europejskie puchary statystyki

TSC odprawione po raz kolejny

Serbska drużyna należy do tych przeciwników, z którymi nasze zespoły nie miały problemów. Dla Jagiellonii oznacza to świetne wejście w fazę pucharową i dołączenie do Legii w 1/8 finału.

Jagiellonia Białystok – TSC Bačka Topola 3:1
  • Trzeci gol dla Jagiellonii był 50. strzelonym przez nią w pucharach (w 30 meczach). W ostatnich sześciu meczach Jagiellonia cztery razy strzelała po trzy gole, pozostałe dwa zakończyła bez trafienia. Łącznie to jej szósty mecz w tym sezonie (z 14) z przynajmniej trzema strzelonymi golami, we wcześniejszych sezonach miała 3 takie występy z 16.
  • Dwa polskie zespoły w 1/8 finału europejskich pucharów – poprzednio zdarzyło się to w sezonie 1990/91 (Lech w PM z Olympique Marsylia i Legia w PZP z Aberdeen), a w tych samych rozgrywkach w sezonie 1975/76 (Śląsk z Liverpoolem i Stal Mielec z Interem Bratysława w Pucharze UEFA).
  • Awans wiosną po dwóch zwycięstwach – wcześniej zrobił to także Lech Poznań (2:0 i 3:0 z Djurgården w 1/8 finału LKE 2022/23) i to do tej pory jedyne takie przypadki w wykonaniu polskich zespołów. Do Lecha należy także rekord kolejnych zwycięstw o tej porze roku w pucharach, łącznie z meczem z Bodø/Glimt (1:0) są to trzy kolejne wygrane.
  • Bilans polskich zespołów z serbskimi (uwzględniając czasy Jugosławii) to 4-4-5, gole 14:13. Z czasów wyłącznie Serbii jest to 3-2-2, gole 9:4.
  • Z TSC, podobnie jak z Linfield i Dritą, mamy rozegrane po trzy mecze, wszystkie wygrane. Więcej spotkań bez potknięcia mamy z IBV (6), Sliemą, Hibernians i Florą (po 4).
  • Po raz drugi Allard Lindhout sędziował mecz Jagiellonii w pucharach, wcześniej z NK Celje (3:3) w czwartej kolejce fazy ligowej LK. To pierwszy sędzia, który został wyznaczony na więcej niż jeden jej mecz.
  • Jesús Imaz strzelił swojego siódmego, Kristoffer Hansen piątego, a Darko Čurlinov – drugiego gola w pucharach. Wciąż tylko ta trójka, a także najskuteczniejszy Afimico Pululu, odpowiada za 16 goli strzelonych przez Jagiellonię w fazie zasadniczej:
    • 6 – Pululu,
    • 4 – Imaz, Hansen,
    • 2 – Čurlinov.
  • Sporo przed meczem mówiło się o frekwencji. Ostatecznie wyniosła ona 10 243 i jest poniżej średniej, która w meczach domowych Jagiellonii w pucharach wynosi 13 530 (na nowym stadionie 14 895). To najniższa frekwencja od 2011 roku, czyli czasów, kiedy stadion był jeszcze przebudowywany i był warunkowo dopuszczony do pierwszej rundy eliminacji. Na tle całej tegorocznej rundy barażowej LK jest to wynik w środku stawki (siódmy z 16).

Informacje i niektóre statystyki na temat klubu znajdują się również na przeznaczonej do tego podstronie: Jagiellonia

Statystyki nie obejmują Pucharu Intertoto. Statystyki danych rozgrywek sumowane są następująco:

EC1 – Puchar Mistrzów + Liga Mistrzów
EC2 – Puchar Zdobywców Pucharów
EC3 – Puchar Miast Targowych + Puchar UEFA + Liga Europy
EC4 – Liga Konferencji (2021-24: Liga Konferencji Europy)

Udostępnij:

10 komentarzy

    1. No wlasnie nie wiem jak to jest liczone. Obronca ewidentnie zmienil kierunek lotu pilki, ale gdyby jej nie dotknal, tez by wpadla do siatki. Z drugiej strony niby mogl ja wybic, lub zatrzymac.

      Na oficjalnej stronie jednak jest podane, ze to byl gol samobojczy.

      1. Przyjmuję, że piłka skoro leciała w bramkę, to gola należy zapisać Čurlinovowi. Nie mam co do tego stuprocentowej pewności, ale przy wątpliwościach wciąż jestem za tym, aby zaliczyć je zawodnikowi atakującemu.

  1. A czy Jaga walczyła w ogóle by grać o 18.45? Po to miały być 2 godziny rozpoczęcia meczów, by drużyny w których są niekorzystne warunki pogodowe, bądź czasowe miały możliwość rozgrywania pojedynków wcześniej. Czy klub z Białegostoku podjął jakieś próby w tym temacie, czy patrzył ze zgodą na warunki zaproponowane przez UEFA bez żadnych przeciwskazań ze swojej strony?

      1. Jeśli się kieruje oficjalne pismo do UEFA to chyba negocjacje są zawsze możliwe. Nie rozumiem twojej odpowiedzi.

  2. Co do frekwencji, w Białymstoku było – 7 stopni Celcjusza, rywal mało atrakcyjny, późna godzina meczu 21, wynik z pierwszego meczu spokojny, nie gwarantujący dużych emocji. Frekwencja niewysoka ale do przewidzenia. Na szczęście emocje będą rosnąć wraz z temperaturą i Słoneczna powinna się wypełniać z meczu na mecz

    1. W Anglii czy Niemczech chodzi się na swoją drużynę a nie patrzy na jakość rywala, warunki pogodowe czy porę rozgrywania meczu. To jest ta różnica między nami a w/w krajami.

      1. Brawo, 100/100! Uściślijmy tylko, że to nie jest różnica tylko między nami jako Polską, ale dotyczy to praktycznie wszystkich krajów byłego bloku wschodniego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *