ranking krajowy

Dwa zwycięstwa na start nowego sezonu

W pierwszym tygodniu I rundy europejskich pucharów polskie kluby zagrały dwa mecze i oba wygrały. To jednak dopiero początek i podstawa do tego, żeby w dalszych tygodniach dalej się liczyć.

Wyniki

I runda eliminacyjna Ligi Mistrzów – pierwsze mecze

Bodø/Glimt – Legia Warszawa 2:3
Žalgiris Wilno – Linfield FC 3:1
Shkëndija Tetovo – NŠ Mura 0:1
Dinamo Tbilisi – Neftçi Baku 1:2
Slovan Bratysława – Shamrock Rovers 2:0
Maccabi Hajfa – Kajrat Ałmaty 1:1
Łudogorec Razgrad – Szachtior Soligorsk 1:0

I runda eliminacyjna Ligi Konferencji Europy – pierwsze mecze

Paide Linnameeskond – Śląsk Wrocław 1:2
Mosta FC – Spartak Trnawa 3:2

Sūduva Mariampol – Valmiera FC 2:1
MŠK Žilina – Dila Gori 5:1
NK Domžale – Swift Hesperange 1:0
Europa FC – Žalgiris Kowno 0:0
NK Maribor – Urartu 1:0

Ranking krajowy

Na początek przypomnienia/rozszerzenia odnośnie poniższego podsumowania.

O co gramy – o 28. miejsce, które pozwoli na grę trzech klubów w II rundzie eliminacji LKE w sezonie 2023/24. Jest jeszcze 29. miejsce, które daje taki start zdobywcy pucharu i wicemistrzowi,
Zasady punktacji od sezonu 2021/22 – w dużej części podobne jak dotąd, a już zwłaszcza w eliminacjach.

Legia i Śląsk nie straciły punktów w swoich pierwszych meczach. 0,500 to maksimum, jakie mogliśmy zdobyć. Niektórzy mieli większe możliwości. Słowenia, Słowacja i Litwa mają w tej fazie po trzy kluby, więc mogą zdobywać nawet po 0,750. Z drugiej strony są Kazachstan, Azerbejdżan i Białoruś, które mają tylko po jednym klubie.

Poz. Kraj 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 Razem Dystans
27 Kazachstan 4,250 4,250 3,375 1,000 0,125 13,000 1,250
28 Azerbejdżan 4,375 2,375 3,375 2,500 0,250 12,875 1,125
29↑ Słowenia 4,625 3,125 2,000 2,250 0,750 12,750 1,000
30↓ Białoruś 3,250 5,000 2,500 1,500 0,000 12,250 0,500
31 Słowacja 1,875 5,125 3,000 1,500 0,500 12,000 0,250
32 Polska 2,875 2,250 2,125 4,000 0,500 11,750
33 Litwa 2,375 2,625 1,625 1,625 0,625 8,875 2,875

Zwycięstwa Legii i Śląska nie dały nam awansu w rankingu, ale pozwoliły zmniejszyć stratę do trzech krajów, które nie wystawiają swojego klubu w I rundzie eliminacji LKE. W dodatku Spartak Trnawa sensacyjnie przegrał na Malcie, więc mimo przewagi w liczbie klubów, Słowacja zdobyła tyle samo punktów co my. Idealny start notują Słoweńcy, którzy zaliczyli mokry sen rankingowców – komplet zwycięstw po 1:0.

Litwę pokazuję tu, żeby była jasność, jaką mamy przewagę nad kolejnym miejscem i że w obecnej sytuacji praktycznie nie da się spaść. Nie jest to żadne pocieszenie, a wręcz przeciwnie. Na razie ich wyniki nie mają dla nas żadnego znaczenia, a dodatkowo pomóc w tym może ewentualne wyeliminowanie Sūduvy przez Raków.

Ranking klubowy

Eliminacje niestety nie są ekscytującym okresem do liczenia rankingu klubowego. Punkty dostaje się tylko za odpadnięcie w danej rundzie, dlatego należy mieć nadzieję, że na razie nie trzeba będzie ich dodawać.

Żeby wreszcie było choć trochę bardziej przejrzyście, dodałem minimalną liczbę punktów, na którą mogą obecnie liczyć kluby uczestniczące w eliminacjach. Dla trzech z nich jest to odpadnięcie najwcześniej w II rundzie eliminacji LKE, a dla Śląska w I. Ewentualne awanse do kolejnych rund ścieżki niemistrzowskiej będą zwiększać te minima zaledwie o 0,5. Największy skok może wykonać Legia, jeżeli przejdzie Bodø/Glimt. W tym przypadku zamiast gwarantowanej II rundy ma udział w co najmniej IV, co oznacza minimum większe o 1 punkt.

Poz. Klub Kraj 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 Minimum 2021/22 Razem
117 Legia Pol 1,5 2 2,5 2,5 0 1,5 8,500 (10,000)
145 Lech Pol 1 2 0 3 0   6,000
272 Piast Pol 0 0 1,5 2 0   3,500
331 Jagiellonia Pol 0,5 2 0 0 0   2,500
336 Cracovia Pol 0 0 1 1 0   2,350
337 Lechia Pol 0 0 1,5 0 0   2,350
338 Górnik Pol 0 1,5 0 0 0   2,350
339 Arka Pol 1 0 0 0 0   2,350
340 Raków Pol 0 0 0 0 0 1,5 2,350
341 Pogoń Pol 0 0 0 0 0 1,5 2,350
342 Śląsk Pol 0 0 0 0 0 1 2,350

Jak widać, jednorazowa gra w eliminacjach to nie jest żaden interes. Te punkty nie pozwalają słabszym klubom wyjść ponad minimum (20% rankingu krajowego). Prawdziwe zyski zaczęłyby się dopiero w fazie grupowej.

Trzeba jeszcze dodać, że wszystkie polskie kluby z minimalnym współczynnikiem zyskały łącznie po 0,1 (20% z 0,500 zdobytych do rankingu krajowego).

Ocena

Pod względem punktów nie ma na co narzekać. Jest komplet zwycięstw i to najważniejsze. Legia dodatkowo pokazała się z dobrej strony i może wyeliminować najsilniejszego przeciwnika, który stanął na jej drodze w ostatnich kilku latach. Śląsk wyglądał o wiele gorzej, ale jakimś cudem wymęczył zwycięstwo w Estonii. Gdybym nie zerkał także na Fehérvár z Araratem, to nie wróżyłbym Śląskowi powodzenia w II rundzie, ale nie tylko my mieliśmy problemy na boisku.

Przeciwnicy też punktowali, ale przynajmniej w teorii można odrobić punkty do tych, którzy startują później. To była zwykle utopia, do której nie dochodziliśmy, bo traciliśmy punkty z Europą, Zarią Balti czy Gandzasarem. Jeden punkt za całą I rundę to niby nie byłoby dużo, ale kto wie, może później zrobiłby różnicę. Na pewno nie będę lekceważył żadnych ułamków punktów, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będą potrzebne.

Udostępnij:

15 komentarzy

  1. Ktoś wie czemu póki co nie są dodawane punkty na:
    https://www.footballseeding.com/uefa/country-ranking/2021-22/

    • Kurczę, nie znam strony. W każdym prawdopodobnie najlepszym i najbardziej przejrzystym zagranicznym źródłem dotyczącym rankingu jest Kassiessa. Tam wszystko najpóźniej o północy jest aktualizowane.

  2. Co do dystansu - jeśli w tym roku nie awansujemy na 27 miejsce to cytując klasyka " nalezy to wszystko w rzucić w cholere jasną i zająć się czyms innym".
    Bo jednak caly czas twierdze ze o ile nie jesteśmy na poziomie 15-20 miejsca rankingu, to te 20-25 oddaje realną silę ekstraklasy. A więc spokojnie powinnismy sie na tym 25 miejscu znaleźc. Zobaczymy po sezonie :)

    • Też mi się wydaje, że teraz po wprowadzeniu LKE kraje będą nabijać więcej punktów a co za tym idzie 4 pkt w tym sezonie to nie to samo co w zeszłym. Tak czy inaczej mam nadzieję że teraz te 4 pkt będę choćby za sprawą Legii. Jednak dużo bardziej optymistycznie patrzał bym na ten sezon gdyby zamiast Pogoni grał Lech a Śląska - np. Piast. No ale jest jak jest. Kibicujemy.

    • eRKa - wiadomo, "dobór" drużyn mógł być lepszy :) ale jakby nie patrzeć, na przestrzeni całego sezonu to te kluby widocznie zaśługiwały na to, żeby wystepować w kwalifikacjach.
      Ja nie mam wielkich oczekiwań od Pogoni czy Sląska, tylko jedno - jesli tafią się ogórki - mają 2 x wygrać i zrobyć te 0,5 pkt do rankingu w dwumeczu. Trafi się mocniejszy rywal, to może coś tam ugrają, ale ważne, zeby wszystko co jest w teorii do wygrania wygrywać i nie tracić głupio punktów.

      Na początek chociaz tyle.

  3. Dobry początek, co wcale nie jest normą u nas, takze wypada się cieśzyć.

    Ja natomiast nie stawiał bym celu krótkoterminowego typu osiągniecie dajmy na to miejsca 28, tylko uzbieranie MINIMUM 4 pkt, najlepiej 5, więcej to zapewne w sferze marzeń a nie realnych planów. A to dlatego, że obecny ranking wysoki nie będzie, natomiast regularne zbieranie powiedzmy tych 4-5 pkt co sezon w koncu wyraźnie nas dzwignie w rankingu. Oczywiście odnoszę się do sytuacji dotychczasowej, bo cięzko powiedzieć jak będa wyglądać rankingu po pierwszej Lidze Konferencji, zapewne sporo krajów na tym zbije dodatkowe punkty, więc pewnie średnia 4-5 powędruje o 1 pkt w góre, ale to tylko moje gdybanie, a nie fakty, a tutaj mamy opierać się na nich.

  4. Świetny artykuł! Bardzo za niego dziękuje, czytało bardzo przyjemnie i dowiedziałem się wszystkiego, czego potrzebowałem.
    +1 dla twórcy artykułu, super robota

  5. Początek niezły. Również "mokry sen rankingowca" - dwa mecze, dwa wyjazdy, dwie wygrane jedną bramką. Na razie nie wygląda to źle, ale nie oszukujemy się - to pierwsze rundy eliminacji (gdzie byśmy byli, jakby i tu byłoby słabo). LKE: Z jednej strony fajnie, jeżeli rankingowo silniejsi przeciwnicy odpadną. Z drugiej pokonanie ich dałoby rozstawienie w III rundzie eliminacji. Legia: jak przejdzie to wyrzuca do el. LKE mistrza Norwegii (miło) + w drugiej rundzie El. LM raczej nie ma opcji odpaść (ah mówiłem to i przy Valerendze i przy Levadii i przy Spartaku Trnava i... przy zespole z Luxembourga). Wtedy pewna LKE i dwa mecze - jeden wygrać LE, oba wygrać LM. Swoją drogą - do rozstawienia w 3 rundzie el. LM potrzebujemy odpadnięcia aż 4 drużyn. 3 z nich ledwo wygrały u siebie jedną bramką. :)

    • Dla Legii przejście Norwegów oznacza, że zagrają do 4 rundy eliminacji, a więc jeszcze z trzema rywalami. i wystarczy jednego pokonać, by grać do zimy. Oczywiście najlepiej już tego pierwszego i zachować szansę na LM.

  6. Czy ja dobrze widzę w "Access list", że całość zrobiła się bardzo płaska? Poza czołówką nie ma znaczenia gdzie w rankingu będziemy. 18 miejsce daje te same przywileje co miejsce 28.

    • W pewnym momencie też tak myślałem "aaa lepiej być dalej bo w pierwszych rundach trafimy na łatwiejszych rywali i nabijemy więcej punktów do rankingu" ale:
      1. To już są peryferie footballu. Każdy woli oglądać ekstraklasę, która odnosi sukcesy na arenie europejskiej niż jest 32 za Azerami i Kazachami.
      2. Automatycznie z naszym miejscem w rankingu spada też nasz podstawowy współczynnik krajowy i za chwilę może się okazać, że nawet w I rundzie nie jesteśmy rozstawienie i trafiamy na zespoły silniejsze co nas spycha w jeszcze większą otchłań.
      3. Kasa.

    • z perspektywy rankingu krajowego tak, natomiast ranking krajowy podnosi się za sprawą ankingu klubowego, w tym sensie, że gdy 2-3 drużyny mają dobry ranking klubowy na przestrzeni kilku sezonów potrafi to dać łatwiejsze losowania i kolejne awanse, a zatem kolejne punkty do rankingu krajowego.
      Dużo lepiej zeby byly z 2-3 ekipy meldujące się w fazie grupowej, budujące ranking klubowy, niż co roku inne kluby, które może i powygrywają sporo spotkań w kwalifikacjach, punkowo zrobią to samo,ale ostatecznie nie do fazy grupowej, bo 1 prestiż, 2 rozpoznawalność/medialność 3 obycie międzynarodowe 4 respekt, są większe, a to wszystko razem wzięte przekłada się na pieniądze. No i najwazniejsze, wspomniany ranking klubowy, który przy losowaniach ma duze znaczenie dla nas - oczywiscie, w długiej perspektywie, bo w krótkiej - jednego sezonu mozna mimo rozstawień trafiać kiepsko, jak choćby teraz Legia.

  7. W tym kontekście ważna tu będzie rywalizacja Śląska z FC Fehervar. Chyba, że odpadną wcześniej z Araratem.

    • Niby tak, chociaż ostatecznie pojedynczy dwumecz nie ma aż tak wielkiego wpływu na cały ranking, jak całokształt. Bo ostatecznie możemy wyeliminować np. zespól z Węgier, KAzachstanu i Azerbejdzanu, a finalnie to one będą miały przedstawiciela w grupie, my nie i wyjdzie że jeden dwumecz dużej róznicy nie zrobił.
      Ale generalnie jestem zdania, że dopóki nie będziemy wygrywać spotkań z takimi rywalami, to nie możemy uznać, że futbol w klubowy w Polsce idzie do góry.

  8. Jest komplet punktów mimo niewygodnego rywala.
    Teraz ważne, by w rewanżu u siebie drugi komplet zebrać.
    Tabela pokazuje dystans do 27 miejsca.
    Na 26 znajdują się Węgry, które zaliczyłe w LKE dwa remisy. Przewaga liczebna daje im tę samą liczbę punktów. Nie mniej warto pdnotować, że ponieśli straty i jeśli dalej będą się potykać, a polskie kluby punktować, to jest szansa na zmniejszenie dystansu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *