Bez-nazwy-1

Koniec jest bliski

W związku z zamknięciem platformy bloog.pl szykują się duże zmiany.

Witam wszystkich. Na początku pragnę przeprosić za moją bardzo małą aktywność na blogu i na Twitterze w ostatnich tygodniach. Na ogół zima jest okresem, kiedy mam więcej wolnego czasu, tym razem jest na odwrót. Bardzo rzadko jestem na bieżąco, a często nadrabiam zaległości po nocach. Dzisiaj też tak jest, dlatego proszę o zrozumienie.

Mam Wam do przekazania wiadomość, która niektórych zmartwi, niektórych ucieszy, ale nie powinna być ona większym zaskoczeniem. WP, dotychczasowy właściciel platformy bloog.pl, zdecydował o jej zamknięciu z końcem marca tego roku. Poniżej wklejam treść otrzymanej notatki, choć nie wiem, czy nie wyświetla się ona również zwykłym użytkownikom.

 

Drodzy Blogerzy,

informujemy, że po szczegółowej analizie podjęliśmy decyzję o zamknięciu platformy bloog.pl z dniem 31 marca 2018.

Zgodnie z postanowieniami regulaminu, po tym terminie nie zapewniamy archiwizowania i przechowywania plików, komentarzy ani jakichkolwiek innych treści udostępnionych w ramach bloog.pl Po 31 marca 2018 wszystkie materiały zostaną automatycznie usunięte.
Zachęcamy do skopiowania treści i polecamy jedną z dwóch największych światowych platform do bezpłatnego blogowania: http://blogspot.com lub https://wordpress.com/learn-more/?v=blog.
W przypadku pytań prosimy o kontakt telefoniczny lub przez formularz na stronie: http://pomoc.wp.pl/formularz.html.
Przepraszamy za niedogodności związane z zamknięciem bloog.pl i liczymy na zrozumienie z Państwa strony.
Zespół Bloog.pl

 

Być może powinna to być okazja do jakiegoś podsumowania, zwłaszcza że za niespełna tydzień ta strona skończy 9 lat. Może jednak wstrzymam się z tym jeszcze trochę. Na razie ciężko o jakieś konkrety, bo jak zwykle niewiele robiłem, aby przygotować się na zaistniałą sytuację. Czasu jednak jest na tyle dużo, że przed końcem marca powinienem znaleźć jakieś rozwiązanie.

Oby to był sygnał do jakiejś poprawy, bo ostatnio mocno się opuściłem  i trzeba się wziąć za siebie. W sumie piszę tak co roku, ale dopiero teraz dostałem prawdziwy bodziec do zmian. Na to zanosiło się już od dłuższego czasu i w sumie dziwię się, że dopiero teraz WP idzie w ślady innych, konkurencyjnych serwisów.

Ale spoko, na razie nikt jeszcze nie umarł 🙂 Zresztą tutaj i tak wchodziły głównie boty, więc nikt nie będzie żałował. Gdy będzie wiadomo coś więcej, oczywiście o tym poinformuję.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *