Omonia

Czas na rewanż z Omonią za mecz sprzed czterech lat

W drugim czwartkowym meczu Ligi Konferencji z udziałem polskiego zespołu rywalem Legii na Cyprze będzie Omonia Nikozja. Są tutaj rachunki do wyrównania po ostatnim spotkaniu.

Poprzednie rywalizacje

Po raz czwarty zarówno Legia, jak i Omonia wystąpią w starciu polsko-cypryjskim, z czego drugi raz bezpośrednio przeciwko sobie. Wspomnienia z innymi zespołami były ostatnio lepsze – Lech efektownie wygrał z Apollonem, a Raków był górą w bardzo wyrównanym dwumeczu z Arisem.

1978/79 I runda PUEFA Pezoporikos Śląsk Wrocław 2:2, 1:5
1999/00 I runda PUEFA Anorthosis Legia Warszawa 1:0, 0:2
2003/04 II runda el. LM Wisła Kraków Omonia 5:2, 2:2
2011/12 IV runda el. LM Wisła Kraków APOEL 1:0, 1:3
2013/14 Faza grupowa LE Legia Warszawa Apollon Limassol 0:1, 2:0
2015/16 II runda el. LE Jagiellonia Białystok Omonia 0:0, 0:1
2020/21 II runda el. LM Legia Warszawa Omonia 0:2 pd.
2020/21 III runda el. LE Apollon Limassol Lech Poznań 0:5
2023/24 III runda el. LM Raków Częstochowa Aris Limassol 2:1, 1:0

Trudno nie wracać do meczu z 2020 roku, kiedy eliminacje były skrócone i w większości rund rozgrywano tylko po jednym spotkaniu. W Warszawie po 90 minutach był remis, ale potrzebne było rozstrzygnięcie i po dogrywce wygrała Omonia. Legia zagrała tamten mecz kiepsko, Omonia Henninga Berga była bardzo dobrze ustawiona taktycznie, ale i tak można było żałować tego, jak ten mecz się potoczył. Bardzo surową decyzją było wyrzucenie z boiska Igora Lewczuka w drugiej połowie, zaś w dogrywce zabrakło ewidentnego rzutu karnego po faulu na José Kanté.

Z obecnej kadry Legii wystąpili wtedy Artur Jędrzejczyk, Luquinhas, Bartosz Kapustka i Tomáš Pekhart i przynajmniej oni mają się za co rewanżować Omonii. W niej z kolei tamten mecz pamiętają bramkarz Fabiano, obrońcy Giannis Koussoulos i Ádám Lang, a także skrzydłowy Loizos Loizou.

Ostatnie 5 lat oraz obecny sezon w pucharach
Sezon Runda, w której odpadli Przeciwnicy i wyniki Poprzednie rundy Przeciwnicy i wyniki
2019/20
2020/21 FG LE PAOK 1:1, 2:1
PSV 1:2, 0:4
Granada 0:2, 1:2
Q1 LM
Q2 LM
Q3 LM

Q4 LM
Ararat-Armenia 1:0
Legia 2:0 pd.
Crvena zvezda 1:1, karne 4:2
Olympiakos Pireus 0:2, 0:0
2021/22 FG LK Kajrat 0:0, 0:0
Qarabağ 1:4, 2:2
Basel 1:3, 1:1
Q2 LM

Q3 LE
Q4 LE
Dinamo Zagrzeb 0:2, 0:1
Flora 1:0, 1:2, karne 5:4
Antwerp 4:2, 0:2, karne 2:3
2022/23 FG LE Sheriff 0:3, 0:1
Real Sociedad 1:2, 0:2
Manchester United 2:3, 0:1
Q4 LE Gent 2:0, 2:0
2023/24 Q3 LKE Midtjylland 1:0, 1:5 Q2 LKE Qabala 3:2, 4:1
2024/25     Q2 LK
Q3 LK
Q4 LK
FL LK


Torpedo Kutaisi 3:1, 2:1
Fehérvár 1:0, 2:0
Zira 6:0, 0:1
Vikingur Reykjavik 4:0
Hearts 0:2
Gent 0:1

Od tamtej pory Omonia zaczęła regularnie grać w fazie grupowej. Zwycięstwo z Legią bardzo się do tego przyczyniło, ale nie tylko, bo potem trzeba było jeszcze przejść Crveną zvezdę. W 2022 roku Omonia miała nawet pewny start w fazie grupowej. Dzięki temu, że Roma wygrała LKE i zakwalifikowała się do LE przez ligę, Omonia jako zdobywca Pucharu Cypru została przesunięta do IV rundy eliminacji LE, z której mogła trafić do fazy grupowej LE (tak się stało) lub LKE.

Zdobycie krajowego pucharu pomogło też im zagrać w Europie w kolejnym roku i już wtedy było blisko ponownego spotkania z Legią. Cypryjczycy jednak wyraźnie przegrali z FC Midtjylland i nie utrzymali zaliczki z pierwszego meczu.

W tym sezonie Omonia także startowała w eliminacjach LK i tym razem nie zanotowała potknięcia, nie licząc porażki w Azerbejdżanie mającej znaczenie tylko rankingowe. W fazie ligowej poradziła sobie z Vikingurem u siebie, gorzej było za to na wyjazdach z Hearts i Gentem, o czym więcej poniżej.

Forma i terminarz

Omonia i jej forma mają różne oblicza, w zależności od tego, czy gra w lidze, czy w pucharach, czy u siebie, czy na wyjeździe. To elastyczny zespół, który dość dobrze dopasowuje się do sytuacji. W lidze stara się dominować, w meczach ze słabszymi zespołami widać przewagę pod względem umiejętności. Tak było ostatnio z Omonią Aradippou (5:3) i Apollonem (3:1). Jej piętą achillesową są spotkania z czołówką i pod tym względem przypomina nieco Legię, choć u nas jest to nieco bardziej płynne i nie aż tak jednoznaczne. Legia potrafiła tracić punkty z samym dołem tabeli, a w meczach z górą ostatnio pokonała Cracovię.

W poniedziałek Omonię czeka ważny mecz z liderującym Pafosem, który zdołał już jej nieco odskoczyć. Jeżeli tego meczu nie wygra, może znaleźć się w mniej więcej podobnej sytuacji do tej, którą ma obecnie Legia w Ekstraklasie. Inne są jednak możliwości gonienia, bo po 26 kolejkach liga cypryjska podzieli się jeszcze na grupy, a w tej mistrzowskiej zostanie rozegranych kolejnych 10 spotkań. To może być szansa Omonii na odrobienie strat i na razie nie ma tematu, aby miała odpuszczać europejskie puchary kosztem ligi.

# Drużyna RS Z R P BZ BS RB Pkt. Forma
1 11 10 1 0 28 6 +22 31 WWWWW
2 11 8 2 1 20 6 +14 26 WWLWW
3 11 7 1 3 25 14 +11 22 WWDWL
4 11 6 3 2 14 8 +6 21 WDWDW
5 11 6 2 3 23 7 +16 20 LWDWW

źródło fragmentu tabeli: soccerway.com

Podobieństw między Legią i Omonią jest więcej. W Europie Cypryjczycy bardziej koncentrują się na dobrej organizacji z tyłu i wykorzystaniu faz przejściowych. Szybko ustawiają się po stracie, zaś gdy sami przejmą piłkę, od razu szukają szybkich skrzydłowych na wolnym polu. W sytuacjach, gdy piłka będzie przejmowana w dowolną stronę w czwartkowym meczu, może się bardzo dużo dziać, gdyż obie drużyny są nastawione na takie momenty i świetnie je wykorzystują.

Jednocześnie Omonii nie przyniosło to w pucharach tak dobrych efektów jak Legii. Przeciwko Hearts (0:2) zaliczyli nieudany początek, w ciągu kilku minut zostali zdominowani na swojej połowie i nie mogli sobie poradzić z ciągłymi atakami Szkotów ze skrzydeł. Potem przejęli inicjatywę, ale zostali zupełnie zneutralizowani, poza jedną sytuacją ze strzałem w słupek nie byli w stanie stworzyć żadnego zagrożenia. Z Gentem (0:1) grała wyrównany mecz, z gry nie dopuściła do zbyt wielu strzałów z pola karnego, ale Belgowie wykorzystali właściwie jedyny ich poważniejszy błąd. Warto zwrócić uwagę, że Omonia nie najlepiej broni stałe fragmenty, było tak nie tylko z Gentem, ale i w lidze z Apollonem.

Miasto i stadion

Poniżej cytaty z poprzedniego tekstu o Omonii:

Nikozję wyróżnia fakt bycia jedyną stolicą na świecie, która jest podzielona – w tym przypadku na część grecką i turecką, a także strefę zdemilitaryzowaną pomiędzy nimi. Pod względem turystycznym jest dość biednie – nie bardzo jest co zwiedzać. W części tureckiej można zobaczyć meczet Selima (dawniej katedra gotycka św. Zofii), dawny karawanseraj (zajazd) Buyuk Han oraz halę targową. W części greckiej natomiast wyróżnia się Muzeum Cypryjskie i sobór św. Jana.

fot. commons.wikimedia.org

Na stadionie GSP grały już Wisła, Legia i Jagiellonia. Cypr nie narzeka na nadmiar nowoczesnych stadionów, a wręcz cztery drużyny muszą się często pomieścić w Nikozji i Larnace. Rozegrano tam również kilka meczów w roli neutralnego terenu dla klubów z Izraela czy Ukrainy. (…) Trzeba też dodać, że formalnie stadion znajduje się w Strovolos – mieście na obrzeżach Nikozji.

fot. flickr.com – po meczu APOEL – Wisła Kraków

Zespół

Można zwrócić uwagę głównie na zawodników ofensywnych. Mało kto ma tam szczególnie mocną pozycję, na kilku pozycjach trwa rywalizacja. Willy Semedo wyróżniał się w eliminacjach LK na lewym skrzydle, zaś Saidou Alioum należy do czołowych zawodników w meczach ligi cypryjskiej. Najlepszym strzelcem zespołu jest Mariusz Stępiński, ale i on nie ma łatwo o grę, bo na jego pozycji występują także Andronikos Kakoullis i Stevan Jovetić. Czarnogórzec przyszedł do Omonii pod koniec września i nie mógł być zgłoszony do europejskich pucharów.

Zawodnikiem Omonii jest też Mateusz Musiałowski, ale i on nie znalazł się w kadrze na Ligę Konferencji, w dodatku ma poważną konkurencję na skrzydłach i do tej pory otrzymywał niewiele szans. Dopiero niedawno zadebiutował w lidze i od razu strzelił gola z Omonią Aradippou, w tym meczu spowodował także rzut karny przeciwko swojej drużynie, ostatecznie niewykorzystany.

W defensywie największa rywalizacja jest na prawej obronie, która jest tym bardziej ofensywnym z dwóch boków. Występuje tam Alpha Diounkou albo były gracz Górnika Zabrze Giannis Masouras. Ważną osobą w składzie jest bramkarz Fabiano, choć w ostatnim meczu ligowym z Apollonem miał regularne problemy ze złapaniem piłki i szczęśliwie puścił tylko jednego gola zamiast kilku.

Valdas Dambrauskas, trener Omonii, to ciekawa postać. Od kilku lat pracuje na południu Europy, wcześniej w Chorwacji, Bułgarii i Grecji. Nie ma przeszłości piłkarskiej, a drogę trenerską zaczął od zainwestowania 3000 litów (wówczas równowartość niecałych 4000 złotych) wygranych w tamtejszych „Milionerach” w wyjazd do Anglii, gdzie zdobył potrzebne kwalifikacje i zebrał pierwsze doświadczenie. Jest chwalony za poziom merytoryczny oraz przygotowanie pod konkretnego rywala, do tej pory jednak nie wiodło mu się zbyt dobrze w pucharach. Przeciętny start w fazie grupowej LE w Łudogorcu i pechowe losowanie w Hajduku (Villarreal w ostatniej rundzie eliminacji LKE) przyczyniły się do tego, że był dość szybko zwalniany z tych klubów, wydaje się, że zupełnie niezasłużenie.

Podsumowanie

Gdy poprzednim razem Legia spotkała się z Omonią, żaden z tych zespołów nie imponował formą, raczej oba starały się przede wszystkim nie stracić. Mecz w Warszawie był raczej na remis, ale trzeba było go rozstrzygnąć i w kontrowersyjnych okolicznościach awansowała Omonia. Po kilku latach wygląda to nieco inaczej, wciąż są to zespoły podobne do siebie, ale już w zupełnie czym innym. Żyją z przechwytów i szybkiego przemieszczania się na wolne pole, potrafią dostosować się do przeciwnika.

Skończyły się mecze, gdzie Legia jest wyraźnym faworytem. Teraz czeka ją kilka spotkań z drużynami mniej więcej ze swojego poziomu. Można sobie wyobrazić coś łatwiejszego niż wyjazd na Cypr, ale mogło się to potoczyć gorzej – wydaje się, że lepiej grać z Omonią z trzeciego koszyka niż np. z Pafosem z szóstego. Wprawdzie to się nie wyklucza, jak widać po przykładzie Jagiellonii, która zagra z Celje i Olimpiją, ale zarówno w trzecim koszyku, jak i w innych można znaleźć mocniejsze zespoły od Omonii. Legia może zrobić coś, co w 2020 roku jej się nie udało, czyli udowodnić, że należy do takiego grona.

Udostępnij:

3 komentarze

  1. Omonii bardzo nie lubię - to klub komuchów (przynamniej jeżeli chodzi o kibiców). Przyznam się, że strasznie mnie irytowała UEFA, gdy ukarała Jagiellonię za tak naprawdę nie wiadomo jakie flagi (jedynym chyba ich przewinieniem było to, że nie podobały się takim organizacjom jak FARE, czy tym podobnym lewakom), natomiast nie ukarała Ominii za flagi z sierpem i młotem. Choć rozumiem, że oczekiwać sprawiedliwości od UEFY to coś absolutnie niemożliwego.

    • Te cwoki potrafia dac kare klubowi za to, ze w OKOLICY stadionu, sa naklejki z zyczeniami dobrych snow dla lewicy...

      Ale najlepsze jaja byly, jak kiedys chyba wegierski klub, ale z zydowskimi korzeniami, zalozony w 1888 roku dostal kare, bo mieli flage z cyframi "88"

      ;D

      • Śląsk kiedyś (notabene, był to bodaj mecz z Celje) dostał karę za flagę z herbem miasta Brzeg, bo kiedyś stwerdził że jest podobny do swastyki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *