ranking krajowy

Trzy polskie zespoły od I rundy el. ECL w sezonie 2022/23

Nie udało się – Polska mimo klubu w fazie grupowej nie wydostała się z 30. miejsca w rankingu krajowym. To będzie oznaczać wczesny start za dwa lata. Również współczynnik Lecha nie poprawił się, a w porównaniu do obecnego będzie nawet niższy.

Wyniki

Faza grupowa Ligi Mistrzów – 6. kolejka

Dynamo Kijów – Ferencvárosi TC 1:0

Faza grupowa Ligi Europy – 6. kolejka

Lech Poznań – Rangers FC 0:2

Ranking krajowy

Przypomnienie: graliśmy o minimum 29. miejsce, które pozwoliłoby dwóm polskim zespołom grać w II rundzie eliminacji Europa Conference League zamiast w I w sezonie 2022/23. Celem powinno być 28. miejsce, dające start trzem polskim zespołom od II rundy.

Niestety Lech nie wyciągnął Polski z 30. miejsca w rankingu krajowym. Jest to dla nas najniższa pozycja w historii, oznaczająca też start trzech klubów w I rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy w sezonie 2022/23. Lecha w tym sezonie można jednak realnie obwiniać tylko o porażkę ze Standardem na wyjeździe. W ostatnich pięciu sezonach należy mieć pretensje także o przegraną z Gandzasarem czy remis z Szachtiorem Soligorsk, ale tak samo wiele innych naszych klubów zawaliło w tym okresie. Wystarczyło zrobić niewiele więcej, aby mieć start wszystkich klubów od II rundy. Podobnie jak rok temu, kiedy do 28. miejsca zabrakło 0,075, sami jesteśmy sobie winni.

Poz. Kraj 2016/17 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 Razem Dystans
27 Kazachstan 2,750 4,250 4,250 3,375 1,000 15,625 0,500
28 Węgry 1,875 1,625 3,250 4,500 4,250 15,500 0,375
29 Białoruś 3,000 3,250 5,000 2,500 1,500 15,250 0,125
30 Polska 3,875 2,875 2,250 2,125 4,000 15,125
31 Słowenia 2,250 4,625 3,125 2,000 2,250 14,250 0,875

Ranking klubowy

Legia w ostatniej chwili została wyprzedzona przez Rapid Wiedeń, który zremisował z Molde. Za to Zoria przegrała z Bragą, a do tego nie będzie już miała szans na kolejne zdobywanie punktów. Zespoły w grze, będące za Legią, zostały dodane do tabeli. Nie jest ich wcale tak mało.

Wśród nich tylko WAC może zagrać w ścieżce mistrzowskiej eliminacji LM, ale i tak tylko w IV rundzie. Molde zagra w eliminacjach ECL i to w tych rozgrywkach ewentualny awans tych zespołów będzie miał znaczenie dla Legii. Dodatkowo Antwerpia i WAC mogą pojawić się w IV rundzie eliminacji LE, jeżeli zajmą miejsce przysługujące zdobywcy krajowego pucharu.

W praktyce zatem Legia trochę straciła, jeśli chodzi o rozstawienie w el. ECL, zwłaszcza w ostatniej rundzie. Za to w eliminacjach LM nie jest gorzej niż dwa miesiące temu, a nawet lepiej, dzięki braku mistrzostwa BATE. Wciąż za wcześnie, by to przesądzać, ale Legia znowu może mieć szczęście, jeśli chodzi o rozstawienie. Więcej na ten temat, a także innych polskich klubów, w osobnym podsumowaniu, zapowiedzianym na końcu wpisu.

Poz. Klub Kraj 2016/17 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 Razem
94↑ Rapid Wiedeń Aut 5,000 0,000 7,000 0,000 5,000 17,000
97↓ Legia Pol 8,000 1,500 2,000 2,500 2,500 16,500
98 Zoria Ukr 2,000 4,000 2,500 2,500 4,000 15,000
108↓ Lille Fra 1,000 0,000 0,000 5,000 8,000 14,000
118↑ Molde Nor 0,000 0,000 2,500 2,500 7,000 12,000
121↑ Wolfsberger AC Aut 0,000 0,000 0,000 4,000 7,000 11,000
125 Royal Antwerp Bel 0,000 0,000 0,000 2,500 8,000 10,500

Lech nie spadł jeszcze niżej, bo jest to już praktycznie niemożliwe. Odpadł jedyny klub w grze będący niżej, czyli Omonia (5,550). Dania i Cypr nie mają już zespołów, które podnosiłyby minimalne współczynniki tych krajów. W tej chwili najbliżej są kluby serbskie, które mają 0,750 punktów straty. Crvena zvezda musiałaby sama zdobyć 3,75 punktów do rankingu, a więc np. wygrać siedem meczów wiosną i jeden zremisować.

Dla Lecha i tak nie powinno to oznaczać gorszego rozstawienia niż w tym sezonie. Najbardziej szkoda, że nie udało się zapewnić sobie rozstawienia w I rundzie el. LM i II rundzie el. ECL. To nie znaczy jednak jednocześnie, że tego rozstawienia ostatecznie nie będzie. Przy korzystnym układzie zdarzeń może to być nawet rozstawienie w III rundzie el. ECL. Niewątpliwie będzie o to jednak trudniej mając jeden punkt mniej niż w tym sezonie.

Poz. Klub Kraj 2016/17 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 Razem
162 Jablonec Cze 0,000 0,000 4,000 1,500 1,500 7,000
163 Brøndby Den 1,500 1,000 2,500 2,000 0,000 7,000
164 Konyaspor Tur 2,000 5,000 0,000 0,000 0,000 7,000
165 Olimpija Ljubljana Svn 1,000 0,250 2,500 1,500 1,500 6,750
166 Dinamo Tbilisi Geo 1,500 0,000 1,000 2,000 2,000 6,500
167 Žalgiris Wilno Ltu 1,000 1,000 2,000 1,000 1,500 6,500
168 Alaszkert Arm 1,000 1,000 2,000 1,500 1,000 6,500
169↑ Motherwell Sco 0,000 0,000 0,000 0,000 2,000 6,425
170↑ Kilmarnock Sco 0,000 0,000 0,000 1,000 0,000 6,425
171↑ Hibernian FC Sco 0,500 0,000 2,000 0,000 0,000 6,425
172↑ Saint Johnstone Sco 0,000 0,250 0,000 0,000 0,000 6,425
173↑ Hearts Sco 0,500 0,000 0,000 0,000 0,000 6,425
174↑ Desna Ukr 0,000 0,000 0,000 0,000 2,000 6,340
175↑ Kołos Ukr 0,000 0,000 0,000 0,000 2,000 6,340
176↑ Oleksandria Ukr 1,000 1,500 0,000 3,000 0,000 6,340
177↑ Mariupol Ukr 0,000 0,000 2,000 2,000 0,000 6,340
178↑ Worskła Ukr 1,000 0,000 3,000 0,000 0,000 6,340
179↑ Olimpik Donieck Ukr 0,000 1,000 0,000 0,000 0,000 6,340
180↓ FK Sarajewo Bih 0,000 0,250 1,500 2,000 2,500 6,250
181↓ Flora Tallinn Est 0,500 0,250 1,500 1,500 2,500 6,250
182 Sivasspor Tur 0,000 0,000 0,000 0,000 4,000 6,020
183 Alanyaspor Tur 0,000 0,000 0,000 0,000 2,000 6,020
184 Trabzonspor Tur 0,000 0,000 0,000 3,000 0,000 6,020
185 Malatyaspor Tur 0,000 0,000 0,000 2,000 0,000 6,020
186 Akhisarspor Tur 0,000 0,000 3,000 0,000 0,000 6,020
187 Lech Pol 0,000 1,000 2,000 0,000 3,000 6,000
218↑ Vojvodina Srb 1,500 0,250 0,000 0,000 2,000 5,250
222↑ Bačka Topola Srb 0,000 0,000 0,000 0,000 1,500 5,250
224↑ Čukarički Srb 0,500 0,000 0,000 1,500 0,000 5,250
225↑ Radnički Srb 0,000 0,000 1,500 1,000 0,000 5,250
226↑ Spartak Subotica Srb 0,000 0,000 2,000 0,000 0,000 5,250
227↑ Mladost Lučani Srb 0,000 0,250 0,000 0,000 0,000 5,250

Stało się – CSKA Sofia wygrało w ostatniej kolejce z Romą i kluby bułgarskie wyprzedziły Piasta. W najlepszym razie oznacza to dla niego realnie spadek o dwa miejsca w kolejce do rozstawienia, a w najgorszym – o trzy. Mowa oczywiście o eliminacjach ECL, choć tylko w II rundzie, bo od niej zaczną Bułgarzy. Piast ma dość bezpieczną sytuację w I rundzie, za to już raczej beznadziejną w II.

Poz. Klub Kraj 2016/17 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 Razem
269↑ Lokomotiw Płowdiw Bul 0,000 0,000 0,000 2,000 1,500 4,075
270↑ Sławia Sofia Bul 0,250 0,000 1,500 0,000 1,000 4,075
271↑ Lewski Bul 0,500 0,500 1,000 1,500 0,000 4,075
272↑ Botew Płowdiw Bul 0,000 1,000 0,000 0,000 0,000 4,075
273↑ Dunaw Bul 0,000 0,250 0,000 0,000 0,000 4,075
274↑ Beroe Bul 0,500 0,000 0,000 0,000 0,000 4,075
275↓ Piast Pol 0,500 0,000 0,000 1,500 2,000 4,000

Pozostałe polskie kluby nie wyprzedziły swoich odpowiedników z Kazachstanu, Węgier i Białorusi. Tu, podobnie jak w rankingu krajowym, brakowało niewiele. Rozważać tu możemy tylko I rundę el. ECL, gdzie kwestia rozstawienie jest jeszcze niepewna. W niej tylko wyprzedzenie Węgier mogłoby nam dać realne korzyści, ale jak wiemy, to nie nastąpiło.

Poz. Klub Kraj 2016/17 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 Razem
309 Kajsar Kaz 0,000 0,000 0,000 0,000 1,500 3,125
310 Ordabasy Kaz 0,250 0,250 0,000 1,500 1,000 3,125
311 Toboł Kaz 0,000 0,000 1,500 1,000 0,000 3,125
312 Irtysz Kaz 0,000 0,500 1,000 0,000 0,000 3,125
313 Aktobe Kaz 0,250 0,000 0,000 0,000 0,000 3,125
314 Puskas Akademia Hun 0,000 0,000 0,000 0,000 1,000 3,100
315 Debreczyn Hun 0,500 0,000 0,000 1,500 0,000 3,100
316 Ujpest Hun 0,000 0,000 1,500 0,000 0,000 3,100
317 Vasas Hun 0,000 0,250 0,000 0,000 0,000 3,100
318 MTK Budapeszt Hun 0,500 0,000 0,000 0,000 0,000 3,100
319 Witebsk Blr 0,000 0,000 0,000 1,000 0,000 3,050
320 Torpedo Żodino Blr 1,000 0,000 0,000 0,000 0,000 3,050
321 Cracovia Pol 0,250 0,000 0,000 1,000 1,000 3,025
322 Lechia Pol 0,000 0,000 0,000 1,500 0,000 3,025
323 Jagiellonia Pol 0,000 0,500 2,000 0,000 0,000 3,025
324 Górnik Pol 0,000 0,000 1,500 0,000 0,000 3,025
325 Arka Pol 0,000 1,000 0,000 0,000 0,000 3,025
326 Zagłębie Lubin Pol 1,000 0,000 0,000 0,000 0,000 3,025
Ocena

Eliminacje możemy ocenić jako niezłe, choć mogło być lepiej. Podobnie można powiedzieć o fazie grupowej – udało się zdobyć punkty, ale trochę mniej niż byśmy chcieli. Z drugiej strony nie wiem, czy można było ich tylu wymagać. Ze Standardem na wyjeździe jak najbardziej tak. Ale już Benfica i Rangers byli poza zasięgiem.

Wiadomo, że ciężko się zachwycać ostatnim miejscem w grupie, trzema punktami i 14 straconymi golami. Gdy Legia zajmowała 3. miejsce w grupie LM, mówiono nawet o kompromitacji z uwagi na dużą liczbę straconych goli. Dla mnie było to niezrozumiałe. Tak samo teraz nie nazwałbym występu Lecha kompromitacją, choć w przypadku porażki w Liège aż korci, by to tak określić. Cieszy powrót po latach do fazy grupowej, ale szkoda, że nie udało się wyciągnąć z tego więcej. Najgorzej będzie, jeżeli na tym nic nie zbudujemy i w kolejnych latach nadal będą problemy z dostaniem się do grupy. Będzie całkowitym dramatem, jeżeli mistrz kraju nie będzie w stanie awansować do niej w nowym systemie. Za to pozostałe zespoły nie będą miały łatwiej niż teraz, więc tutaj obawy są uzasadnione, nie wyłączając Lecha.

Oczywiście więcej pojawi się w osobnym podsumowaniu, uwzględniającym już wyniki sezonów rozegranych w systemie wiosna-jesień. Może to potrwać, bo w niektórych krajach mogą się one skończyć późno – przed świętami lub nawet w styczniu. W każdym razie rozstawienia w nowym sezonie mogą być nam lepiej znane w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu dni.

Udostępnij:

7 komentarzy

  1. Zaleta niskiego rankingu (ligowego, nie klubowego) i rozpoczynania wcześniej eliminacji jest taka, że w pierwszych rundach nie startują lepsze drużyny.
    Więc jest naprawdę duża szansa, żeby w pierwszej rundzie rozpocząć budowanie rankingu.
    jedna qygrana (w el LE jak będzie w LEII nie wiem) oznaczała w normalnych czasach (nie w sezonie covidovym, gdzie się tylko jeden mecz odbywał) 0.25 punktu do rankingu.
    4 zespoły w pierwszej rundzie (jeden w el LM) + 3 el LEII) to szansa na 8 zwycięstw 4 x mecz i 4 x rewanż - a więc już 2 punkty do rankingu ligowego, zanim inni wogóle rozpoczną walkę - to jest połowa dorobku z bieżącego sezonu.
    .
    Byle nie trafiło na trenera typu Probierz, dla którego te występy to "pocałunek śmierci"
    .
    Poruszone były wystepy Lecha i Legii.
    Legia zawiodła strasznie. Trochę miała też pecha.
    Z nowych nabytków pokazywał sie w początkowej fazie tylko Mladenovic.
    Liderzy z poprzedniego sezsonu: Wszołek czy Vesovic z Omonią grac nie mogli, zmiennik w postaci Juranovica się wysypał, a "wschodząca gwiazda" Karbownik z konieczności przesunięty na prawą obronę nie dawał połowy tego, co wcześniej.
    Tak było z Omonią.

    Z Karabachem zaś wyszła eksperymentalna taktyjka nowego trenera, który myslami był jeszcze przy młodzieżówce.
    Koniec końców Legia brzydko odpadła i wydawało się, że się prędko nie podźwignie.

    Lech zupełnie inaczej - pieknie przeszedł przez eliminacje, wypromował kilku zawodników, wzbudzał zachwyt i ladna i skuteczną grą, aż tu przyszło kilka porażek z rzędu w dziwnych okolicznościach - obrońcy i bramkarz może byli już myslami w szatni i raz za razem Lech dostawał gongni w ypuszczając nie tylko zwycięstwa, ale chocby remisy w ostatnich minutach meczu. Nagle wszystko, co tak pieknie sie rozwijało - siadło.

    W tym momencie Legia znów idzie po mistrzostwo ligi.
    Skład mimo wietrzenia zimą, wydaje się być stabliny i bardziej zgrany, Nadal niepokoi zachowanie obrońców (Lewczuk, Wieteska, Jędrzejczyk), ale ściągnięci latem Mladenovic, Kapustka, Juranovic zadomowili sie w lidze na dobre i są czołowymi piłkarzami na swoich pozycjach, Dodatkowo rozpędził sie znów Luquinhas, który nie jest trzymany przy linii bocznej, rozstrzelał się Pekhart, a zawodnicy, którzy przyszli w okienku zimowym wydają się ciekawi. Trener też wprowadza do gry młodych Skivbickiego i Kostorza - i wszystko wydaje się poukładane (przynajmniej do letniego okienka)

    Lech - jeśli chce potwórzyć przygode z pucharami powinien sie skupić na Pucharze Polski.
    9 punktów straty do 3 miejsca to niby nie tak dużo, ale jest na to tylko 11 kolejek.
    A najblizsze dwa spotkania będą dla poznaniaków wybitnie trudne.
    A oprócz tego, trzbea będzie sobie tez poradzić z ułożeniem na nowo całkiem rozbitej (psychcznie) druzyny.
    Młodzi zawodnicy z Lecha, te wszystkie Puchacze, Kamińskie, Marchwińskie i Skórasie - którym się wydawało, że skoro tak pieknie graja w Europie, to ekstraklasa powinna być dla nic jak bułka z masłem muszą się nauczyć trochę pokory i szacunku dla rywali. I jesli trener (ktokolwiek nim będzie) da radę im to wbic do głów, to polska piłka powinna miec z nich jeszcze pożytek.

  2. co do twoich wypowiedzi w punktach:

    1. Z Lecha trzeba być zadowolonym, szczegółnie przez pryzmat drogi jaką pokonał zeby awansować do grupy. Prawda jest taka, ze pomimo, iż mozna było wiecej punktów ugrać ( mecz ze Standardem), to jednak byli to rywale raczej poza zasięgiem - czytaj, losowanie było co najmniej niekorzystne.
    Ale też umówmy sie, przy dobrym sezonie Lecha wcale on nie nabił zbyt wiele punktów do rankingu klubowego, także widać w jakiej zapaści jesteśmy...

    2. Co do tego, że obecnie przewagę mają druzyny z długą ławką rezerwowych, to jasne i nie ma co z tym dyskutować.

    3. Czy zawaliła Legia? owszem, i to totalnie, ale też nikt inny nie zrobił czegoś ekstra ( wiadomo, oprócz Lecha), wiec odpowiedzialność rozkłada się także na pozostałych pucharowiczów. Oczywiście rozumiem intencję, że od Legii mamy inne wymagania, ze względu na jej możliwości. I też tak twierdzę.

    4. Zdecydowanie kolejny puchar spowoduje, ze ilość punków w rankingu do osiągnięcia tego samego miejsca wzrośnie, czysta matematyka.
    Ludziom się wydaje, ze tam będą grały jakieś ogórki, a prawda jest taka, ze to jest poszerzenie tylko o 16 drużyn i wcale nie bedzie to puchar kazachastanu i Liechtensteinu. Będą grały tak niezłe drużyny, ograne w pucharach, pewnie jak zawsze będzie parę niespodzianek, ale uwierzcie mi, ze po rozlosowaniu grup każdy będzie znał zespoły tam występujące.
    Ja myślę, że o ile dla nas ten puchar mógłby nam pomóc jeszcze jakies 10 lat temu, tak teraz jest tylko in minus. Zapewne nie dostanie się do niego nikt prócz Legii i Lecha ( bo niby czemu miało by być inaczej niż przez tyle lat). A z krajów z nami konkurujących powiedzmy z miejsc 20-30 w rankingu na pewno załapie się kilka drużyn i już nie tylko dystans do krajów 1-10 wzrosnie ( ten jest gigantyczny), czy nawet 10-20, ale takze i pewnie kilku z miejsc powyzej 20tego miejsca. Tak że ja uważam, że przy obecnym stanie to jest minus a nie plus.

    5. Zdobyte 4 pkt to był 20 wynik ( z kilkoma innymi krajami ktore zdobył tyle samo) w tym roku, pewnie 20-25 tak mozna przyjąć. Takze owszem, nie jest to dobrze, ale ile byśmy dali obecnie, zeby mieć teraz 20 pkt w rankingu a nie 15. To jest róznica prawie dwoch naszych sezonów!
    Takze stawiajmy male kroki, juz nawet nie na samych punktach, tylko najpierw niech jedna druzyna regularnie zacznie rok w rok grac w pucharach, pozniej druga i wtedy mozemy mowic o zdobywaniu 6 pkt za sezon.
    Oczywiście, zgadzam się z twoją oceną, bo ma to sens i logike, pytanie tylko czy oczekiwanie nie są wygórowane na obecny stan polskiej piłki klubowej.
    Bo że potencjał mamy to nie od dzisiaj wiadomo...

    6. W pewnym momencie była szansa, ze albo Lech albo Legia zagości nawet w czołowej 50tce. Problemem naszych klubów są pieniądze - zarówno ich brak jak i nieodpowiednie ich wydawanie.
    Tzn, za duzo mniejsze pieniądze w innych krajach kręci się dużo lepsze wyniki w pucharach.
    A dwa - na poważniejszym poziomie nie może być tak, ze Lech czy Legia raz czy dwa nie załapie się do pucharów i musi robić wyprzedaż, obcinać pensje itd. Budżet powinien być taki, ze wpływy z Europy są tylko dodatkiem, który pozwala na wchodzenie na wyższy pułap finansowy i rozwój klubu. Co łączy się z pierwszą częscią, czyli idiotycznym, nieracjonalnym, nieekonomicznym wydawaniem pieniędzy patrząc na propocje cena/jakość.

    7. Ta zaleta niskiego rankingu nie tyle jest zaletą co po prostu życiem. Zepsułeś sobie ranking? No to zasuwaj, bo on ci już nie pomoże.
    A dlaczego nie jest to zaleta? Bo jak widziałeś pomimo świetnej gry i przejsciu całej sciezki elminacji w sposób spektakularny Lech jednak nie zdołał zdziałać za wiele w fazie pucharowej - z róznych powodów, głównie losowania, jednak umówmy sie, w LE nie grają drużyny przypadkowe, tylko o już jakiejs marce na rynku europejskim i dystans jaki nas dzieli na chwile obecną od nich jest zbyt duży żeby liczyć na wielkie punktowanie, chyba ze w losowaniu los się do nas uśmiechnie.

    8. Co do losowania juz nawiązywałem pare razy - tak, losowanie było złe. Przyznaje ze zaskoczyli mnie Rangersi, ze są aż tak mocni, To właśnie ta druzyna dobiła system, z tego koszyka mieliśmy trafić rywala na którym by można łapać punkty, a tu było całkiem inaczej.
    Ale tak konluzja taka, ze przecież nie zawsze ma się szczęscie czy tez pecha i przez 10 sezonów pewnie wyjdzie to mniej więcej po równo. Ale jeszcze te 10 sezonów trzeba zagrać w pucharach, a my tyle to nie wiem czy łącznie przez 20 lat wszystkich drużyn uzbieraliśmy...

    9. Co dalej? myślę, że... nic. W sensie nic się nie zmieni, bo niby dlaczego by miało. Oczywiście, może się udać kolejny podobny punktowo sezon jak ten poprzedni, ale to wcale nie bedzie oznaczać jakiejś poprawy, tylko od taki wypadek losowy.
    Olewanie pucharów w Polsce to standard, przecież głupi by nie zauważył dlaczego Lech tak dobrze prezentował się w eliminacjach - BO PO RAZ PIERWSZY JAKIŚ TRENER FIZYCZNIE PRZYGOTOWAŁ ZESPOŁ NA PUCHARY - a nie na miesiąc czy dwa później, oni po prostu fizycznie byli świetnie przygotowaniu, ale kosztem tego zeby po 2 miesiącach umierać w ekstraklasie na boisku.
    Ale póki co tak trzeba robić, póki nie będziemy na tyle silni, zeby przy słabej fizyce pokonywać eliminacje.

    Tylko ze do tego potrzebna jest totalna zmiana myslenia - nie mistrzostwo Polski jest wazne, a europejskie puchary. Nie mistrzostwo Polski jest ważne, a styl gry. NIe MP jest ważne, a szkolenie młodzieży i wprowadzanie jej. Itd. A dopóki sternicy klubów będą oczekiwać wyników, to będą to wyniki w wyścigu fiatów 126p.
    Bo każdy trener będzie bał się o posade, bo będzie grał o wynik i tylko o wynik. Tak jak Fornalik, ze niby taki dobry trener. Dobry trener? A co on takiego zrobił? Zdobył nic nie warte MP. Prowadził kadre - klapa, w pucharach - klapa. Dobry trener to jest Żuraw w polskiej lidze poki co i tylko on, poniewaz on jako jedny pracujący obecnie potrafił z tą drużyną awansować do LE. I to nam daje wymierne efekty a nie to czy MP zostanie Warszawa, Poznań czy Nieciecza, bo to ma całkiem drugorzędne znaczenie.

    A włodarze zachowują się tak, jakby MP to był jakiś niesamowity wyczyn. To jest taki wyczyn, ze gdyby wziaść tutaj drużynę z III ligi hiszpańskiej to bez problemu by to mistrzostwo zdobyła, tak jak bez problemu piłkarze z tego poziomu stają się gwiazdami naszej eksstraklasy. Dlaczego? Bo tam uczą gry w piłkę, a nie kopania się po czole, byle był wynik...

  3. Nie no jasne, Adriashi, ja sie zgadzam, mi chodziło o to, ze nikt o zdrowych zmysłach patrząc przez pryzmat poprzednich sezonów w naszym wykonaniu nie mogl spodziewac sie niczego dobrego, a występ Lecha poniekąd taki był ( jak na nasz obecny stan ). A po III rundzie eliminacji wierzylismy ze ten sezon bedzie jednak duzo lepszy punktowo co też się nie udało jak wiemy.

    Ja jestem realistą. Nie ma żadnych szans na chwile obecną zebyśmy kręcili wyniki w okolicach 15 miejsca, umówmy się, to nierealne. Patrze na to co jest obecnie i wg tego oceniam zdobycze punktowe, a przez pryzmat ostatnich sezonów te 4 pkt nie są złe. Oczywiście, dobre tez nie, ale chyba nie spodziewasz sie, ze by w 5 lat z 32 miejsca w rankingu przejdziemy na 15?

    A nierealne jest to nawet nie tyle przez tragiczną postawę Legii ostatnio, co po prostu przez brak 3-4 zespołu ktory raz na 2-3 lata tez awansowałby do pucharów i dobił nie 1 pkt za eliminacje ale sporo więcej - bo praktycznie wszystkie kraje od powiedzmy 20 miejsca mają stałych bywalców w pucharach plus jakis dodatkowy klub ktory raz na pare sezonów dorzuci te kilka punktow do rankingu.
    A to się wiąże z tym co powiedziałeś - wyrównaną ligą. Wyrównana liga jest ok, jeśli to jest liga mocna.
    Ale w krajach które powinny być dla nas konkurencją ( Austria, Czechy, Szwajcaria, Serbia, Szkocja itp) nigdzie tak nie jest - jest zdecydowana czołówka i reszta. I na tym te kraje robią ranking. U nas dopoki trzymalismy sie okolic 20 miejsca to tak bylo - Lech, Legia i reszta, gdy ta zasada przestała funcjonowac, zjazd jak widac znaczny - liga wyrównała się w dół i juz nie mamy nawet pół drużyny na Europe.

  4. Specjalnie nie komentowałem ostatnich dwóch meczy w LE, z racji emocji. Teraz opadły, więc mogę na spokojnie coś skrobnąć.

    1) Przegrana ze Standardem była straszna. Prowadzenie 1:0 i zawodnik przewagi - to trzeba było wygrać. Nawet po stracie zawodnika remis był obowiązkiem. Tylko, że z drugiej strony - wpadki się zdarzają tak jak i niespodzianki. Cała gra Lecha i bycie w grupie LE było niespodzianką, więc i tak jestem z nich zadowolony.

    2) Aktualne zasady mocno premiują bogatsze zespoły. Więcej zmian - oznacza mniej zmęczenia w drużynie, łatwe łatanie dziur przy kontuzji w trakcie meczu i większe pole do manewru. Ten bonus lepiej wykorzystuje się, jak ma się mocną ławkę rezerwową i doświadczonych graczy pod różne taktyki.

    3) Mógł być świetny sezon, jednak wiadomo - zawaliła Legia a nie ktokolwiek inny (zespół z Cypru lub Azerbejdżany trzeba było przejść i kropka). Inne tematy są pochodną tych porażek.

    4) Przed nami niewiadoma - nie wiemy jaki będzie potrzebny poziom punktowania na poszczególne miejsca w rankingu krajowym, ani jak będą wyglądać rankingi słabszych zespołów przy rozstawieniu do el. turniejów. Turniej III kategorii może wywrócić krajobraz do góry nogami (kuczę, patrząc jak graliśmy w Intertoto, to powinniśmy "golić frajerów" i dochodzić regularnie do przynajmniej ćwierćfinału - tak było 20lat temu, kiedy to podobno polska piłka klubowa była w zapaści. Nasuwa się pytanie, że skoro to była zapaść, to co jest teraz?).

    5) Po ostatniej reformie okazało się, że porządny ranking klubowy to 6 pkt na rok. Teraz zdobyliśmy 4 punkty. Przed zmianami byłby to dobry wynik. Po zmianach jest... słaby. Realnie będzie to jakiś 23-25 wynik w tym roku. Tymczasem przed chwilą walczyliśmy o drugie miejsce w el. LM i zajmowaliśmy miejsca 17-22! Więc patrząc na naszą wcześniejszą grę w pucharach - wynik jest słaby! Pytanie ile będziemy musieli punktować w przyszłości, aby o te 2 miejsce w el. LM walczyć? Po 6 pkt na sezon?

    6) Legia sporo w rankingu straciła, Lech sporo stracił. Efekt? - Legii cokolwiek się ostało, Lech już został z ochłapami. Przypominam, że niedawno polska Liga odgrażała się, że w rankingu klubowym będziemy mieli jeden klub w top50, kolejny w top100 i kolejne dwa-trzy w top150. Hmm... coś poszło nie tak.

    7) Znalazłem zaletę niskiego rankingu - aby dostać się do pucharów, trzeba dobrze zagrać w eliminacjach, nie ma opcji "prześlizgniemy się". Trzeba będzie grać tak, jak Lech w tym roku. Dzięki temu jeżeli dojdzie do sytuacji, że polski klub będzie w turnieju głównym, to możemy na poważnie myśleć, że coś tam zdziała (w końcu wcześniej zagrał w pucharach kilka dobrych meczy). Jest to oczywiście szukanie jakiegokolwiek pozytywu. Równie dobrze można powiedzieć choremu 14-latkowi na wózku inwalidzkim, że ma szczęście, bo dzięki temu jak już znajdzie kobietę, to ta będzie go na prawdę kochać. Słabe to, oj słabe.

    8) Cóż - serio Lech źle wylosował. [a] Benfika z I koszyka była o niebo lepsza. dwa gole strzelone im w pierwszym meczu to wynik ich niefrasobliwości. Wiedzieli, że mogą strzelić i 5 goli, więc grali na luzie, agresywnie i mile dla oka. [B] St. Lierge z drugiego koszyka to przeciętne losowanie. To dobry, doświadczony zespół. Grali słabiej, bo mieli straszne problemy z Covidem. [c] Rangers z 3 koszyka to było najgorsze, co mogło się trafić. Klasowy zespół - poziom Benfiki i to jeszcze wylosowany z koszyka, z którego powinniśmy wylosować drużynę mniej-więcej na naszym poziomie (na której to powinniśmy móc coś zapunktować). Ostatecznie wydać, że Rangers bezceremonialnie przeszło dalej i to z pierwszego miejsca. Trudno, bywa. Czasem będzie pech, czasem szczęście w losowaniu. Ważne, aby często być w tej fazie, gdzie jest losowanie, wtedy zadziała efekt rozkładu normalnego i na każde jedno złe losowanie przypadnie zazwyczaj jedno dobre losowanie i dwa przeciętne. Tylko, że do tych losowań trzeba docierać.

    9) Co dalej? Zobaczymy. Martwi mnie olewanie pucharów przez wielu trenerów i klubów. Puchary powinny być najważniejsze - to nagroda, a w sporcie walczy się o to, aby korzystać z nagród (pewnie Lewandowski by przeżył II miejsce w lidze Bayernu przy wygraniu LM. Przy dobrym wyniku w LM opłaca się Legi zająć tylko drugie miejsce w lidze etc.). To najlepszy i najszybszy sposób na rozwój: Droższe sprzedawanie zawodników, chęć zagrania dobrych piłkarzy w naszym klubie (wiedza, że będą mieli okazję wypromować się i pokazać w pucharach i ambitni będą chcieli wykorzystać klub jako trampolinę do wielkiej kariery), darmowa promocja i reklama warta dziesiątki milionów (możliwość np. zdobycia nowego sponsora lub świetnej promocji na świecie - pamiętacie akcję "Do like Poznan", kiedy to bogate Manchester City wzorowało się na Lechu? Pół piłkarskiej Europy pisało o tym). Przecież kiepska gra na początku ligi nie jest straszna. Tak "wszyscy" zastanawiali się czy Legia obroni mistrzostwo, a Lech będzie w pucharach (było takie myślenie po 5-6 kolejce tego roku, bo strata była duża). Bez sensu! Legia już prowadzi, a Lech ma tylko 7 lub 4 punktów straty do pucharów i to mając mecz rozegrany mniej (w zależności, czy 4 miejsce w lidze da puchary). Liga nie jest nawet na półmetku, a te zespołu już są na miejscach pucharowych lub blisko nich. Zapobiegliwość ponad miarę i to skrajnie. Niech Legia ma stratę do lidera tabeli 6 punktów i po 20 kolejce! Niech Lech ma stratę 8 punktów do 3 miejsca i po 20 kolejce! - i tak to odrobią to w cuglach, jak już odpadną z pucharów w 1/16 LE. Wystarczy, że zespól będzie poukładany.

    PS. Jak już pisałem wielokrotnie - nie lubię wyrównanej ligi, nie interesuję się nią i te "wyrównanie" uważam za straszny błąd i słabość.

