Liga Mistrzów

Grupy Ligi Mistrzów rozlosowane (czy też poprzydzielane)

To pierwsze i niestety nie ostatnie losowanie europejskich pucharów w tym sezonie bez udziału polskich zespołów. W Lidze Mistrzów mogliśmy się do tego przyzwyczaić, tym niemniej poniżej wyniki długiej ceremonii przeprowadzonej w Forum Grimaldich.

Faza grupowa Ligi Mistrzów

Grupa A

Atlético Madryt (Hiszpania)
Borussia Dortmund (Niemcy)
AS Monaco (Francja)
Club Brugge (Belgia)

Grupa B

FC Barcelona (Hiszpania)
Tottenham Hotspur (Anglia)
PSV Eindhoven (Holandia)
Internazionale (Włochy)

Grupa C

Paris Saint-Germain (Francja)
SSC Napoli (Włochy)
Liverpool FC (Anglia)
Crvena zvezda (Serbia)

Grupa D

Lokomotiw Moskwa (Rosja)
FC Porto (Portugalia)
Schalke 04 (Niemcy)
Galatasaray AS (Turcja)

Grupa E

Bayern Monachium (Niemcy)
SL Benfica (Portugalia)
AFC Ajax (Holandia)
AEK Ateny (Grecja)

Grupa F

Manchester City (Anglia)
Szachtar Donieck (Ukraina)
Olympique Lyon (Francja)
TSG Hoffenheim (Niemcy)

Grupa G

Real Madryt (Hiszpania)
AS Roma (Włochy)
CSKA Moskwa (Rosja)
Viktoria Pilzno (Czechy)

Grupa H

Juventus FC (Włochy)
Manchester United (Anglia)
Valencia CF (Hiszpania)
Young Boys Berno (Szwajcaria)

Udostępnij:

Komentarz

  1. Wyniki losowania, a w sumie lista ich uczestników pokazuje ze do LM praktycznie dostać się jest kosmicznie trudno. Oczywiscie nie mówimy w tym momencie o Legii, bo przy takich wynikach to nie ma najmniejszego sensu, ale generalnie o to jakie ekipy tam grają.
    Praktycznie tylko na 32 na zespoły 3 mozna nazwać uczesnitkami z innej półki. Mam na mysli Pilzno, Crvezda i Young Boys. A tak naprawde Czesi grali juz parokrotnie więc to żadna nowość a i Szwajcaria ma systematycznie w ostatnich latach uczestnika ( fakt ze zawsze to był Basel, ale mimo wszystko jako kraj to nie moze byc zaskoczenie). Więc tak zaskoczeniem jest tylko Crvezda, zapewne teoretycznie najsłabsza.

    Czyli jedna (!) niespodzianka na 32 zespoły. To pokazuje, że szans na awans to my nie mamy prawie żadnych. Po pierwsze dlatego, że nie mamy drużyny na odpowiednim poziomie sportowym, a po drugie, nawet jak już któraś druzyna będzie prezentowała niezły poziom, to jak widać szansa dostania się tam jest kosmicznie trudna.

    Ale ja w tym temacie nie chciałem w ujęciu tylko polskim, tylko szerzej. Zniesienie reformy Platiniego powoduje, że praktycznie w jeszcze większym stopniu ( bardziej już chyba się nie da, chyba że powstanie już typowo komercyjny projekt ze stałymi uczestnikami, czego nie wykluczam patrząc, w którym kierunku to idzie). w LM będą występować w kółko te same drużyny. I tak naprawdę LM będę oglądał od ćwierćfinałów, nie tyle ze względu na zestawienie par, co po prostu zaawansowanie rozgrywek.

    Powiem szczerze, że ciekawsza staje się LE, bo tam naprawdę są ciekawe zestawienia, wyniki nie są aż tak oczywiste, spotkania między drużynami które dawno nie grały ze sobą często i lub wcale, drużyny z wielu krajów, w tym z biedniejszych / słabszych lig. Szczerze to nie wiem, czy nie lepszy był podział na 3 europejskie puchary, wtedy naprawdę było duże urozmaicenie, zróżnicowanie poziomów. Wiadomo, wszystko dąży do optymalizacji zysków i zapewne z tego względu zrobiono LE, ale nie zawsze zmiany na lepsze, jeśli chodzi o pieniądze pociągają lepsze zmiany w innych aspektach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *