ranking krajowy

Komplet punktów, ale to jeszcze nie czas na… wiadomo co

Wreszcie dobry tydzień polskich klubów w europejskich pucharach – przynajmniej pod względem wyników. Jednak nadal nie ma się czym zadowalać, do wykonania jest jeszcze sporo pracy. 

Wyniki

II runda eliminacyjna Ligi Mistrzów – pierwsze mecze

BATE Borysów – Rosenborg BK 2:1
Dundalk FC – Qarabağ Ağdam 1:1

II runda eliminacyjna Ligi Europy – pierwsze mecze

Lechia Gdańsk – Brøndby IF 2:1
Legia Warszawa – KuPS Kuopio 1:0
Piast Gliwice – Riga FC 3:2 (ścieżka mistrzowska)
Qabala – Dinamo Tbilisi 0:2
AEK Larnaka – Lewski Sofia 3:0
Arsenał Tuła – Neftçi Baku 0:1
Mlada Boleslav – Ordabasy Szymkent 1:1
Szachtior Soligorsk – Esbjerg fB 2:0
CSKA Sofia – NK Osijek 1:0
Hapoel Beer Szewa – Kajrat Ałmaty 2:0
Lokomotiw Płowdiw – Spartak Trnawa 2:0
DAC Dunajská Streda – Atromitos 1:2
FC Santa Coloma – FK Astana 0:0 (ścieżka mistrzowska)
Slovan Bratysława – Feronikeli Drenas 2:1 (ścieżka mistrzowska)
Valur Reykjavik – Łudogorec Razgrad 1:1 (ścieżka mistrzowska)

Ranking krajowy

Przypomnienie: to, o co aktualnie gramy, to przede wszystkim brak spadku poniżej 28. miejsca, co oznaczałoby wcześniejszy start w Lidze Europy 2 w 2021 roku.

Do tego celu odrobinę się przybliżyliśmy. Komplet zwycięstw zawsze cieszy i zawsze będę go przyjmował z pocałowaniem ręki. Co ciekawe, z miejsc 24-29 zdobyliśmy w tym tygodniu najwięcej punktów. Natomiast była możliwość, aby już niemal rozstrzygnąć sprawę awansu w każdym z naszych meczów. Jeżeli wypuścimy to z rąk za tydzień, będzie czego żałować. Na razie nie chcę martwić się na zapas, ale rewanże nas zweryfikują.

Poz. Kraj 2015/16 2016/17 2017/18 2018/19 2019/20 Razem Dystans
24 Białoruś 5,125 3,000 3,250 5,000 1,625 18,000 2,000
25 Kazachstan 4,625 2,750 4,250 4,250 1,750 17,625 1,625
26 Azerbejdżan 4,375 4,250 4,375 2,375 1,250 16,625 0,625
27 Polska 5,500 3,875 2,875 2,250 1,500 16,000
28 Bułgaria 1,000 4,250 4,000 4,000 1,500 14,750 1,250
29 Słowacja 3,750 2,125 1,875 5,125 1,000 13,875 2,125

Białoruś również zdobyła komplet punktów, tylko że jej zostały dwa zespoły w grze. To dało im 0,500 przy naszym 0,750. Jest to więc dopiero bardzo mozolne odrabianie tego, co straciliśmy w I rundzie (zwłaszcza w meczach Piasta z BATE).

Trzy mecze wyjazdowe miały kluby kazachskie, a w ich przypadku wiadomo, że jest to duże utrudnienie. Na papierze sumarycznie spisały się nieźle jak na te okoliczności (dwa remisy i porażka, dające łącznie 0,250), ale remis Astany w Andorze to kompromitacja. Na plus dla Kazachów na pewno remis bramkowy zanotowany przez Ordabasy. U siebie nawet Kajrat może pokusić się o odrabianie strat, więc tutaj trzeba czekać do rewanżów, aby przekonać się, co realnie Kazachstan zrobi.

Azerbejdżan też ma jedną wyraźną wpadkę, ale i sukces. Qarabağ tylko zremisował w Irlandii, co jest stratą punktów, ale i daje realne szanse w rewanżu u siebie. Przede wszystkim jednak Qabala nie dała rady u siebie z Dinamem Tbilisi i dość zaskakująco może odpaść. Natomiast wygrana Neftçi w Rosji to zdecydowanie wynik powyżej oczekiwań. Łącznie Azerbejdżan zebrał 0,375, a więc dwa razy mniej niż my.

Bułgaria zdobyła w tym tygodniu drugą największą liczbę punktów w naszej okolicy, zaliczając dwa zwycięstwa, remis i porażkę. Łudogorec niestety w ostatniej chwili wywiózł bramkowy remis z Islandii, dwa kolejne kluby wygrały swoje domowe mecze, a Lewski jest już praktycznie poza pucharami. Całościowo są to niezłe dla nich wyniki i chyba jedyna mało pozytywna informacja rankingowa dla nas z tego tygodnia. Zwłaszcza zwycięstwo Lokomotiwu Płowdiw ze Spartakiem może być istotne – o tym poniżej.

Za to istnieje możliwość, że już za tydzień będziemy mieli spokój od Słowacji. Slovan wygrał u siebie z Feronikeli 2:1, ale na podobnej zasadzie jak my, równie dobrze może odpaść, nawet z tak słabym przeciwnikiem. Spartak Trnawa, jeżeli nie powtórzy I rundy i odrobienia 0:2 z Radnikiem Bijeljina, odpadnie z Lokomotiwem. No i pozostaje DAC, który przegrał u siebie z Atromitosem i jest teoretycznie w najgorszej sytuacji. Stać ich jednak na pewno o powalczenie o awans w rewanżu, bo lepiej grają na wyjeździe niż u siebie.

Ranking klubowy

0,750 do rankingu krajowego dało 0,150 do współczynników polskich klubów oprócz Legii i Lecha. To na razie nie oznacza żadnych poważnych zmian w klasyfikacji. Oprócz klubów azerskich do wyprzedzenia w najbliższym czasie są przede wszystkim kluby ze współczynnikiem 3,250, których jest aktualnie pięć.

Poz. Klub Kraj 2015/16 2016/17 2017/18 2018/19 2019/20 Razem
82 Legia Pol 3,000 8,000 1,500 2,000 0,000 14,500
138 Lech Pol 4,000 0,000 1,000 2,000 0,000 7,000
267 Cracovia Pol 0,000 0,250 0,000 0,000 1,000 3,200
268 Jagiellonia Pol 0,500 0,000 0,500 2,000 0,000 3,200
269 Górnik Pol 0,000 0,000 0,000 1,500 0,000 3,200
270 Arka Pol 0,000 0,000 1,000 0,000 0,000 3,200
271 Zagłębie Lubin Pol 0,000 1,000 0,000 0,000 0,000 3,200
272 Piast Pol 0,000 0,500 0,000 0,000 0,000 3,200
273 Śląsk Pol 0,500 0,000 0,000 0,000 0,000 3,200
274 Lechia Pol 0,000 0,000 0,000 0,000 0,000 3,200

Ocena

Nie będę narzekał na trzy zwycięstwa w trzech meczach, zwłaszcza że takiej sytuacji nie mieliśmy od pierwszych meczów I rundy w zeszłym sezonie. W trzech meczach zrobiliśmy tyle samo, co w poprzednich sześciu. To jednak dopiero jest odrabianie tego, co straciliśmy w I rundzie, ale obecnych rozgrywek. Na pewno pozytywem jest to, że licząc ten sezon, mamy już lepszy wynik od Azerbejdżanu i Słowacji. Pierwszy z tych krajów jest najbliżej nas i tracimy do niego całkiem niewiele. Słowacja może zaś wypaść z gry o 28. miejsce. Najważniejsze jednak, abyśmy to my przeszli pomyślnie przez rewanże, a to wcale nie jest pewne.

Udostępnij:

8 komentarzy

  1. No proszę - jakiekolwiek światełko w tunelu - lepsze pojedyncze wyniki - od razu 7 komentarzy :)
    Samemu przez ostatnie 2-3 latu tutaj nie pisałem z zażenowania polskim futbolem klubowym. Teraz na nowo roziskrzyła się minimalna nadzieja.
    Cieszę się, że blog wraca do żywych. :)

    Lechia ładnie gra. Podobają mi się wypowiedzi trenera - możne być dobrze za 2-3 lata (choć to samo mówiłem 3 lata temu).
    Piast - ma łatwą II i II rundę. Lepiej nie będzie. Może to wykorzysta. Miejmy nadzieję, że wczorajszy mecz to tylko jednorazowa wpadka (i to wygrana!).
    Legia - powinna dużo w tym sezonie osiągnąć. Dalej jest wszędzie rozstawiona (nawet szykuje się teoretycznie 2 koszyk w grupie LE), a najdalej dochodzi, jak przechodzi męczarnie (pamiętacie sezon z LM? fatalny remis ze Zrinjski'm, minimalne przejście Trenczynu [gdzie byli słabsi], kolejny remis z Dundalkiem i to cudem w ostatniej minucie). Hmm... pytanie na ile to optymizm, a na ile sarkazm.

  2. JAk mam być szczery, to wygląda to tak:
    1.Legia nic nie gra i pytanie czy przy takim kiepskim graniu starczy to do awansu do IV rundy. Juz teraz jest cięzko, a z Grekami ( najprawdopodobniej) już w ogole tego nie widze.
    2. Lechia - nawet jak awansuje i przejdzie Brendy, po grze i wyniku jakieś tam szanse są, to ma POrtugalczyków, z którymi bilans nieprzypadkowo mamy tragiczny i będzie bardzo cięzko o awans.
    3. Piast- przeciwników ma do przejścia, ale ktos po pierwszym meczu wmówił chyba nam wsyzstkim ze grają dobrze, a tym czasem pokazują co innego. Takze z taką grą cięzko będzie przejsc III runde.

    Mysle ze nasz ranking znowu zatrzymie sie gdzies miedzy 2 a 3 pkt, moze cudem otrzemy się o 4 pkt.
    Chyba że Legia przy tak kiepskim graniu będize się tak slizgać z rundy do rundy i jakimś cudem awansuje do grupy, Tam pewnie cos zapunktuje to wtedy jest szansa. CUDEM byłoby gdyby jakaś inna druzyna awansowała patrząc na to, że nie sa rozstawione, a jak juz PIast rywali ma umiarkowanych, to gra jak gra.

    Naszym problemem jest to, że taka np. Szkocja juz teraz ma 2,250 pkt i nasz wynik powinien byc podobny. Daje glowe ze II runde eliminacji Szkoci skończą z trójką z przodu. Pewnie wykruszą im sie druzyny, ale Celtic awansuje do fazy pucharowej i beda mieli ok 4 pkt juz nabite, i to jest porządny kapitał startowy do gonienia rywali.
    Nie licze na cuda i 3 zwycięstwa w rewanzach, chociaz dwa powinny byc realne. Ale gdyby zawsze było tak jak byc "powinno" w naszym wypadku, to pewnie bysmy byli w ok 20 miejsca spokojnie, a nie tu gdzie jestesmy, wiec te moje zalożenia zapewne się nie spełnią. A nawet jesli, to po dwoch rundach bedziemy mieli dopiero 2 pkt i prawdopodobnie 2 zespoly w pucharach...

    • A ja dziś jakoś mam przypływ fali optymizmu jeśli chodzi o Lechię. Baardzo mocno liczę na to, że podołają w Danii i zobaczymy ich przeciwko Bradze.
      Oczywiście faworyt jest jeden. Ale... nadziei upatruję w osobie Sa Pinto ;D
      Zobaczymy na ile ta trenerska gwiazda wdrożyła swoje pomysły i na ile widać jego rękę w grze drużyny. Jeśli rozmontował styl i atmosferę drużyny równie dobrze, jak w Warszawie, to odważnie grająca Lechia będzie mieć szansę. To byłaby piękna sprawa.
      A korzystając wtedy z rozstawienia Bragi w IV rundzie, kolejny rywal może być już w zasięgu i faza grupowa dla Gdańszczan stała by się realna.
      Życzę im tego, by Lechia stała się nowym Lechem, walczącym kiedyś z ManC i Juventusem.

  3. Maciek - wiesz co, z całym szacunkiem, ale to tak jakby od uczesnitka wyscigu jadącego mercedesem nie oczekiwac wygranej, gdy jadą same fiaty 126p. Z kim Legia grałą w tych pucharach?! Z amatorami z Giblartaru i druzyną z Finlandii której budżet to pewnie jakąs dziesiąta tego co w Legii.
    Oczywiscie, wcale nie mowie, ze nie będzie wtopy, ale trzeba to oceniać dokladnie tak jak jest, czyli w przypadku odpadnięcia, kolejną kompromitacją!

  4. A ja się zastanawiam czy od Legii nie wymagamy cudów. Transfery dobre ale dużo zmian ,ja bym dał im trochę czasu. Kuopio z palcem w 4 literach przeszło Witebsk którey w meczu wyjazdowym oddał 1 celny strzał na ich bramkę a liga Białoruska jest podobno silniejsza od naszej. To samo Kuopio oddało 1 celny strzał na bramkę Legii a gole na wyjazdach liczą się za 2. Sądzę że nie jest źle. Mam wrażenie że oczekiwania kibiców czuć tak bardzo że wiążą piłkarzom nogi. Piast strzelił sobie 2 gole w lidze nie zdarzyły mu się takie sytuacje przez cały rok. Tak samo Lechia w lidze zabójczo skuteczna . Jakby z taką skutecznością grała z Brendby to zamiast 2-1 było by 6-1.

  5. Komplet zwycięstw. Trzeba zapamiętać ten moment bo szybko pewnie się już nie powtórzy :)
    Jak zobaczyłem, że to jednak Cracovia a nie Jaga będzie grać w pucharach to już spodziewałem się, że będzie problem w I rundzie - i niestety był. Również mam nadzieję, że to Jagiellonia zagra w pucharach w przyszłym roku bo byli mega blisko i lepiej im idzie ta gra na arenie międzynarodowej.

  6. Odwrotnie niż w pierwszej rundzie, wyniki lepsze niż gra. Pamiętajmy jednak, że to dopiero mecze u siebie, a rewanże mogą być dużo trudniejsze.

    Legia szczęśliwie ma rywala na poziomie I rundy. Powinniśmy jednak patrzeć na siebie, a Warszawianie grają tak słabo, że trudno nie mieć zupełnie żadnych obaw. Oby był i awans i wygrana na sztucznej murawie, ale co dalej z taką formą można zrobić, tego nie wiem. Już z DAC byłoby raczej ciężko (Cracovia jednak pokazała więcej niż Legia, a odpadła), a tymczasem raczej będą Grecy. (Jakaś część mnie chciałaby tej kompromitacji, by nastąpił w Legii jakiś przewrót właścicielsko-myślowy.)

    Ryga udowodniła, że nie jest żadnym rywalem. Mimo to, Piast robi wszystko, by spotkań nie wygrywać. Fajnie, że tym razem nie udało im się przegrać mimo starań, ale przed nami jeszcze rewanż. Czy zrobią sami sobie krzywdę? Można spodziewać się wszystkiego. Najlepsze, że w kolejnej rundzie mają dar od losu i kolejnego mistrza "z papieru". Finów spokojnie da się przejść i być już w play-off. Ale Ślązacy muszą się ogarnąć i przestać grać przeciwko sobie!

    Lechia... Szkoda tak trudnego losowania, bo choć zagrali i z pomysłem, i z zaangażowaniem, i nawet skutecznie, to daje im się wciąż najmniejsze szanse na awans. Nasz najlepszy klub (z gry) może grać najkrócej, to byłby problem. Co prawda Braga w kolejnej rundzie nie daje dużych nadziei na punkty, czy awans, ale jednak zawsze taki mecz fajnie by się obejrzało, a przy ambitnej grze kto wie, może skończyłoby się jak z Rio Ave? Jednak takie pojedynki jak z Brondby i Bragą rozwijają i one powinny być naszym celem w EP.

    Dziś ranking mocno nam się poprawił, ale czego można się spodziewać po II rundzie jako całości? Może stać się wszystko. Idealnie byłoby zdobyć 0.625 przy awansie 3 zespołów, ale równie dobrze może skończyć się katastrofą z 0pkt. Pewnie skończy się czymś pomiędzy, co oznacza, że w kolejnej rundzie będzie nas jeszcze mniej. Rywale też powoli się wykrwawiają, ale trzeba by być wyraźnie lepszym (czyt. mieć więcej zespołów w fazie grupowej), by zrobiło to pozytywną różnicę i jakiś skok. A do tego jeszcze bardzo daleko. Choć bardzo chciałbym zobaczyć Lechię w fazie grupowej i szkoda, że nie ma takich rywali, jak Piast. (Najchętniej z Jagielonią, której zaczynam mocno kibicować, by za rok grała w pucharach :P)

  7. Zbyt pięknie by było, gdyby 3 druzyny zameldowały się w 3 rundzie. Ja mysle, że Legia i PIast awansują dalej, po męczarniach, ale jednak. natomiast Lechie spisuje na straty z tego powodu, ze rywal duzo bardziej ograny w pucharach i mysle ze to moze miec kluczowe znaczenie tak jak w przypadku meczu z Bate.
    NIekoniecznie lepsi, a jednak wygrali.

    Przy czym dwa kluby to i tak nie byłoby źle, a najtrudniejszego przeciwnika ma przecież właśnie Lechia w III rundzie o ile dobrze pamiętam, takze czemu nie.
    NIestety, najgorsze jest to, że juz wiadomo, że jeśli ktoryś z naszych zespołów nie awansuje do fazy grupowej, to to będzie kolejny słaby sezon z punktowaniem bardzo przecięzntym w okolicach 3, moze 4 pkt maksymalnie.
    Juz teraz patrząc z przebiegu spotkan w I rundzie powinnismy miec okrągle 2 pkt i to byłaby niezła zaliczka na początek i takze Cracovie w drugiej rundzie, co pewnie tez jakies pkt by dało. A tak jest jak jest, nie ma dramatu, ale o wszystkim zadecydują rewanże. Licze na dwa zwycięstwa, Legii i Piasta. Lechia może mnie miło zaskoczyć, ale nie stawiam na nią, że ugra tam punkty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *