Sigma

Lepszej okazji na zwycięstwo w Czechach może nie być – Sigma z serią porażek przed meczem z Lechem

Jednym z meczów kończących fazę ligową Ligi Konferencji będzie starcie Sigmy Ołomuniec z Lechem Poznań. Przed mistrzem Polski ważne zadanie, którego do tej pory nie wykonało wiele zespołów przed nim.

Poprzednie rywalizacje

To będzie nasz szósty i ostatni mecz z Czechami tej jesieni. Wliczając eliminacje, bilans jest równy (1-3-1), natomiast w fazie ligowej nie wygraliśmy ani razu. Szansa na to będzie w meczu wyjazdowym, a nie udało się tego zrobić od wielu lat. Ostatnio było kilka okazji do przypominania tej serii, choć nie ma zbyt wielu pretensji do Rakowa za remisy z Sigmą i Spartą.

1963/64 1/8 finału PM Górnik Zabrze Dukla Praga (Czechosłowacja) 2:0, 1:4
1964/65 I runda PM Dukla Praga (Czechosłowacja) Górnik Zabrze 4:1, 0:3, 0:0 (awans Dukli)
1965/66 1/8 finału PM Sparta Praga (Czechosłowacja) Górnik Zabrze 3:0, 2:1
1971/72 I runda PUEFA Zagłębie Wałbrzych Union Teplice (Czechosłowacja) 1:0, 3:2
1978/79 1/8 finału PM Zbrojovka Brno (Czechosłowacja) Wisła Kraków 2:2, 1:1
1983/84 II runda PUEFA Widzew Łódź Sparta Praga (Czechosłowacja) 1:0, 0:3
1996/97 Runda el. PUEFA Sigma Ołomuniec Hutnik Kraków 1:0, 1:3
2010/11 III runda el. LM Sparta Praga Lech Poznań 1:0, 1:0
2012/13 III runda el. LE Ruch Chorzów Viktoria Pilzno 0:2, 0:5
2021/22 IV runda el. LE Slavia Praga Legia Warszawa 2:2, 1:2
2022/23 IV runda el. LKE Raków Częstochowa Slavia Praga 2:1, 0:2 pd.
2024/25 Faza ligowa LK FK Mladá Boleslav Jagiellonia Białystok 1:0
2025/26 II runda el. LE Baník Ostrawa Legia Warszawa 2:2, 1:2
2025/26 Faza ligowa LK Sigma Ołomuniec Raków Częstochowa 1:1
2025/26 Faza ligowa LK Sparta Praga Raków Częstochowa 0:0
2025/26 Faza ligowa LK Legia Warszawa Sparta Praga 0:1

Wprawdzie oba mecze można było równie dobrze wygrać, mimo to Raków był jeszcze bliższy porażki w Ołomuńcu i dopiero w samej końcówce uratował remis. Sigma nie była łatwa do rozmontowania, a sama strzeliła właściwie z jedynej okazji po rzucie rożnym. Potrzebny był kapitalny gol Stratosa Svarnasa, aby pokonać bramkarza Sigmy.

Ostatnie 5 lat i obecny sezon w pucharach

Ostatnia historia Sigmy w pucharach to nadal tylko bieżący sezon. Przeciwko Rakowowi strzeliła swojego pierwszego gola po pięciu porażkach do zera z rzędu, a z Noah (2:1) zakończyła serię sześciu meczów bez zwycięstwa. Potem pokonała także Celje (2:1), natomiast w ostatniej kolejce, podobnie jak Lech, przegrała 1:2 z Lincoln Red Imps.

Forma i terminarz

Dwa miesiące temu, gdy Sigma grała z Rakowem, znajdowała się w nieco lepszej formie niż teraz. Wprawdzie wygrywała rzadko, ale potem zaczęła iść w górę, co zaczęło się mniej więcej od meczu z polskim zespołem. Zaraz potem zremisowała jeszcze ze Slavią, a potem aż do końca listopada już głównie wygrywała.

# Drużyna RS Z R P BZ BS RB Pkt.
6 Slovan Liberec 19 8 7 4 33 19 +14 31
7 19 7 6 6 30 26 +4 27
8 19 7 6 6 18 17 +1 27
9 19 7 5 7 26 24 +2 26
10 FK Teplice 19 5 6 8 20 25 -5 21
11 FK Pardubice 19 5 6 8 25 34 -9 21

źródło fragmentu tabeli: uefa.com

Dopiero w ostatnich tygodniach jej forma się załamała i obecnie znajdują się w wyraźnym dołku. Porażkę 0:1 ze Spartą można jeszcze zrozumieć, natomiast w Gibraltarze stało się mniej więcej to samo, co w przypadku Lecha. Nie można powiedzieć, że było to dokładnie to samo, zresztą na niekorzyść Sigmy, bo ona potraktowała ten mecz poważniej, nie zrobiła zbyt wielu zmian w składzie i do jej podejścia też nie można mieć aż takich zastrzeżeń, a i tak przegrała 1:2.

Miała przy tym dużo pecha, Gibraltarczycy zaskoczyli ją w nielicznych sytuacjach, gdy znaleźli się w polu karnym, za to Sigma zmarnowała masę okazji i to często takich, gdzie piłka została wyłożona na środek pola karnego. Niejednokrotnie w takich sytuacjach jej zawodnicy w ogóle nie trafiali w bramkę. Nie potrafili też całkowicie zepchnąć rywala do defensywy, Lincoln stawiał opór na tyle, że gra długo utrzymywała się w środku pola. Sigma zresztą prowadziła w tym meczu po pięknym strzale z dystansu Daniela Vašulína i wkrótce potem miała jeszcze sytuację na 2:0, ale nie wykorzystała jej, straciła kontrolę i właściwie już jej nie odzyskała, nawet jeśli miała wystarczająco szans, aby nie tylko zremisować, ale i wygrać.

Jeszcze gorzej wyglądał jej ostatni mecz ligowy. Rywalem był FC Zlín, beniaminek rozgrywek, choć jego pobyt na drugim szczeblu trwał tylko jeden sezon, a we wcześniejszych skutecznie grał o utrzymanie lub nawet kończył w środku tabeli. Sigma, która miała przed tym meczem najlepszą defensywę pod kątem liczby straconych goli, straciła to miano, bo przegrała aż 0:5. Być może wpływ na to miał brak kluczowych graczy, czyli Abdoulaye Sylli w środku obrony i Radima Breite w środku pomocy, ale nie jest to całkowite wytłumaczenie tego, jakie przestrzenie zawodnicy Sigmy pozostawiali swoim rywalom albo jak tracili piłkę na swojej połowie. Jej środek pola zupełnie nie funkcjonował, wszystkie bramki straciła po akcjach właśnie tą częścią boiska, a często gracze Sigmy tylko przyglądali się temu, co robi rywal. Zadowolony nie był też raczej bramkarz Ján Koutný, który przepuścił wszystkie pięć celnych strzałów Zlínu. Sigma długo utrzymywała się przy piłce, jednak to nie jest dla niej komfortowa sytuacja, w związku z tym niewiele z tego wynikało.

Miasto i stadion

(…) Ołomuniec znajduje się we wschodniej części Czech i jest ważnym ośrodkiem Moraw, a także miejscem chętnie odwiedzanym przez turystów. Głównymi atrakcjami są Kolumna Trójcy Świętej (obecnie w remoncie), ratusz czy zamek, ale lista jest znacznie dłuższa i obejmuje m.in. Pałac Arcybiskupi, katedrę św. Wacława i inne kościoły, a także wiele fontann, głównie na Górnym Rynku.

fot. commons.wikimedia.org

Miejscem rozegrania spotkania będzie Andrův Stadion. Jest on znany z dwóch trybun za bramkami, jednej z nich o charakterystycznym kształcie, a drugiej z miejscami VIP, a także mieszkaniami od zewnętrznej strony. Są to trybuny górujące nad tymi wzdłuż boiska, tak że oferują nawet więcej miejsc. Trybuna północna, czyli ta „o kształcie” czasami jest udostępniana kibicom gości, jeżeli przyjeżdża ich duża liczba, a ma to miejsce przy okazji hitowych meczów w lidze czeskiej i prędzej zapełnią ją kibice Slavii czy Sparty niż Sigmy.

fot. commons.wikimedia.org

Zespół

Przez dłuższy czas aktualne było stwierdzenie, że organizacja gry Sigmy w defensywie i środek pola to jej największe atuty, jednak ostatnie mecze przeczyły temu. Otwartą kwestią pozostaje, czy Abdoulaye Sylla wróci do gry po kontuzji. Radim Breite w lidze pauzował za kartki, więc jego występ z Lechem nie jest w żaden sposób zagrożony.

Choć Sigma nie strzela zbyt wielu goli, trafiła z napastnikiem, którym jest wypożyczony z Viktorii Daniel Vašulín. Od czasu meczu z Rakowem strzelił kolejne pięć goli we wszystkich rozgrywkach. Z drugiej strony drużyna mocno zależy od niego i nie ma nikogo, kto mógłby go w tej roli zastąpić. Do gry wrócił już Jan Kliment po bardzo poważnej kontuzji i został w ostatniej chwili zgłoszony do Ligi Konferencji.

Należy spodziewać się, że w środku pola oprócz Breite wystąpią Stepan Langer i Michal Beran. Ten ostatni jest przykładem na to, że Sigma po zmianie właściciela jest w stanie kupować z innych czeskich klubów wyróżniających się zawodników za spore pieniądze (w tym przypadku 3 miliony euro), a następnie sprawdzają się oni także w Sigmie. W przyszłości ten klub może być jeszcze bardziej konkurencyjny, więc przy jego obecnej kadrze i formie może być to idealna okazja, aby go pokonać.

Tomáš Janotka nadal prowadzi Sigmę, a preferowany przez niego styl, oparty na defensywie i szybkim przechodzeniu z niej do ataku, przez większość rundy się sprawdzał. Dopiero w ostatnim czasie zespół wygląda gorzej, jednak porażka z Lincoln Red Imps może nie mieć aż takich konsekwencji, jeżeli mimo to awansują, identycznie zresztą jak w przypadku Lecha. Po niepowodzeniach w LK i w lidze mówi się, że jego pozycja może być zagrożona i że od meczu z mistrzem Polski może sporo zależeć. Po zwolnieniu z Baníka dyrektorem sportowym Sigmy został Pavel Hapal i kto wie, czy nie on zajmie miejsce Janotki.

Podsumowanie

Temat wyeliminowania Sigmy z rozgrywek teoretycznie istnieje, jednak oprócz tego meczu korzystnie musiałoby się ułożyć jeszcze kilka innych. Sam Lech ma o co grać, jeżeli chodzi o awans, sytuacja jest komfortowa, w dodatku bardziej niż ta Sigmy z uwagi na różnicę bramek, ale można ją też poprawić w kontekście fazy pucharowej, rankingów czy premii.

Obecnie Sigma to średni zespół ligi czeskiej, który notuje bardzo nieudaną końcówkę roku. To łącznie cztery porażki z rzędu we wszystkich rozgrywkach, z czego dwie ostatnie szczególnie bolesne. Ze wszystkich meczów wyjazdowych z Czechami w tym sezonie to być może ten, w którym szansa na zwycięstwo będzie największa. Jest też istotny w związku z nadal możliwą rywalizacją z Czechami w rankingu krajowym. Aby stała się ona bardziej realna, trzeba w końcu wygrać z nimi mecz bezpośredni.

Udostępnij:

33 komentarze

  1. Kolejka cudów.

    Ogromny żal Legii, której wystarczyło nie przegrać frajersko jednego meczu… Ale 1,75 na pożegnanie z fazą ligową.

    Sigma żegna się z rozgrywkami.

    Raków w 1/8 zagra z kimś spośród Fiorentina, Rijeka, Jagiellonia, Omonia Nikozja… No cóż.

    Jagiellonia z Fiorą lub Rijeką, potem ewentualnie Raków lub Strasbourg.

    Lech z Dritą lub KuPS, a potem Szachtar lub Mainz.

    Śmieszna była ta ostatnia kolejka, ale dobry humor zapewniony.

    1. Sigma jest, Właśnie niestety, ale craiova dostała karniaka.

      Patronus, obudź się 😄.

      Ale i tak wyjątkowa kolejka jestesmy top1 w sezonie 2025/26 w rankingu!

      1. No właśnie nie zauważyłem, że ten mecz jeszcze trawa. A było tak blisko…
        No cóż – rumuński spisek, by z pucharów wyrzucić Legię, a zostawić Sigmę.

        😉

        Do końca roku Polska jest top1 w rankingu sezonu 🙂

    2. Jak ten AEK to wyciągnął? I Ci Rumuni jednak out…weszła Sigma do play-off.
      Dla Jagi lepiej Rijeka i może być ciekawie.
      Dla Lecha obojętnie kto w 1/16, a później chce ponownie Rayo. Kibicowsko ogień!

      1. Craiova nam podwójnie nie pomogła. Sobie też nie. Zrobiła punkty Grekom i Czechom. Rumuńscy sabotażyści, pewnie nie zaglądali tu na forum 😉

    3. Sigma jest, Właśnie niestety, ale craiova dostała karniaka.

      Patronus, obudź się 😄.

      Ale i tak wyjątkowa kolejka jestesmy top1 w sezonie 2025/26 w rankingu!

      Dodatkowo 1,5 pkt straty do Czechów.

  2. Po pierwszych połowach sytuacja jest niezwykle ciekawa. Lech prowadzi w Ołomuńcu 2:0 i na tę chwilę jest ósmy, ale ciężko będzie to miejsce zająć finalnie bo wiele zespołów może go wyprzedzić. Szkoda punktów straconych na Gibraltarze. Raków i Jaga na razie na remis, a Legia prowadzi. Może ostatnia kolejka będzie jedną z lepszych tej jesieni?

    1. i jeszcze jakby Raków strzelił bramkę to na ten moment byli by na pierwszym miejscu, bo Francuzi remisują!

  3. Witam panstwa serdecznie.

    Czas chyba na podsumowanie sezonu. Nie ma co juz czekac na ostatnie rozstrzygniecia, nie zalezy mi juz na 4 zwyciestwach, a moze lepiej zeby ich nie bylo, bo tylko bym sie wkurwil na koniec :D.

    Temat Legii, zasluguje na calkowicie osobna rybryke. Jak mozna bylo wszystko spierdolic to zostalo to zrobione, jak juz wszyscy mysleli, ze wiecej sie nie da spierdolic to wyszla na to Zimowa Papszuniada, ktora jak ja jeszcze ze 2 razy powtorzyc to stanie sie tradycja.

    Papszuniade podsumuje kroto – Jeden wielki brak profesjonalizmu w kazdym aspekcie zalatwiania interesow, ja nie wiem jak ci ludzie dorabiaja sie takich majatkow.

    Za pierwszym razem, kiedy Legia wykazala sie brakiem profesjonalizmu i oglosila przejecie Papszuna, zanim on sam sie o tym dowiedzial, to druga i trzecia strona zachowaly profesjonalizm do konca.
    Dzis Legia zrobila to samo co za pierwszym razem, tylko do Amatora negocjacji Mioduskiego dolaczyl Papszun i Swierczewski.

    Chyba niecaly miesiac, tyle wystarczylo wytrzymac z negocjacjami zamieszaniem medialnym i w ogole podchodzeniem do sprawy w glosny sposob, ale nie to by bylo za proste, zeby do rozmow usiasc dzis czy jutro po ostatnim meczu.
    Legia mnie chce, a ja chce do Legii – a ja chce do mamy

    Takie slowa nigdy nie powinny pasc, a padly, Marek papszun tymi slowami zabral resztki swojego profesjonalizmu do kieszeni i idzie do Legii tam gdzie go w ogole nie ma.

    Sa i tez plusy takiego obrotu sprawy, Pilkarze Rakowa zdecydowanie ucieszyli sie na te informacje bo, graja zdecydowanie lepiej niz wczesniej.

    Nad Pilkarzami Legii nie bede sie pastwil, widzialem ile razy mieli pecha, ile razy tez po prostu nie dowiezli koncentracji, a pozniej to juz skladowa wszystkiego co sie dzialo. atmosfera w klubie zamieszanie z trenerami a dodatkowo nadmierna ilosc pecha w ktora, az sam nie wierze, ze jest mozliwe miec taki nie fart.
    Ale tak jest jak sie wszystko nawarstwia to pozniej nawet najprostsze rzeczy staja sie ciezarami.

    Nigdy nie spodziewalbym sie ze Legia tak skonczy z takim doboostowanym skladem, ale slyszac komentarze miedzy innymi Marcina Zewlakowa, wiemy ze sa to duze problemy, ktore zaczely sie juz za czasow Feio, kiedy to z druzyny zostal usuniety Jacek Zielinski i cale struktury zarzadzania druzyna poszly sie walic. a pozniej to juz z gorki.
    Zostal tez podniesiony temat tego ze Iniaki Astiz, jest zostawiony sam sobie na lawce trenerskiej, a jak wiemy to nie trener z doswidczeniem tylko gosc co dopiero skonczyl grac w pilke i sie uczy, rzucony na gleboka wode. Nikt mu specjalnie nie pomaga i nie daje instrukcji co ma robic, wiec jego trenowanie to jego nauka metoda prob i bledow.

    Z reszta kto niby mialby mu pomagac jak nie ma zadnych struktur zarzadzania druzyna. Wiem wiem jest michal zewlakow, ktory juz chyba nic nie moze w tym klubie i Bobic (nie znam) tzn znam z dzialania, takiego jak widac, czyli legia odpada z pucharow z Armencami i jest w strefie spadkowej.

    To by bylo chyba na tyle co chcialem powiedziec w temacie Legii i Papszuna, na koniec dodam ze w sumie to ciesze sie ze koniec koncow Papszun idzie do tej Legii, moze to bedzie w koncu jakas odmiana, chociaz ci pilkarze na ten moment nie potrzebuja trenera tylko dobrego psychologa i to terapia grupowa i indywidualna.
    Byleby nie brali pani psycholog od igi swiatek :D, ale moze praca z oslami w Austrii jak kiedys skoczkowie, przynioslaby jakis efekt.

    Odniose sie tez do kwesti zalatwiania biznesow przez Rakow i tu zostawie wam pytanie, czy ktos widzial jakikolwiek skandal, negatywny wydzwiek, ogolnie afere zwiazana z przejsciem trenera z Poloni do Rakowa?
    Bo z tego co ja zaobserwowalem to byl to pelen profesjonalizm, jak na czas i miejsce to zostalo wszystko zalatwione konkretnie i bez zadnych niedomowien, rowniez mozna bylo czekac do dzisiejszego dnia, ale skoro wszystkie strony byly konkretne i nie mialy zadnych tajemnic to nie bylo sensu nic przedluzac.

    W tym temacie powiem krotko, Pan Marek mogl zachowac swoja twarz i profesjonalizm nawet wypowiadajac swoja „Legia mnie chce, a ja chce do Legii” tylko po tych slowach powinien wstac i powiedziec, a teraz ide zaplacic za siebie kare za rozwiazanie umowy i spierdalam skoro Legia jest za biedna zeby zaplacic za kogos kogo niby chce.

    Chyba sie okazuje ze Legia nie wiele wiecej zaplaci za Papszuna niz Rakow za Tomczyka. to juz samo mowi kto dla kogo jest ile wart.

    A jesli nie wiem ile Legia zaplaci za papszuna, to sorry panie Marku i panie Mioduski, dzieki waszemu profesjonalizmowi musze sie domyslac co macie na mysli, conajmniej jakbym rozmawial ze swoja zona.

    Na lini Rakow – Polonia Bytom – od samego poczatku zero domyslow same konkrety = zero pierdolenia w internecie a moze a moze a moze – SA KONKRETY TO NIE MA MIEJSCA NA MOZE.

    I to byla osobna Legijna rubryka, zamykam temat 😀

    ——————————————————————————————————————————-

    Tutaj juz tylko pozytywy, no chyba ze Legia jednak przegra Lech przegra i odpadnie 😀

    Niby az strach to pisac, ale juz nic mnie w tym sezonie nie zaskoczy, oczywiscie mam nadzieje ze do tego nie dojdzie.
    I ze Lech nas milo zaskoczy na koniec sezonu eliminujac jednak Sigme, wtedy tak czy inaczej potrzebujemy porazki Legii.

    Jestem w stanie poswiecic te 0.5 pt w zamian za to, zeby udalo sie wyeliminowac sigme, szczerze to nawet juz chcialbym zeby ten Lincol zagral w tych pucharach, oczywiscie nie kosztem Lecha, ale jakby tak sie zdarzylo to w kazdym wypadku Lech sam sobie bedzie winny, czy poprzez porazke z Sigma czy poprzez ta wczesniejsza z Lincolnem.

    Lech i Legia pokazaly w tym sezonie, ze w Lidze konfy nie trzeba bohatersko wygrywac, wystarczy frajersko nie przegrywac.

    Lech sie odbil od dna, ale dalej nie przebijamy naszego sufitu, juz nawet Mainz sie podklada a my tego nie bierzemy, wygrywamy z Rayo zeby frajersko przegrac i to 2 razy wliczajac Jage, ktora mogla prowadzic 2-1 a przegrala 1-2.
    To nie jest tak, ze ten sufit to gruby beton, to styropian, ktory wystarczy przesunac reka a zamiast tego giniemy jak Hanka w kartonach przygnieceni styropianem. To akurat bardziej znow o Legii.

    Ale dzis o Lechu tez nie mozna powiedziec, ze spokojnie przejedzie sie po Sigmie, jedynie mozliwe ze, beda troche mniejsze ciezary bo zdaje sie ze sigma to jedna wielka kontuzja i ostatnie 4 porazki nie wroza dla nich nic dobrego.

    tak wiec drodzy panstwo wygrana Lecha i porazka Legii powinny nas ustawic a Czechom pomoc sie pozegnac z pucharami.

    ———————————————————

    Rakow, tak jak juz wyzej napisalem chyba wszyscy sie ciesza, ze w koncu konczy sie Papszuniada, sam szczerze jestem zaskoczony obecna pozycja Rakowa i nie powiem faktycznie bylo to wywalczone dosyc duza konsekwencja, ale tez spora iloscia szczescia, ktorego nie miala Legia. Niby mowia szczescie sprzyja lepszym a tu zdaje sie pilkarze w Rakowie maja zdecydowanie lepszy mental niz ma to miejsce teraz w Legii.

    Sciezka Rakowa nie byla latwa tak jak ligowa jak i eliminacyjna, mozna smialo pogratulowac Rakowowi wynikow, bo na koncu nie ma sie czego wstydzic, jest szansa nawet na utrzymanie 3 pozycji, o awans chocby na 2 lokate nawet przy wygranej moze byc ciezko. Ale 3 miejsce w fazie ligowej konfy to cos co na pewno powinno cieszyc kazdego.

    Rakow do tego momentu tez jako jedyni ze Strasbourgiem bez porazki w europie, co daje nadzieje na kolejny dobry wynik, tak na prawde inny wynik jak zwyciestwo nic nie da w Rakowie, Wiec motywacja na pozegnanie Papszuna powinna byc wieksza.

    Jeszcze w temacie troche Rakowa, Dawid Szwarga, na starcie sezonu bylo sporo glosow, ze dobry trener itd, ze dobrze sobie radzi, otoz raczej nie radzi sobie dobrze, bo ledwo wymienil sie strefa spadkowa z Legia a sam Dawid juz byl wymieniany jako kandydat do zwolnienia, a tak nie koncza dobrze radzacy sobie trenerzy.

    Zaznaczalem wtedy, ze co innego walczyc o awans do ekstraklasy a co innego walczyc o szczyt ekstraklasy, ktory laczy sie z pucharami w europie, Arka nie walczy ani w europie ani w pucharze Polski, a i tak sobie nie radzi w lidze, nie mowiac juz o walce o szczyt, to z walki o awans zrobila sie walka o utrzymanie.

    I tutaj trzeba oddac Papszunowi, ze on wjechal od razu na szczyt, tutaj pewnie kluczem jest wiara w swoje przekonania i swoj plan dzialania, Dawid Szwarga zdaje sie ze sam nie wierzy w swoje projekty czy plany i dlatego tak wychodzi.

    Konczac ogolnie jestem pelen optymizmu przed przyjsciem nowego trenera do Rakowa, mysle ze ta zmiana wyjdzie wszystkim na dobre, oczywiscie czy tak bedzie dopiero sie przekonamy, bo to bedzie znow trener rzucony na gleboka wode, ze startem od kopa w 1/8 europejskich pucharow, jak Rakow dzis nie przegra :D.

    ————————————————————————————

    Jaga.

    Obejrzalem sobie ostatnio wywiad z Adrianem Siemiencem u cwiakaly z przed chyba 2 miesiacy.
    Mysle ze z tej druzyny bedziemy miec jeszcze sporo radosci, uwazam ze to wlasciwy czlowiek we wlasciwym miejscu.

    Legia czy Papszun, moga spokojnie sie udac do bialegostoku na lekcje do Pana Adriana w tym jak byc profesjonlista.

    Wywazone slowa, konkretne cele, konkretne dzialania, stablinosc, wprowadzanie mlodych zawodnikow a wreszcie ZERO NARZEKANIA.

    wyobrazcie sobie tak przez moment Rumuna w Jadze hahahha, No wiecie panstwo umawialismy sie ze trawa ma byc zielona, a jest lekko przyzolkla, no wiecie panstwo mial nikt z druzyny nie odejsc a skrzypczaka nie ma. pietuszewski? nie wiem nie znam. W ogole to prosze panstwa jak sie nie podoba to ja moge odejsc bo mam propozycje.

    Teraz wracam do rzeczywistosci i dzieki bogu nie ma Rumuna.
    Jest za to Adrian Siemieniec, nastawiony na sukces i na wygrywanie i ja mu wierze.

    Czy da sie zawsze wygrywac? no chyba niestety nie, kazda z europejskich druzyn powoli wypisywala sie ze swoich serii zwyciestw czy serii bez porazki i to w sumie juz zaraz po tym jak zrobila to jaga, to swoje serie zakonczyli Porto, Bayern i Arsenal.
    Kazdy w koncu lapie gorszy moment niezaleznie od ligi i tak tez sie w koncu stalo w przypadku Jagi.

    Zal mi oczywiscie porazki z Rayo, Slawek na bramce po kontuzji niestety zaliczyl kilka bledow, ale te same bledy spotkaly Piekutowskiego przez co Jaga stracila Puchar Polski, licze na to ze wyciagniecie wnioskow z tych bledow beda dobra lekcja na przyszlosc. Co tu duzo mowic, zadyszka polaczona z odrobina Pecha i niestety koncowka dla Jagi nie jest tak pozytywna jaka chcialbym zeby byla, ale tez nie jest to cos nad czym bym plakal.

    Jaga jak dzis przegra to raczej nie ma szans na wypadniecie z pucharow wiec to nie bylby tez dramat, ale licze na to ze po ludzku oklepia rasistow z alkmaar. i takim pozytywnym akcentem mogliby zakonczyc sezon i zasluzenie odpoczac, chocby za to, ze byli jedyna druzyna dzieki ktorej nikt sie nie musial stresowac, ze cos pojdzie nie tak.

    konczac oby Legia dzis przegrala a Lech wygral

    Jaga rakow oczywiscie po zwyciestwie do kompletu 3 zwyciestwa i odpdniecie sigmy z pucharow bedzie idealnym prezentem na swieta.

    Pozdrawiam i zycze wszystkim wesolych swiat oby dla wszystkich byly lepsze jak dla Legii 😀

    1. Tylko do Szwargi i jego prowadzenia Arki. To jest prawdopodobnie najsłabszy piłkarsko zespół w lidze, chyba z najmniejszym budżetem i zrobili 0 transferów gotówkowych latem. To że Szwarga ma tyle punktów ile ma z takim szrotem to pokazuje właśnie jak dobrym jest trenerem.

    2. Fajny post!

      Humor jak nietępy nóż.

      To lubię.

      Co do Legii
      – historia z Papszunem jest jak niespełniona miłość z liceum. Skoro ona(Legia) chce to wszystko inne przygasa, nie liczy się stary związek bez żaru, to co się zbudowało przez wcześniejsze lata. To jest coś co skrycie Marek pragnął.

      Dodatkowo jest takim samym pracownikiem jak my wszyscy, ma prawo czegoś chcieć a jeszcze jak lepiej płacą. No cóż.

      Moim zdaniem w całym tym zamieszaniu narobiła legia syfu. Nie ma kasy, coś tam gada a zachowuje się jak dealer który chce kupić twoje auto. Wybrzydza ci i z łaską udaje że taki szrot to on może wziąć teraz za darmo i ci kłopotu nie robić.
      – Jedyne profesjonalne podejście to Świerczewski. Wyczekał, dostał kasę, puścił Papszuna wcześniej choć nawet na początku roku nie musiał tego robić.

      -Tak Siemieniec to spoko trener, oby wiecej takich.
      – Oby było tak jak mówisz z tymi wygranymi, ja też chce by sigma poleciała.

      1. @Maciej

        „Rakow do tego momentu tez jako jedyni ze Strasbourgiem bez porazki w europie, co daje nadzieje na kolejny dobry wynik,”

        Nie o to chodziło 🙂

  4. Słyszę dużo pozytywnych głosów twierdzących, że Lech sobie poradzi. Tyle tylko, że podobne optymistyczne głosy słyszałem przed meczami z Rayo i Mainz, o Lincolnie nie wspominając.
    Myślę, że kibice zapominają, że Lech gra naprawdę przeciętnie w tym sezonie, a ostatnia forma jest po prostu trochę lepsza od tej padaki, którą Kolejorz grał między październikową i listopadową przerwą na kadrę. Wyniki się poprawiły, ale nie gra. Z Radomiakiem pomimo bardzo korzystnego rezultatu Lech nie kontrolował meczu, z Lausanne w zasadzie powinien przegrać, ale wagon mudżinów nie umiał trafić w bramkę Mrozka, z Wisłą poznańska drużyna nie była w stanie przełamać głębokiej obrony miejscowych żadnym zagraniem, chociaż mecz był pod kontrolą, z Piastem w rolach głównych Mońka i Mrozek, z Mainz zamiast przygnieść szkopków grając w przewadze, zespół sobie pyka ,,Ty do mnie, ja do Ciebie” w 80 minucie… Jedynie z Cracovią Lech pokazał jaja.
    Chciałbym się mylić, ale czuję jakieś 1:1 i słaby mecz.

    1. Można się z tą obserwacją tylko zgodzić. Optymizm chyba jest oparty na tym, że Sigma to też taki jednorazowy wypadek i że Lech może znów będzie mieć lepszy dzień (jak z Lozanną) niż gorszy (jak z Mainz).

    2. Gra jest daleka od optymalnej (i daleka od wiosennej z czasów MP) ale jednak moim zdaniem wyraźnie lepsza niż w momencie najgorszej padaki umownie pomiędzy Red Imps, Arką i Rayo. Z Mainz i Cracovią wróciliśmy ze strat, a mimo wszystko zamknięcie niemieckiego zespołu w zamku we własnym polu karnym to rzecz na plus. W Płocku było bicie głową w mur, ale też pokazało że obecna ekstraklasowa niepucharowa czołówka to realnie drużyny o bardzo małym potencjale (z wyjątkiem Cracovii). Piast i Lausanne – jakby nie patrzeć Lech strzelił po dwa legitne gole nie tracąc żadnego, hasło „powinien przegrać” nie jest to końca uprawnione.
      Narrację o rundzie Lecha zamykamy w Ołomuńcu i faktycznie może ona jeszcze pójść w każdą stronę, włącznie z 4 remisem z rzędu po nieciekawej grze. Ale akurat Lech powtarzający poziom gry z ostatnich 3 meczów (Mainz/Cracovia/Płock) raczej powinien wcisnąć 1-0 lub 2-1.

  5. Off-topic

    – Grosicki w wieku 38-39-40 chce zarabiać 250 tyś zł miesięcznie i 2 mln za podpis,
    – Widzew chce wydać na 26 letniego piłkarza z Ghany grającego w US 5 mln euro , ponadto już zakontraktowali kolesia z lidera z Danii i chcą podkupić Grosika.

    Ktoś tu mówił, że my powoli się rozwijamy jeśli chodzi o transfery, no chyba drgnęło. – wydać 5 mln euro to już sporo moim zdaniem na klub który nie grał w pucharach od 25 lat

  6. Lech dowiezie, ale nie uważam tego zwycięstwa jako przełom. Czesi są obecnie lepsi (top teamy), ale skoro możemy ich wyprzedzić sposobem to róbmy to. Liga konferencji jest naszym wytrychem na nie bycie w dupie. Dojmy ile wlezie bo jeśli kiedyś to zmienią to musimy mieć warunki na konkurencję, plus jak wojna się zakończy to zapewne też ranking się zagęści. Dziś 1.5 pktu plus premie.

    1. Czeski top 3 nie jest tak mocny, jak piszą niektórzy, a czeskie kluby poniżej top3 nie są tak słabe jak chcieliby inni. Wydaje się, że Slavia mocno odjechała, ale Sparta i Viktoria mają swoje problemy.

      Ogólnie wydaje się, że oligopol wielkiej trójki się zachwiał, ale cała liga jest mocno himeryczna.

      2 lata temu najsłabsza w top3 Viktoria miała 21 punktów przewagi nad czwartym Banikiem. Ale rok temu Slavia wygrała z 16 punktami przewagi nad Viktorią, a Sparta cudem złapała się do pucharów (w ostatniej kolejce zremisowała u siebie ze słabą Sigmą po serii porażek, a Jablonec przegrał po serii zwycięstw). Na podium złapał się Banik, który do ostatniej kolejki miał szanse na wicemistrzostwo.

      Obecny sezon to znów dominacja Slavii, która z bilansem 13-6-0 zdecydowanie przewodzi stawce. Druga Sparta traci do niej już 7 punktów, a podium zamyka Jablonec, z trzema punktami straty. Viktoria na 4 miejscu ma tyle samo punktów co Karvina i punkt więcej niż Liberec.

      Banik, trzeci zespół poprzedniego sezonu, obecnie zajmuje 14 miejsce i ma tyle samo punktów co dwa inne zespoły z samego dołu tabeli. Podobnie dołuje znana głównie fanom z Białegostoku Mlada. Wspomniane przeze mnie Karvina i Liberec to takie zespoły środka, choć wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie zagrają w finałowej grupie mistrzowskiej.

      1. No wiesz ja tylko o top zespołach pisałem. Z jakiegoś powodu z nimi nie wygrywamy. Być może to kwestia momentu, ale na teraz pomimo Twojej słusznej analizy nie widzę podstaw by sądzić, iż mamy lepsze karty niż top 3 Czechów. Co nie znaczy, że za chwilę nie będzie inaczej za co trzymam kciuki.

        1. „ja tylko o top zespołach pisałem. Z jakiegoś powodu z nimi nie wygrywamy.”
          „Na pewno czeski top 3 jest mocniejszy od naszego, a dokładniej mocniejszy od każdego polskiego zespołu.”

          Tymczasem mecze z czeskim top3 w tej dekadzie:
          Slavia – Legia 2:2
          Legia – Slavia 2:1
          Raków – Slavia 2:1
          Slavia – Raków 1:0 (bez dogrywki)
          Sparta – Raków 0:0
          Legia – Sparta 0:1

          W sumie to nie top3-top3, tylko kluby Papszuna – Praga 😉
          W każdym razie bilans w tej dekadzie to 2-2-2.

          Z rywalami spoza czeskiego top3 też jesteśmy na remis, 1-2-1:
          Mlada – Jaga 1:0
          Banik – Legia 2:2
          Legia – Banik 2:1
          Sigma – Raków 1:1

          W sumie w tej dekadzie mamy zatem 3-4-3. Nie pasuje to do stawianych tez o wyższości naszych południowych sąsiadów, choć sam uważam, że jeszcze nam do Czechów brakuje.

      2. Na pewno czeski top 3 jest mocniejszy od naszego, a dokładniej mocniejszy od każdego polskiego zespołu.
        U nich zresztą wahnięcia są minimalne, na koniec sezonu nie ma opcji Mistrza ani Wicemistrza kraju spoza top 3, ewentualnie dalej może się dziać coś ciekawszego.

  7. Dzisiaj spodziewam się:
    – Męczarni Legi i wygranej 1:0 po bramce po 80 minucie
    – bezbramkowego remisu Rakowa, który da miejsce 7-8
    – kontrolowanego remisu 1:1 Lecha, który da awans obu drużynom
    – gładkiej porażki Jagi 2-3:0
    Ale to piłka, niech nas zaskoczy 4 wygranymi i 2 punktami do rankingu + solidnym bonusem 😉

    1. Szkoda, że Legia vs. Lincoln nie leci nigdzie w otwartym TV.
      Bramka na 1:0 w doliczonym czasie gry i ten spust jakby LM zdobyli, to byłby bezcenny widok na koniec tego roku.

  8. Na ten moment wiadomo jedynie, że z trójki Lech, Czech i Rus, tego ostatniego nie zaproszono.

    I bardzo morwa dobrze.

  9. Zawsze przed meczem z Czechami mam złe przeczucia i nie inaczej jest teraz. Gdyby nie wpadka na Gibraltarze to bym był pewny Lecha. A tak to mam traumę..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *