ranking krajowy

Podsumowanie rankingowe: zaczynamy od kompletu punktów

Nie wypada mówić, że wróciliśmy na salony, ale znów mamy europejskie puchary z udziałem polskich drużyn. Pod względem wyników wyszło zacnie, o grze trzeba będzie jak najszybciej zapomnieć. Na szczęście w rankingach uwzględniony zostanie tylko ten pierwszy aspekt.

Wyniki

I runda eliminacyjna Ligi Mistrzów – pierwsze mecze

Cork City – Legia Warszawa 0:1
Flora Tallinn – Hapoel Beer Szewa 1:4
Drita Gnjilane – Malmö FF 0:3
Spartaks Jūrmala – Crvena zvezda 0:0
Sūduva Mariampol – APOEL 3:1
Olimpija Ljubljana – Qarabağ Ağdam 0:1

I runda eliminacyjna Ligi Europy – pierwsze mecze

Górnik Zabrze – Zaria Bălți 1:0
Lech Poznań – Gandzasar Kapan 2:0
Czichura Saczchere – Beitar Jerozolima 0:0
Balzan FC – Keşla Baku 4:1
FK Qabala – Progrès Niederkorn 0:2
FK Liepaja – BK Häcken 0:3
Anorthosis Famagusta – KF Laçi 2:1
Connah’s Quay Nomads – Szachtior Soligorsk 1:3
Derry City – Dinamo Mińsk 0:2
Ferencváros – Maccabi Tel Awiw 1:1
Neftçi Baku – Újpest FC 3:1
Stumbras Kowno – Apollon Limassol 1:0
Shamrock Rovers – AIK 0:1
Rudar Pljevlja – Partizan Belgrad 0:3
Spartak Subotica – Coleraine FC 1:1
Radnički Niš – Gżira United 4:0

Ranking krajowy

Dla nas najważniejszą wiadomością jest komplet punktów za trzy zwycięstwa. Kto oglądał mecze, ten wie, że to osiągnięcie do końca nie było takie oczywiste. Ten etap eliminacji to nie tyle nabijanie punktów, co unikanie jakichkolwiek strat. Już pojedynczy remis czy porażka klubów z naszej okolicy w rankingu to zaskoczenie, a co dopiero odpadnięcie. O tym drugim ewentualnie ktoś może przekonać się za tydzień, a na razie można podliczyć punkty za ten tydzień.

Oczywiście na tym etapie nie jest ważne miejsce w rankingu, ale na koniec sezonu nawet takie mecze, jak z Cork, Zarią czy Gandzasarem będą się liczyć. Jeżeli tylko można zapewnić sobie lepszą pozycję wyjściową przed resztą sezonu, należy to zrobić.

Do rzeczy: Polska zdobyła w tym tygodniu 0,750 do rankingu krajowego. W naszej okolicy rankingu to najwyższy wynik oprócz Szwecji (również trzy zwycięstwa). To kraj, który znajduje się bezpośrednio za naszymi plecami i jest liderem grupy pościgowej, która liczy pięć państw. Różnice są bardzo niewielkie i w każdej chwili może się to mocno mieszać. Tylko trochę większą stratę mają kraje z miejsca 25 i niższych, ale na razie ich tu nie uwzględniam:

Poz. Kraj 2014/15 2015/16 2016/17 2017/18 2018/19 Razem Dystans
18 Cypr 3,300 3,000 5,500 7,000 0,250 19,050 1,300
19 Polska 4,750 5,500 3,875 2,875 0,750 17,750
20 Szwecja 3,900 4,750 2,750 5,375 0,750 17,525 0,225
21 Białoruś 5,500 5,125 3,000 3,250 0,500 17,375 0,375
22 Azerbejdżan 3,625 4,375 4,250 4,375 0,500 17,125 0,625
23 Serbia 2,750 4,250 2,875 6,375 0,750 17,000 0,750
24 Izrael 1,375 2,250 6,750 5,625 0,500 16,500 1,250

Zdecydowanym przegranym tej kolejki jest Cypr. Dwa najlepsze kluby przegrały na Litwie, z czego APOEL aż 1:3. Mimo wszystko jednak jestem daleki od podniecania się. Po pierwsze, nasza strata do nich wciąż jest duża, a obawiam się też, że w rewanżach będą w stanie to odrobić. A nawet jeśli APOEL odpadnie, będzie miał możliwość awansu do fazy grupowej Ligi Europy. Dopóki nie odpadną z eliminacji definitywnie, pełnego spokoju nie będzie można mieć. Przed sezonem gonienie ich wydawało się niemal niemożliwe, teraz nabrało trochę realniejszych, ale wciąż mało wyraźnych kształtów.

Dwie porażki zaliczył też Azerbejdżan, ale punktowo nie wygląda to tak źle, jako że na tym etapie ma cztery zespoły. Prawdopodobny wylot zaliczy Keşla, a kto wie – może Qabala, jak Rangers rok temu, też odpadnie z Progrèsem (Luksemburg). Chyba wreszcie można powiedzieć, że ktoś z okolic naszego poziomu kompromituje się bardziej niż my 😉

Na innej zasadzie była stratna Białoruś, która w tej rundzie ma tylko dwa zespoły (BATE startuje od II fazy). Natomiast, tak jak Azerbejdżan, cztery kluby ma Serbia, z których dwa straciły punkty. Mimo wszystko oni i Izrael mogą na tę chwilę interesować nas trochę mniej (chociaż w teorii mogą odrobić straty do nas w ciągu jednego tygodnia).

Ranking klubowy

Jak co roku w tych fazach – niewiele tu się może zmienić, a przy nowych zasadach jeszcze mniej. Legia i Lech, które mają współczynniki wyższe niż 20% rankingu krajowego Polski, nie będą z tytułu klasyfikacji państw dostawać żadnych dodatkowych punktów. W eliminacjach będą punktować tylko w przypadku odpadnięcia w danej rundzie, czego oczywiście nie życzymy. Natomiast Górnik i pozostałe zespoły wciąż dostają ułamki punktów, w tym tygodniu będzie to 0,15.

Poz. Klub 2014/15 2015/16 2016/17 2017/18 2018/19 Razem
55 Legia 10,000 3,000 8,000 1,500 0,000 22,500
153 Lech 1,000 4,000 0,000 1,000 0,000 6,000
210 Arka 0,000 0,000 0,000 1,000 0,000 3,550
210 Jagiellonia 0,000 0,500 0,000 0,500 0,000 3,550
210 Zagłębie Lubin 0,000 0,000 1,000 0,000 0,000 3,550
210 Piast 0,000 0,000 0,500 0,000 0,000 3,550
210 Cracovia 0,000 0,000 0,250 0,000 0,000 3,550
210 Śląsk 0,000 0,500 0,000 0,000 0,000 3,550
210 Ruch 1,500 0,000 0,000 0,000 0,000 3,550
210 Zawisza 0,500 0,000 0,000 0,000 0,000 3,550
210 Górnik 0,000 0,000 0,000 0,000 0,000 3,550

Dla dopełnienia: Lech i Górnik mają w tej chwili zagwarantowany co najmniej jeden punkt w tym sezonie (za odpadnięcie w I rundzie). W przypadku Jagiellonii jest to 1,5, a Legii aż 2 (wolny los w II rundzie el. LE i najpóźniejsze odpadnięcie z pucharów w III rundzie el. LE). Oby jednak tych punktów nie trzeba było zbyt szybko dodawać…

Ocena

Podsumowując, rankingowo trudno oceniać ten tydzień źle. Jednak na takich przeciwnikach punktowanie jest obowiązkiem i tego samego trzeba będzie oczekiwać za tydzień. Rok temu też dobrze zaczęliśmy I rundę, ale już w II zaczęły się schody. Teraz też może tak być i trzeba być na to przygotowanym, ale póki można, trzeba te punkty zbierać.

Udostępnij:

3 komentarze

  1. eRKa - tak wlasnie mi sie wydaje, ze niestety, ale masz racje. Realnie ścigać mozemy tylko Cypr, a grupa poscigowa bardzo duża i na pewno znajdą się 2-3 kraje jak co roku, które zanotują bardzo dobry wynik w granicach 5-6 pkt. Jesli my nie zdobędziemy 4-5 to praktycznie spadek murowany. A patrząc na grę trudno wierzyć, że będzie lepiej niż rok temu ;/

  2. Na bank spadniemy - można się powoli przyzwyczajać.
    Szwedzi depczą nam po piętach a jeszcze mają lepszą sytuację wyjściową bo powygrywali na wyjazdach.
    W tej chwili stać nas na ranking w okolicy 3k a to daje około 26 miejsca (realnie patrząc).
    Niech tęgie głowy myślą jak zatrzymać lepszych piłkarzy w klubach a młodych przytrzymać przynajmniej do 25 roku życia w ekstraklasie - wtedy będzie szansa coś w pucharach ugrać - przynajmniej fazy grupowe.
    Było Forum Polskiego Futbolu - wyciągano wnioski - tylko nie widać ich wcielania w życie.
    Jakieś tam pozytywy są - mamy coraz więcej pięknych stadionów (sam jestem z Sosnowca i u nas dla Zagłębia ma ruszyć budowa w tym roku), budżety klubów idą w górę ale to wszystko jest zbyt wolne a to samo widać u konkurencji.
    Nasze drużyny klubowe powinny mieć taką kadrę aby wygrywać mecze w europejskich pucharach z drużynami rozstawionymi co w tej chwili to jest nie do przeskoczenia. Ostatnio nawet mając rozstawienia odpadamy więc tendencja jest odwrotna.
    Oglądając wczoraj mecz Górnika trudno mieć optymizm przed II rundą. Nawet jeśli przejdą Zarię co może być nie lada wyczynem gdzie tam do fazy grupowej.
    Lata mijają, broda siwieje a nasza liga to nadal kraj 3 świata...

  3. Bardzo ważne dwa sezony przed nami. W ciągu ostatnich dwóch lat odpadały nam sezony ze słabym rankingiem, który, wydawało się, łatwo będzie można zastąpić. Tylko raz się udało.
    Po tym sezonie odpadnie nam 4.75
    Żeby więc na starcie kolejnego nie być w okolicach 30 miejsca to właśnie teraz trzeba nadrabiać.
    To się przydarzyło Rumunii.
    W przeglądzie rankingów zazwyczaj nie była ujmowana, bo tak daleko przed Polską się plasowała, aż tu nagle dwa słabsze sezony (choć ostatni i tak ciut lepszy niż w przypadku przedstawicieli ekstraklasy) i nagle zaczynają na 29 miejscu.
    Polska ma jeden z najwyższych rankingów do stracenia po sezonie. W naszych okolicach (+/- 5 punktów) tylko Chorwacja, Grecja, Białoruś i wspomniana Rumunia tracą więcej.
    Także jeśli na starcie przyszłego sezonu nie chcemy zaczynać z okolic 25 miejsca, to ciułanie punktów teraz jest obowiązkiem.
    1.5 punktu po pierwszej rundzie (komplet zwycięstw) to mus, bo w kolejnych o punkty może być już bardzo trudno, zwłaszcza, że na rozstawienia klubów z rankingiem tylko krajowym (Jaga i Górnik) ciężko liczyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *