Moje pierwsze wrażenia są średnio optymistyczne. Oto co się trafiło:
IV runda eliminacyjna Ligi Mistrzów
Legia Warszawa (POL) – Steaua Bukareszt (ROM)
Celtic Glasgow (SCO) – Szachtior Karaganda (KAZ)
Dinamo Zagrzeb (CRO) – Austria Wiedeń (AUT)
IV runda eliminacyjna Ligi Europy
Śląsk Wrocław (POL) – Sevilla FC (ESP)
Elfsborg (SWE) – FC Nordsjaelland (DEN)
NK Rijeka (CRO) – VfB Stuttgart (GER)
Esbjerg – Saint-Etienne (FRA)
FK Mińsk (BLS) – Standard Liege (BEL)
Legia to jeszcze nawet ok. Ale Śląsk teoretycznie nie ma szans. Mogło być Nordsjaelland, Salzburg… nie udało się. Duńczycy trafili Elfsborg i wiemy, że oprócz 4 drużyn (Legia, Celtic, Dinamo, Kopenhaga) jesienią będziemy mieć kogoś z tej dwójki. Pozostali trafili raczej marnie, łącznie ze Śląskiem. Ale z Brugge też miało nie być szans. Mimo wszystko dwie drużyny polskie jesienią w Europie to byłby cud. Ech…