ranking krajowy

Podobny start jak rok temu – polskie kluby zaczynają od zwycięstw

Dojechaliśmy do końca pierwszego tygodnia europejskich pucharów. Ostatecznie to mecz Lechia – Akademija Pandev zakończył się najpóźniej, na szczęście na boisku był to jeden z naszych trzech udanych występów.

Wyniki

I runda eliminacji Ligi Mistrzów – pierwsze mecze

Lech Poznań – Qarabaǧ FK 1:0
Pjunik Erywań – CFR Cluj 0:0
Łudogorec Razgrad – Sutjeska Nikšić 2:0
Toboł Kostanaj – Ferencvárosi TC 0:0
NK Maribor – Szachtior Soligorsk 0:0
Slovan Bratysława – Dinamo Batumi 0:0

I runda eliminacji Ligi Konferencji Europy – pierwsze mecze

Pogoń Szczecin – KR 4:1
Lechia Gdańsk – Akademija Pandev 4:1
MFK Ružomberok – Žalgiris Kowno 2:0
Olimpija Ljubljana – FC Differdange 1:1
Sfintul Gheorghe Suruceni – NŠ Mura 1:2
DAC Dunajská Streda – Cliftonville 2:1

Uwaga: do tej pory nie wiadomo, które miejsca w rankingu krajowym będą przynosiły korzyści w sezonie 2024/25. Access list nadal nie została opublikowana. Według nieoficjalnych informacji istotne może być miejsce 24. Więcej na ten temat

Ranking krajowy

Podobnie jak rok temu, polskie kluby zaczęły sezon udanie, mimo trudnego losowania w eliminacjach LM. Pozytywnym zjawiskiem jest komplet punktów w eliminacjach LKE. Już nie z takimi przeciwnikami potrafiliśmy tracić punkty, a na razie udowadniamy, że jesteśmy na wyższym poziomie niż I runda tych rozgrywek. Zdążyliśmy już to zrobić wcześniejszymi wynikami i za rok nie będziemy uczestniczyć w I rundzie el. LKE, ale co będzie za dwa lata – tego nadal nie wiemy.

Poz. Kraj 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 2022/23 Razem Dystans
24 Bułgaria 4,000 4,125 4,000 3,375 0,250 15,750 2,000
25 Węgry 3,250 4,500 4,250 2,750 0,125 14,875 1,125
26↑ Słowacja 5,125 3,000 1,500 4,125 0,625 14,375 0,625
27↓ Rumunia 2,375 5,875 3,750 2,250 0,125 14,375 0,625
28 Polska 2,250 2,125 4,000 4,625 0,750 13,750
29 Azerbejdżan 2,375 3,375 2,500 4,375 0,000 12,625 1,125
30 Kazachstan 4,250 3,375 1,000 2,875 0,125 11,625 2,125
31 Słowenia 3,125 2,000 2,250 3,000 0,500 10,875 2,875

Największą wagę ma jednak dwumecz Lecha z Qarabağem. Jednemu z zespołów da łatwiejszą ścieżkę do fazy grupowej, drugi będzie musiał grać w el. LKE z przegranym pary Slovan Bratysława/Dinamo Batumi, co wcale nie musi być łatwe. Te wyniki mogą ustawić rywalizację między nami a Azerbejdżanem, który znajduje się za nami, a dzięki zwycięstwom w tym tygodniu przewaga wzrosła do ponad jednego punktu. W związku z tym nie grozi nam spadek w przyszłym tygodniu.

Był jeszcze jeden mecz bezpośredni, choć przy większej różnicy między krajami. Tu może coś się ewentualnie ciekawego wydarzyć, gdyby Toboł wyeliminował Ferencváros. Wtedy Kazachstan na poważnie wszedłby do gry, a Węgry mogłyby zaplątać się w walkę na dole, gdyby miały problem z dojściem do fazy grupowej. FTC ma jednak przewagę w postaci rewanżu u siebie.

Na razie nieco dalej z przodu znajduje się Bułgaria po zwycięstwie Łudogorca, ale nasze trzy zwycięstwa pozwoliły zbić stratę o 0,5 punktu. Powiedzmy, że na razie to jest odległy i nieoficjalny cel, do którego możemy dążyć, ale raczej nie w perspektywie eliminacji.

Jedyna zmiana w klasyfikacji nastąpiła po remisie CFR Cluj oraz dwóch zwycięstwach i remisie klubów słowackich. Rumunia znajduje się w trochę podobnej sytuacji jak Węgry – mistrz ma rewanż u siebie, gdzie ma za zadanie zapewnić sobie łatwiejszą ścieżkę do fazy grupowej, za to w I rundzie el. LKE ten kraj nie punktuje.

Taką okazję, oprócz nas, miały też Słowacja i Słowenia. Ci pierwsi wykorzystali ją i jedyną naszą korzyścią jest remis Slovana w el. LM, ale to zmniejszenie różnicy o raptem 0,125. Słowenia z kolei straciła punkty nie tylko w el. LM, ale i w el. LKE. Wciąż nie można wykluczać, że w komplecie zameldują się w II rundzie, ale aktualnie ten kraj nieco odstaje i i na razie pozostaje mu gra o 30. miejsce.

Zdobyte przez nas 0,750 to na razie najwyższy wynik w naszej okolicy. W całym rankingu identyczny ma Finlandia (która miała cztery kluby w grze), a lepszy tylko Islandia (trzy kluby, z czego jeden grał w rundzie wstępnej el. LM), nie licząc krajów, które nie grają, a punkty otrzymały w inny sposób niż na boisku.

Ranking klubowy

Wyniki meczów w eliminacjach nie wpływają na współczynniki klubów. Tu liczy się runda, w której dany klub odpadnie.

Aktualnie wiemy, że Raków i Lech będą mieli co najmniej 1,5 punktu za ten sezon, a Pogoń i Lechia co najmniej po jednym. Oczywiście trzeba liczyć na więcej, a na razie jedyną zmianą jest wzrost minimalnego współczynnika do poziomu 2,750. Jest to 20% współczynnika krajowego.

Poz. Klub 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 2022/23 Razem
106 Legia 2 2,5 2,5 4 0 11,000
207 Lech 2 0 3 0 0 (1,5) 5,000 (6,500)
291 Piast 0 1,5 2 0 0 3,500
320 Raków 0 0 0 2,5 0 (1,5) 2,750 (4,000)
321 Śląsk 0 0 0 2 0 2,750
322 Pogoń 0 0 0 1,5 0 (1) 2,750
323 Cracovia 0 1 1 0 0 2,750
324 Lechia 0 1,5 0 0 0 (1) 2,750
325 Jagiellonia 2 0 0 0 0 2,750
326 Górnik 1,5 0 0 0 0 2,750

Ocena

Plan maksimum na ten tydzień został wykonany. Pogoń i Lechia pewnie wygrały, Lech pokonał faworyzowanego rywala. Przy tych wynikach wszelkie niedociągnięcia boiskowe odsunąłbym na bok, bo nawet mimo słabszych fragmentów każdy wynik był zasłużony.

Ostatecznie zasługi czy odczucia estetyczne też powinny odejść na dalszy plan. Liczą się przede wszystkim wyniki i naprawdę nie możemy sobie pozwalać na wpadki. Jeżeli chcemy wreszcie odbić się od dna, musimy skoncentrować się na zbieraniu kolejnych punktów. Pogoń i Lechia są już bardzo, bardzo blisko awansu i oby w rewanżach wygrały, nawet po 1:0. Po wysokich zwycięstwach często rewanże mogą wyglądać nieco słabiej. Niech i nawet tak będzie, byle zwycięsko.

Absolutnie kluczowy będzie mecz Lecha w Baku, ale nie jest to nic odkrywczego. Kto wie, czy całe nasze szanse na fazę grupową i nadzieje na większą zdobycz punktową nie zawierają się w tym jednym meczu. Na szczęście w najgorszym razie będzie jeszcze druga szansa, ale komfort będzie nieporównywalnie gorszy w zestawieniu z ewentualnym awansem. Obecny sezon zaczyna się podobnie do poprzedniego i oby to trwało dalej.

Udostępnij:

5 komentarzy

  1. 0.75 teraz.
    Po rewanżach raczej 1.5 nie bedzie. Mam nadzieje na 1.375 (dwa zwyciestwa i remis).
    To by była solidna zaliczka po pierwszej rundzie.
    I znów - o ile granie od pierwszej rundy jest dość, za przeproszeniem, upierdliwe.
    O tyle jest to też szansa, by robić "łatwe" punkty. tę szansę udało się w miarę wykorzystać w ostatnim sezonie.
    Legia zdobyła 2.5 pkt dwukrotnie wygrywając w LE.
    Pozostałe ponad 2 punkty udało się nabić wygrywając w pierwszych rundach.
    W przeciwnym razie mimo nadprogramowego zdobywania punktów przez Legię i tak milibyśmy sezon poniżej 4 punktów.
    A tak - najlepszy sexzon od czasów gry w LM.

  2. Nie zgodzę się z tobą. Gol strzelony u siebie i gol strzelony na wyjeździe powinien mieć taką samą wagę

    • Może z tym systemem bym się zgodził jak by nie było dogrywek tylko od razu karne. Było by to uczciwsze.

  3. "Absolutnie kluczowy będzie mecz Lecha w Baku" - nic dodać nic ująć.
    No może dodam tylko jedną rzecz, że nie jestem zachwycony zniesioną zasadą bramek strzelonych na wyjeździe, ponieważ to dodatkowo premiuje gospodarzy a konkretnie tę drużynę, która rewanż gra u siebie. Będzie teraz więcej dogrywek w których oczywiście choćby przez nowe zasady zwycięsko z rywalizacji będą wychodzić gospodarze - co jest mocno niesprawiedliwe. Oczywiście nie mam tu na myśli tylko meczu Lecha.
    Zawsze na wyjeździe trudniej jest strzelić gola i powinien on być premiowany tak jak był do tej pory.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *