Ładne serie Legii i Śląska dobiegły końca. Doczekaliśmy się gola w końcówce dogrywki czwartego meczu Rakowa.
Legia Warszawa – Dinamo Zagrzeb 0:1
- Koniec serii meczów bez porażki i ze strzelonym golem w pucharach – skończyło się na pięciu.
- Dinamo to kolejny rozstawiony przeciwnik, którego mistrz Polski nie był w stanie wyeliminować w eliminacjach Ligi Mistrzów. Ostatnim takim było Dinamo Bukareszt pokonane przez Polonię Warszawa 4:3 i 2:1 (2000/01). Legia ostatnio nie przyczyniała się do przedłużania tej serii, bo odpadała z tych rozgrywek już nawet jako zespół rozstawiony. Poprzednia rywalizacja z rozstawionym przeciwnikiem w eliminacjach LM to Piast z BATE (1:1 i 1:2).
- Legia pozostaje bez zwycięstwa z zespołami chorwackimi. 0:1 u siebie z Dinamem to powtórzenie wyniku z Hajdukiem z 1994 roku.
- 26 769 to najwyższa frekwencja w pucharowym meczu przy Łazienkowskiej od meczu z Rangers w sezonie 2019/20 (26 665).
- Benoît Bastien prowadził drugi pucharowy mecz Legii w ciągu dwóch lat, co zazwyczaj naszym klubom w eliminacjach się nie zdarza. Ten pierwszy mecz to wspomniane starcie z Rangers u siebie.
Rubin Kazań – Raków Częstochowa 0:1 po dogrywce
- Seria bez goli w pucharowych meczach Rakowa zakończyła się po 410 minutach. Dzięki obronionemu rzutowi karnemu przez Kovačevicia trwa seria bez straty – 420 minut.
- Raków powoli idzie drogą Dyskobolii Grodzisk Wlkp., jeśli chodzi o debiutancki sezon w pucharach. Na razie, tak jak Dyskobolia, przeszedł dwóch pierwszych rywali. Bilans jest nieco słabszy, bo 1-3-0 zamiast 3-1-0, ale tak samo wyeliminowali na początek klub z Litwy, a potem klub z dużo mocniejszej ligi wynikiem 1:0 w dwumeczu.
- Po raz pierwszy w Rakowie w pucharach zagrał Dominik Wydra.
- Vladislavs Gutkovskis został strzelcem pierwszego gola w historii Rakowa w pucharach, łącznie z występami w Skonto ma ich na koncie 3.
- Po niecałych 10 latach drugie kolejne zwycięstwo polskiego klubu w Rosji – po 3:2 Legii ze Spartakiem Moskwa.
- Raków został szóstym polskim klubem, który zagra w IV rundzie eliminacji pucharów (system od 2009). Udziały polskich klubów w tej fazie:
10 – Legia
4 – Lech
3 – Śląsk
1 – Wisła Kraków, Ruch, Raków
Hapoel Beer Szewa – Śląsk Wrocław 4:0
- Podobnie jak Legia, koniec serii pięciu meczów bez porażki i ze strzelonym golem.
- Najwyższa porażka w pucharach od 0:5 z Sevillą w 2013 roku, a na wyjeździe – od 1:5 z Hannoverem w 2012.
- Debiut w pucharach zaliczyli Łukasz Bejger i Caye Quintana.
- Tylko Lech Poznań był w stanie wygrać pucharowy mecz w Izraelu (4:2 z Beitarem), ale to było w 1993 roku. W XXI wieku poprzednie mecze kończyły się porażkami (Wisła Kraków 1:2 z Beitarem i Legia 0:2 z Hapoelem Tel Awiw).
- Jacek Magiera zakończył swoją serię meczów bez porażki w pucharach. Przed meczem wynosiła ona 8 (5 w Śląsku, wliczając pierwszy mecz z Paide, i 3 ostatnie w Legii). To jego druga porażka w eliminacjach na 12 meczów, poprzednia to 1:3 z Astaną.
- Magiera zrównał się z Aleksandrem Papiewskim i Stanislavem Levým – 6 meczów w Śląsku w pucharach jako trener (wliczając Paide), trzecie miejsce ex aequo w historii klubu:
14 – Władysław Żmuda I, Orest Lenczyk
6 – Aleksander Papiewski, Stanislav Levý, Jacek Magiera
Informacje i niektóre statystyki na temat klubów znajdują się również na przeznaczonych do tego podstronach: Legia, Śląsk, Raków
Statystyki nie obejmują Pucharu Intertoto. Statystyki danych rozgrywek sumowane są następująco: EC1 – Puchar Mistrzów + Liga Mistrzów EC2 – Puchar Zdobywców Pucharów EC3 – Puchar Miast Targowych + Puchar UEFA + Liga Europy, EC4 – Liga Konferencji Europy
Dziękuję za odpowiedź. Czyli wychodzi, że nie ma co kalkulować. Lepszy awans do LE. Super jeśli dodatkowo Raków przejdzie Belgów.
Autorze, z punktu widzenia tylko budowania rankingu: Czy bardziej opłaca się awans Legii do Ligi Europy, czy do Ligi Konferencji, gdzie łatwiej będzie o zwycięstwa?
wg mnie, zdecydowanie bardziej opłaca się wejsc do Ligi Europy. Mysle ze w Lidze Europy wcale az tak bardziej silniejsi rywale nie beda. A po drugie w Lidze Konfederacji wchodza tylko dwie druzyny,a w Lidze Europy wchodza dalej 2 druzyny a trzeci zespol w grupie awansuje do kolejnej fazy Pucharów w Lidze Konferencji. Wiec mysle ze przy odrobinie szczescia 3 miejsce w Lidze Europy jak najbardziej jest w zasiegu Legii Warszawa.
Odpowiedź brzmi: to zależy od wyników IV rundy i losowania fazy grupowej. Teoretycznie LE wygląda na trudniejszą, ale może się zdarzyć grupa, która byłaby łatwiejsza od takiej trafionej w LKE.
Ja byłbym za tym, aby grać jak najwyżej. Bonusy za zajęcie 1. i 2. miejsca w grupie LE są kuszące, a 3. miejsce, dające grę w LKE na wiosnę, to też poważny bonus. Można nawet nie zdobyć wiele w samej LE, ale grać dalej w fazie pucharowej LKE i tam próbować (choć fakt, że dopiero od 1/8 finału).