Nawet wygrana nie za wiele pomaga

Lech Poznań miał szczęście w pucharach – jak zwykle. Czy wystarczy mu to do awansu? Nie sądzę. A to jest konieczne, żeby nie obsunąć się w czeluści. Sami spójrzcie.

Udało się doskoczyć do Szwecji i Serbii, ale ucieka Austria, odległość trzyma Chorwacja. Jak to wygląda w tabeli:

 

Poz.

Kraj

05/06

06/07

07/08

08/09

09/10

Razem

Dystans

21

Słowacja

4,333

2,125

2,625

3,000

2,500

15,832

3,291

22

Izrael

1,500

6,000

2,375

1,750

3,625

15,250

2,709

23

Serbia

4,333

2,125

2,625

3,000

2,000

14,083

1,542

24

Szwecja

2,666

1,125

5,400

2,500

2,250

13,941

1,400

25

Austria

3,250

1,500

3,200

2,250

3,375

13,575

1,034

26

Polska

1,125

2,625

1,666

5,000

2,125

12,541

27

Chorwacja

0,333

1,000

3,666

4,333

2,000

11,332

1,209

28

Białoruś

1,333

1,000

1,833

4,000

1,875

10,041

2,500

29

Irlandia

1,833

2,833

1,000

2,500

1,375

9,541

3,000

Kiepsko. Przeskoczenie Szwecji to będzie cud. O Austrii i reszcie nie ma co myśleć. W tym roku Austria i Izrael zdobyły najwięcej punktów: ponad 3. My jesteśmy w tej klasyfikacji na 15. miejscu. W takim układzie nasze miejsce jest jak najbardziej zasłużone.
Oto komplet wyników z ostatniego tygodnia:
LM – IV runda
FC Salzburg – Maccabi Haifa 1:2

LE – IV runda
MFK Koszyce – AS Roma 3:3
Ajax Amsterdam – Slovan Bratysława 5:0
Partizan Belgrad – MSK Żylina 1:1
FK Teplice – Hapoel Tel-Awiw 1:2
Bnei Yehuda – PSV Eindhoven 0:1
Slavia Praga – Crvena Zvezda 3:0
Lazio Rzym – Elfsborg 3:0
Metalurg Donieck – Austria Wiedeń 2:2
Rapid Wiedeń – Aston Villa 1:0
Sturm Graz – Metalist Charków 1:1
Lech Poznań – Club Brugge 1:0
Dinamo Zagrzeb – Hearts 4:0
BATE Borysów – Liteks Łowecz 0:1
Steaua Bukareszt – Saint Patrick’s Athletic 3:0

Na pierwszy rzut oka nie wygląda to źle, statystycznie też. Na 15 meczów 7 jest korzystnych, 3 niekorzystne, a 5 neutralnych. Co z tego, jeśli Austria strzela dwie bramki na wyjeździe, Dinamo Zagrzeb po 4:0 jest pewne grupy, a ktoś z pary Salzburg – Maccabi zagra w Lidze Mistrzów.
Osobiście najbardziej boję się tego Dynama. Niewykluczony jest dla nich 3. koszyk, tak samo dla Partizana Belgrad. Po grze Lecha w czwartek nie jestem już optymistą. Jeśli poznaniacy odpadną, wtedy 27. miejsce murowane. Jeśli nie, trzeba będzie walczyć dalej.
Nasi rywale mają kozacki sezon. Austria i Izrael punktują nieziemsko, Słowacja jest strasznie daleko, a Chorwacja za nami dość blisko. Serbia, tak jak i my może się jeszcze odratować, żadnych szans nie daję Szwedom. Reszta się już nie liczy. Usunąłem już Finlandię, ale i Irlandia i Białoruś powinny przestać nas interesować. Cel minimum na ten sezon to ocalenie 26. miejsca, a maksimum – uzyskanie 24. Jest to całkiem możliwe, tylko niestety trzeba liczyć na szczęście. Elfsborg odpadnie na 100%, Crvena Zvezda też, ale co z Partizanem? Nikt nie wie. Cała nadzieja w tym, że Lech bez Peszki będzie w stanie walczyć w Belgii remis. Bo niczego więcej się tu nie spodziewam.
Na dodatek jeszcze ranking klubowy. W zasadzie jest bez zmian, tylko Legia prześcignęła Norwegów bez punktów. Na samym ułamku z rankingu krajowego długo nie wyżyjemy i wysoko się nie wespniemy. Dla Lecha konieczny jest awans do grupy, bo przypominam, że cały czas musi odrabiać swój zeszłoroczny współczynnik. Powiem szczerze, że dobrze byłoby być nad Helsingborgiem, Borussią Dortmund, a może i Broendby, o ile nawali w rewanżu.
Mimo że od tego roku ranking klubowy nabrał większego znaczenia, to nadal zajmujemy w nim tę samą pozycję. A nie, przepraszam – Wisła się obsunęła. Cóż za obraz nędzy i rozpaczy!

Poz.

Klub

05/06

06/07

07/08

08/09

09/10

Razem

139

Lech Poznań

0

0

0

7

0

9,508

160

Wisła Kraków

0

4

0

1

0

7,508

215

Legia Warszawa

0

1

0

0

0

3,508

258

Polonia Warszawa

0

0

0

0

0

2,508

Starczy na dziś. Jutro podsumowanie sezonu w Hattricku.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *