ranking krajowy

Udany czwartek z polskimi klubami w Europie

Polskie kluby przyniosły nam dzisiaj trochę radości. Żaden z nich nie przegrał, co przełożyło się na 75%  punktów możliwych do zdobycia w tym tygodniu.

Wyniki

II runda eliminacji Ligi Mistrzów – pierwsze mecze

Qarabaǧ FK – FC Zürich 3:2
Łudogorec Razgrad – Shamrock Rovers 3:0
Ferencvárosi TC – Slovan Bratysława 1:2
NK Maribor – Sheriff Tyraspol 0:0

II runda eliminacji Ligi Konferencji Europy – pierwsze mecze

Lech Poznań – Dinamo Batumi 5:0
Pogoń Szczecin – Brøndby IF 1:1
Rapid Wiedeń – Lechia Gdańsk 0:0
Raków Częstochowa – FK Astana 5:0
Botew Płowdiw – APOEL 0:0
Vikingur Gøta – DAC Dunajská Streda 0:2
Kyzyłżar Petropawł – NK Osijek 1:2
Kajrat Ałmaty – Kisvárda 0:1
Toboł Kostanaj – Lincoln Red Imps 2:0
Makedonija GP – CSKA Sofia 0:0
Saburtalo Tbilisi – FCSB 1:0
Zira – Maccabi Tel Awiw 0:3
MFK Ružomberok – Riga FC 0:3
NK Koper – FC Vaduz 0:1
Fehérvár – Qabala 4:1
Lewski Sofia – PAOK 2:0
Aris Limassol – Neftçi Baku 2:0
CFR Cluj – Inter Escaldes 3:0
Sepsi Sfantu Gheorghe – Olimpija Ljubljana 3:1
Spartak Trnawa – Newtown AFC 4:1
St Patrick’s Athletic – NŠ Mura 1:1
Vllaznia Shkodër – CS U Craiova 1:1
Vitória SC – Puskás Akadémia 3:0

Uwaga: do tej pory nie wiadomo, które miejsca w rankingu krajowym będą przynosiły korzyści w sezonie 2024/25. Access list nadal nie została opublikowana. Według nieoficjalnych informacji istotne może być miejsce 24. Więcej na ten temat

Ranking krajowy

Polskie kluby zdobyły w tym tygodniu 0,750 punktu do rankingu krajowego. Dwa z nich są już jedną nogą w kolejnej rundzie i w przyszłym tygodniu muszą tylko bezpiecznie dowieźć sprawę do końca, a najlepiej wygrać swoje mecze, jeżeli tylko będzie możliwość. Remisy Pogoni i Lechii też są na plus, żaden z tych zespołów nie stracił szans przed rewanżami, choć widać było, że rywale są wymagający. Jeśli Pogoni lub Lechii uda się za tydzień zdobyć kolejne punkty i awansować, będzie to dla nas bardzo udana runda.

Poz. Kraj 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 2022/23 Razem Dystans
24 Bułgaria 4,000 4,125 4,000 3,375 1,250 16,750 2,000
25↑ Słowacja 5,125 3,000 1,500 4,125 2,000 15,750 1,000
26↓ Węgry 3,250 4,500 4,250 2,750 0,875 15,625 0,875
27 Rumunia 2,375 5,875 3,750 2,250 0,875 15,125 0,375
28 Polska 2,250 2,125 4,000 4,625 1,750 14,750
29 Azerbejdżan 2,375 3,375 2,500 4,375 0,500 13,125 1,625
30 Słowenia 3,125 2,000 2,250 3,000 1,500 11,875 2,875
31 Kazachstan 4,250 3,375 1,000 2,875 0,375 11,875 2,875

Kluby bułgarskie w tym tygodniu spisały się równie dobrze. Planowe zwycięstwo Łudogorca, niespodziewana wygrana Lewskiego i remis Botewu (plus rozczarowujący remis CSKA) dały razem 0,750, czyli dokładnie tyle samo, co my. Utrzymujemy zatem dystans do tego kraju, ale wciąż trzeba pamiętać, że Łudogorec jest o krok od fazy grupowej, a nam jeszcze trochę do tego brakuje. W dodatku strata nadal pozostaje znaczna, bo to wciąż więcej, niż w ogóle zdobyliśmy w całym tym sezonie.

Blisko idealnego tygodnia była Słowacja, ale Ružomberok przegrał z Rigą aż 0:3. Powoli możemy go żegnać, jak również możemy szykować się na starcie Raków – Spartak Trnawa w III rundzie. To byłby bardzo istotny dwumecz, zwłaszcza, jeżeli Slovan da radę awansować do III rundy el. LM. Wtedy byłby już pewny gry w fazie grupowej, zaś gdyby odpadł, musiałby grać w III rundzie el. LE z przegranym pary Maccabi Hajfa/Olympiakos, więc sytuacja skomplikowałaby mu się. Słowacja to kolejny kraj w naszej okolicy, który też zdobył w tym tygodniu 0,750.

Średni tydzień mają za sobą Węgry. W bezpośrednim meczu Ferencváros przegrał ze Slovanem, co przyczyniło się do wyprzedzenia tego kraju przez Słowację. W dodatku Puskás Akademia dość planowo przegrała z Vitórią. Kisvárda i Fehérvár zrobiły za to poważne kroki do awansów. Ocena II rundy Węgier będzie bardzo mocno zależeć od wyniku Ferencvárosu w rewanżu, bo jeśli nie Slovan, to właśnie oni będą musieli grać z Maccabi lub Olympiakosem. Razem w tym tygodniu: 0,500.

Nieznacznie zbliżyliśmy się też do Rumunii, gdzie CS U Craiova zremisowała z Vllaznią, a FCSB przegrało w Tbilisi. Jeżeli ten drugi klub nie dałby rady odrobić strat w rewanżu, Rumunia straciłaby zespół rozstawiony w eliminacjach LKE do IV rundy włącznie. Powoli z III rundą wita się CFR Cluj w ścieżce mistrzowskiej, w przypadku Sepsi jeszcze jest robota do wykonania w bezpośrednim meczu z Olimpiją. W tym tygodniu Rumuni zdobyli łącznie 0,625.

Z klubów azerskich wygrał tylko Qarabaǧ, co dało im raptem 0,250. Zirę i Qabalę powoli żegnamy, a Neftçi ma być może jeszcze cień szansy u siebie. W razie czego trzeba będzie liczyć, że sprawę wyjaśni mu Lechia lub Rapid w III rundzie, ale na razie trochę oddaliliśmy się od Azerbejdżanu. Qarabaǧ też jeszcze nie ma pewnej fazy grupowej, musi dopiero powalczyć o to w Zurychu.

Żaden klub słoweński nie wygrał. Jedynie remisy Mariboru i Mury przyniosły im łącznie 0,250. Olimpija i Koper mogą jeszcze odrobić straty w rewanżach, ale nasza przewaga nad Słowenią zbliża się już do poziomu trzech punktów. Oczywiście, podobnie jak w innych krajach, bardzo wiele może zależeć od mistrza kraju, czyli w tym przypadku Mariboru.

W kontekście Kazachstanu największą robotę zrobił Raków. Dzięki niemu jest już bardzo blisko tego, aby ich najlepiej rozstawiony klub (Astana) znalazł się poza rozgrywkami. Z innych zespołów wygrał tylko Toboł (0,250), ale to było spodziewane. Kajrat i Kyzyłżar mają rewanże na wyjeździe, więc możemy mieć nadzieję, że wiele w nich nie zdziałają i korespondencyjna rywalizacja od III rundy może się toczyć tylko z Tobołem.

Ranking klubowy

Lech i Raków mogą powoli szykować się na zwiększenie swojego minimalnego współczynnika na przyszły sezon, ale trzeba jeszcze zagrać rewanże. Przypomnę, że w przypadku odpadnięcia w II rundzie el. LKE klub dostaje 1,5 punktu, w III – 2, a w IV – 2,5 (te punkty się nie sumują).

Minimalny współczynnik polskich klubów (20% współczynnika krajowego) wzrósł o 0,150, co powoli zbliża nas do poziomu z obecnego sezonu (3,175). Oczywiście nadal jest on niewystarczający do rozstawienia gdziekolwiek, więc zwłaszcza Pogoń i Lechia mają jeszcze co poprawiać.

Poz. Klub 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 2022/23 Razem
106 Legia 2 2,5 2,5 4 0 11,000
210 Lech 2 0 3 0 0 (1,5) 5,000 (6,500)
296 Piast 0 1,5 2 0 0 3,500
326 Raków 0 0 0 2,5 0 (1,5) 2,950 (4,000)
327 Śląsk 0 0 0 2 0 2,950
328 Pogoń 0 0 0 1,5 0 (1,5) 2,950 (3,000)
329 Cracovia 0 1 1 0 0 2,950
330 Lechia 0 1,5 0 0 0 (1,5) 2,950 (3,000)
331 Jagiellonia 2 0 0 0 0 2,950
332 Górnik 1,5 0 0 0 0 2,950

Ocena

Tydzień powyżej oczekiwań. Lech i Raków są już bardzo blisko III rundy, w dodatku to daje nam komfort w stosunku do Kazachstanu w rankingu krajowym. Awanse są oczywiście najważniejsze, ale jeśli tylko będzie możliwość, warto będzie wygrać w Batumi i Nur-Sułtanie.

Lechia i Pogoń dołożyły po 0,125, które mogą okazać się cenne. Jeszcze bardziej wartościowe mogą być kolejne zdobycze i awanse, choć nawet po niezłych występach w pierwszych meczach, te kluby nie są faworytami. Bardzo by nam się przydało sprawienie kolejnych niespodzianek, aby nie musieć polegać tylko na jednym-dwóch zespołach.

Prawdopodobnie plan minimum na II rundę zostanie wypełniony, ale skoro już pojawiła się okazja zrobienia czegoś dodatkowego, szkoda byłoby nie skorzystać. Dostaliśmy nadzieję gry o wyższe miejsca niż 28. i choć na razie nie wiadomo, jakie mogą być potencjalne korzyści, nie ma wątpliwości, że każdy punkt może być potrzebny.

Udostępnij:

12 komentarzy

  1. sprawa druga:
    1 Salzburg, 2 Basel, 3. Slavia, 4 Rangers 5 D Zagrzeb, 6. Crvena Zvezda, 7 FC Kopenhaga, 8. Young Boys, 9 Lask, 10. Celtic, 11 Pilzno 12 Qarabach, 13 Maccabi 14 Partizan, 15 Malmo, 16 Ludogorets, 17 Sheriff, 18 Astana, 19 Cluj, 20 Midtyljand, 21 Molde, 22 Apoel, 23 Steuea 24 Bate 25 Bodo 26 Rapid, 27 Ferencvaros. 29 Rijeka, 30 Rosenborg, 31 Beer Sheva, 32 Maribor, 33 Apollon, 34 Sparta 35 Slovan.

    35 ( ! ) drużyn z krajów umówmy się, żadnych topowych, jest przed najwyżej sklasyfikowanym polskim zespołem.
    To praktycznie cały zestaw jednej fazy grupowej jednego pucharu jak LKE czy LE. A to tylko lekko ponad pierwsza setka. To się pogłębi jeszcze bardziej przez brak Legii w pucharach. Ta skala będzie jeszcze bardziej porażająca.
    Oczywiście, ktoś mi może powiedzieć, co ty wymieniasz Basel, Salzburg czy Rangers. ale pomyślcie - te zespoły kiedyś były niżej niż Lech w tym rankingu. I to nie 50 lat temu, tylko ok 10ciu. I w tak szybkim tempie zjechaliśmy tak drastycznie. Kosmicznie szybko. Cały czas mówimy tylko o zespołąch które wyprzedzają najwyżej sklasyfikowany polski zespół. Gdyby iść dalej, ta ilość byłaby tak porażająca, że w sumie to większość ludzi powinna przestać interesować się piłką nożną w polskim klubowym wydaniu.

    To jest naprawdę cięzkie do uwierzenia nawet jak dla mnie, który interesuje się piłką i śledzi losy pucharowiczów od przeszło 25 lat, żeby niemal każdy kraj europejski miał lepsza drużynę niż Polska.

    Jesli Lech i Raków nie zdominują tej ligi na lata, to niestety, ale moja opinia jest taka, że żadne inne działania ( chyba że inwazja na Polskę szejków z petrodolarami) nie odwrócą losów klubowej piłki w naszym wydaniu.

    Dlaczego Lech i Raków? Bo Lech obecnie jest najstabilniejszym i najbogatszym polskim klubem, a Raków najmądrzej prowadzonym. I tu widzę jakieś szanse. oczywiście Pogoń tez jest na dobrych torach, natomiast nie jest na takim poziomie jak wspomniana dwójka.

