Faza grupowa? Brak profitu.

Zawsze warto grać w rozgrywkach pucharowych jak najdłużej, ale jeśli zbiera się w nich dużo porażek, to w rankingach praktycznie nic się nie zmienia.

Do tej pory lepiej szła nam grze w fazie grupowej niż w eliminacjach. W tym roku jest na odwrót, czyli jakby bardziej logicznie. Legia znów bardziej przypomina tę sprzed dwóch lat: popełnia jeden błąd i traci gola z niczego, a nawet jeśli ma idealne sytuacje, to nie jest w stanie nic strzelić. Lech z kolei potrafi zaskoczyć w sposób niesamowity, ale są też mecze, gdzie wyżej już się nie da podskoczyć, nawet jeśli gra się dobrze, i tak było też dzisiaj. Jeśli kogoś to pociesza, nasi rywale w rankingu w zasadzie też nic nie zdobyli. Udało się to jedynie Austriakom, ale oni już dawno uciekli i możliwe jest, że jeszcze w tym roku będą w stanie wyprzedzić Rumunię i nie stracić przywileju wystawiania dwóch drużyn w eliminacjach Ligi Mistrzów.

 

Faza grupowa Ligi Mistrzów – 4. kolejka

Szachtar Donieck – Malmö 4:0

FC Barcelona – BATE Borysów 3:0

Olympiakos Pireus – Dinamo Zagrzeb 2:1

Maccabi Tel Awiw – FC Porto 1:3

 

Faza grupowa Ligi Europy – 4. kolejka

Club Brugge – Legia Warszawa 1:0

Lech Poznań – Fiorentina 0:2

Viktoria Pilzno – Rapid Wiedeń 1:2

Dinamo Mińsk – Villarreal 1:2

Asteras Tripolis – APOEL Nikozja 2:0

 

W zasadzie nie ma tu czego komentować… Ten tydzień można by wyjąć z historii wymienionych wyżej klubów i w zasadzie nikt by tego nie zauważył. Oczywiście jedni przegrali gładko i bez gadania, inni nawiązali walkę z mocnymi drużynami, a jeszcze inni zagrali zwyczajnie nijako i prezentują bardzo nierówną formę.

 

Poz.

Kraj

11/12

12/13

13/14

14/15

15/16

Razem

Dystans

16

Austria

7,125

2,250

7,800

4,125

3,400

24,700

2,950

17

Chorwacja

3,750

4,375

4,375

6,875

4,500

23,875

2,125

18

Cypr

9,125

4,000

2,750

3,300

3,000

22,175

0,425

19

Polska

6,625

2,500

3,125

4,750

4,750

21,750

20

Szwecja

2,900

5,125

3,200

3,900

4,750

19,875

1,875

21

Białoruś

3,125

4,500

1,750

5,500

4,125

19,000

2,750

22

Izrael

6,000

3,250

5,750

1,375

2,250

18,625

3,125

 

W tym sezonie w fazie grupowej zdobyliśmy tylko 1,000. Więcej zdobyła tylko Austria. Zatem w porównaniu do reszty jesteśmy na plus, ale niewiele. Obejmując cały bieżący sezon, wciąż jesteśmy górą razem ze Szwedami. To jednak wciąż mało nam daje. Cypr pozostaje nad nami, a tym samym także 18. miejsce, dające zdobywcy pucharu grę od III rundy el. LE przy założeniu, że zwycięzca tych rozgrywek zakwalifikuje się do LE także przez ligę. Tego warunku nie potrzeba przy miejscu 17., ale ono jest dużo dalej. Nawet komplet punktów w ostatnich czterech meczach nam go nie da. Zatem potrzebne byłoby wyjście z grupy któregokolwiek z naszych zespołów – teoretycznie możliwe, ale potrzebna będzie o wiele lepsza gra i co najmniej tyle szczęścia, ile miała Wisła w sezonie 2011/12. Spadek z pozycji numer 19 też coraz mniej realny, więc praktycznie pozostaje jedynie walka o wyprzedzenie Cypru – niewiele by to zmieniło, ale przynajmniej mogłoby dać poczucie, że punktowo na coś się ta faza grupowa przydała. Na razie tego brakuje.

 

Poz.

Klub

11/12

12/13

13/14

14/15

15/16

Razem

74

Legia Warszawa

7

1,5

2

10

2

26,850

136

Wisła Kraków

8

0

0

0

0

12,350

158

Lech Poznań

0

1

1

1

3

10,350

170

Śląsk Wrocław

1,5

1,5

1,5

0

0,5

9,350

212

Ruch Chorzów

0

1

0

1,5

0

6,850

257

Jagiellonia Białystok

0,25

0

0

0

0,5

5,100

269

Zawisza Bydgoszcz

0

0

0

0,5

0

4,850

269

Piast Gliwice

0

0

0,5

0

0

4,850

 

To już druga kolejka tegorocznej fazy grupowej, w której oba nasze kluby przegrały. W efekcie współczynniki wyglądają dokładnie tak samo, jak do tej pory. Zmianie musiały ulec nasze pozycje w rankingu, oczywiście są to spadki. W kontekście ewentualnych eliminacji LM, Legia musi uważać, aby nie dać się wyprzedzić Dinamu Zagrzeb, a także spróbować prześcignąć Spartę Praga, która jest przed nią. Lechowi niewiele brakuje, aby zanotować porządny skok – przecież Wisłę mógłby dogonić choćby wygrywając jeden mecz. A współczynnik ok. 12 punktów dawałby nadzieję na rozstawienie w IV rundzie el. LE. Mam nadzieję, że to nie będzie szczytem marzeń na teraz, ale każdy widzi, jakie są realia. Być może to będzie musiało nam wystarczyć.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *