Od meczu Legii z Lugano może dużo zależeć w tym sezonie, jeśli chodzi o ranking krajowy. Niestety został on przegrany, a do tego Jagiellonia nie pomogła i w tym tygodniu nie zdobyliśmy zupełnie nic.
Przypomnienia:
- O co gramy w rankingach (w skrócie: najbliższe miejsce niosące za sobą duże zmiany to 15. (dwa zespoły w eliminacjach LM i łącznie pięć w pucharach w sezonie 2026/27),
- Jak będą wyglądać puchary od sezonu 2024/25
Wyniki
Faza ligowa Ligi Mistrzów – 6. kolejka
Dinamo Zagrzeb – Celtic FC 0:0
FC Salzburg – Paris Saint-Germain 0:3
Lille OSC – Sturm Graz 3:2
VfB Stuttgart – BSC Young Boys 5:1
Faza ligowa Ligi Europy – 6. kolejka
Olympiakos Pireus – FC Twente 0:0
PAOK – Ferencvárosi TC 5:0
FC Porto – FC Midtjylland 2:0
Rangers FC – Tottenham Hotspur 1:1
Maccabi Tel Awiw – RFS 2:1
Faza ligowa Ligi Konferencji – 5. kolejka
Legia Warszawa – FC Lugano 1:2
FK Mladá Boleslav – Jagiellonia Białystok 1:0
FC København – Heart of Midlothian FC 2:0
ACF Fiorentina – LASK 7:0
HJK – Molde FK 2:2
Omonia Nikozja – Rapid Wiedeń 3:1
The New Saints – Panathinaikos AO 0:2
FC St.Gallen 1879 – Vitória Guimarães 1:4
Niestety najważniejszy mecz tej kolejki nie potoczył się po naszej myśli. Słabszy występ może się zdarzyć, ale szkoda, że wypadł akurat w takim momencie. Lugano pokazało, że potrafi grać w piłkę i może się jeszcze liczyć w dalszej części sezonu. To gorsza wiadomość niż pojedyncza porażka, bo tę da się jeszcze nadrobić. Będzie niewątpliwie trudniej niż w przypadku choćby remisu, ale z pewnością niczego ona jeszcze nie przesądza.
Jagiellonia nie spisała się lepiej i ten tydzień kończymy bez punktów. Wszystkie kraje z miejsc 13-17 odskoczyły, ale znalazł się taki, który jest notowany jeszcze wyżej, ma w grze więcej klubów, a i tak spisał się podobnie do nas, a nawet gorzej.
Ranking krajowy
Grecja rozpędziła się i nie tylko powiększa przewagę nad nami, ale i wyprzedziła Austrię. W jej zasięgu jest też Norwegia. Te kraje pojawiają się zatem w rozszerzonym wycinku, choć nasza strata do nich wciąż jest na tyle duża, że nie odrobimy jej jesienią.
Poz. | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Razem | Dystans | Ten tydzień |
11↑ | Norwegia | 6,500 | 7,625 | 5,750 | 8,000 | 6,125 | 34,000 | 3,625 | 0,750 |
12↑ | Grecja | 5,100 | 8,000 | 2,125 | 11,400 | 7,125 | 33,750 | 3,375 | 1,250 |
13↓ | Austria | 6,700 | 10,400 | 4,900 | 4,800 | 6,800 | 33,600 | 3,225 | 0 |
14 | Szkocja | 8,500 | 7,900 | 3,500 | 6,400 | 6,000 | 32,300 | 1,925 | 0,400 |
15 | Szwajcaria | 5,125 | 7,750 | 8,500 | 5,200 | 5,600 | 32,175 | 1,800 | 0,400 |
16 | Dania | 4,125 | 7,800 | 5,900 | 8,500 | 5,750 | 32,075 | 1,700 | 0,500 |
17 | Izrael | 7,000 | 6,750 | 6,250 | 8,750 | 2,875 | 31,625 | 1,250 | 0,500 |
18 | Polska | 4,000 | 4,625 | 7,750 | 6,875 | 7,125 | 30,375 | – | 0 |
19 | Chorwacja | 5,900 | 6,000 | 3,375 | 5,875 | 5,375 | 26,525 | 3,850 | 0,250 |
Norwegowie mogą mieć mieszane uczucia po tej kolejce. Molde prowadziło 2:0 w Finlandii i wypuściło ten wynik, a w ostatniej kolejce zagra z Mladą Boleslavią bezpośrednio o awans do fazy pucharowej. Za to Bodø/Glimt jest tego bardzo blisko w LE, po tym, jak pokonało Besiktas. Strata wciąż jest wyraźna, ale kiepska postawa Molde daje możliwość, że będziemy w stanie odrabiać, o ile wiosną pozostaniemy w dwa solidnie punktujące kluby kontra osamotnione Bodø/Glimt.
Cztery austriackie zespoły przegrały w komplecie swoje mecze, z czego LASK bardzo wysoko, aż 0:7, jest już jedną nogą poza rozgrywkami. Jedynie Rapid jest pewny dalszej gry, Sturm i Salzburg mają teoretyczne szanse w LM, zdążą też rozegrać łącznie cztery mecze w styczniu. Z samym tylko Rapidem można by rywalizować, ale również w tym przypadku polskie zespoły wiosną znów musiałyby zanotować serię zwycięstw.
Grecja zanotowała kolejny udany tydzień. Panathinaikos zrobił swoje w LK, PAOK wysoko wygrał, a różnica bramek może mieć znaczenie na koniec fazy ligowej. Jedynie Olympiakos zremisował, ale 1,25 punktu to i tak okazały dorobek, w dodatku pozwalający na wyprzedzenie Austrii.
Istniała możliwość, że Szkocja nie zdobędzie zbyt wiele w tym tygodniu, ale i tak dała sobie radę. Gdyby skończyło się na remisie Celticu w Chorwacji, nie byłoby tak źle. Rangers zremisowali jednak z Tottenhamem i nie dość, że Szkocja dokłada 0,4 punktu, to wszystkie jej trzy zespoły wciąż mają szansę na dalszą grę. W dodatku czekają ich teoretycznie przyjemne mecze, Celtic ma w kalendarzu Young Boyów, a Hearts – Petrocub. Musieliby nagle poradzić sobie znacznie gorzej w roli faworytów, aby nasze perspektywy na wyprzedzenie ich zmieniły się.
Jedynymi punktami zdobytymi przez Szwajcarię były te w wykonaniu Lugano przy Łazienkowskiej. Mimo to mogliśmy nawet odrobić część strat, gdyby Jagiellonia wygrała w Czechach, ponieważ Young Boys i St.Gallen nic nie dołożyły. Mistrzowie Szwajcarii nie mają już szans na awans, zostały im dwa mecze do rozegrania w styczniu. FCSG jest w niewiele lepszej sytuacji. Wygląda na to, że wszystko zostanie na barkach Lugano.
W bezpośrednim meczu Duńczyków ze Szkotami górą FC København, co daje mu już pewność dalszej gry. Midtjylland przegrał w Porto i jego sytuacja jest z kolei stykowa, ale ma dwa mecze na zmianę sytuacji. Już z samą Kopenhagą korespondencyjna (lub znów bezpośrednia) rywalizacja wiosną będzie trudna, dlatego losy Midtjylland w styczniu mogą być dość istotne.
Maccabi Tel Awiw wygrało drugi mecz z rzędu, tym razem z RFS-em. W ostatniej chwili Łotysze nie wykorzystali jeszcze rzutu karnego na remis… Za tydzień Izrael będzie jedynym krajem z miejsc 11-17, który nie będzie grał, zatem będzie można go wyprzedzić nie oglądając się na nic. Sytuacja może się znów zmienić w styczniu, gdy Maccabi wróci do gry w LE, ale 17. miejsce przynajmniej na miesiąc będzie możliwe.
Dinamo Zagrzeb zremisowało we wspomnianym meczu z Celtikiem i wciąż utrzymuje się w grze o fazę pucharową. Różnica punktowa wobec Chorwacji pozostaje w okolicach czterech punktów, więc zagrożenia z tej strony praktycznie nie ma. Ważniejsze jest to, że Dinamo odebrało punkty Szkotom, choć na razie na niewiele się to zdaje.
Ranking klubowy
Legia Warszawa
Poz. | Klub | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Pkt. w f.ligowej | Razem |
70 | LASK | Aut | 7 | 15 | 0 | 3 | 2,5 | 2 | 27,500 |
71↑ | Anderlecht | Bel | 0 | 2,5 | 12 | 0 | 10 | 10 | 24,500 |
72↓ | Legia | Pol | 2,5 | 4 | 0 | 9 | 8 | 8 | 23,500 |
73↑ | Djurgården | Swe | 2 | 0 | 13 | 1,5 | 7 | 7 | 23,500 |
74↓ | Dynamo Kijów | Ukr | 10 | 5 | 3 | 2,5 | 3 | 0 | 23,500 |
75↓ | Łudogorec | Bul | 3 | 3 | 5 | 9 | 3 | 3 | 23,500 |
76↓ | Union Berlin | Ger | 0 | 5 | 12 | 6 | 0 | 23,000 | |
77↓ | Leicester | Eng | 10 | 13 | 0 | 0 | 0 | 23,000 | |
78↑ | İstanbul Başakşehir | Tur | 6 | 0 | 12 | 0 | 4 | 4 | 22,000 |
Legia została wyprzedzona przez Anderlecht, który wygrał swój mecz. W praktyce może to mieć znaczenie tylko w III rundzie eliminacji LE, gdyby jednak okazało się, że Legia miałaby tam problem z rozstawieniem. W kontekście eliminacji LM nic się nie zmieniło – Łudogorec zremisował, ale wciąż nie przekroczył minimalnych 3 punktów za udział w LE, a Dynamo ponownie przegrało. Djurgården zaś nie zagra w tych rozgrywkach i w następnej kolejce gra będzie się toczyć m.in. o to, aby nie wyprzedziło Legii w rankingu klubowym.
Lech Poznań
Poz. | Klub | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Pkt. w f.ligowej | Razem |
87 | CFR Cluj | Rou | 4 | 3 | 8 | 1,5 | 2,5 | 19,000 | |
88 | Lech | Pol | 3 | 0 | 14 | 2 | 0 | 19,000 | |
89 | Maccabi Hajfa | Isr | 2,5 | 3 | 6 | 5 | 1,5 | 18,000 | |
90 | Bologna | Ita | 0 | 0 | 0 | 0 | 8 | 8 | 18,000 |
91↑ | Hoffenheim | Ger | 12 | 0 | 0 | 0 | 5 | 5 | 17,000 |
Lech nadal pozostaje na 88. miejscu w rankingu. W styczniu może zostać wyprzedzony przez Hoffenheim, o ile niemiecki zespół jeszcze zapunktuje w LE. Wkrótce mogą go też doganiać zespoły z LK, o ile wygrają w szóstej kolejce i zdobędą odpowiednio dużo punktów bonusowych.
Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok
Poz. | Klub | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Pkt. w f.ligowej | Razem |
177↓ | Ballkani | Kos | 0 | 0 | 3 | 3 | 2 | 8,000 | |
178↓ | Fehérvár | Hun | 2,5 | 1 | 2,5 | 0 | 2 | 8,000 | |
179↓ | Toboł | Kaz | 0 | 2 | 2 | 2,5 | 1,5 | 8,000 | |
180↓ | Budućnost Podgorica | Mne | 2 | 1,5 | 1,5 | 1,5 | 1,5 | 8,000 | |
181↓ | Dunajská Streda | Svk | 2 | 1,5 | 2 | 1 | 1,5 | 8,000 | |
182↓ | Raków | Pol | 0 | 2,5 | 2,5 | 3 | 0 | 8,000 | |
183↓ | Neftçi | Aze | 1,5 | 2,5 | 2 | 2 | 0 | 8,000 | |
184↓ | Krasnodar | Rus | 8 | 0 | 0 | 0 | 0 | 8,000 | |
185↓ | Bačka Topola | Srb | 1,5 | 0 | 0 | 3 | 3 | 3 | 7,500 |
186↓ | Celje | Svn | 2 | 0 | 0 | 2,5 | 3 | 3 | 7,500 |
187↓ | Ararat-Armenia | Arm | 2,5 | 0 | 1,5 | 1,5 | 2 | 7,500 | |
188↓ | Vojvodina | Srb | 2 | 2 | 0 | 1,5 | 2 | 7,500 | |
189↓ | AEK Larnaka | Cyp | 0 | 0 | 4 | 2 | 1,5 | 7,500 | |
190↓ | Austria Wiedeń | Aut | 0 | 1,5 | 2,5 | 2 | 1,5 | 7,500 | |
191↓ | Inter Escaldes | And | 1,5 | 1,5 | 1,5 | 1,5 | 1,5 | 7,500 | |
192↓ | Vaduz | Lie | 1 | 1,5 | 2,5 | 1 | 1,5 | 7,500 | |
193↓ | Shkëndija | Mkd | 2 | 1,5 | 2 | 1 | 1 | 7,500 | |
194↓ | Jagiellonia | Pol | 0 | 0 | 0 | 0 | 7 | 7 | 7,000 |
195↓ | Häcken | Swe | 0 | 1,5 | 0 | 3 | 2,5 | 7,000 | |
196↓ | Larne | Nir | 0 | 2 | 1 | 1,5 | 2,5 | 0 | 7,000 |
Jagiellonia i Raków zostały wyprzedzone przez Elfsborg. Ten zespół może zagrać jedynie w eliminacjach LE, o ile wygra Puchar Szwecji w przyszłym roku. Tam Raków i Jagiellonia mogą być rozstawione w I rundzie, w kontekście II obecny mistrz Polski potrzebuje jeszcze zdobyć kilka punktów. Cały czas jest też w grze o rozstawienie w wyższych rundach eliminacji LK niż II.
Pozostałe polskie kluby
Poz. | Klub | Kraj | 2020/21 | 2021/22 | 2022/23 | 2023/24 | 2024/25 | Pkt. w f.ligowej | Razem |
238 | Maccabi Petach Tikwa | Isr | 0 | 0 | 0 | 0 | 2 | 6,325 | |
239 | Beitar | Isr | 1 | 0 | 0 | 1,5 | 0 | 6,325 | |
240 | Maccabi Netanja | Isr | 0 | 0 | 1,5 | 0 | 0 | 6,325 | |
241 | Ashdod | Isr | 0 | 1,5 | 0 | 0 | 0 | 6,325 | |
242 | Wisła Kraków | Pol | 0 | 0 | 0 | 0 | 2,5 | 6,075 | |
243 | Śląsk | Pol | 0 | 2 | 0 | 0 | 2 | 6,075 | |
244 | Pogoń | Pol | 0 | 1,5 | 1,5 | 2 | 0 | 6,075 | |
245 | Lechia | Pol | 0 | 0 | 1,5 | 0 | 0 | 6,075 | |
246 | Piast | Pol | 2 | 0 | 0 | 0 | 0 | 6,075 | |
247 | Cracovia | Pol | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 6,075 | |
248↑ | Pafos | Cyp | 0 | 0 | 0 | 0 | 6 | 6 | 6,000 |
249↓ | Dinamo Mińsk | Blr | 1 | 0 | 1,5 | 1 | 2,5 | 2 | 6,000 |
Ich sytuacja nie zmieniła się. Za tydzień mogą zostać wyprzedzone przez Pafos lub Dinamo Mińsk, o ile któryś z tych zespołów nie przegra swojego meczu, ewentualnie przez Noah, jeżeli wygra.
Ocena
Znakomita seria została przerwana i to od razu w bolesny sposób. Po raz pierwszy od drugiej kolejki fazy grupowej zeszłego sezonu doszło do sytuacji, w której mamy dwa grające polskie zespoły i żaden z nich nic nie dołożył. W kontekście gry o wysokie miejsca w fazie ligowej LK nic nie jest stracone, Legia i Jagiellonia wypracowały już dużo w poprzednich meczach i wciąż mają solidny dorobek. Zabrakło jednak choćby braku porażki z Lugano. Przynajmniej do Szwajcarii mogliśmy w ten sposób odrobić ułamki punktów, bo większość pozostałych krajów pokazała się z lepszej strony.
Przypomnę, że dwa tygodnie temu określałem ten mecz jako ważny, ale jeszcze nie decydujący. Strata niecałych dwóch punktów rankingowych jest do odrobienia, zwłaszcza że dojdą punkty bonusowe. Za tydzień grać będzie wyłącznie Liga Konferencji i to będzie moment, w którym będzie można sporo nadrobić. Potem jednak dojdzie do styczniowych meczów w LM i LE, a także do rundy barażowej we wszystkich trzech rozgrywkach, w której może nas nie być, o ile awansujemy bezpośrednio do 1/8 finału. To sprawia, że za tydzień sytuacja może znacząco się poprawić, ale nie wiadomo, na jak długo. Może to wystarczyć tylko na miesiąc, ale jest szansa, że potrwa to dłużej.
Dziś sobie nie pomogliśmy i trzeba będzie nadrabiać straty w kolejnych meczach. Trzeba zacząć już od następnej kolejki, choć nie będzie wtedy łatwo, jako że oba nasze zespoły będą osłabione kontuzjowanymi i pauzującymi za kartki zawodnikami.
Dajcie spokój z tymi narzekaniami, po prostu zaczęliśmy sezon dużo wcześniej niż ci, którzy rządzą tym systemem i teraz wychodzi zmęczenie. W czwartek Jaga wygra i mamy dwie drużyny w 1/8 :)
Z punktu widzenia rankingowego szkoda tych porażek. Szkoda tym bardziej, że Mladá to zespół grający ,,laga bonito" rodem z A-klasowych boisk. Kompletnie nie rozumiem, jak w pierwszej połowie Jagiellonia mogła nie wykorzystać MASY błędów w obronie Czechów? Tam aż się prosiło o szybkie rozegranie po skrzydle.
Druga połowa to już konsekwencja kiepskiej defensywy Jagielloni. Były dwa poważne ostrzeżenia, za trzecim razem gość dołożył stopę jak należało. Tylko tyle i aż tyle.
Jeśli chodzi o następną kolejkę, niestety obawiam się, że będą 2 porażki. Legia zagra w Sztokholmie zdekompletowana, z kolei w Jagielloni zabraknie kluczowego gracza w linii obrony (która i bez tego nie jest rewelacyjna).
Z drugiej strony, możemy uznać, że do tej pory obie drużyny wykręciły wyniki ponad stan.
Jeśli szukać jakichś pozytywów, to nie zapominajmy, że Allsvenskan zakończyła rozgrywki 10. listopada, a gra w samej LK nie zastąpi rytmu meczowego. Aby w nim pozostać Djurgardens rozgrywa mecze towarzyskie. No i ostatni wyjazd do Vikingura okupiony czerwoną kartką niejakiego Miro Tenho, stopera, który - jak oglądam statystyki występów - jest tzw. graczem "pierwszego wyboru"... Pewnie to niewiele, ale zawsze coś ;)
Kluczem jak zawsze będzie losowanie drabinki fazy pucharowej.... Gdyby Legia i Jaga awansowały po fazie ligowej do 1/8 finału to np. tam na dzien dzisiejszy mogłyby wylosować taką parę z play off FC Kopenhaga - Real Betis czy Heidenheim - Panathinaikos a można tez wylosować Ol. Ljubljana - Vikingur czy Djurgarden - Mlada Boleslav. To samo może się okazać jeśli oba zespoły nie awansują do TOP 8 i zajmą miejsca 9-12. Wtedy na przykład możma trafić na taki Borac Banja Luka czy Backa Topola albo na FC Kopenhaga czy Basaksehir!
Kluczowy dla nas będzie na 100% przyszły sezon, bo jeśli tam zapunktujemy dobrze to jesteśmy w stanie wskoczyć od razu na 12-13 miejsce! I tak się zastanawiam dzisiaj jaki układ drużyn w eliminacjach byłby dla nas najbardziej korzystny.... Wychodzi mi, że taki:
Mistrz Polski - RAKÓW (współczynnik 8) - Jeden wygrany dwumecz da mu już przynajmniej fazę ligową LK
Puchar Polski - JAGIELLONIA (współczynnik 7) - Aby zagrać w LK Jaga musi wygrać przynajmniej 2 z 3 dwumeczów.
LEGIA WARSZAWA i LECH POZNAN (współczynnik odpowiednio 23,5 i 19) - Oba zespoły maja rozstawienia na wszystkie rundy eliminacji LK wiec jest to bardzo duży atut!
Ciekawe co ostatecznie wyjdzie na koniec sezonu...
JANEK mam pytanie!
Co z punktami za 1/16 finału w LK do rankingu krajowego? Awans do 1/8 daje bonus 0,5.
7 miejsce daje wiec 2.5 pkt bonusu za miejsce + bonus 0.5 pkt za awans do 1/8 = 3 pkt ---> 0,75 do rankingu przy 4 drużynach
9 miejsce daje wiec 2 pkt bonusu za miejsce + 2 mecze 1/16 w których można zdobyć 4 pkt = 6 ---> 1,50 do rankingu przy 4 drużynach (czy te 0,5 punktu za awans do 1/8 tez sie tutaj dolicza?)
PYTANIE: Czy nie bardziej w perspektywy rankingu opłaca sie zając 9 miejsce i grać 2 mecze ze słabszym rywalem notując w nich 2 wygrane? Bo w 1/8 mając pecha w losowaniu możesz już nic więcej nie ugrać... Jak to widzisz?
Tak, 0,5 punktu za awans do 1/8 finału dostają też ci, którzy przejdą rundę barażową.
Zespoły z 9. miejsca i trochę niżej mają szansę na zdobycie więcej punktów niż np. 7-8, ale tylko szansę. Równie dobrze mogą odpaść od razu w barażu.
Dlatego lepiej być jak najwyżej, aby wypracować więcej za wyniki z fazy ligowej i bonus za wysokie miejsce.
No najlepiej jest zająć miejsca 1-4, ale wcale nie należy deprecjonować lokat 9-12, bo dają Ci szansę napić sporo dodatkowych punktów.
Wariant 1: Załóżmy że Legia i Jaga zajmują miejsca 9 i 10. Grają w 1/16 i każda z tych drużyn awansuje dalej po 1 wygranej i remisie. To daje nam 1,5 pkt do rankingu za wyniki i prawie 1,218 pkt bonusowych. Nastepnie oba zespoły odpadają w 1/8 finału po 1 porażce i remisie dokładając 0,50 pkt. RAZEM: 3,218 PKT
Wariant 2: Załóżmy że Legia i Jaga zajmują miejsca 7 i 8. Nastepnie oba zespoły odpadają w 1/8 finału po 1 porażce i remisie. To daje nam 0,5 pkt za wyniki i 1,4375 za bonusy. RAZEM: 1,9375
------
Czyli można w praktyce odrobić 50% strat do miejsca TOP 15 na samej fazie play off. Niby teoria, ale jednak te miejsca 9-12 wcale nie są złe! A jesli juz oba zespoły awansowały by po 2 zwycięstwach to robi sie aż 2 pkt do rankingu krajowego więcej! Szanse na 1/4 czy 1/2 są jednak małe wiec lepiej zapunktować w 1/16 i 1/8 bo poźniej będzie to mało prawdopodobne!
Wariant 3: Legia i Jagiellonia w fazie ligowej zdobywają mniej punktów za wyniki i bonusy, grają w barażach, a tam odpadają po komplecie porażek i nie zdobywają dodatkowych punktów, a dodatkowo przepadają im punkty bonusowe za awans do 1/8 finału.
Byłbym ostrożny przy dopisywaniu wirtualnych punktów.
Wiosna w pucharach to już zupełnie inny rozdział. Będzie masa klubów, w tym lepsze od naszych, którym włączy się opcja "ok, to teraz już na serio". Do tego Legia ostatni dwumecz na wiosnę wygrała 30+ lat temu, Jaga nigdy.
Zaczynają się de facto nowe rozgrywki, korzystnie jest dołączyć do nich jak najpóźniej.
Żeby Jaga znalazła się w Top8 najprawdopodobniej musi wygrać, a to już daje 0,5 pkt do rankingu krajowego. Ponadto przy zwycięstwie Jaga winduje swój do rankingu do ok 12,5 pkt. To już może dawać rozstawienie w 4 rundzie LK
Z drugiej strony drużyna może być w 1/16 i trafić na np kopenhage czy inny klub i wtedy będzie koniec bo wątpie żeby jaga przeszła dwumecz. Albo Betis.
Jesli zajmiesz 9 miejsce i wylosujesz słabego rywala w 1/16 i wygrasz oba mecze to dołożysz do rankingu krajowego 1,625
Jesli w tym wariancie trafisz silnego i przegrasz oba mecze to dostanijsz 0,50
------------------------------------------------------------------------
Jeśli zajmiesz 7 miejsce i w 1/8 wylosujesz silnego rywala i przegrasz oba spotkania to dołożysz do rankingu krajowego 0,75
-----------------------------------------------------------------------
Wiadomo jest ryzyko, ale możesz odrobić przy dobrym losowaniu na 2 drużynach (nawet 2pkt rankingowe w fazie play off)
@IACOB powtarzasz błędne założenie (które przewija się tu co chwilę), że zespoły w eliminacjach bez kłopotu przechodzą nierozstawionych rywali. Tymczasem zupełnie tak nie jest. Droga do FL LK jest naprawdę bardzo kręta, Legia pokonała ją dwukrotnie ale na ostrzu noża, np. rok temu dosłownie jeden rzut karny w drugą stronę i koniec gry.
Dla mnie start Lecha i Legii w el. LM/LE ma dużo większą wartość, również dlatego że prawdziwe kokosy zbija się w FL. A tam potrzeba dobrej gry, sama liczba zespołów nic nie daje i przy słabej grze może jedynie potęgować frustracje (zobacz co wyrabia Austria w tym roku).
"sama liczba zespołów nic nie daje" - Pleciesz głupoty! Popatrz sobie na Chorwacje, Azerbejdzan czy Węgry.... Co z tego że jedna drużyna gra zajebiście w ostatnich latach jak reszta nie istnieje? Podajesz przykład Austrii.... Gdyby mieli 4 miejsca to Rapid Wieden nie zakwalifikował by sie do pucharów a zdobył w tej edycji najwięcej punktów dla Austrii!
Gdybyś wrzucił do fazy grupowej LK Lecha i Raków to już pewnie bylibyśmy na 11-12 miejscu w rankingu!
Kluczowe są rozstawienia w eliminacjach, bo masz dużo łatwiejszą ścieżkę... Wiadomo, że można odpaść z każdym, ale przy pechowym losowaniu tak jak miał Raków w pierwszych 2 latach (Slawia Praga i Gent) raczej nic nie zrobisz!
Popatrz sobie na dorobek punktowy drugiej dziesiątki rankingu w kilku ostatnich sezonach. Liczba zespołów nie przekłada się bezpośrednio na lepszy dorobek punktowy. Niektóre ligi notują drastyczne "puste przeloty", tj. drużyna wchodzi do FL i kompletnie nic w niej nie gra (vide LASK Linz dla Austrii w tym sezonie). Nie wiem na jakiej podstawie zakładasz, że Lech/Raków graliby raczej jak Legia niż raczej jak LINZ w tym sezonie (zresztą, w kolejce ligowej nr 5 do pucharów była w tym roku Pogoń, nie Lech/Raków).
Absolutnie możliwy jest scenariusz, w którym latem 3 polskie zespoły wchodzą do FL, my implodujemy ze szczęścia, a później "odstawiamy Austrię" w FL i jest sezon wyraźnie gorszy od bieżącego. Jakość ≠ ilość.
Gdyby teraz zakonczyla sie faza ligowa, to byloby tak:
Jagiellonia zagralaby w 1/8 z jednym z wygranych z par Rapid lub APOEL przeciwko Heart lub Istanbul
Z kolei Legia z wygranych z par Gent lub Olimpija przeciwko Vikingur lub Borac.
Po ostatniej kolejce to moze sie zmienic oczywiscie, ale na chwile obecna polskie kluby nie moga trafic na Kopenhage, Betis, Heidenheim ani Panathinaikos.
Co do tego "co lepiej". Najlepiej wygrac dwa mecze w szostej kolejce i spokojnie czekac na 1/8. Przede wszystkim uniknac grania w lutym, gdy polskie ekipy dopiero wchodza do gry. Lepiej grac w marcu, po rozegraniu paru spotkan.
Bo chyba juz wszyscy sobie przypomnieli, ze polskie zespoly tez potrafia przegrywac ;)
Z twoich wyliczeń wynikałoby że Legia miałaby gorzej mimo tego że jest wyżej gdyż Gent jest według mnie nie do przejścia w Dwumeczu przez obie Polskie Drużyny[Jeśli legia mogłaby na nią trafić w losowaniu), Z tymi drużynami [Rapid/APOEL/Heart/Istanbul] Jaga ma lepszą pozycje niż Legia.
Kolega tutaj pomylił się w obliczeniach. Za rundę barażową punktacja jest jak w eliminacjach, czyli 2 zwycięstwa to tylko 2 pkt. Co wiecej, obowiązuje brak punktów dla rankingu klubowego, więc nie opłaca się klubowi poświęcić 0,25 punkta swojego rankingu by hipotetycznie moć powalczyć o max 0,5 pkt. Dla rankingu krajowego np. Z Realem Betis czy Kopenhagą.
W praktyce miejsca 7-10 grajà między sobą i o tym, kto lepiej zapunktuje decyduje wynik sportowy z 1/8. Mogłeś nadrobić te 0,5 pkt., ale przegrywasz i remisujesz w 1/8 z rywalem nie po barażzch i to on nadrobił te hipotetyczne 0,5pkt.
Aby móc mówić o korzystnym wyniku w kwestii rankingu, trzeba założyć punktowanie w 1/8 na tym samym poziomie co przeciwnik, np. 2 remisy lub porażka i zwycięstwo. Ale tu wracamy do punktu wyjścia, gdyż takie wyniki są lepsze gdy po prostu się wejdzie do 1/8. Ma się większy ranking klubowy i omija się potencjalna bombę w barażach.
Dodam tylko, że trzeba odjąć od tych 0,5 punktu przewagę w tabeli. Jeden remis więcej to 0,25 punkta rankingowego ;)
Nigdzie nie znalazłem informacji, że "za rundę barażową punktacja jest jak w eliminacjach"... Skąd takie info? Możesz wskazać źródło?
Za runde barazowa przyznaje sie faktycznie polowe punktow, ale cala pula trafia do rankingu krajowego. Zatem zamiast 4 punktow za wygrana (2 do rankingu klubowego i 2 do krajowego), dostaje sie jedynie 2 punkty (do rankingu krajowego).
Czyli punktacja w rankingu krajowym w barażach JEST normalna, 2-1-0 pkt, a nie jak w eliminacjach - 1-0,5-0. Kolega Maciej P. się pomylił. 2 zwycięstwa to 4 pkt.
Wczytaj sie Patronusie w post autora - napisał wszak dalej, że cyt. "co więcej, obowiązuje brak punktów dla rankingu klubowego" - więc punktacja klubowa jest odrębnym tematem w dywagacjach piszącego.
Wiem, troche sobie zazartowalem :)
Oczywiście szkoda tych porażek - rankingowo, finansowo, sportowo.
Dwa automatyczne miejsca w 1/8 to byłby super wynik, praktycznie ponad stan.
W pucharach nie od dziś wiadomo jest kilka zasad, których nasze zespoły wydawało się nauczyły się trochę:
- trzeba zabrać ze sobą bramkarza. Kilka naszych zespołów o tym zapominało w niedawnych edycjach (Pogoń, Raków,...) - tu uważamy było dobrze wczoraj.
- nie lekceważ nikogo
- graj cierpliwie
- agresja w grze/zaangażowanie.
Może to kryzys fizyczny, ale gracze Lugano byli szybsi, zdecydowani, lepiej prasowali i mieli świetny odbiór. Mlada zagęszczała obronę, grała blisko i nie odstawiała nogi. Jagiellonia nie miał na to pomysłu w ofensywie. W moje ocenie 0 dobrych sytuacji/oczekiwanych goli.
Mnie w tych porażkach bolą jednak, błędy taktyczne.
Bo jak nie idzie, a masz 0:0 lub 1:0 czy nawet 1:! który Ci pasuje to:
- powinieneś grać jak Mlada i dowieźć wynik z Lugano,
- oddać piłkę i czekać na kontrę, zamiast dawać się raz po raz kontrować zespołowi, który musi wygrać.
Wartość estetyczna nie byłaby raczej gorsza, a dwa remisy pokazałyby dojrzałość tych zespołów.
Nie ma co zwieszać nosa na kwintę, tylko wyciągnąć z tego wnioski i grać dalej.
Inna sprawa, że obaj trenerzy grali przez cała rundę 11-13 zawodnikami. Chyba nawet na LKE przydałaby się szersza ławka, jeśli chce się marzyć o grze o coś. Tak patrząc na ławki zespołów to raczej uzupełnienia.
Po obu zespołach widać także ile znaczą dla nich dzisiaj Taras i Augustyniak.
Bardzo rozsądna, merytoryczna, wyważona i trafna opinia - podpisuję się pod całością obiema rękami :) Pozdrawiam.
No wiadomo ,że by nadeszła ta chwila. Tak jest dobrze. Póki co najważniejsze nabijać ranking także ten klubowy rozstawienia. Jak nie za 2 to za 3 lata już pewne dwie ekipy w el.LM
Fajnie by było mieć ekipe w LM ,ale wiadomo jakby to mogło się skończyć.
Za tydzien Legia remis, a Jagiellonia powinna sobie poradzi u siebie :)
Optymizm opadł wśród komentujących ,słuchać starszego bo ten starszy ogląda mecze nie tylko rankingi . Polska piłka to dno,wyniki w tym sezonie zamazują jej obraz ale tak po prawdzie z kim niby te nasze zespoły wygrały,z rezerwami Betisu i z Molde które połowę składu miało kontuzjowaną. Kopenhagi nie liczę bo to był zwykły fart. W Legii nie zagrało wczoraj dwóch dobrych zawodników i jej jakość spadła kolosalnie. Pisałem tu już nie raz,za rok mistrz Polski niech wejdzie do LE ,reszta drużyn niech odpadnie w eliminacjach co jest bardzo prawdopodobne,przypominam Legia z Broendby to tylko fart a taki Lech rok temu dostał od Trnavy i skończy się kozaczenie. Chcecie piłki to zacznijmy od szkół, bo tam kaleki rosną,mam 52 lata i gram wciąż na poziomie okręgówki i widzę jaki to narybek teraz trafia do klubów,będę chyba musiał do siedemdziesiątki grać. Później młodzież Legii dostaje siedem od Duńczyków których tak bardzo chcemy wyprzedzić w rankingu,no ludzie proszę was. My jesteśmy ze sportem w czterech literach i będzie tylko gorzej,nic nie da ten chwilowy awans do 15 rankingu bo to nie na tym polega żeby zbierać punkty w LK i bredzić co to nie my ,wczoraj nawet komentator nazwał Legie hegemonem LK a ten hegemon za grosze w środku sezonu oddał najlepszego napastnika do Turcji i gra teraz Gualem. I coś jeszcze ,ja też potrafię w rankingi i swój właśnie opracowałem,opublikuję go na koniec sezonu,wtedy faktycznie będzie można zobaczyć gdzie my faktycznie jesteśmy w tej Europie bo na pewno nie na 15 miejscu tylko dużo niżej.
Żyj sobie w swoim smutku i narzekaniu, a ja chętnie będę sobie oglądać mecze z rezerwami Betisu, albo pierwszym składem Kopenhagi. Jeśli Legia nie zawali ligi w tym sezonie, to za sezon nie będzie miała takich problemów z absolutnym brakiem ławki. Jeden Spartak Trnawa na ostatnie kilka lat nie zmienia faktu, że co roku mamy jakieś zespoły w europejskich pucharach i mogę się nacieszyć ich zwycięstwami. Pozdrawiam, miłego weekendu!
Chyba 13-grudniowy klimat sie komus udzielil :D
Polska pilka to nie dno. To taka III-IV liga europejska. Chodzi o to, zebysmy nie tylko nie spadli do V ligi, ale zebysmy stali sie solidnym III-ligowcem, pukajacym do II ligi.
Przed startem fazy ligowej wiekszosc ludzi uwazalo, ze Legia zrobi 10-13 punktow, a Jagiellonia 7-10. Wciaz moga zadanie wykonac z nawiazka.
Oczywiscie, ze podejscie do WF w szkolach jest chore. Nie od wczoraj. Pamietam jak kolo podstawowki, do ktorej chodzilem bylo boisko i oczywiscie stalo puste, bo "ciec" pilnowal i nie wolno bylo na nim grac.
I z drugiej strony. Lekcja WF polegala wedlug nauczyciela na tym, zeby sprawdzic liste i dac dzieciom pilke. I zerknac co pare minut, czy ktores nie ucieklo.
Efekt jest taki, ze w Legii, czy Jagiellonii gra 2-3 Polakow, a reszta to obcokrajowcy.
Co do wygranej z "rezerwami", to ostatnio Rakow gral z rezerwami Atalanty i dostal baty. Chelsea wyslala tez na mecz LK rezerwy, ktore wygraly tylko 3:1. Wiec dobrze, ze potrafilismy wygrac z takimi rezerwami Betisu.
Jesli dla Molde jest usprawiedliwieniem fakt, ze mialo "pol skladu kontuzjowane", to tak samo trzeba napisac, ze Legia ma "pol skladu kontuzjowane". Bramkarz, dwoch srodkowych obroncow, dwoch graczy ze srodka pola. Ale Molde moze miec problem z wyjsciem z grupy, a Legia walczy o to, zeby wejsc od razu do 1/8.
Nie trzeba byc hurra-optymista, ale nie ma sensu tez popadanie w skrajny pesymizm.
Kolejny pseudo expert zawitał na forum z wybujałym ego.
Zaczynając od tego "słuchaj starszego, bo ogląda mecze". Co ma do tego wiek xDDD? Jak mnie wku** takie gadanie, słuchaj starszego bo starszy to najmądrzejszy. No nie koniecznie. Czyli jak dziadek mi powie, że głosuj na (wiadomo kogo) to mam iść i głosować, bo jest starszy i dłużej politykę obserwuję, tak? Ch* że głosuje tak bo ma z tego korzyści xD. Ja mam 26 lat piłkę europejską oglądam od czasów Lecha z Austrią Wiedeń jak miałem z 10 lat i nie mam rozumiem wiedzy, bo jestem dwa razy młodszy. Tak więc na tym zakończenie pier**, że wiek = merytoryczna wiedza, bo żadnego to sensu nie ma.
Polska piłka odkąd oglądam zaliczyła i wzloty i upadki. Przyzwyczajony jestem do upadków, ale w ostatnim czasie jest zdecydowanie lepiej jeśli chodzi o nasze zespoły. Polskie kluby nie robią wyprzedaży po sezonie, ba nawet przedłużają kontrakty z kluczowymi zawodnikami. Nie ze wszystkimi, ale z kręgosłupem zespołu przedłużają. (Tu za przykład biorę mojego Lecha, który częściowo trzon utrzymał nawet pomimo braku gry w Europie - przedłużenie kontraktu z Ishakiem, utrzymanie Sousy, Murawskiego, Salomona czy Mrozka. Sprzedali co prawda Kalstroma, ale mieli na tę miejsce zastępstwo w postaci Murawskiego). Tak więc, nie mogę przejść obojętnie przy pier*.., że polska piłka jest gówniana od lat i cały czas jest źle i będzie źle. Legia sprzedała napastnika, który i tak był zmiennikiem, wiec nie wiem skąd tu gadanie, że najlepszego napastnika XD. Przecież ten Czech, którego nazwy zapomniałem nadal jest w Legii. Nie będę się więcej rozwijał, bo nawet nie wiem czy jest sens i dotrę do takiego osobnika, który wie wszystko najlepiej i trzeba słuchać, bo jest starszy i gra w okręgówce XD. A z takimi osobami miałem styczność co powinni dawno skończyć karierę piłkarską, bo nadal myślą że są dobrzy bo grają. Ale nie koniecznie powinni (jeden chłop grał w zespole akademickim, bo grywał w Ekstraklasie, na meczu przez niego padły wszystkie 3 bramki dla przeciwników i wiadomo czepiał się wszystkich tylko nie siebie xD). Tak więc pozdrawiam i żegnam.
Czy w tych nowych pucharach są przewidziane losowania (od ćwierćfinałów)? Czy cała drabinka jest znana od razu po fazie grupowej?
Drabinka będzie znana po losowaniu 1/8 finału w lutym. Wtedy zespoły, które awansowały do tej fazy bezpośrednio, będą losowane w odpowiednie miejsca drabinki. Zespoły z rundy barażowej swoje miejsce w drabince poznają w losowaniu za tydzień.
LASK jest poza rozgrywkami obiema nogami, rekami, glowa, brzuchem i chyba trzyma sie tylko jednym uchem i to uchem van Gogha. Wystarczy spelnienie jednego z warunkow:
1) Celje wygra z New Saints
2) Celje przegra z New Saints
3) Celje zremisuje z New Saints, a Linzer wygra w Vikingurem mniej niz 9 (!!!) golami
Wlasciwie to moglbym przestac w tym momencie, ale gdyby jakims przypadkiem Celje zremisowalo z New Saints, a Linzer wygral z Vikingurem 9:0, to to Linzer odpada takze, jesli:
4) Istanbul Basaksehir nie przegra z Cercle Brugge
5) Molde wygra u siebie z Mlada (remis Molde oznacza, ze beda miec gorszy bilans goli niz LASK po wygranej 9:0)
6) Backa Topola NIE remisuje z Noa Erewan
7) Astana wygrywa z APOELem
8) HJK wygrywaja z Betisem
9) Sankt Gallen wygrywa z Heidenheim
10) Dinamo Minsk wygrywa w Atenach z Panathinaikosem.
Pierwsze trzy warunki moim zdaniem sa tak nieprawdopodobne, ze nawet nie wiem, czy jakikolwiek bukmacher przyjmowalby zaklady. Do tego musialyby dojsc wygrana Molde, brak remisu Backi.
Co do Shamrock Rovers to jestem w szoku. Pamietam jak polskie kluby wygrywaly z nimi 7:0 w eliminacjach pucharu UEFA. A oni teraz wywiezli remis z Wiednia, rozwalili 3:0 Bosniakow i zremisowali z APOELem.
Szanse Legii na skonczenie w top8:
1) wygrana w Szwecji - wiadomo (moze oznaczac nawet powrot na 2 miejsce w przypadku remisu Vitorii z Fiorentina, lub niskiej wygranej Fiorentiny i wysokiej wygranej Legii).
2) Remis w Szwecji - Legia konczy z 13 punktami i golami +10. Moga ich wyprzedzic:
a) Lugano, jesli wygra z Pafos (Cypryjczycy maja juz 9 punktow i wcale nie sa chlopcami do bicia)
b) Shamrock, jesli wygra z Chelsea
c) Cercle Brugge jesli wygra z Istanbulem minimum trzema golami
d) Jagiellonia, jesli wygra z Olimpija minimum 5 golami
e) Rapid Wieden, jesli wygra z Kopenhaga minimum 7 golami
f) APOEL, jesli wygra z Astana minimum 7 golami
Jest wiec 6 warunkow, ktore obnizaja pozycje Legii. Natomiast jesli Fiorentina NIE zremisuje z Vitoria, to Legia wyprzedzi jeden z tych klubow. Zatem w najlepszym razie skonczy na 3 miejscu, w najgorszym na 10.
Wydaje sie, ze brak remisu w meczu Vitorii z Fiorentina jest mozliwy i wygrana Lugano z Pafos. To by oznaczalo, ze Legia skonczy rozgrywki na 4-5 miejscu. Shamrock raczej nie wygra z Chelsea, Cercle tez raczej nie rozgromi Turkow. Wysokie wygrane Jagi, Rapidu, czy APOELU sa raczej malo prawdopodobne.
3) Porazka Legii w Szwecji moze ja teoretycznie zepchnac nawet na 14 miejsce. Zaleznie od jej rozmiarow:
a) Legia wyprzedzi Fiorentine, jesli przegra jedna bramka, a Fiorentina minimum 3)
Legie wyprzedza:
a) Djurgardens
b) Lugano, jesli nie przegra z Pafos, lub Pafos, jesli wygra z Lugano i nadrobi bilans bramek (Legia obecnie +10, Pafos +4)
c) Shamrock, jesli wygra z Chelsea, lub zremisuje, a Legia przegra minimum 4 golami, lub 3, a remis Shamrock bedzie wysoki)
d) Cercle Brugge jesli wygra z Istanbulem
d) Jagiellonia, jesli wygra z Olimpija, lub Olimpija, jesli wygra z Jagiellonia i odrobi bilans bramek (Legia +10 obecnie, Olimpija +1)
e) Rapid Wieden, jesli wygra z Kopenhaga
f) APOEL, jesli wygra z Astana
g) Gent, jesli wygra z Larne i odrobi bilans bramek (Legia +10 obecnie, Gent +1)
h) Heidenheim, jesli wygra z Sankt Gallen.
Zatem nawet mimo porazki jest mozliwe utrzymanie 4 miejsca (na pewno Legie przegonia Szwedzi). Ale realnie patrzac, Fiorentina raczej nie przegra trzema golami, natomiast Lugano raczej nie przegra z Pafos, Cercle powinno wygrac z Turkami, zyczymy Jagiellonii wygranej z Olimpija, Rapid moze wygrac z Kopenhaga, a APOEL moze wygrac z Astana.
To by oznaczalo spadek Legii na 10 miejsce.
Ciekawa analiza, bardzo ważny mecz za tydzień. Remis w tym wypadku, może być kluczowy. Choć z tym składem...tyle ważnych ogniw wypadło akurat teraz...11 będzie zbyt eksperymentalna, zobaczymy.
Jagiellonia przy obecnej dyspozycji niekoniecznie musi wygrać ze Słoweńcami, choć teoretycznie gdyby Legia przegrała a Jaga wygrała to moglaby wejść do 1/8...Kosztem Legii xDDD Legia [12p.] gra bezpośredni mecz o wyższe miejsce w tabeli z Djurgarden[10p.]...żeby Legia wypadła z 1/8 Musiała by przegrać z Djurgarden oraz być wyprzedzona przez 4 inne ekipy...
Lugano na 5 miejscu z [12p.] gra z Pafos u siebie, pewna wygrana jak dla mnie. Wydaję się że Shamrock przegra z Chelsea, nawet rezerwy Chelsea powinny wygrać z nimi więc nie powinni nas wyprzedzić. Cercle gra z Istanbul u siebie, powinni wygrać myśle. Jak naarazie przy porażce Legii są 3 kluby które mają szansę na wyprzedzenie [Lugano,Djurgarden i Cercle]. Rapid[10.p] gra z Kopenhaga[8p.] Austriacy wydają się bez formy więc raczej przegrają choć kto wie. Apoel[10p.] gra z Astaną u siebie i powinni raczej wygrać więc to jest 4 klub...dalej mamy Jagiellonie, która jeśli wygra a Legia przegra mogłaby jej kosztem wejść do 1/8 xDDD i być tą 5 drużyną xDDD Powiem tak, bardzo cię cieszę że zostal wprowadzony system ligowy, gdyż do ostatniej kolejki mogą się zdarzyć cuda. xDDD
Ano wykrakalem. Prawie, bo stawialem na 2:3. Mieli racje ci, ktorzy pisali, ze bez Augustyniaka i Vinagre bedzie ciezko... Ale w srodku tez bylo slabo. No, w sumie tez bez Augustyniaka... Ale jesli u siebie w strzalach celnych przegrywasz 2-10 to trudno wygrac taki mecz. Mialem wrazenie, ze po pol godzinie gry Legii kompletnie "odcielo prad". Do tego dorzucila sie Jagiellonia, ktora zagrala podobnie, do przerwy porzadnie, a po przerwie wyszlo chyba zmeczenie sezonem. Oj boli, boli, choc "jednak przeczuwalismy, ze cos wisi w powietrzu".
Szczescie w nieszczesciu, ze nasi rankingowi rywale pograli kiepsko.
Olympiakos tylko zremisowal u siebie z Twente, a zakladalem, ze wygraja.
Porto wygralo u siebie z Midtjylland i to dla nas bardzo dobra wiadomosc. Po cichu liczylem na remis, a tu jeszcze lepszy wynik, Dunczycy bez punktow i wciaz moga odpasc z pucharow. Tak samo ucieszyl mnie Rapid, ktory dostal lanie od Omonii, podczas gdy ja stawialem na wygrana Austriakow.
Rangers zremisowalo z Tottenham. Przez pewien czas prowadzili, ale londynczycy zdolali wyrownac. Taki wynik obstawialem. Fiorentina przejechala sie po Linz jak po... no 7:0. Linzer zagra jeszcze jeden mecz i zakonczy swoj udzial w pucharach. Austriakom zostanie w grze tylko Rapid Wieden.
Tak samo obstawialem remis w meczu HJK-Molde i udalo sie, gospodarze wyrownali w doliczonym czasie gry. Molde musi wygrac w ostatnim meczu u siebie z Mlada i liczyc na dobre rozstrzygniecia w pozostalych meczach, by pozostac w grze. Stawialem tez na porazke St Gallen u siebie z Vitoria i nie zawiodlem sie. Portugalczycy sa juz prawie pewni top8, a Sankt Gallen ma szanse nie awansowac nawet do 1/16.
Maccabi wygralo z Ryga 2:1. W 13! minucie doliczonego czasu gry goscie nie wykorzystali karnego! Aj aj aj! Ale tego mozna bylo sie spodziewac. Z kolei Kopenhaga wygrala 2:0 z Hearts, czego sie spodziewalem, choc nie jest specjalnie dla nas korzystne, bo dzieki temu pilkarze ze stolicy Danii sa juz pewni gry na "wiosne".
Rozczarowal mnie Ferencvaros, ktory dostal lanie w Salonikach 5:0, a stawialem na jego wygrana. Bodo wygralo z Besiktasem, a mialem nadzieje, ze bedzie remis. No coz, Bodo ratuje norweski wspolczynnik. I Panathinaikos, ktory zachowal szanse na awans do 1/16 dzieki wyjazdowej wygranej z The New Saints.
Zerknąłem sobie masochistycznie na tabelę + zestaw par 6. kolejki i raczej wychodzi, że wypadnięcie poza top 8 obu zespołów jest w zasadzie nierealne. Chelsea musiałaby przegrać u siebie z Shamrock Rovers, do tego jeśli Jaga nie wygra to wypada z grona zespołów które mogą przeskoczyć Legię, a jeśli wygra (przy porażce Legii) to sama wskakuje do top 8.
Fajną kampanię funduje sobie Cypr, 3/3 ekipy na wiosnę.
Jak Ty to kolego analizujesz? Wystarczy, że oba nasze zespoły przegrają, co spowoduje, że Djurgarden wyprzedza jednych i drugich, a Olimpia wychodzi przed Jagę. Ponadto, Lugano u siebie z Pafos, Cercle u siebie z Turkami, Rapid u siebie z Kopenhagą, Apoel u siebie z Kazachami, Gent łatwiutki mecz wyjazdowy i jeszcze Heidenheim, także spadek obu poza TOP 8 jest realny.
Legii niewiele brakuje, bo raptem remis. Jaga musi wygrać.
Nie chcę być złym prorokiem, ale Legia może zakończyć na 9 miejscu, a Jaga na 13 fazę ligową.
Wiadomo, z całym sercem za naszymi, ale trzeźwe myślenie nie zaszkodzi, w szczególności przy sytuacji kadrowej Legii przed meczem w Szwecji.
"Za tydzień Izrael będzie jedynym krajem z miejsc 11-17, który nie będzie grał, zatem będzie można go wyprzedzić nie oglądając się na nic."
Chyba nie, bo strata wzrosła do ponad 1 punktu.
0.75 punkta po dzisiejszych meczach, natomiast w styczniu Maccabi może odkuć się i wynikami, i bonusem (mecze trudne, Bodo w Norwegii + Porto).
To chyba coś musiałoby być źle zapisane w rankingach na tej stronie, a w to nie wierzę.
Jest zapisane po prostu inaczej, na stronie na której śledzę ranking bonusy są doliczane od razu gdy staną się pewne (dlatego dziś, mimo porażki, Polsce się jakieś ułamki dopisały). Wcześniej pojawiły się bonusy dla Legii i Jagi, bo awansowały dalej.
Za tydzień będziemy mogli synchronizować ustalenia.
Nic się nie stało! Polacy - nic się nie stało!!! :D
Kiepsko dzisiaj wyszło, ale nie ma co załamywać rąk - 15. wzwyż nie teraz, to w następnym sezonie ;)
Niestety z tylu Legia traci 2 gole po stalych fragmentach. Kto wie jaki wplyw na to mial brak Augustyniaka i Vinagre. Chyba spory. To frustrujace, bo z gry Lugano nic szczegolnego sobie nie stworzylo.
Z przodu natomiast piach. Kapustka jak nieprzytomny. Liquinias nic nie daje. Gual... szkoda strzelic ryja. Ile razy stracil pilke?
Jagiellonia - mialem nadzieje, ze tym meczem poprawimy sobie humor i na to sie zapowiadalo. W 1 polowie grali energicznie, stwarzali sobie sytuacje, ale nie bylo zadnych klarownych. Strzalow celnych - 0.
W 2 polowie to przeciwnik zaczal cos wiecej grac - pojawialy sie kontry i ogolnie mieli wiecej dobrych sytuacji, nawet liczac cale spotkanie. Jesli Pululu nie mial jakiegos urazu albo to nie jest jego limit kondycyjny to nie rozumiem jego zmiany. Komentatorzy mowili, ze to nie jest jego mecz i moze to prawda natomiast nie szkodzil - umial sie zastawic, przyspieszyc podaniem z 1 pilki, widzial dobrze ustawionych kolegow. Jego zmiennik - Fadiga robil niewymuszone straty, tak jak w meczu z Celje, wiec to nie jest przypadek.
Te Czechy to dla nas jakies przeklete juz...
Wielka szkoda w kwestii kartek u obu zespolow. Niepotrzebnych zreszta kartek, ale rozumiem, ze emocje mogly sie pilkarzom udzielic, jeszcze wieksze niz nam.
Szczegolnie szkoda meczu Legii, bo Szwajcarzy naszym kosztem ida w rankingu krajowym +0.4 + jeszcze bonusy... Tez okolicznosci - stale fragmenty, bo z akcji niewiele mieli.
Legia wyraźnie słabsza od rywali, którzy ładnie zarządzali meczem i w drugiej połowie byli już wyraźnie lepsi (bliżej było 1:3 czy 1:4 niż remisu). Autentycznie dobry zespół. Mocny kop w tyłek nie tylko dla rankingu, ale również dla ego Gonzalo F. Może za tydzień się odkują, bo tam rywal będzie dużo bardziej nacierał (a jest taktycznie słabszy od Lugano). Wylecieć z top 8 to by była delikatna rzeźnia.
Jaga zagrała z kolei na obrzydliwym, 'śmieciowym' poziomie. Fatalny mecz na każdym etapie, od gry z przodu, przez grę z tyłu, indywidualne decyzje (również trenera). Trochę szkoda, bo Mistrzom Polski nie powinien się zdarzyć drugi duży okres kryzysowy w ramach jednej rundy.
Trochę większe szanse na wyższe miejsce w końcowej tabeli daję Jadze, bo zestaw Legia L + Jaga W wydaje mi się bardzo prawdopodobny. Plus Legia zagra w Szwecji koszmarnie osłabiona, u Jagi tego problemu nie ma.
Ogólnie - cele rankingowe mocno odjechały, nie aż tak jak mogłby przy gorszym zestawie wyników, ale jednak jesteśmy wyraźnie dalej niż kilka godzin temu. Dobrze że tak koszmarny dzień przyszedł teraz, gdy wiosna pewna, a jeszcze top 8 realnie w nogach obu drużyn.
Mialem wrazenie, ze do 30 minuty Legia miala mecz pod kontrola. Wprawdzie to goscie byli czesciej przy pilce, ale nic z tego nie wynikalo. A potem jakby ktos zgasil swiatlo. Strzaly celne 2-10 to jakas katastrofa.
Ale nie wiem, czy Lugano to dobry zespol, moim zdaniem po prostu Legia zagrala duzo slabiej niz na przyklad na Cyprze. I mam wrazenie, ze Jagiellonia zagrala identycznie jak Legia. Tak, jakbyl ogladal kolejny odcinek tego samego serialu.
Obie ekipy maja za soba serie kilku meczow co 3-4 dni, moze tygodniowa przerwa sprawi, ze beda sie lepiej spisywac, choc obrona bedzie ultra-eksperymentalna.
Nie chcę być uszczypliwy, ale mowa o możliwości gonienia Norwegii, Austrii i teraz Grecji, w przypadku gdy tracimy do nich ponad 3 pkt, jest co najmniej niepoważna. Hipotetyczna seria zwycięstw świadczy o założeniu, że jeden z polskich zespołów dojdzie do ćwierćfinału, a drugi do półfinału LK. Śmiała teza, ale nie dostrzegam argumentów.
Obawiam się niestety tego stycznia, bo według mnie dystans się jeszcze powiększy. Za tydzień gra co prawda tylko LK, ale nasi konkurenci, poza Izraelem, wystawiają również swoje konie do rywalizacji. My zaś w styczniu trenujemy, a pozostali wychodzą na boisko już bez wyjątków. Mizerna perspektywa.
Od początku rokowania były nader optymistyczne w kontekście TOP 15, choć trzeba powiedzieć, że Legia z Jagą dostarczyły sporo punktów. Nie zmienia to jednak faktu, że postawa obu drużyn oślepiła właśnie część komentujących, którzy błędnie założyli, że my już chyba będziemy tak bez końca wygrywać, a reszta będzie się przyglądać. Nie wolno dzielić skóry na niedźwiedziu.
Za tydzień większe prawdopodobieństwo zdobyczy punktowej przyznawałbym Jadze ze względu na mecz u siebie. Legia nie ugra według mnie nawet remisu w Szwecji.
Matematycznie rzecz biorąc, na ten moment sezonu nadal ich gonimy. Co prawda dzień dzisiejszy oddalił nas od przegonienia kogokolwiek - w tym Izraela - ale jeśli był wypadkiem przy pracy, to nadal można w tym sezonie ugrać bardzo dużo.
Mowimy o mozliwosci gonienia Norwegii i Austrii (Grecji raczej nie, bo bylo wiadomo, ze mocno uciekna), a mowienie, ze na pewno ich dogonimy to dwie rozne sprawy.
Dzis dwie porazki jednym golem. Legia gola na 1:1 stracila po tym, gdy obroncy przysneli w polu karnym. Z przebiegu gry wygrana Szwajcarow zasluzona, ale z drugiej strony, odrobine lepsza koncentracja i bylby jednak remis. Jagiellonia jedynego gola stracila po glupiej stracie pilki. Tam z przebiegu gry tez bardziej pachnialo remisem.
Oczywiscie, mowienie o wejsciu do 15 zakladalo (i nadal zaklada) ze polskie zespoly pograja sobie w cwiercinale, a nawet dalej. Moze czwartkowy kubel zimnej wody nawet dobrze im zrobi. Oczywiscie w tym sezonie nie tylko polskie kluby musza grac dobrze (lepiej niz w tej kolejce), ale tez inne federacje musza zaliczac slabe wyniki.
A na ten moment jest tak, ze Norwegii w fazie pucharowej moze zostac tylko jedna ekipa. W przypadku Austrii to jest praktycznie pewne, musialby sie zdarzyc cud, zeby Linz wszedl do 24...
Szwajcarii niestety podalismy pomocna dlon i moze to byc rownie kosztowne jak lutowa klapa Legii z Molde. Ale niewykluczone, ze im tez na "wiosne" zostanie tylko jeden zespol.
Po meczach 1/8 finalu moze byc tak, ze pozwieszamy nosy na kwinte i baner "Polska w top15" zwiniemy i odstawimy w kat, w celu ponownego wywieszenia go za rok. A moze tez byc tak, ze bedziemy mogli go podniesc wyzej, bo okaze sie, ze nas reprezentuja w cwiercfinalach dwie ekipy, a rankingowi rywale zostali juz z niczym.
Austria w tym tygodniu 0 pkt przy 4 zespołach w FL, nastawmy się że w przyszłości zwiększenie stanu posiadania niekoniecznie cokolwiek daje.
Czeski twitter zachwycony Mladą, bo to jedyne ich punkty w tym tygodniu.
Aktualnie to tylko spekulacje, dywagacje, gdybologia.
Ogólnie jestem zadowolony z poczynań i naszego dorobku punktowego. Sezon skazywany na pożarcie jest już udany. Trzeba być głupcem, żeby to negować. Jednakże nie zgodzę się ponownie z możliwością pomyślnego pościgu za Norwegami i Austriakami. Dystans nas dzielący od nich jest po prostu za duży. Nawet jeśli oni zostaną tylko z 1 drużyną (Bodo, Rapid), co akurat prawdopodobne, i tak to my musimy wspiąć się na wyżyny, utrzymując się w rozgrywkach jak najdłużej.
Myślę, że warto skoncentrować się póki co nad 6 kolejką i zakończeniem fazy ligowej LK. Skoro mamy gonić, to musi być przynajmniej 1 zwycięstwo i remis.
Tak jak bawiło mnie, choć pewnie lepiej napisać irytowało, to że wiele osób popadało w przesadny optymizm i na podstawie fazy grupowej Ligi Konferencji (!) wieszczyło wręcz świetlaną przyszłość dla polskiej piłki klubowej, tak teraz bawi mnie przesadne "załamywanie rąk".
Po pierwsze, najważniejsza część rozgrywek dopiero przed nami i równie dobrze może się okazać, że w 1/8 Legia trafi na Betis, a Jaga na Kopenhagę i obie polskie drużyny gładko przegrają swoje dwumecze. To wtedy wyjdzie, kto ile naprawdę znaczy i może wyjść tak, że polskie kluby znaczą naprawdę niewiele. Oczywiście nie życzę im tego, zwłaszcza Legii.
Po drugie, nieważne czy ziści się ten czarny scenariusz, czy ten jasny, to i tak najważniejsze jest, żeby polskie kluby rozwijały się i inwestowały w siebie odważniej. Bez tego nawet dobry ranking nic nie da. Na razie pewna podstawa rankingowa została zbudowana i trzeba liczyć na to, że w przyszłym roku polskie drużyny przystąpią do pucharów z dużo lepszymi składami.
Także - nie zmarnować pieniędzy z tego roku, dodać kolejne - i powoli będziemy piąć się w górę w kolejnych latach. W przeciwnym razie czeka nas, co najwyżej, Liga Konferencji.
No niestety, nasze drużyny już myślami przy stole wigilijnym. Słabo to wyglądało naprawdę słabo i to w obu przypadkach. Stałe fragmenty gry w Legii dramat a Mlada w drugiej połowie zagrała perfekcyjnie. Cofnęła się na swoją połowę, broniła strefą oddając piłkę specjalnie Nasze aby móc korzystać z faz przejściowych i kontrataków. Ostatnia kolejka i bardzo ciężkie zadanie. Mam nadzieję, że choć jedną z naszych drużyn utrzyma się w top8 ale będzie to bardzo trudne.
Było już chyba zbyt pięknie z tym naszym punktowaniem i musiał w końcu przyjść dzień taki jak dziś. Najbardziej jednak martwi mnie nie strata punktów, a te głupie czerwone kartki. Legia to do Szwecji pojedzie bez trzech kluczowych piłkarzy. Nie wróży to zbyt dobrze. Jagiellonia też osłabiła sobie defensywę. A tu top 8 wisi na włosku. Oby za tydzień jednak udało się je wybronić. Na koniec trochę pozytywów. Walka o top 15 nie jest jeszcze przegrana, bo nasi rywale za bardzo nie błyszczeli w tym tygodniu.
Eh..szkoda..tak na gorąco. Zwycięstwo Jagiellonii i remis Legii daje awans do 1/8? I który mecz od początku oglądać za tydzień? ;) oba cholernie ważne
Zawsze jak mamy szansę na coś dużego, to dostajemy mokrą szmatą w pysk. Taki już los polskiego kibica. O top 15 możemy już w tym sezonie zapomnieć.
Na co niby mieliśmy szanse? Przecież jeszcze nic straconego.
Sporo punktów bonusowych straciliśmy
No nie ma co ukrywać - 2 zwycięstwa dzisiaj i bylibyśmy na 15 miejscu dokuczając punkty bonusowe za minimalne miejsca. Także jest to przykre.
Przestań dramatyzować, wiadomo było, że nasze zespoły wszystkiego nie wygrają.
No to teraz widzimy jak wielką wagę miał dwumecz Śląska z St.Gallen.
Tzn? To Sankt Gallen nie zapunktowało wiele i najprawdopodobniej odpadnie po FL, także ta porażka koniec końców tak bardzo bolesna nie była. A na pewno mogło być dużo gorzej
Chodziło chyba o to, że gdyby Śląsk wszedł do FL zamiast St. Gallen i zapunktował tak jak oni, to byśmy byli bliziutko Szwajcarii. Moim zdaniem punktowałby gorzej, być może na totalne zero, ale to niesprawdzalne.
Nadal jednak to my będziemy mieć 2 zespoły na wiosnę, a Szwajcaria jeden (tak na 80%). Gra pozostaje otwarta, choć dziś sporo atutów z ręki wypadło - nie pomijam faktu, że Lugano to po prostu dobra drużyna, która ma spore szanse zajść dalej niż nasze.
Tak jak czułem, Legia przegrała dziś swój pierwszy mecz.
--------------
Z kibicami to jest tak, najpierw ogólna niewiara że drużyny mogą coś wygrać, potem pompowanie balonika, kiedy drużyny wygrywają niespodziewanie większość meczy i myślenie że "Teraz to będzie już 1/4", widziałem też komentarze coś o Polskim finale...LUDZIE xDDD!!!! Na koniec jest tzw. "Kubeł zimnej wody"... a w tym wszystkim brakuję po prostu... rozsądku.
---------------
No bo od początku to było oczywiste że Legia nie wygra wszystkich meczy...Lugano niby wydaję się gorsze niż Betis a jednak, może to Betis był lekko bez formy? Lugano to dosyć solidny przeciwnik, a brak Vinagre i Augustyniaka był aż nadto widoczny. Niestety ale Cehlaka nie jest piłkarzem na miarę Legii i nie powinien grać w takich meczach z poważnymi przeciwnikami, środek pola nie istniał, zbyt duzo chaosu, może przez to Pankov i Kapuadi byli bardziej elektryczni/nieprzytomni. Kun też nie jest na poziomie Vinagre...Zimą Legia musi się zająć Defensywa i defensywnym pomocnikiem, nie da się wygrywać mając tak mało jakościowych piłkarzy. Widać także po City jak grają gdy nie ma Rodriego, środek pola jest kluczowy w dzisiejszej piłce.
Czyli wychodzi na to że z Djurgarden gramy bez Vinagre, Audustyniaka i Pankova? Jeśli tak to będzie ULTRA CIĘŻKO, no chyba że Feio przygotuję jakąś niespodziankę.
-------
Co do Jagielloni to ehh...czegoś tej drużynie brakuje, jeśli Pululu nie idzie mecz to widzę że nie ma zawodnika który by udźwignął ciężar meczu...Obrona wydaję się jeszcze w gorszym stanie niż Legii...
Szkoda tego tygodnia, wszystkie kraje oddaliły się od nas...taka jest piłka, raz wygrywasz Z Betisem, Kopenhagą a potem przegrywasz z Lugano i Mladą xD
i bez Kapustki, trzecia żółta kartka
Jeszcze Kapustka się wykartkował, także Legia w Szwecji całkowicie bez środka pola będzie.
Czyli co, Cehlaka, Morishita i Goncalves? xDDD I Pankov out, czyli pewnie Ziółkowski. Dosyc pozotywnie gral na Wiosnę, nie wiem czemu feio go nie ustawia...może w końcu czas żeby Alfarela zagrał od pierwszej minuty, a Luquinhas na Pomoc... Morishita - Luguinhas - Wyżej dać Ziółkowskiego albo Kapuadi...może być ciężko.
Ogólnie się zgadzam, ale czemu stawiasz "ę" na końcu wyrazów, w których powinno być "e"?
Adam, no weź wrzuć na luz, chłopię :DDD Pewnie jakaś autokorekta zjebana, czy cóś - nie masz większych zmartwień? ;)
W paru miejscach korekta najwidoczniej
Tak, na pewno autokorekta, źle zadziałała w kilku pięciu miejscach, ale "meczy" na "meczów" już nie umiała poprawić. To warto zrezygnować z autokorekty.
Chłopie, gdybym nie wrzucał na luz, to bez problemu wymieniłbym kilka innych błędów. Pod większością komentarzy. Ale skoro nie masz większych problemów i postanowiłeś mi odpisać, to spoko :)
Przydałaby się możliwość edycji postów, może admin strony ma to w planach?
@Andreskye Możliwość edycji postów prawdopodobnie musiałaby wymusić konieczność logowania, żeby napisać komentarz. To oczywiście wymagałoby pewnej pracy.
To lepiej niech zostanie tak jak jest. A jest całkiem miło, kulturalnie i merytorycznie. Myślę, że przy tym możemy pozostać :)
Mam tylko nadzieję, że autor zarabia jakiekolwiek pieniądze za to co dla nas robi. Bo jest to dobra robota.
Przy okazji zmian na stronie tej zimy może uda się to wprowadzić, ale możliwe, że z systemem logowania, co byłoby uciążliwe.
Co do pieniędzy nie jest kolorowo, od kilku lat dokładam do tego interesu. A tak serio, to obecnie wychodzę na lekki plus, ale wciąż zostaje strata z lat ubiegłych, przez co całościowo jestem na minusie. Na razie jednak nie jest to problemem.
Drogi Janie, myślę że warto pomyśleć o Patronite albo Buycoffee - Dużo osób mogłoby cię wesprzeć pieniężnie.
Pomyśl o Youtube, z taką treścią szybko osiągniesz monetyzacje kanału i mógłbyś mieć dobry dochód pasywny.
Feio bedzie musial postawic na paru graczy, ktorzy sa zgloszeni, a grali dotad malo. Moze wyjdzie to na dobre, a moze bedzie kompletna klapa...
Może Majchrzak do ataku i przesunąć Luquinhasa albo Chodyne na środek...Niech Feio wymyśli coś dobrego, bo może się okazać że jednak będzie ta 1/16.