    • Zgadzam się.
      Pisałem poprzednio, że 4 sezony, bez wielkich osiągnięc, za samo odpadanie w III rundzie - to już 8 punktów do rankingu.
      8 punktów - dla mistrza Polski oznacza rozstawienie w I rundzie LM, a co za tym idzie - raczej łatwiutkiego rywala.
      Jak będzie w przyszłych sezonach nie wiemy. Ostatnio przejście I rundy LM gwarantowało conajmniej conajmniej 4 rundę LKE (2.5 P w rankingu klubowym). Awans choćby tylko w jednym kolejnym dwumeczu gwarantował fazę grupową.
      To też pokazuje, jak ważna jest powtarzalność, jakie profity daje zespołowi, a co za tym idzie - o ile więcej możliowści budowania rankingu krajowego
      .
      I też zgadzam się z oceną Rakowa, jako najmądrzej budowanego klubu. Tu raczej nie ma. wątpliwości, że ta powtarzalność będzie. Także i Pogoń wydaje się być budowana stabilnie. i też drugi z rzędu sezon się załapała do eliminacji. Teraz pierwszy sezon bez KR i to też nie przez gorącą głowę właścicieli. W obu klubach widać stabilizację i cierpliwość.
      Lechowi tego jednak brakowało. Teraz akurat nie z winy włodarzy odszedł trener, ale w wymienianiu szkoleniowców Lech niewiele ustępował Legii.
      Legia - wzięła w końcu sprawdzonego trenera, a nie jakiś wynalazek czy narcyza.
      Może 5 lat miotania się wystarczy, by Mioduski w końcu ustabilizował klub i cierpliwie poczekał na efekty.
      .
      Jeszcze słowo o dzisejszych potencjalnych zdobyczach - zgadzam się, że wspominane przeze mnie 0.25 to bardzo mało. I będę takim wynikiem raczej rozczarowany - ale obawiałem się tego wyniku. Wygląda jednak na to, że Raków mimo pewnego niemal awansu i tak do Kazachstanu leci zmotywowany i nie będzie oszczędzał. Także trochę te moje obawy podejście zdobywców PP złagodziły.
      Wszystko powyżej 0.5 biorę w ciemno.

  2. Zastanawiałem się z czego wynika nasza niemoc w wejsciu chociazby o pare pozycji wyzej w rankingu, bo mimo wszystko naprawdę dziwne jest, żebymy byli aż tak nisko.

    Najpierw klubowy ranking uefa:
    Suduva Marijampole,
    Flora Tallinn
    Dundalk
    Shkendija Tetovo
    The New Saints
    Riga FC
    Zalgiris Vilnius
    KuPS Kuopio
    Lincoln Red Imps
    Shamrock Rovers
    Linfield Belfast

    Pewnie mógłbym jeszcze pare zespołów znaleźć. To są zespoły z lig zdecydowanie słabszych niż nasza, będących niżej w rankingu natomiast: wyżej niż nawet MP - Lech Poznań. W sumie nic odkrywczego tutaj nie napisałem, po prostu mała analiza klubowego rankingu uefa.
    Ale to potwierdza moją teorię, którą zaobserwowałem, mianowicie: kiedyś zespoły z tych lig ostatniej 30-50tki w rankingu nie miały wiodących drużyn, które nabijały sobie ranking. Natomiast od paru lat druzyny te nie robią postępów na miare awansu do faz pucharowych, jednak wygrywają z innymi drużynami z dołu rankingu. Przejdą 1-2 rundy, czasami zrobią neispodzianke, przejdą wyżej. Budując skromny, ale wystarczający ranking do tego, żeby być wyżej niż praktycznie kazdy polski zespoł, ze względu na to że grają w tych kwalifikacjach bardzo regularnie

    I samo wpadnięcie na te zespoły w kwalifikacjach nie jest jeszcze problemem samym w sobie, natomiast te druzyny wypchnęły nasze zespoły ( wcale nie gorsze jakosciowo, ale z gorszym rankingiem) do grup drużyn nierozstawionych w losowaniach. Przez co juz w II rundzie trafiamy na takich rywali jak np w tym roku.

    Zobaczcie ile słabych lig będzie miało swoich reprezentantów w III rundach kwalifikacji. Kiedyś praktycznie niespotykane, teraz całkiem sporo takich przypadków znajdziemy.
    I problem w tym, że nie powinienem pisać słowa "przypadków", bo to już w sumie norma.
    Niech taka Suduva co roku gra te 4-6 spotkan w kwalifikacjach, nawet nigdzie nie awansując, ale ranking i tak ma lepszy niż nasze zespoły.

    Oczywiście, nasuwa się od razu pytanie: dlaczego nasze druzyny mają niższy ranking, skoro też zaczynają od pierwszych rund kwalifikacje. Odpowiedź dla większości myśle oczywista; przez tą cholerną wyrównaną ekstraklasę.

    Oprócz Legii, która jak widać tez już wypadła z tego grona, brak drużyn co roku kwalifikujących się do pucharów, czyli brak drużyn mających ciągłość zdobywania nawet małych, ale jednak regularnych punktów rankingowych.

    I lekiem na to nie jest nawet pojedynczy niezły występ w pucharach dajmy na to do IV rundy kwalifikacji, bo przy braku regularnosci danego zespołu, nie wzbije to ani naszego rankingu ligi ani tez rankingu pojedynczego klubu do jakichś sensownych rozmiarów.

  3. troche mnie zaskoczyłeś mówiąc ze wracamy do sredniaków. Moim zdaniem sredniacy to raczej miejsca 10-15, ewentualnie 10-18 max. Nasze okolice to raczej jednak ligi ktore mają pojedyncze zespoły, które próbują budować ranking dla całych lig ( Cluj, Qarabach, Ludogorets itp ).

    Dwa, juz pomijając nasze inne spojrzenie czym jest sredniak europejski, powrót będzie zależał od tego sezonu. Jesli podrzymamy tendencję min 4 pkt, to mozna taką tezę zaryzykować, aczkolwiek to nic pewnego. Natomiast jeśli zejdziemy poniżej, to wiadomo, że jeszcze długo żadnego powrotu nie będzie.

  4. W poprzednim wpisie tylko zaznaczyłem temat, bo mnie wątki poboczne wciągnęły:
    Obawiam się, że w rundzie rewanżowej zyskamy raptem jakies 0.25 punktu przez to, że Raków i Lech mogą robić przegląd kadry i oszczędzać kluczowych zawodników.
    Cokolwiek więcej niż dwa remisy, zwłaszcza jeśli pozwoli to awansować więcej niż dwóm klubom będzie dobre. Ale nir nastawiałbym się na wielkie zdobycze

    • Kurde, poważnie? 0,25 to naprawde byłaby mega porażka. Musimy liczyć na to ze albo Lech albo Raków wykorzysta dużą przewagę i wypunktuje przeciwnika na wyjezdzie.
      A także że ktos z pary Lechia/ Pogoń ogarnie się i wygra. To da nam 3 zespoły w kolejnej rundzie, kilka pkt więcej do rankingu. Tylko takie występy mają sens. Jesli zdobędziemy 0,25 w rundzie, to będzie mega porażka i nie ważne ile drużyn przejdzie dalej.

      oczywiście ,twoje wywody mają sens i bardzo mozliwe, że będziesz miał rację ( oby nie!). Natomiast nie możemy iść aż tak po najmniejszej lini oporu, bo nigdy nie ruszymy z miejsca w rankingu.

  5. Nie będę tu przesadnie oryginalny. Wreszcie była radość oglądając polskie drużyny w pucharach. Trudno oczekiwać odpadnięcia Lecha i Rakowa po zaliczkach 5:0 niemniej sztuczna murawa i gorąc w Kazachstanie plus zapewne ciężka podróż mogą dać się Rakowowi we znaki. Tak czy inaczej 3 runda dla tych zespołów raczej pewna. Do tego przeciwnicy wyglądają na łatwiejszych co obowiązkowo trzeba wykorzystać. Zwłaszcza Słowakom wypadało by się zrewanżować za te niedawne porażki, które do dziś mnie bolą. Jeśli 2 nasze drużyny dojdą do 4 rundy co jest dość realnym scenariuszem to kluczowe będzie losowanie 4 rundy i tak naprawdę dopiero wtedy się okaże czy bieżący sezon w pucharach z punktu widzenia rankingu będzie udany.
    Pogoń i Lechia chyba już mocno nie poszaleją. Oczywiście super by było gdyby jeszcze Lechia dała radę przejść Rapid bo w 3 rudzie czeka łatwiejszy przeciwnik no ale Austriacy podobno lepiej grają na wyjazdach. Pogoń raczej zaliczy teraz wyjazdową porażkę (czego oczywiście im nie życzę).

    • Raków i Lech, raczej pewny kolejnej rundy. Kluczowy awans Lechii, bo jest szansa powalczyć o kolejną , 4 rundę w ich przypadku.
      Umówmy się, Pogoń by musiała wspiąć się na wyżyny, gdyby przy tych przeciwnikach awansowała do 4 rundy.
      Chciałem teraz napisać, że jeśli ktokolwiek z dwójki Pogoń/Lechia awansuje dalej to będzie niespodzianka. Ale kurde, jeśli jakkolwiek mamy odbudowywać ranking i piąć się ku systematycznemu przechodzeniu kwalifikacji, to nie ma wyjścia jak wymagać pokonywania przeciwników na takim poziomie. Inaczej zawsze będziemy dreptać w miejscu, nie licząc pojedynczych wyskoków.

  6. Awans Rakowa i Lecha pewny. Ale przydałoby się jeszcze na wyjazdach wygrać, co dałoby 0.5 punktu do rankingu.
    A po tym, jak awans już jest zapewniony, to obawiam się, że może rozpocząć się kalkulacja, że warto piłkarzy oszczędzać i wyjdą rezerwy.
    Raków bardzo przekonujący. To chyba jedyna drużyna w Polsce gdzie zawodnicy dokładnie wiedzą co mają robić.
    Inaczej niż np. Legia z pomysłem: podać do Josue i niech on coś wymyśli. Poprzedni sezon - murowanie (nie zawsze skuteczne) i wielka skuteczność Emrelego (który miał nie grać ze Slavią, bo "nie w pełni jeszcze realizuje założenia taktyczne", ale uraz Pekharta wymusił taką decyzję) załatwiły awans. Ale im dalej w las, tym gorzej to wyglądało.
    Lech - dużo świetnych indywidualności, ale jakby zespołu brak. Przyciśnięci się gubią. Szkoda Skorży, bo pewnie zamiast zmian i zagubienia następowałaby konsolidacja.
    .
    Pogoń i Lechia - choćby jeden remis w rewanżu będzie już dobrym wynikiem.
    .
    Raków (na ten moment główny faworyt walki o MP, w mojej ocenie) i Lech budują ranking.
    Pogoń też, tylko nieco wolniej. Ta 3 + Legia daje nadzieję na jakąś powtarzalność = dalszy wzrost rankingu klubowym. A to z kolei pozwoli w pierwszych przynajmniej rundach trafiać na łatwiejszych przeciwników, co powinno pomóc budować także ranking krajowy.
    Powtarzalność jest kluczowa. 4 sezony odpadania w 3 rundzie dają już 8 punktów do rankingu klubowego.
    Lech, jeśli nawet do 4 rundy awansuje i tam odpadnie, będzie miał 7.5 po sezonie, mimo tego, że przecież niedawno był w fazie grupowej LE.
    To pokazuje, jak duże znaczenie ma powtarzalność.
    W przypadku Lechii, obawiam się, że puchary to probierzowy "pocałunek śmierci".

  7. Lech i Raków muszą pójść dalej (ich potencjalni rywale w III rundzie są naprawdę do wygolenia na łączne 0,5 punktu). W przypadku Lechii i Pogonii to realnie patrząc - obie drużyny z rewanżu nie przywiozą żadnych zdobyczy punktowych. Niemniej, mam nadzieję że chcoiaż jedna z nich jakoś przedostanie się do III rundy. To byłaby niespodzianka.

    Obstawiam 27, może 26 miejsce po tym sezonie. Rumuni są w zasięgu, im wyżej tym ciężej, ale wnioskując po ostatnich 3 latach, to powoli wracamy na europejską półkę "średniaków" i do 2025 może uda się zakręcić około 22 miejsca. Pozdro, robisz świetną robotę.

  8. Po czwartkowych spotkaniach tylko kataklizm mógłby odebrac Lechowi i Rakowowi awans. Takze tutaj zakladamy 2 kluby grające dalej.
    Zeby tą rundę uznać za udaną przydałby się awans Pogoni lub Lechii. Problemy widzę następujące - Pogoń zagrała niezle drugą połowę, ale rywal u siebie zagra na pewno duże lepiejco pamiętamy z poprzedniego starcia z Lechią. A zaliczki żadnej nie mamy.
    Natomiast Lechia wywiozła cenny remis z terenu rywala, natomiast tam jednak spora róznica w grze. W związku z tym uważam że to Rapid będzie faworytem.

    Będę zadowolony, gdyby w trójkę udało zameldować się do 3 rundy i chyba taki powinien być cel.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *