Betis

Wzmocniony zespół, świetne występy wiosną w lidze oraz LK – Real Betis

W drugim czwartkowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji Jagiellonia zagra z Realem Betis. Hiszpanie znajdują się obecnie w znakomitej formie i wyglądają zupełnie inaczej niż pół roku temu, gdy mierzyła się z nimi Legia.

Poprzednie rywalizacje

To będzie pierwszy dwumecz Jagiellonii z Hiszpanami, z kolei Betis rywalizował z nami raptem pół roku temu. Ostatnie dwa mecze w Polsce zakończyły się naszymi wygranymi, a jeszcze poprzedni to remis Legii z Realem Madryt. W Hiszpanii przegrywamy niemal wszystko, na wyjazdach mamy 12 kolejnych porażek, ostatni raz udało się tego uniknąć w 1989 roku. Łącznie zanotowaliśmy tam trzy remisy na 20 spotkań.

1970/71 I runda PMT GKS Katowice FC Barcelona 0:1, 2:3
1970/71 1/4 finału PM Atlético Madryt Legia Warszawa 1:0, 1:2
1976/77 I runda PM Stal Mielec Real Madryt 1:2, 0:1
1983/84 I runda PM Lech Poznań Athletic Bilbao 2:0, 0:4
1987/88 I runda PZP Real Sociedad Śląsk Wrocław 0:0, 2:0
1988/89 II runda PM Górnik Zabrze Real Madryt 0:1, 2:3
1988/89 II runda PZP FC Barcelona Lech Poznań 1:1, 1:1, karne 5:4
1989/90 I runda PZP FC Barcelona Legia Warszawa 1:1, 1:0
1996/97 Faza grupowa LM Widzew Łódź Atlético Madryt 1:4, 0:1
1999/00 II runda PUEFA Atlético Madryt Amica Wronki 1:0, 4:1
2000/01 I runda PUEFA Real Saragossa Wisła Kraków 4:1, 1:4, karne 3:4
2001/02 III runda el. LM Wisła Kraków FC Barcelona 3:4, 0:1
2001/02 II runda PUEFA Legia Warszawa València CF 1:1, 1:6
2002/03 III runda el. LM FC Barcelona Legia Warszawa 3:0, 1:0
2002/03 II runda PUEFA Málaga CF Amica Wronki 2:1, 2:1
2004/05 III runda el. LM Wisła Kraków Real Madryt 0:2, 1:3
2008/09 III runda el. LM FC Barcelona Wisła Kraków 4:0, 0:1
2008/09 Faza grupowa PUEFA Lech Poznań Deportivo La Coruña 1:1
2013/14 IV runda el. LE Sevilla FC Śląsk Wrocław 4:1, 5:0
2016/17 Faza grupowa LM Real Madryt Legia Warszawa 5:1, 3:3
2022/23 Faza grupowa LKE Villarreal CF Lech Poznań 4:3, 0:3
2024/25 Faza ligowa LK Legia Warszawa Real Betis 1:0

W październiku Legia rozegrała mecz z Betisem na inaugurację fazy ligowej Ligi Konferencji. To był idealny moment, aby z nimi zagrać – byli w słabej formie, meczu nie potraktowali wystarczająco poważnie, a trzy dni później mieli derby Sewilli i na nich się koncentrowali. Legia nie musiała się szczególnie rozpaczliwie bronić, choć miałaby powód, bo wyszła na prowadzenie już w pierwszej połowie. Betis był bezradny i stworzył sobie bardzo niewiele okazji. Wszystko ułożyło się idealnie, ale i Legia mocno sobie pomogła w tej fazie sezonu, która była dla niej szczególnie nieudana.

Ostatnie 5 lat i obecny sezon w pucharach
Sezon Runda, w której odpadli Przeciwnicy i wyniki Poprzednie rundy Przeciwnicy i wyniki
2019/20
2020/21
2021/22 1/8 LE Eintracht 1:2, 1:1 pd. FG LE


1/16 LE
Celtic 4:3, 2:3
Ferencváros 3:1, 2:0
Leverkusen 1:1, 0:4
Zenit 3:2, 0:0
2022/23 1/8 LE Manchester United 1:4, 0:1 FG LE HJK 2:0, 3:0
Łudogorec 3:2, 1:0
Roma 2:1, 1:1
2023/24 1/16 LKE Dinamo Zagrzeb 0:1, 1:1 FG LE Rangers 0:1, 2:3
Sparta Praga 2:1, 0:1
Aris Limassol 1:0, 4:1
2024/25     Q4 LK
FL LK





1/16 LK
1/8 LK
Krywbas 2:0, 3:0
Legia 0:1
København 1:1
Celje 2:1
Mladá Boleslav 1:2
Petrocub 1:0
HJK 1:0
Gent 3:0, 0:1
Vitória Guimarães 2:2, 4:0

Względem ostatniego wpisu o Betisie doszło do aktualizacji o obecny sezon. Gdybyśmy szukali definicji wymęczenia awansu, jako mocny przykład mogłyby posłużyć losy Betisu w fazie ligowej LK. Wystarczyło mu strzelenie sześciu goli w sześciu meczach i zaczęcie tej fazy od raptem jednego punktu w dwóch meczach. Tak jak Jagiellonia, przegrał z Mladą Boleslavią, z Petrocubem zaprezentował się nawet jeszcze gorzej, a Celje zdołał pokonać dopiero w samej końcówce, gdy rywal za bardzo się odkrył.

W efekcie skończył nisko w tabeli (na 15. miejscu) i miał teoretycznie trudniejszą część drabinki. Z nią poradził sobie jednak znakomicie, potwierdzając wysoką formę w tym roku kalendarzowym. Miał też nieco szczęścia, ponieważ w losowaniu 1/8 finału nie trafił na Chelsea, a na Vitórię.

Forma i terminarz

Jak zostało to zasygnalizowane, w tym roku Betis wygląda już zupełnie inaczej niż w poprzednim. W lidze miał serię sześciu zwycięstw, przerwaną dopiero w ostatniej kolejce, ale i tak w zadowalający sposób, bo poprzez remis z Barceloną. Niestety trudno wyciągać wnioski na podstawie meczu, który niemal na pewno będzie wyglądał zupełnie inaczej niż te z Jagiellonią. Choć bardzo by chciała, raczej nie będzie w stanie zdominować Betisu w taki sposób z piłką przy nodze. Żartował z tego nawet trener Adrian Siemieniec. Jeżeli chodzi o sam mecz, to mogło imponować tempo i wybieganie Betisu. Mimo że od początku byli pod dużą presją ze stroną Barcelony, potrafili dotrzymać jej kroku, po szybkiej utracie bramki nie potrzebowali wiele, aby odrobić straty. To bardzo wysoki poziom, na tyle, że nie sposób zakładać zmęczenia Betisu po tamtym wysiłku. W takich zespołach grają już odpowiednio wyselekcjonowani zawodnicy i pięć dni po takim meczu nie powinni mieć żadnych problemów fizycznych.

Wcześniej Betis grał derby z Sevillą, gdzie również przegrywał, ale odrobił straty. W pierwszej połowie, kiedy tego potrzebował, potrafił ją zdominować, za to w drugiej kontrolował przebieg meczu bez piłki. To pierwsze derby wygrane przez Betis od trzech lat, obecnie nie przez przypadek jest to zespół wyżej notowany od lokalnego rywala.

Przed przerwą na reprezentację była jeszcze możliwość obejrzenia Betisu w starciu z Leganés. Tu z kolei pierwsza połowa toczyła się w bardzo wolnym tempie, tak że w Ekstraklasie nie robiłaby ona wrażenia. Betis był ospały i schodził na przerwę z dwiema bramkami straty. Jednak i to był w stanie odrobić, pomogły mu w tym błędy bramkarza rywali, ale nawet w spotkaniu, gdzie długo nic im się nie układało, potrafili sobie poradzić, dokonując po drodze trafnych zmian.

W niedzielę Betis zagra z Villarrealem, innym zespołem, który zajmuje miejsce zwykle dające grę w Lidze Europy, ale oba mogą jeszcze liczyć na Ligę Mistrzów. Jest duża szansa, że 5. miejsce da kwalifikację do LM, do tego może się przyczynić zresztą właśnie Betis, jeżeli dołoży punkty do rankingu krajowego przeciwko Jagiellonii.

# Drużyna RS Z R P BZ BS RB Pkt. Forma
1 30 21 4 5 83 29 +54 67 DWWWW
2 30 19 6 5 63 31 +32 63 LWWWL
3 30 17 9 4 49 24 +25 60 WDLLW
4 30 14 12 4 46 24 +22 54 DDWDL
5 29 13 9 7 51 39 +12 48 DWLLW
6 30 13 9 8 41 37 +4 48 DWWWW
7 30 12 7 11 44 43 +1 43 WDWWD

źródło fragmentu tabeli: soccerway.com

Miasto i stadion

Cytaty z poprzedniego wpisu o Betisie:

(…) Stolica Andaluzji to bardzo interesujące miejsce do odwiedzenia. Wiele z tamtejszych atrakcji imponuje swoimi rozmiarami – Katedra Najświętszej Marii Panny to największa gotycka świątynia na świecie, Metropol Parasol, zwany potocznie Setas, czyli „grzyby”, to największa drewniana konstrukcja na świecie, a sewilska starówka jest największa w Hiszpanii. Rozległy jest także Park Marii Luizy, gdzie znajduje się Plaza de España, a innymi miejscami wartymi odwiedzenia są Real Alcazar (zespół pałaców z XIV wieku) czy Archiwum Indii.

Hiszpania, Sewilla, Andaluzja, świątynia, stary budynek, katedra, kościół, historyczne miejsca, podróżny, plac, arecales, drzewo palmowe, średniowiecznej architektury, drzewo, atrakcja turystyczna, historyczna Strona, budynek, pałac, Miasto, Town square, architektura bizantyjska, starożytny Rzym, niebo, fasada, klasycznej architektury, bazylika, miejsce kultu, Wycieczki, turystyka

fot. pxhere.com

Betis gra swoje domowe mecze na Estadio Benito Villamarín. Obiekt ten gościł dwa mecze Mistrzostw Świata w 1982 roku, a w 2030 nie zostanie wykorzystany, gdyż stadionem w Sewilli na ten turniej ma być La Cartuja. Stadion przeszedł szereg renowacji, ostatnia z nich objęła m.in. wyburzenie jednej z trybun i budowę nowej, co podniosło pojemność do 60 tysięcy i pozwoliło domknąć całą konstrukcję. Tym samym jest to jeden z największych stadionów w Hiszpanii, ustępujący tylko tym, na których grają Real i Atlético (Camp Nou jest w przebudowie).

fot. commons.wikimedia.org

Zespół

Przemiana Betisu wiąże się między innymi z tym, kogo teraz mają do dyspozycji. Pół roku temu kontuzjowany był Isco, który wrócił do gry dopiero zimą, ale gdy to nastąpiło, szybko odzyskał dawny status gwiazdy zespołu. W porównaniu z meczem z Legią dostępny będzie także Giovani Lo Celso, który wówczas był oszczędzany.

Innym zimowym wzmocnieniem Betisu jest wypożyczenie Antony’ego z Manchesteru United. Dzięki niemu obecnie Betis już nie tylko na lewym skrzydle (Ez Abde), ale i na prawym ma zawodnika nieprzewidywalnego, potrafiącego stworzyć przewagę dryblingiem. Betis pozyskał także Kolumbijczyka Cucho Hernándeza, ale dostępne trzy zmiany miejsc w kadrze na LK wypełnili Isco, Antony i bramkarz Fran Vieites, który w rundzie wiosennej dostawał już szanse w LK i jutro także powinien wystąpić.

Nadal nierozwiązana pozostaje sytuacja z napastnikami. Betis kreuje wiele dogodnych okazji, ale ma problemy z wykończeniem. Vitor Roque odszedł do Brazylii, Hernández nie jest zgłoszony, więc zapewne na dziewiątce wystąpi Cédric Bakambu, do tej pory skuteczny w Lidze Konferencji.

Trenerem Betisu pozostaje Manuel Pellegrini. Był on w stanie odbudować zespół po słabszym początku sezonu, gdy wielu zawodnikom doskwierały kontuzje. Ta praca, powrót Isco i zimowe wzmocnienia dają szansę Betisowi na grę znacznie wyżej niż obecnie, a więc w Lidze Mistrzów. Do tej pory ten zespół potrafił odpaść z pucharów z niżej notowanym przeciwnikiem (Dinamem Zagrzeb), potracił też z nimi punkty w fazie ligowej w tym sezonie. Teraz doszli już do dość zaawansowanego etapu i niewiele dzieli ich od występu w finale, zatem może to być znacznie bardziej udany sezon od poprzedniego.

Podsumowanie

Sytuacja Betisu wygląda zupełnie inaczej niż w październiku, kiedy mierzył się z Legią. Nie dość, że wtedy wystąpił w innym składzie i nie był w aż tak dobrej formie, to jeszcze nie było rewanżu w Hiszpanii. Teraz Jagiellonia zaczyna od wyjazdu i to będzie niezwykle trudne wyzwanie. Jeżeli uda jej się przetrwać w bardzo wymagających warunkach w Sewilli, będzie to duży sukces, a i tak do awansu nadal będzie daleko, bo trzeba by to potwierdzić w drugim meczu.

Jagiellonia zebrała już doświadczenie w meczach z mocniejszymi rywalami w Europie, członkowie tego zespołu sami podkreślają, że znacznie zmądrzeli piłkarsko i teraz potrafią dostosować się do różnych warunków. Niestety po powrocie z przerwy reprezentacyjnej wygląda to tak, jakby nastąpił u nich spadek dyspozycji, ale mecze pucharowe potrafią być całkowicie oddzielną historią. Mobilizacja na nie może pozwolić zapomnieć o problemach, z którymi mierzą się na co dzień.

Podobnie jak Legia, Jagiellonia już zrobiła dużo w tym sezonie i nic się nie stanie, jeżeli na tym jej osiągnięcia się zakończą. Z Betisem może zaskoczyć niemal wyłącznie pozytywnie, przed meczem szanse nie wyglądają na duże, ale nie są zerowe, więc może jeszcze dostaniemy od niej coś niespodziewanego.

Udostępnij:

5 komentarzy

  1. Jeśli nastąpi 13-ta porażka z rzędu, ale po dobrej i odważnej grze, to będzie wszystko OK. Plus jakieś szanse na rewanż, choćby takie jakie zachowuje Aston Villa po 1:3 w Paryżu.

        1. UEFA tak ogarnela temat, ze w tym momencie nie ma (prawie) zadnego znaczenia, do ktorego koszyka trafisz.
          De facto oplaca sie trafic do nizszego koszyka, ale to bedzie wplywac nie na Twoich rywali, tylko na rywali innych druzyn.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *