Rapid Wiedeń

Wyraźny faworyt po słabszym sezonie w lidze – Rapid Wiedeń

Można się zastanawiać, co taki klub jak Rapid Wiedeń robi w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Otóż ma za sobą mocno przeciętny sezon w lidze, co czasami mu się zdarza. W pucharach jednak czuje się znakomicie.

Poprzednie rywalizacje

W 2020 roku, po pewnej przerwie, polski i austriacki klub zmierzyły się ze sobą. Teraz trzeba było czekać krócej, bo niecałe dwa lata. Wtedy jednak sytuacja była inna. Nie trafialiśmy na zespoły ograne w pucharach i walczące w austriackiej Bundeslidze o miejsce za plecami Salzburga. Dlatego analogia np. do Hartberga nie jest trafiona. Dla niego wygrane baraże o udział w eliminacjach LE to był największy sukces w historii klubu. Dla Rapidu 5. miejsce i awans przez tę furtkę był rozczarowaniem i zaledwie częściowym uratowaniem słabszego sezonu w lidze.

1963/64 I runda PM Górnik Zabrze Austria Wiedeń 1:0, 0:1, 2:1
1964/65 I runda PZP Admira Wiedeń Legia Warszawa 1:3, 0:1
1965/66 I runda PM LASK Górnik Zabrze 1:3, 1:2
1969/70 I runda PMT Wiener SC Ruch Chorzów 4:2, 1:4
1978/79 I runda PZP Zagłębie Sosnowiec Wacker Innsbruck 2:3, 1:1
1982/83 1/8 finału PM Rapid Wiedeń Widzew Łódź 2:1, 3:5
1986/87 I runda PUEFA LASK Widzew Łódź 1:1, 0:1
1994/95 I runda PUEFA Admira Wacker Mödling Górnik Zabrze 5:2, 1:1
2004/05 I runda PUEFA Austria Wiedeń Legia Warszawa 1:0, 3:1
2004/05 FG PUEFA GAK Amica Wronki 3:1
2006/07 II runda el. PUEFA SV Mattersburg Wisła Kraków 1:1, 0:1
2006/07 I runda PUEFA Legia Warszawa Austria Wiedeń 1:1, 0:1
2008/09 I runda PUEFA Austria Wiedeń Lech Poznań 2:1, 2:4 pd.
2010/11 III runda el. LE Ruch Chorzów Austria Wiedeń 1:3, 0:3
2010/11 FG LE Lech Poznań FC Salzburg 2:0, 1:0
2012/13 III runda el. LE SV Ried Legia Warszawa 2:1, 1:3
2020/21 II runda el. LE Piast Gliwice TSV Hartberg 3:2

W każdym razie ostatnie pojedynki nie wyglądają źle z naszej perspektywy. Powtórzę, że w kontekście Rapidu nie ma to znaczenia, ale Piast wykonał dobrą robotę, a wcześniej robiły to także Legia i Lech.

Ostatnie 5 lat w pucharach
Sezon Runda, w której odpadli Przeciwnicy i wyniki Poprzednie rundy Przeciwnicy i wyniki
2017/18 Q4 LE
2018/19 1/16 LE Inter Mediolan 0:1, 0:4 Q3 LE
Q4 LE
FG LE
Slovan Bratysława 1:2, 4:0
FCSB 3:1, 1:2
Spartak Moskwa 2:0, 2:1
Rangers FC 1:3, 1:0
Villarreal 0:5, 0:0
2019/20
2020/21 FG LE Arsenal 1:2, 1:4
Molde 0:1, 2:2
Dundalk 4:3, 3:1
Q2 LM
Q3 LM
Lokomotiva Zagrzeb 1:0
Gent 1:2
2021/22 1/16 LKE Vitesse 2:1, 0:2 Q2 LM
Q3 LE
Q4 LE
FG LE
Sparta Praga 2:1, 0:2
Anorthosis 3:0, 1:2
Zoria 3:0, 3:2
Genk 0:1, 1:0
West Ham 0:2, 0:2
Dinamo Zagrzeb 2:1, 1:3

Jak na to, że Rapid często występuje w fazie grupowej, w ostatnich latach bywał dość nieregularny. W dwóch z ostatnich pięciu sezonów w ogóle zabrakło go w europejskich pucharach (teraz też było tego blisko, ale wygrał baraż z WSG Tirol). Gdy już natomiast się w nich znajdował, to w ostatnich dwóch sezonach korzystał na wysokiej pozycji Austrii w rankingu krajowym. Oczywiście do fazy grupowej Ligi Mistrzów przez ścieżkę niemistrzowską się nie dostał, ale spadał do Ligi Europy. Imponująca jest też dwukrotna gra na wiosnę w tym okresie, choć w zeszłym sezonie miało to miejsce po zajęciu trzeciego miejsca w grupie LE.

