Każdy uważa, że przeciwnika z Kosowa Legia przejdzie nawet w takiej formie. Oczywiście to powinno mieć miejsce i nie zamierzam nikogo straszyć Dritą. Nie zakładałbym jednak z góry, że to absolutne niziny europejskiego futbolu, bo dopiero od niedawna mogą rywalizować w pucharach i dlatego ich notowania są jeszcze aż tak niskie.
Poprzednie rywalizacje
Brak. Po raz pierwszy zagramy z klubem z Kosowa. Legia kolejny raz przetrze szlaki – w ostatnich latach jako pierwsza rywalizowała z klubem z Gibraltaru w 2019 i z klubem z Mołdawii w 2017 roku.
Ostatnie 5 lat w pucharach
Sezon | Runda, w której odpadli | Przeciwnicy i wyniki | Poprzednie rundy | Przeciwnicy i wynki |
2015/16 | – | – | – | – |
2016/17 | – | – | – | – |
2017/18 | – | – | – | – |
2018/19 | Q2 LE | Dudelange 1:2, 1:1 | PR LM Q1 LM |
FC Santa Coloma 2:0 pd. Lincoln 4:1 pd. Malmö 0:3, 0:2 |
2019/20 | – | – | – | – |
Legia już wcześniej mogła dwa razy grać z Dritą. Pierwszy raz trafiła na parę z jej udziałem w sezonie 2018/19, jednak do III rundy el. LE ścieżki mistrzowskiej awansowało Dudelange. W tym sezonie Legia wylosowała zwycięzcę rundy wstępnej w I rundzie eliminacji LM. Jej rywalem był Linfield, który z Dritą wygrał walkowerem. To pierwszy taki przypadek w tym sezonie w związku z regulacjami COVID-19. Drita już przed meczem z Interem Escaldes miała jeden przypadek w zespole, odizolowała tego gracza, jak i jego kolegę z pokoju. Po kolejnych dwóch przypadkach sanepid szwajcarski dał Dricie wybór – kwarantanna na miejscu lub powrót do Kosowa. Tak naprawdę oczywiście to żaden wybór, a mecz nie mógł się odbyć i Drita odpadła bez gry.
Mistrzowi Kosowa lepiej poszło w rundzie wstępnej dwa lata temu. Na początku też wygrał z klubem z Andory, a potem z gospodarzem z Gibraltaru – oba po dogrywkach. Były to pierwsze awanse jakiegokolwiek zespołu z Kosowa w pucharach. W I rundzie odpadł już gładko z Malmö, a potem z wspomnianym Dudelange.
Forma i terminarz
Widziałem Dritę w tym sezonie w meczu z Interem Escaldes oraz we fragmentach z Sileksem. Ten drugi mecz jest zresztą dostępny w całości na YouTube. Na razie grała z zespołami słabszymi lub w zasięgu. Z Interem nie było jednak widać przepaści, wprawdzie warto docenić ładne gole z dystansu, ale Drita nie potrafiła zepchnąć Andorczyków do rozpaczliwej obrony. Mecz z Sileksem, co próbowałem przewidywać wcześniej, był wyrównany. Udało się przełamać po rzucie karnym, ale przez dłuższy czas niewiele wskazywało na to, że ktokolwiek tu osiągnie przewagę. Drugi gol to dość składne rozegranie ataku pozycyjnego.
Inauguracja ligowa z Llapi została przełożona, aby Drita mogła szykować się w spokoju na mecz w europejskich pucharach. Drużyna skoszarowała się w Durrës w Albanii.
Miasto i stadion
Gnjilane (po albańsku Gjilani) znajduje się we wschodnim Kosowie. Kilka wartych uwagi obiektów w tym mieście to meczety (jest ich ponad 40), dom Zekirji Abdullahu, teatr miejski, a także pomniki lokalnych bohaterów, jak np. Nuhi Berisha czy Idriz Seferi. Z tego miasta pochodzi Xherdan Shaqiri, który gra dla reprezentacji Szwajcarii, choć miał też wybór zdecydować się na Kosowo, gdy dołączyło ono do FIFA.
fot. commons.wikimedia.org
Gdyby mecz odbył się na wyjeździe, Drita nie podjęłaby Legii na swoim stadionie, tylko w Prisztinie. Stadion w Gnjilane jest obecnie przebudowywany, tak jak do tej pory będą na nim występować obie lokalne drużyny – oprócz Drity także SC Gjilani. Po renowacji obiekt ma spełniać wymagania czwartej kategorii UEFA, co pozwoliłoby na rozgrywanie na nim meczów nawet fazy grupowej i pucharowej. Na razie jedynym stadionem w Kosowie spełniającym wymogi jest ten w Prisztinie.
fot. commons.wikimedia.org
Łącznie zanotowano 15 208 pozytywnych wyników testów na obecność SARS-CoV-2 w Kosowie, z czego 1778 aktywnych. W Gjilani te liczby to odpowiednio 847 i 212.
Zespół
Składa się niemal wyłącznie z Kosowian. W drużynie jest też Albańczyk, dwóch Macedończyków, z czego jeden pochodzenia albańskiego, czyli w zasadzie swoi. Do tego jeden obrońca z Ghany. Napastnicy Kastriot Rexha i Betim Haxhimusa należą do najlepszych strzelców w całej lidze. Defensywa zbudowana jest wokół bardzo doświadczonych Fidana Gërbeshiego i Ardiana Cuculiego. Trzeba powiedzieć wprost – są to zawodnicy anonimowi, którzy w większości przypadków nie grali nigdzie poza Kosowem. Ich poziom jest tak naprawdę sporą zagadką.
Trenerem Drity jest Ardijan Nuhiji. Jako zawodnik reprezentował Macedonię, choć jest pochodzenia albańskiego. Po zakończeniu kariery pracował w swoim ostatnim klubie – Shkupi (albańskim klubie w Skopje), a od 2019 roku prowadzi Dritę i mimo niezbyt udanej pierwszej rundy został na kolejny sezon i zdobył mistrzostwo. Wcześniej trenerzy byli tam zmieniani mniej więcej tak często jak w Legii. U nas Vuković też dłużej popracował jako pierwszy od kilku lat, ale i jego praca w miarę szybko się skończyła. Nie sposób jednak przewidywać, jak będzie w Dricie, zwłaszcza że nie rozpoczęła jeszcze nowego sezonu.
Podsumowanie
W historii Drity jest kilka ważnych osób. Pod rządami Selamiego Osmaniego-Beziego klub osiągał pierwsze sukcesy po tym, jak zaczął grać w lidze Kosowa na początku lat 90. Sukcesy te, czyli mistrzostwo, puchar i kilka innych sezonów bycia w czołówce nastąpiły na początku XXI wieku. Od 2016 roku klubem władają Valon Murseli i Flamur Bunjaku. W ciągu pierwszych dwóch lat zdobyli pierwsze mistrzostwo, a ostatnio drugie. Drita miała taką samą liczbę punktów jak lokalny rywal Gjilani, ale była wyżej dzięki lepszemu bilansowi meczów bezpośrednich.
Wydawałoby się, że Drita to zupełni słabeusze i nie ma się czego obawiać. W normalnych okolicznościach tak by pewnie było. Wiemy, że to głównie Legia ma problemy i nie wiadomo, czy zdąży z nich wyjść już teraz. Poziom drużyn z Kosowa nie jest jeszcze do końca znany, bo w rozgrywkach międzynarodowych uczestniczą od niedawna. Na razie jednak nic nie wskazuje na to, aby miał być dużo wyższy od sąsiadujących Macedończyków, Albańczyków czy Czarnogórców. To oczywiście wrażenie tylko po obejrzeniu pojedynczych meczów, zresztą akurat od Sileksu okazali się lepsi. Dritę trzeba przejść, a Legia nie może dopuścić do tego, aby powtórzyła się sytuacja sprzed dwóch lat, kiedy rozpaczliwa zmiana trenera na trzy dni przed meczem pucharowym nie dała natychmiastowego efektu.
W tej rundzie także: Apollon Limassol, København