  5. Co do podsumowania całego sezonu to mysle ze nie był on tak zły jak się mozna było spodziewać przed startem, ani tak dobry jak się mozna było spodziewać juz w trakcie trwania eliminacji. Coś po środku.
    Niestety, ale teraz kluczowe jest, zeby każdy kolejny sezon był nie gorszy niż ten o co będzie zapewne szalenie trudno. Po pierwsze, z racji naszej "regularności" awansów, a po drugie, jeszcze więcej miejsc w pucharach, czyli okazji do zdobywania punktów poprzed trzeci puchar, a podejrzewam, ze to nie my, a nasi rywale zajmą te dodatkowe miejsca i jeszcze bardziej nam odjadą.

    • Nie zgodzę się.

      4 punkty x 5 sezonów (pełen ranking) to 20 punktów.

      To aktualnie daje 24 miejsce w rankingu i to w sytuacji, kiedy niektórzy jeszcze grają i mogą taki kraj wyprzedzić.

      24 miejsce to porażka, a dochodzi nowy turniej.

      Trzeci turniej, to więcej okazji do punktowania i to sporego (nie będzie tam potęg, ani nawet b. dobrych zespołów + zespoły z krajów z miejsc 10-20 w rankingu łatwo mogą się tam dostać i kilka z nich na pewno daleko dotrze). Nie zdziwiłbym się, jakby ten turniej sprawił, że dwudziesty kraj w rankingu osiągnął by za 5 lat ranking 30-34 punkty. 20punktów przy tym to dno.

      4 punkty to był prawie przyzwoity wynik 20 lat temu. 20 punktów zdobyte w pięć lat dawało 17 miejsce w rankingu - dalej bez drugiego miejsca w el. LM. Zajmowaliśmy wtedy 19 miejsce w rankingu mając 18pkt. i mówiliśmy o zapaści polskiego futbolu klubowego ([a] brak klubu w LM, [b] dobre zespoły z zachodu nam odjechały, a średniaki zaczynały być silniejsze od nas, [c] zaczynało się myślenie, że już nic nie osiągniemy w pucharach - żadnych półfinałów i ćwierćfinałów najważniejszych pucharów, [d] zaczęliśmy grać na równi z zespołami o których nigdy nie słyszeliśmy i z krajów piłkarsko śmiesznych, [e] nasi najlepsi piłkarze mieli pseudokariery na zachodzie - grali w średnich klubach, będąc tam co najwyżej średniakami).

      Aktualnie 5,5-6pkt to dobry wynik, a przy nowym turnieju to będzie zdecydowanie więcej. Może 7pkt, a może nawet i 9pkt. - czas pokaże.***

      Oczywiście ważne jest to, co nazywamy dobrym wynikiem.
      Dla mnie dobry wynik roczny to taki, który po przemnożeniu przez 5* i późniejszym odjęciu 2 punktów** daje możliwość wystawienia drugiego zespołu w el. LM.

      * przyrównanie do rankingu pełnego - pięcioletniego
      ** powolne budowanie drobnego buforu na jeden, gorszy sezon.
      *** to, że jesteśmy na historycznym dnie nie oznacza, że: [a] mamy to uznać za normalność, [b] mamy się przyzwyczaić, [c] mamy skrajnie obniżyć wymagani, [d] mamy tutaj się zadomowić na stałe.

      Mogę oczywiści być nie na czasie, jako przedstawiciel pokolenia urodzonego w latach 80tych. Mogę robić się coraz bardziej "dziaderski" (chyba tak mówi młodzież), ale tak czuję.
      A fakt, że przez ostatnie 25 lat mieliśmy tylko 3 sezony dobre, z 3-5 przeciętnych i 17-19 słabych lub fatalnych... pewnie dlatego ciągle jesteśmy na równi pochyłej, kiedy to nawet przeciętniaki bez tradycji sportowych i to z o niebo mniejszym kapitałem ludzkim nas odstawiły na kilka długości (np. Austria).

  6. Kurde, naprawdę liczylem ze na koniec uda sie chociaż zawalczyć o 1 pkt, bo to zawsze coś. Nie udało się.
    Pytanie czy mogło się udać?
    Niestety po zastanowieniu twierdze, że to były tylko moje pobożne życzenia. My chcielibyśmy, żeby móc od nich wymagać. Ale nie możemy wymagać. Nie punktów w takiej grupie. Gralismy z zespołami z lig o wiele wiele lepszych od nas, tego nie da się od tak zasypać tylko dlatego, ze udało im się awansować do fazy grupowej LE.

    Fakty są brutalne. Tylko dzisiejszego dnia punkty zdobywali Bułgarzy, Austriacy, Norwegowie, Szwajcarzy, Izraelczycy, Szkoci, Chorwaci, Czesi, Serbowie...
    Lepiej, w gronie pokonanych przez zespoły z w/w krajów mamy Feyenoord, Nice, CSKA Moskwa, Alkmaar, As Roma. Czyli nieprzypadkowe zespoły.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *