Zespół praktycznie nieznany, czyli to, co najbardziej lubimy. Oto Akademija Pandev.
Poprzednie rywalizacje
Jak to najczęściej bywa, w rywalizacji z klubami z danego kraju zaczyna się przyjemnie, ale potem nie brakuje i negatywnych akcentów. Trochę podobnie jak z Islandczykami, przykre wspomnienia mogą dotyczyć i meczów sprzed około 20 lat, jak i tych sprzed kilku sezonów.
Cementarnica to jedna z historii, które pozbawiły nas 15. miejsca w rankingu krajowym w 2004 roku, choć można wybrać kilka innych meczów z tego okresu, gdzie zawiedliśmy. Shkëndija to z kolei rywal, którego wiele osób nie doceniło i w cieniu Euro 2016 pewnie pokonał Cracovię, mając zawodników i płace na poziomie znacznie wyższym od naszego klubu.
1997/98 | I runda el. PUEFA | Odra Wodzisław Śl. | Pobeda Prilep | 3:0, 1:2 |
1999/00 | Runda el. PUEFA | Vardar Skopje | Legia Warszawa | 0:5, 0:4 |
2002/03 | II runda el. LM | Vardar Skopje | Legia Warszawa | 1:3, 1:1 |
2003/04 | II runda el. PUEFA | Cementarnica Skopje | GKS Katowice | 0:0, 1:1 |
2012/13 | II runda el. LE | Ruch Chorzów | Metalurg Skopje | 3:0, 3:1 |
2016/17 | I runda el. LE | Shkëndija Tetovo | Cracovia | 2:0, 2:1 |
2017/18 | I runda el. LE | Lech Poznań | Pelister Bitola | 4:0, 3:0 |
Nie brakowało też pewnych zwycięstw w ostatniej dekadzie. Ruch, mimo straty gola w dość późnej fazie meczu, wygrał z Metalurgiem u siebie, a na wyjeździe nie miał żadnych problemów. Sytuacja Lecha z Pelisterem ani przez moment nie była zagrożona. Jak widać, macedońskie kluby bywają zagadkowe, zwłaszcza gdy mówimy o takich, które w pucharach za bardzo nie grały.
Ostatnie 5 lat w pucharach
Sezon | Runda, w której odpadli | Przeciwnicy i wyniki | Poprzednie rundy | Przeciwnicy i wyniki |
2017/18 | – | – | – | – |
2018/19 | – | – | – | – |
2019/20 | Q1 LE | Zrinjski 0:3, 0:3 | – | – |
2020/21 | – | – | – | – |
2021/22 | – | – | – | – |
To nie tylko wyniki z ostatnich pięciu sezonów, ale i cała historia Akademiji Pandev w europejskich pucharach. Zatem w tej parze ktoś po raz pierwszy uzyska awans w rozgrywkach UEFA. Oba zespoły wracają do pucharów po trzyletniej przerwie. Więcej do przełamania ma rywal, który wciąż czeka na pierwszy punkt czy nawet gola w rywalizacji europejskiej.
Akademija Pandev dopiero od niedawna w ogóle gra na najwyższym poziomie w Macedonii Północnej. W Europie zagrała po wygraniu krajowego pucharu, a kilka lat temu w lidze, co ciekawe, miała sytuację, w której domagała się zwycięstwa walkowerem za mecz ze Shkëndiją. Zespół rywala przez 15 minut grał bez młodzieżowca po czerwonej kartce, podobnie jak u nas był on wymagany. Jednak tylko „podobnie”, ponieważ zgodnie z regulaminem, zespół musiał mieć młodzieżowca na boisku na początku i końcu pierwszej połowy, a ten warunek Shkëndija spełniła (dokonała odpowiedniej zmiany w 36. minucie). Zawodnikiem, który został ukarany czerwoną kartką, był obecnie piłkarz Wisły Kraków, Enis Fazlagić.
Forma i terminarz
Trwają przygotowania do sezonu. W sparingach Akademija Pandev przegrała wysoko z mistrzem Kosowa, Ballkani (1:6), następnie z Lewskim Sofia (1:3), a także CSKA 1948 Sofia (1:3). Drugim rozegranym meczem było zwycięstwo z Czerno More Warna (2:1).
Nadrobiłem ostatnio cały mecz z Lewskim. Nie to, że miałby być najbardziej miarodajny pod kątem Lechii, bardziej z uwagi na dostępność. Mecz toczył się pod dyktando Bułgarów, mieli przewagę zwłaszcza na skrzydłach. Akademija Pandev nie była w stanie się temu przeciwstawić, a maksimum jej możliwości w ofensywie to kontrataki. To był obraz, jakiego mniej więcej można było się spodziewać i dobrze by było, aby z Lechią wyglądało to podobnie.
Wskazówka po meczu z CSKA 1948: strzelił im Aleksandyr Kolew. Po skrócie również można zauważyć braki w defensywie na tym poziomie, nie tylko na bokach, ale i w polu karnym.
Miasto i stadion
Miałem możliwość być w Macedonii (wówczas jeszcze nie z „Północną” w nazwie), niemal dokładnie o takiej samej porze roku jak obecnie. Większość tego czasu spędziłem nieco wyżej w górach i tam jeszcze dało się wytrzymać, taki normalny upał jak u nas latem.
Co innego, gdy zeszło się nieco w dół. W Štipie żar lał się z nieba, dosłownie po chwili można było być całym mokrym. W Skopje trochę ominęła mnie przyjemność zmierzenia się z taką aurą, bo zwiedzałem to miasto w godzinach mniej więcej 2-6 w nocy. Zapewniam jednak, że prawdopodobieństwo wielkiego upału w czasie meczu Akademiji Pandev z Lechią (godzina 18:00 czasu lokalnego) jest wysokie.
Tyle z informacji klimatycznych. Podejrzewam, że na tle innych miast Skopje może dla wielu wydawać się niezbyt atrakcyjnym miejscem pod kątem turystycznym, ale przejść się zawsze można. Wśród miejsc do obejrzenia mowa głównie o Placu Macedonii, ruinach dawnego miasta czy dom Matki Teresy. Poza miastem są to m.in. akwedukt oraz góra Vodno.
Skopje; fot. własna 😀
Przez ostatnie 10 lat żaden macedoński klub nie podejmował polskiego u siebie. Mecz Metalurg Skopje – Ruch odbył się w Kumanovie, Shkëndija Tetovo grała z Cracovią w Skopje, Lech gościł w Strumicy na meczu z Pelisterem, a Lechia, zamiast do Strumicy, uda się do Skopje.
Nie będzie to jednak tak efektowna arena jak w przypadku meczu Shkëndija – Cracovia. Mało tego, stadion im. Borisa Trajkovskiego to część kompleksu treningowego FFM (tamtejszej federacji piłkarskiej). To po prostu boisko z trybuną na 3000 osób. Wokół znajdują się bardziej efektowne: hala, pływalnia, aqua park, centrum kortów tenisowych, a także hotel.
Stadion im. Borisa Trajkovskiego; fot. Borec Veres (Facebook)
Można się zastanawiać, czemu Akademija Pandev nie gra u siebie w Strumicy, którą wykorzystywał pięć lat temu Pelister. Od 2018 roku Akademija Pandev nie gra na Stadionie Miejskim, nie dogadawszy się z właścicielem obiektu odnośnie stawki za wynajem, a od 2020 gra na boisku w swoim centrum treningowym. Pod kątem wymogów w europejskich pucharach, nie jest to jednak nawet poziom boiska treningowego w Skopje.
Centrum treningowe Akademiji Pandev; fot. commons.wikimedia.org
Zespół
Większość stanowią mało znani gracze z Macedonii Północnej. Uwagę zwraca oczywiście nazwisko Saško Pandeva, brata Gorana. Z seniorskim zespołem jest związany od niemal początku jego istnienia (2016 vs 2014). W klubie działa także ich kuzyn, Tome. Z bardziej doświadczonych zawodników są też bramkarz Marko Jovanovski, obrońcy Dime Dimov i Tomislav Iliev, a w pomocy Adis Hadzanović.
Nazwa sugeruje, że mamy do czynienia głównie z młodymi zawodnikami, przechodzącymi z zespołów juniorskich do seniorów. Częściowo tak jest, ale nie do końca. Co roku kilku juniorów dołącza do pierwszego zespołu, ale nie brakuje też „zwykłych” zawodników, pozyskiwanych z innych klubów. Wśród młodych zwróciłbym uwagę na Marko Alčevskiego. Jest to bramkarz, który zadebiutował w lidze w wieku 17 lat, wcześniej, jako 15-latek, dostał szansę w sparingu przeciwko Cracovii, a ostatnią rundę spędził na wypożyczeniu w Borcu Veles. Niedawno zadebiutował w reprezentacji Macedonii Północnej U-21, ma nawet za sobą przetarcie ze Zrinjskim w eliminacjach LE, a dziś przedłużył kontrakt z Akademiją Pandev. Ciężko stwierdzić, czy już teraz na niego postawią, ale wygląda na to, że wiążą z nim spore nadzieje.
Akademija Pandev znajduje się w początkowej fazie rozwoju. To jeszcze nie ten etap, gdzie grają samymi wychowankami lub sprzedają ich za duże pieniądze. Poziom ligi i finansowanie klubów nie pozwalają też na zatrzymywanie wyróżniających się zawodników na dłużej. W zeszłym sezonie najlepszym strzelcem zespołu był Martin Mirčevski, który przyszedł latem, w pół roku strzelił 16 goli i zimą już go nie było, przeszedł do TSC Bačka Topola. To swoją drogą było poważne osłabienie siły ofensywnej Akademiji Pandev, wprawdzie w drugim półroczu osiągnęli dość szybko dwa zwycięstwa po 5:0, ale w dalszej części brakowało jednego egzekutora, jak i ogólnie wysokich wyników.
Dwumecz będzie starciem młodych trenerów. Gjorgje Stojczew jest nawet młodszy od Tomasza Kaczmarka, a jego cała kariera jest związana z Akademiją Pandev, od samego jej założenia (2010). Pierwszy zespół prowadzi od stycznia tego roku, kiedy odszedł Aleksandar Vasoski. Mogą się tu zatem promować nie tylko zawodnicy, ale i szkoleniowcy, bo dla Vasoskiego transfer do FK Sarajewo niewątpliwie był awansem sportowym.
Podsumowanie
Akademija Pandev być może nie wywoływałaby absolutnie żadnej ciekawości, gdyby nie nazwa. Tymczasem pojawiają się pytania, nawet w komentarzach na tej stronie: jak to działa? Jaki wpływ ma Goran Pandev? Jak wygląda finansowanie? I tak dalej.
Wiadomo, że nie jest to tylko chwyt marketingowy, to rzeczywiście na początku była akademia Pandeva, która z czasem była zmuszona do założenia zespołu seniorskiego. Nie ma co ukrywać, w Macedonii Północnej, której czołowe kluby podupadły, nie ma wielkiej konkurencji i nawet Akademija Pandev, niezasilająca pierwszego zespołu wielkim strumieniem pieniędzy, może w krótkim czasie znaleźć się w tamtejszej czołówce. Aby przyszły jeszcze lepsze efekty, trzeba będzie poczekać.
Goran Pandev zainwestował w infrastrukturę w Strumicy, wartość inwestycji wyniosła 4,6 mln euro. W jej ramach powstały m.in. hala, boiska, siłownie i centrum spa. Może główne boisko nie spełnia stadionowych wymogów, ale warunki do pracy w Strumicy uległy poprawie. Pozostaje pytanie, czy poziom trenerów oraz potencjał zawodników pozwolą w znaczący sposób rozwinąć klub.
Dziś przeczytałem krótką notkę, że klub zmaga się z problemami finansowymi, przez co wielu zawodników go opuściło i rozważano nawet wycofanie się z ligi. Występ w eliminacjach LKE ma pozwolić na zabezpieczenie środków potrzebnych do startu w rodzimych rozgrywkach. Brzmi to wszystko dość sensacyjnie, biorąc pod uwagę, że inwestycje Gorana Pandeva w ten klub wyglądały poważnie. W dodatku zatrzymali teraz jednego z najcenniejszych młodych zawodników. Odniósł się do tego sam Pandev, zapewniając, że nie jest to prawda i po występie w pucharach może ściągnąć do klubu zagranicznego inwestora.
Pewien obraz da nam kadra zgłoszona do eliminacji. Termin upłynął wczoraj, więc wkrótce powinniśmy wiedzieć, z jakimi zawodnikami Akademija Pandev przystąpi do meczów z Lechią.
Niezależnie czy Akademija Pandev ma jakiekolwiek problemy, czy nie, Lechia przystępuje do dwumeczu z pozycji faworyta i nie powinna dopuścić do tego, by cokolwiek ją zaskoczyło.
W tej rundzie także: Qarabaǧ, KR
Strona stala sie na tyle popularna, ze az zainteresowaly sie nia spamoboty :(
Wczoraj fajny mecz Lecha. Nie było aż tak źle. Ważne że wciąż wszystko jest otwarte. Jedna niespodzianka już jest. CFR Cluj zgubił punkty z Pujnikiem. Zobaczymy co przyniosą dzisiejsze mecze.
W ekstraklasie jest limit posiadania na boisku maksymalnie 10 nie-młodzieżowców, więc po czerwonej kartce jedynego młodzieżowca nie musi wchodzić nowy.