Dostaliśmy szansę
Szczerze Wam powiem: bardzo się denerwowałem dzisiejszym losowaniem. Przecież straciliśmy jakiekolwiek szanse na rozstawienie przez Lecha. Zamiast Ekranasa czekały więc Inter, Marsylia itp. Na szczęście los (czyt. UEFA) okazał się łaskawszy.
Zacząłem optymistycznie, spójrzcie jednak na najgorsze wieści dnia.
IV runda eliminacyjna Ligi Mistrzów
FC Basel (SUI) – Cluj (ROM)
Hapoel Kiryat Shmona (ISR) – BATE Borysów (BLS)
Dinamo Zagrzeb (CRO) – NK Maribor (SVN)
IV runda eliminacyjna Ligi Europy
Legia Warszawa (POL) – Rosenborg Trondheim (NOR)
Śląsk Wrocław (POL) – Hannover 96 (GER)
Young Boys Berno (SUI) – Midtjylland (DEN)
FC Luzern (SUI) – Genk (BEL)
Hapoel Tel-Awiw (ISR) – F91 Dudelange (LUX)
Vaslui (ROM) – Inter Mediolan (ITA)
Dinamo Bukareszt (ROM) – Metalist Charków (UKR)
Steaua Bukareszt (ROM) – Ekranas Poniewież (LIT)
Pierwsze trzy, a przede wszystkim dwie pary mówią same za siebie. Co najmniej dwóch naszych przeciwników zagra w Lidze Mistrzów (o tym, co to za sobą niesie, pisałem w poprzednim tekście). Lepiej jest w Lidze Europy, ale niepokoi mnie np. losowanie Hapoelu, Steauy czy Young Boys’ów. Na szczęście my nie zostaliśmy odarci ze złudzeń i nie dostaliśmy Lazio ani Marsylii. Śląskowi nie daję jednak większych szans. Legia to co innego, Rosenborg przez ostatnie rundy się prześlizgiwał, w końcu musi się doigrać. Można się cieszyć, ale wszystko zweryfikują mecze, które odbędą się już za dwa tygodnie.