



Po Nigerii i Korei – umiarkowany niepokój, który niewiele znaczy
Za nami kolejne dwa mecze towarzyskie reprezentacji Polski. Standardowo to dla trenera stanowią one najlepszy materiał i to on mógłby o nich najwięcej powiedzieć, tyle że nie chce. Zresztą nie ma mu się co dziwić. My możemy sobie pospekulować, co wiele nie przyniesie, ale takie nasze prawo. Nigeria i Korea Południowa miały przygotować nas na…