runda pójdzie ze zmiennym szczęściem, to zdecydowanie najlepiej byłoby zaliczyć awanse właśnie w tych przypadkach.

      • @devlieger
        Nie wiem jak jest z Sankt Gallen, może jest tak samo. A może w ogóle nie ma o czym mówić, bo nikt nie odpuszcza (chciałbym żeby tak było).

        Ale jeżeli masz zespół w przebudowie, nienajlepszy początek w lidze, w perspektywie mecz w 4 rundzie z np Gent (nie mówiąc o Chelsea, choć akurat Anglicy może chociaż kibiców na stadion by przyciągnęli), więc zasadniczo na jesień czeka Cię szara ekstraklasowa rzeczywistość i nie chcesz na starcie znaleźć się w strefie spadkowej, to po co grać na 110% ze Szwajcarami?

        Co do reszty się zgadzam. I fajnie, że mamy komplet w 3 rundzie (i to mimo średniego zestawu zespołów). I mimo wszystko fajnie, że wszystkie 4 kluby są z szansami (i to nie iluzorycznymi) na awans do rundy 4. To pokazuje, że chyba jednak Polska piłka zrobiła krok do przodu.

      • A jak Śląsk czy Wisła trafią w 4 rundzie eliminacji LKE na Chelsea to też mają opuścić? Taki mecz każdy chciałby zagrać nawet jeśli zakończyłby się bęckami. Może to być jedyna okazja na lata, aby zmierzyć się z rywalem klasy LM.

      • @Przemek
        Ze sportowego punktu widzenia, nie. Oczywiście że nie powinno się odpuszczać. Zresztą, ja nie piszę, że mają odpuścić. Piszę, że obawiam się, że mogą to zrobić.
        Śląsk przełożył mecz ligowy. To chyba jednak nie zamierzają odpuszczać. I chwała im za to!

      • Kiedyś oczywiście się to zdarzało. Przykład Lecha w fazie grupowej LE, który na mecz z Benfiką wystawił rezerwy. Ale to już przeszłość i teraz takie podejście byłoby mocno krytykowane. Wszyscy są już bardziej świadomi o co walczymy i nie ma opcji odpuszczania. Tym bardziej, że można przeżyć fajną przygodę, zarobić pieniądze i rozwijać się, dzięki nim. O ile oczywiście zarządzający będą mieć głowę na karku.

  18. U Berta Kassiesa to Szwajcaria jest 17, a Ukraina 19. On uwzględnia pkty, które kraje mają zapewnione za grę w fazie ligowej LM, przez co jego ranking jest kompletniejszy.
    Skoro te pkty są już pewne, to warto je ujmować już teraz w zestawieniu.

  19. "Silkeborg niespodziewanie otarł się o awans, odpadł, ale i tak gra dalej."

    Nie mam uwag merytorycznych, ale zastanawiam się, co musi sobie myśleć ktoś nieszczególnie zorientowany w zasadach kwalifikacji europejskich pucharów, czytając to zdanie :)

    "Kontrast między czołowymi dwiema drużynami w tej lidze i resztą niezmiennie jest przeogromny."

    Niestety dla Serbów - w ostatnim czasie Partizan jest bliżej tej reszty, niż Crvenej Zvezdy.

    -------------------

    Co do naszych występów w 3 rundzie. Szkoda, że mecz Śląska nakłada się na spotkanie Jagiellonii. Oczekiwania wobec Wrocławian mam małe, bo nie dają podstaw, by widzieć to inaczej, ale choćby z ciekawości zobaczyłbym, jak radzą sobie na tle solidnej drużyny ze Szwajcarii.

  20. Musimy liczyć, że Legia się zepnie i nie takie te Broendby będzie straszne, rok temu też już mieli odpaść z Midtjyland a udało się wyszarpać awans.

    Druga kwestia to Wisła Kraków, czy się odbuduje po tym wpierdolu w Wiedniu. Jak się patrzy na skład Spartaka Trnava to mamy tam pełno "odpadów" z Ekstraklasy. Jeżeli się mega zepną, kto wie, liczę tutaj na emocje.

    • W ubiegłym sezonie Legia pokonała w eliminacjach Ordabasy , Austrię oraz Midtjyland i wcale nie uważam aby w tym sezonie mieli gorsze losowanie a każdy dwumecz był małym horrorem.

      • Jeszcze nie znamy ewentualnego przeciwnika w 4 rundzie. Na tą chwilę mamy już w 3 rundzie taki poziom trudności jak z 4 rundy w zeszłym sezonie.

  21. Ogólnie tydzień na plus chociaż niestety z tyłu głowy ma człowiek myśl o tym co czeka Legię w kolejnej rundzie. A przecież jej awans do LKE jest kluczowy w kontekście jakichkolwiek emocji jesienią, jeśli chodzi o patrzenie w górę, w rankingu. Z Brondby typowe 50/50.

    Jaga swoje już zrobiła a Bodo wcale nie jest poza zasięgiem, niech idą po LM dopóki będzie to możliwe.

    Brawa dla Śląska że odwrócił losy dwumeczu, ale niestety ich gra pozostawia tyle do życzenia, że ze Szwajcarami (w mojej opinii) awans będzie potężną niespodzianką.

    Co do Wisły, to w końcu musiała wyjść różnica klas. Nie mam do nich żadnych pretensji i nie skreślam ich całkowicie z Trnavą, myślę ze jeszcze co najmniej 0,125 nam do rankingu dorzucą.

    Zakładałem 1,625 po II rundach, jest ciut więcej.
    Mecz Legii z Brondby zaczyna się rysować jako jeden z najważniejszych nie tylko pod kątem tego sezonu, ale i całego pięciolecia w które będzie sie wpisywał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *