Wprawdzie znowu trzeba będzie zasuwać na wschód, ale i tak można być zadowolonym. Zachód może do nas przyjechać w fazie grupowej, bo można do niej awansować!
Wisła wybierze się na Cypr, Legia do Rosji, a Śląsk do Rumunii. Niestety, dopiero w rewanżach. Wszystkie trzy polskie drużyny pierwsze mecze rozegrają u siebie.
IV runda eliminacyjna Ligi Mistrzów
Wisła Kraków (POL) – APOEL Nikozja (CYP)
Dinamo Zagrzeb (CRO) – Malmoe (SWE)
FC Kopenhaga (DEN) – Viktoria Pilzno (CZE)
BATE Borysów (BLS) – Sturm Graz (AUT)
IV runda eliminacyjna Ligi Europy
Legia Warszawa (POL) – Spartak Moskwa (RUS)
Śląsk Wrocław (POL) – Rapid Bukareszt (ROM)
Vaslui (ROM) – Sparta Praga (CZE)
Vorskła Połtawa (UKR) – Dinamo Bukareszt (ROM)
Steaua Bukareszt (ROM) – CSKA Sofia (BUL)
Gaz Metan Medias (ROM) – Austria Wiedeń (AUT)
Standard Liege (BEL) – Helsingborg (SWE)
Rosenborg Trondheim (NOR) – AEK Larnaka (CYP)
Aalesunds (NOR) – AZ Alkmaar (NED)
Shamrock Rovers (IRL) – Partizan Belgrad (SRB)
Stade Rennais (FRA) – Crvena Zvezda Belgrad (SRB)
Liteks Łowecz (BUL) – Dynamo Kijów (UKR)
AS Roma (ITA) – Slovan Bratysława (SVK)
Lokomotiw Moskwa (RUS) – Spartak Trnawa (SVK)
Co się rzuca w oczy od razu? Oczywiście mecze bezpośrednie. Jak wiadomo, na tym etapie rozgrywek są one dla nas już niekorzystne, ponieważ wiadomo, że ktoś na 100% awansuje do fazy grupowej. Wzięło się to głównie z rozstawienia drużyn rumuńskich w LE, ale nie tylko. Meczów takich jest cztery, z czego jeden to mecz Śląska. Ma on więc przed sobą wielkie zadanie: awansować do fazy grupowej kosztem Rumunów. Wybiliśmy pucharom z głowy Bułgarom, pora przenieść się na północ. Co do Wisły, to tym razem trafiła najlepiej jak mogła. Wiadomo, że Cypryjczycy nie są ci sami, jak dawniej, ale wystarczyło sobie ich porównać z innymi potencjalnymi rywalami. Różnice nie są wielkie, ale jednak są. A jeśli chodzi o Legię, ona trafiła najgorzej. Przeciwnik z mocnej ligi i to w dodatku na wschodzie… Teoretycznie tegoroczne eliminacje powinny być dla nas męczarniami. Na szczęście w paru przypadkach okazały się one męczarniami, ale dla naszych przeciwników.