Nawet jeśli jednak znajdziemy pewne niedoskonałości w tych występach, to niedawna historia Rapidu w pucharach musi robić wrażenie. Zwłaszcza w eliminacjach, w których nie zanotowali żadnej wpadki z niżej notowanym rywalem od sezonu 2014/15 i odpadnięcia z HJK.

Forma i terminarz

Sezon w Austrii rozpoczął się tradycyjnie od I rundy krajowego pucharu. Rapid zagrał w niej z zespołem SK Treibach z Regionalligi Mitte (trzeci poziom rozgrywkowy) i męczył się niemiłosiernie. Nic nie chciało wpaść, a gospodarze opóźniali grę przy każdej możliwej okazji. Wreszcie w doliczonym czasie gry piłkę do siatki wbił Guido Burgstaller.

Było to o tyle zaskakujące, że mało który mecz na starcie ÖFB Cup tak wygląda. Najczęściej pada w nich mnóstwo goli, a niektórzy faworyci ocierają się nawet o dwucyfrówki. Zdarzają się jednak wyjątki i tak było w tym przypadku, choć i tak skończyło się nieźle, bo bez kompromitacji ani nawet bez dogrywki.

Następnego dnia Rapid rozegrał mecz towarzyski z Admirą, spadkowiczem. Wygrał go 2:1 po golach Christopha Knasmüllnera z rzutu karnego i Yusufa Demira z rzutu wolnego. Ta potyczka była istotna przede wszystkim dla Maximiliana Hofmanna, który wrócił na boisko po poważnej kontuzji.

Kibice Rapidu byli także zadowoleni po meczu towarzyskim z Celtikiem, który zakończył się wynikiem 3:3. Niektórzy pozwolili sobie na stwierdzenie, że Rapid dysponuje dwiema równorzędnymi jedenastkami. Aż tak dobrze może nie jest, ale kilku zawodników pokazało się tam z niezłej strony, zwłaszcza 20-letni Bernhard Zimmermann. Na razie wyrasta na ulubieńca fanów, już wiosną przebił się do składu i strzelił kilka goli. Wśród mniej znanych graczy będzie tym, na którego trzeba będzie szczególnie uważać.

Po pierwszym meczu II rundy el. LKE Rapid ponownie zagra u siebie:

24 lipca 17:00 Rapid – SV Ried

Będzie to pierwsza kolejka ligowa. Nie ma na razie tematu przekładania meczów, zresztą w następnych tygodniach terminarz jest na tyle przystępny, że może nie być takiej potrzeby. Lub ewentualnie wtedy, gdy Rapid nie będzie już dalej grał w pucharach w tym sezonie 😉

Miasto i stadion

Co tu dużo mówić, było się parę razy. Wiedeń to świetne miejsce na różne wypady, można się tam łatwo i szybko dostać z wielu miejsc w Polsce. Jeden czy dwa dni z pewnością nie wystarczą, aby wszystko zwiedzić. Stadion znajduje się na uboczu, z dala od centrum miasta, ale jeśli tylko będzie możliwość, to warto zobaczyć chociaż okolice tzw. Ringu, czyli reprezentacyjnego bulwaru okalającego ścisły środek miasta. Możliwości jest naprawdę wiele. Opera, Hofburg, Schönbrunn, katedra św. Szczepana, Belweder… To zaledwie kilka z wielu, wielu miejsc, które można tam zobaczyć. 

