Czas na powrót cyklu z omówieniem rywali polskich klubów w europejskich pucharach. Jako pierwszy odbędzie się mecz BATE Borysów z Piastem, więc na początek właśnie o Białorusinach.
Poprzednie rywalizacje
I dla BATE, i dla Piasta jest to pierwszy udział w parze polsko-białoruskiej. BATE w ostatnich latach zawsze brało udział w eliminacjach Ligi Mistrzów i nie zawsze spadało do eliminacji Ligi Europy, więc możliwość trafienia na nie była mocno ograniczona. Miałaby ją głównie Legia, ale często oba te kluby miały podobne współczynniki i na podobnych etapach były rozstawione lub nie. W teorii jednak mogły trafić na siebie w poprzednim sezonie w III rundzie, gdzie Legia była rozstawiona, a BATE nie. Ostatecznie Legia trafiła na Crveną zvezdę, a i tak z nią nie zagrała, bo została wyeliminowana przez Spartaka Trnawa.
W poprzednim sezonie mieliśmy rywalizację polsko-białoruską, jednak mecze Lecha z Szachtiorem Soligorsk nie mają żadnego przełożenia na mecze Piasta z BATE. Dominacja aktualnego mistrza kraju jest niepodważalna od 13 lat i choć akurat Szachtior wraz z Dinamem Mińsk był najbliżej, aby ją przerwać, to i tak mu się to nie udało. Należy spodziewać się zdecydowanie trudniejszej przeprawy niż miał Lech (awans po dogrywce).
Ostatnie 5 lat w pucharach
Sezon | Runda, w której odpadli | Przeciwnicy i wyniki | Poprzednie rundy | Przeciwnicy i wyniki |
2014/15 | Faza grupowa LM (4. miejsce) | Porto 0:6, 0:3 Athletic 2:1, 0:2 Szachtar 0:7, 0:5 |
Q2 LM Q3 LM Q4 LM |
Skenderbeu 0:0, 1:1 Debreczyn 0:1, 3:1 Slovan Bratysława 1:1, 3:0 |
2015/16 | Faza grupowa LM (4. miejsce) | Leverkusen 1:4, 1:1 Roma 3:2, 0:0 Barcelona 0:2, 0:3 |
Q2 LM Q3 LM Q4 LM |
Dundalk 2:1, 0:0 Fehervar 1:1, 1:0 Partizan 1:0, 1:2 |
2016/17 | Q4 LE | Astana 0:2, 2:2 | Q2 LM Q3 LM |
SJK 2:0, 2:2 Dundalk 1:0, 0:3 |
2017/18 | Faza grupowa LE (4. miejsce) | Crvena zvezda 0:0, 1:1 Arsenal 2:4, 0:6 Koln 1:0, 2:5 |
Q2 LM Q3 LM Q4 LE |
Alaszkert 1:1, 3:1 Slavia Praga 0:1, 2:1 Oleksandria 1:1, 2:1 |
2018/19 | 1/16 finału LE | Arsenal 1:0, 0:3 | Q2 LM Q3 LM Q4 LM faza grupowa LE (2. miejsce) |
HJK 0:0, 2:1 Qarabag 1:0, 1:1 PSV 2:3, 0:3 Fehervar 2:0, 2:0 PAOK 1:4, 3:1 Chelsea 0:1, 1:3 |
Już sam wycinek z ostatnich pięciu lat może wpędzić w kompleksy, a to trwa już od ponad 10 lat, kiedy po raz pierwszy awansowali do fazy grupowej LM. Niby nie osiągnęli niczego, czego nie osiągnęłaby Legia (maksimum to 3. miejsce w grupie LM i 1/16 finału LE), ale samymi udziałami w fazie grupowej LM biją na głowę wszystkie polskie kluby razem wzięte (5 do 3).
BATE nie jest jednak wolne od wpadek. W trzech ostatnich sezonach nie grali w fazie grupowej LM i musieli zadowalać się dwa razy grupą LE. Zdecydowanie najbardziej sensacyjne było ich odpadnięcie z Dundalk, co dało drogę do ostatniego jak dotąd występu polskiego klubu w fazie grupowej LM. Oglądałem akurat te dwa mecze i o ile pierwszy mecz wygrali o wiele za nisko w stosunku do gry (tylko 1:0), to w rewanżu zupełnie forsowali tempa, a od straty gola wyrównującego stan dwumeczu wszystko im się posypało.
Częściej jednak BATE wychodziło z takich kłopotów. Awans ze Skenderbeu dzięki bramce zdobytej na wyjeździe, z Debreczynem po golu Kriwca w ostatniej minucie rewanżu… W 2012 na dwie minuty przed końcem doliczonego czasu z Vardarem potrzebowali dwóch goli do awansu i oczywiście je strzelili. To tylko przykłady tego, jak potrafią uciec spod topora.
Forma i terminarz
Białoruś niezmiennie gra systemem wiosna-jesień, zatem BATE znajduje się w środku sezonu. Co może zaskakiwać, nie znajduje się na pierwszym miejscu, a od 7. kolejki ogląda plecy Dinama Brześć. Mimo to BATE punktuje dobrze, ostatnio miało serię kilku zwycięstw, m.in. z Szachtiorem Soligorsk. Jak dotąd stracili punkty tylko trzy razy w 13 kolejkach.
W niedzielę zagrali ostatni jak dotąd mecz ligowy z FK Witebsk. W pierwszej połowie wypunktowali rywala, strzelając trzy gole, w tym dwa po dośrodkowaniach z rzutów wolnych. To ustawiło drugą część spotkania, która też przebiegała pod dyktando BATE. Wynik 3:0 był najniższym wymiarem kary.
5 lipca, 17:45 Dinamo Mińsk – BATE
13 lipca, 19:45 BATE – Torpedo Żodino
Dziś BATE czeka klasyk ligi białoruskiej, czyli wyjazd do Mińska na mecz z Dinamem. Następnie czeka ich mecz ze średniakiem ligi, Torpedo. Plusem dla nich jest to, że między meczami z Piastem (10 i 17 lipca) mają mecz u siebie.
Miasto i stadion
fot. maps.google.com, commons.wikimedia.org
BATE to solidny europejski klub, ale to nadal klub z Białorusi. Choć dość bliska z niektórych części naszego kraju, to jednak niezbyt popularny kierunek turystyczny.
Borysów to miasto w środkowej Białorusi, ok. 75 km od centrum Mińska. Realnie rzecz biorąc, stosunkowo najłatwiej jest się dostać tam lecąc samolotem do Mińska oraz jadąc drogą lądową do Borysowa – pociągiem, autobusem lub samochodem. Są też połączenia z Moskwą, ale to już dużo dłuższa odległość do pokonania.
Borysów jest znany w Europie głównie dzięki właśnie klubowi BATE. Jest to miasto przemysłowe, przede wszystkim w zakresie maszynowym, metalowym, chemicznym czy produkcji szkła kryształowego. Właściciel klubu, BATE, to producent rozruszników i generatorów do silników samochodowych, autobusowych oraz innych sprzętów. To zdecydowanie największe przedsiębiorstwo w mieście. W tym roku możliwe jest częściowe sprywatyzowanie spółki z zachowaniem 51,1% akcji przez Republikę Białorusi.
Czy w Borysowie jest co oglądać lub zwiedzać? Nie bardzo, tak naprawdę główną atrakcją jest… stadion. Najstarszym obiektem sakralnym w mieście jest Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny z 1823 roku. Na zdjęciu widoczny jest Sobór Zmartwychwstania Pańskiego, znajdujący się na rynku. Ponadto wyróżnia się jeszcze wieża ciśnień zaprojektowana przez Władimira Szuchowa.
Krótko mówiąc – Borysów turystycznie nie ma do zaoferowania praktycznie nic.
fot. flickr.com, commons.wikimedia.org
Borysów Arena to najnowocześniejszy stadion piłkarski na Białorusi i obiekt, gdzie oprócz BATE swoje mecze rozgrywa także reprezentacja tego kraju. Również Dinamo Mińsk grało tu swoje mecze fazy grupowej Ligi Europy w 2014 i 2015 roku.
Stadion powstał w 2014 roku i znajduje się w lesie za centrum miasta, raptem 55 kilometrów od lotniska w Mińsku. Bezpośrednią przyczyną jego budowy były nadzwyczaj dobre wyniki BATE w pucharach, które jednak do tego momentu było zmuszone osiągać na stadionie w Mińsku.
Charakterystyczną cechą stadionu w Borysowie są otwory w jego elewacji. Wewnątrz zwraca uwagę kształt dachu oraz kolorystyka siedzisk.
BATE ma duże problemy z zapełnieniem stadionu. W lidze w zeszłym sezonie miało średnią frekwencję na poziomie 5200, a w tym jak dotąd 6578. Znacznie lepiej było w europejskich pucharach, gdzie osiągnęli średnią 11 214. W meczu z Chelsea była to nawet wyższa widownia niż maksymalna możliwa według oficjalnych źródeł (13 141 przy 13 121 miejscach).
Zespół
Skład BATE nie robi wrażenia na skalę europejską. Opiera się on przede wszystkim na doświadczonych Białorusinach, którzy mają za sobą kilka sezonów w BATE w europejskich pucharach. Należą do nich przede wszystkim Aleksiej Rios, Stanisław Dragun czy Igor Stasewicz. To są piłkarze, na których trzeba szczególnie uważać. BATE od niedawna sięga też na północ, m.in. do Islandii czy Finlandii. Najczęściej jednak zbierają czołowych zawodników z pozostałych klubów białoruskich.
Z BATE regularnie odchodzą najlepsi zawodnicy. W ciągu ostatniego roku byli to m.in. Mirko Ivanić, Nikołaj Signiewicz czy Michaił Gordiejczuk. Najbardziej znany z tego grona jest Aleksandr Hleb, który jednak w bieżącym sezonie spełniał tam marginalną rolę.
Trenerem BATE jest Aleksiej Baga, który kontynuuje tradycje klubu, najpierw będąc zawodnikiem BATE, potem asystentem, a w 2018 roku zostając pierwszym trenerem. Jego brat Dmitrij Baga jest zawodnikiem BATE, łącznie rozegrał dla niego ponad 250 meczów. Aleksiej ma ich na koncie 39 jako trener, a 170 jako piłkarz (jeszcze przed erą największych sukcesów BATE).
Podsumowanie
Patrząc na samą historię, Piast nie miałby z BATE najmniejszych szans. Na szczęście historia nie gra. Jaka jest teraźniejszość? Klub w ostatnim sezonie odniósł sukces w pucharach, ale po takich sezonach często przychodziły wpadki. Brak pierwszego miejsca w lidze mógłby taką być, ale sytuacja wydaje się być pod kontrolą. BATE to nadal bardzo doświadczona drużyna i to głównie od niej zależy, czy w ogóle pozwoli Piastowi na pokuszenie się o niespodziankę.
Czego nie poruszono powyżej, to zmiany w kierownictwie klubu. W zeszłym roku zmarł Anatolij Kapski, założyciel/reaktywator klubu i dyrektor generalny przedsiębiorstwa BATE. Od tego roku dzieło kontynuuje jego syn, 27-letni Andriej Kapski. W jak dotąd jedynych meczach w europejskich pucharach za jego kadencji BATE wygrało z Arsenalem 1:0 i przegrało rewanż 0:3. Teraz przychodzi prawdziwy test – eliminacje LM od pierwszej rundy zaczynające się od dwumeczu z mistrzem Polski. Trudno będzie dorównać osiągnięciom ojca, a w tych eliminacjach, zwłaszcza z Piastem, BATE może tylko przegrać.