Wiedeń

fot. własna

Niestety miałem tego pecha, że akurat na Allianz Stadion nie byłem. Najbliżej było kilka razy pociągiem, przejeżdżającym tuż obok i zatrzymującym się na stacji Wien Hütteldorf. Było to nawet jeszcze przed powstaniem stadionu w obecnym kształcie, bowiem ten istnieje dopiero od 2016 roku. Dysponuje trybunami z pojedynczym piętrem, a budynek klubowy ma na swojej fasadzie efektowny emblemat z herbem klubu. Po starym obiekcie pozostał jeden z masztów oświetleniowych, choć oczywiście stadion korzysta z oświetlenia zamontowanego na dachu.

Mimo że Austria współorganizowała Euro 2008, stadion Rapidu, powstały 8 lat po tej imprezie, jest w ścisłej czołówce największych i najnowocześniejszych w całym kraju. Jako jeden z nielicznych nie ma też problemu z wypełnieniem. Rapid ma wielu kibiców i od lat najwyższą średnią frekwencję w lidze.

fot. commons.wikimedia.org

Zespół

Rapid osłabił się, ale nie tylko teraz, lecz przede wszystkim zimą. Do MLS odeszli wtedy Ercan Kara i Taxiarchis Fountas, którzy mimo to pozostali w trójce najlepszych strzelców zespołu w lidze w poprzednim sezonie (między nimi znalazł się w niej jeszcze Marco Grüll). Teraz sprzedali też Roberta Ljubicicia do Dinama Zagrzeb, a bardzo bolesną stratą jest odejście za darmo Leo Greimla do Schalke 04. Wprawdzie i tak rehabilitował się po poważnej kontuzji, ale nie zdarza się często, aby utalentowany młody zawodnik odchodził z Rapidu po zakończeniu kontraktu.

W tej sytuacji najwięcej w ofensywie powinno zależeć od wspomnianego Grülla. Skrzydłowy sprowadzony z SV Ried ma za sobą świetny sezon, okraszony debiutem i kolejnymi kilkoma występami w reprezentacji Austrii. Akcje wykańczał będzie prawdopodobnie głównie Guido Burgstaller, który na poziom 1. Bundesligi w Niemczech był nieco za słaby, ale w 2. Bundeslidze, a także w Austrii dawał sobie radę i teraz wraca do Rapidu. Zresztą w obliczu ubytków Rapid nie próżnował na rynku. Ciekawymi transferami z ligi są Patrick Greil (Austria Klagenfurt), Roman Kerschbaum (Admira) i Ante Bajić (SV Ried), a już zimą z wypożyczenia do Barcelony wrócił Yusuf Demir. Z transferów całkowicie zewnętrznych mogą tam wiązać nadzieję z Nicolasem Kühnem z rezerw Bayernu. To wszystko są zawodnicy, którzy powinni zwiększyć rywalizację w środku pola lub na skrzydłach.

Defensywę jak zwykle Rapid uzupełnia solidnymi zawodnikami z ligi. Michael Sollbauer przychodzi z Dynama Drezno, ale wcześniej przez wiele lat grał w Wolfsberger AC. Wiele problemów z kontuzjami miał w przeszłości kapitan Christopher Dibon, teraz wraca po takowej Maximilian Hofmann, a występy w Anglii, Niemczech, a także w reprezentacji, ma za sobą Kevin Wimmer. Na początku sezonu nastąpiła zmiana pierwszego bramkarza. Do tej pory bronił Paul Gartler, ale teraz ogłoszono, że jedynką będzie Niklas Hedl, reprezentant Austrii do lat 21.

Rapid prowadzi Ferdinand Feldhofer, który grał też tam jako zawodnik i zaliczył wtedy występy w reprezentacji Austrii. Jako szkoleniowiec wybił się w Wolfsberger AC, gdzie został ściągnięty w środku sezonu po odejściu Gerharda Strubera do Anglii. Feldhofer zajął z WAC 3. miejsce, czyli zdołał utrzymać ten zespół na wysokim poziomie, a także wyjść z grupy Ligi Europy. W fazie pucharowej dostał bolesne lanie od Tottenhamu, ale 10 punktów w fazie grupowej to jeszcze lepszy wynik niż rok wcześniej Strubera. Feldhofer odszedł z WAC po konflikcie z kapitanem, Michaelem Liendlem, któremu dawał w lidze mniej minut, niż ten by sobie życzył, a cała ta sytuacja eskalowała wewnątrz drużyny. Po kilku miesiącach znalazł zatrudnienie w Rapidzie, gdzie musiał ratować sezon po Dietmarze Kühbauerze. Udało się to częściowo, bo w rundzie mistrzowskiej przy podziale punktów można było osiągnąć więcej, ale i tak przez te kilka miesięcy poprawa była zauważalna.

Podsumowanie

Zespoły austriackie preferują szybki, fizyczny, dość bezpośredni futbol, więc na tym tle Lechia nie powinna mieć przewagi. Chyba nawet w samym zespole z Gdańska zdają sobie z tego sprawę i podejście do meczu wyjazdowego będzie raczej ostrożne. O ile wyjazd na większość stadionów w Austrii nie stanowi niesamowitego przeżycia, to wizyta na Allianz Stadionie może zapaść w pamięci na długo. Zespoły austriackie, w tym Rapid, nie słyną z wybitnych wyników u siebie, ale przynajmniej w pucharach nie wygląda to tak źle w wykonaniu tego zespołu.

Rapid funkcjonuje też na nieco innym poziomie finansowym – ogłoszono wstępne wyniki za ostatni rok obrotowy, w którym Rapid zanotował przychody na poziomie 45 milionów euro, co przełożyło się na (cytat) znaczący zysk, pozwalający na dalsze inwestycje. Poza jedną liczbą nie ma tu wielu szczegółów, ale Rapid po pandemii znów może czerpać korzyści z wysokiej frekwencji na stadionie, dość często zarabia na udziale w fazie grupowej europejskich pucharów. Rywalizacja o drugie miejsce za Salzburgiem jednak się zaostrza. Sturm Graz i Wolfsberger AC są teraz bardziej konkurencyjne, a zwykle w grupie mistrzowskiej znajdzie się jeszcze jeden czy dwa niespodziewane zespoły. Rapid jest w dużo lepszej kondycji niż lokalny rywal, Austria Wiedeń, a mimo to skończył ligę za nimi.

To jeden z przykładów na to, że papier nie gra. Rapid jest faworytem przeciwko Lechii, ale musi jeszcze wyjść i zagrać te mecze. Gdańszczanie zrobili swoje w pierwszej rundzie, ale wąska kadra i słaba druga połowa z Wisłą Płock mogą wywoływać niepokój. Oczekiwania przed tym dwumeczem są raczej niezbyt wysokie. Cokolwiek Lechia zdobędzie, powinno być ocenione na plus. Jeśli zaś chodzi o sprawę awansu, przede wszystkim nie można go przegrać już w Wiedniu. O ile uda się zachować szanse w rewanżu, to w nim wszystko może być możliwe.

W poprzedniej rundzie: Akademija Pandev

Udostępnij:

3 komentarze

  1. Buhahahahahaha, spec się odezwał xD

  2. Patrząc na formę Lecha to Gruzini są faworytem.
    Największe szanse na zwycięstwo ma moim zdaniem Raków. Pogoń - remis będzie sukcesem. Lechia porażka 2ma bramkami.
    Realnie:
    Raków 0.250
    Pogoń 0.125
    Lech 0
    Lechia 0
    Życzeniowo:
    Raków 0.250
    Lech 0.250
    Pogoń 0.250
    Lechia 0.125

  3. Co tu dużo mówić . Myślę że po tym czwartku raczej nie będzie optymistycznie . Wszystkie trzy zespoły (Raków, Lechia,Pogoń) nie ugrają za wiele w tych meczach. Sam Rapid uważam za kandydata do wejścia w top 8 Ligi Konferencji. Brendby jakie jest takie jest ale to murowany kandydat z ligi duńskiej na grupę. Na koniec zostawiłem Astanę. Bądź co bądź już w europejskich pucharach chwile grali . Grupa Ligi Mistrzów. To już mówi samo za siebie .Moim zdaniem to będzie smutny czwartek. Oby choć z honorem odpadli . Dlaczego tak mówię? Niestety liczby jakie wykręciły te drużyny w Europie powinny na nas robić wrażenie. Nas tam nie ma ! Uważam że wraz z upadkiem Wisły nasza klubowa piłka już nie znaczy kompletnie nic na mapie Europy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *