Wiele się zmieniło

Wczoraj odpadły ostatnie drużyny z naszej okolicy w rankingu UEFA. A co z Izraelem i Austrią, zapytacie. Ci są już za daleko…

Kraje te wskoczyły na miejsca 19-20. A w naszym gronie witamy Cypr (ponownie) i Norwegię.

Poz.

Kraj

05/06

06/07

07/08

08/09

09/10

Razem

Dystans

21

Cypr

3,000

1,750

2,666

6,333

4,250

17,999

5,458

22

Norwegia

5,400

2,000

5,400

2,500

2,100

17,400

4,859

23

Słowacja

4,333

2,000

2,166

4,833

2,500

15,832

3,291

24

Serbia

4,333

2,125

2,625

3,000

3,000

15,083

2,542

25

Szwecja

2,666

1,125

5,400

2,500

2,500

14,191

1,650

26

Polska

1,125

2,625

1,666

5,000

2,125

12,541

27

Chorwacja

0,333

1,000

3,666

4,333

3,000

12,332

0,209

28

Białoruś

1,333

1,000

1,833

4,000

3,375

11,541

1,000

Oprócz nas nie grały tylko Norwegia, Słowacja i Szwecja. Komplet wyników warto by jednak przedstawić. Nie obawiajcie się – nie będę dzielił tego na kolejki, wszystko pójdzie jednym ciągiem. Mecze uporządkowane według drużyn z krajów od najwyższego do najniższego.

LM – faza grupowa
Atletico Madryt – APOEL Nikozja 0:0
APOEL Nikozja – Chelsea Londyn 0:1
FC Porto – APOEL Nikozja 2:1
APOEL Nikozja – FC Porto 0:1
APOEL Nikozja – Atletico Madryt 1:1
Chelsea Londyn – APOEL Nikozja 2:2

LE – faza grupowa
Partizan Belgrad – Toulouse 2:3
Szachtar Donieck – Partizan Belgrad 4:1
Club Brugge – Partizan Belgrad 2:0
Partizan Belgrad – Club Brugge 2:4
Toulouse – Partizan Belgrad 1:0
Partizan Belgrad – Szachtar Donieck 1:0
Dinamo Zagrzeb – Anderlecht Bruksela 0:2
Timisoara – Dinamo Zagrzeb 0:3
Ajax Amsterdam – Dinamo Zagrzeb 2:1
Dinamo Zagrzeb – Ajax Amsterdam 0:2
Anderlecht Bruksela – Dinamo Zagrzeb 0:1
Dinamo Zagrzeb – Timisoara 0:1
Benfica Lizbona – BATE Borysów 2:0
BATE Borysów – Everton 1:2
BATE Borysów – AEK Ateny 2:1
AEK Ateny – BATE Borysów 2:2
BATE Borysów – Benfica Lizbona 1:2
Everton – BATE Borysów 0:1
W sumie grały więc tylko cztery drużyny z naszej okolicy. Gdybyśmy do tego dodali Izrael i Austrię, byłoby 10. A jak wyglądają wyniki? Teoretycznie nie najgorzej. Na 24 mecze aż 15 było dla nas korzystnych, 5 niekorzystnych i 4 neutralne. Widać, że była spora szansa, gdybyśmy zdobyli chociaż tyle punktów co Dinamo.
W rankingu zaszły więc kosmetyczne zmiany. Oczywiście dużym wydarzeniem jest awans na wysokie miejsca Austrii i Izraela, ale oznacza to, że tak nam odjechali, że nie musimy już się nimi przejmować. Zamiast tego zostały kraje niegrające i outsiderzy w swoich grupach. Chorwacja, mimo znakomitej szansy, nie zdołała nas prześcignąć, ale nie tylko ona do nas odrabiała. Jak wyglądają różnice w dystansie po tych 6 kolejkach europejskich pucharów?
Serbia: + 0,500
Chorwacja: + 1,000
Białoruś: + 1,250
Inną sprawą jest, że więcej punktów od nas zdobyły Węgry i Łotwa, a Mołdawia tyle samo. Jak więc na to nie patrzeć, im również udało się zmniejszyć lub zachować dystans do Polski.
Do 21. miejsca dzieli nas w tej chwili 5,458 punktu. W żadnym z ostatnich pięciu lat nie udało nam się tyle zdobyć. Awans na 22. miejsce także byłby mało realny. Na następne pozycje zresztą też. Jedyną możliwą do osiągnięcia była 25., zajmowana obecnie przez Szwecję.
Ale ten ranking jest już zamknięty. Od początku nowego sezonu obowiązywać będzie nowe zestawienie, które przyniesie spore zmiany… O tym jednak opowiem innym razem. Temat rankingu krajowego 2010 czas zakończyć. Nic więcej już się w nim nie wydarzy.

Zupełnie inną sprawą jest ranking klubowy. Tu do rozpatrzenia są jedynie zmiany pozycji naszych klubów.

Poz.

Klub

05/06

06/07

07/08

08/09

09/10

Razem

146

Lech Poznań

0

0

0

7

1,5

11,008

165

Wisła Kraków

0

4

0

1

1

8,508

204

Legia Warszawa

0

1

0

0

1

4,508

215

Polonia Warszawa

0

0

0

0

1

3,508

Najbardziej obsunął się Lech – aż o 14 pozycji. Wyprzedziły go m.in. APOEL Nikozja, Rapid Wiedeń, Timisoara i BATE Borysów. Może to być dosyć dotkliwa strata, bo jeszcze ciężej będzie o rozstawienie w IV rundzie LE. W III jest ono murowane nawet dla Wisły (spadek o 8 miejsc). Byłoby dobrze, żeby i ona zagrała w Lidze Europejskiej, gdyż to w tych rozgrywkach potrzebujemy wysokich współczynników. Legia ze swoim mogłaby coś zdziałać w el. LM, ale i tak koniec końców spadłaby do LE.
Oczywiście nie jest powiedziane, że to Legia będzie mistrzem. Należy jednak pamiętać, że Polonii w pucharach raczej nie zobaczymy. Kto by za nią nie był – Ruch, Bełchatów czy Śląsk – każda z pozostałych polskich drużyn jest rozstawiona tylko i wyłącznie w I i II rundzie eliminacji LE oraz w II LM. Kiepsko, kiepsko.
Na razie znamy rozstrzygnięcia tylko w ligach skandynawskich i Rosji. Nie ma więc po co zajmować się kwestią rozstawienia polskich drużyn, bo nie wiadomo jeszcze, kto awansuje do pucharów. Na taką analizę przyjdzie czas w maju. Do tego czasu napiszę wstęp o przyszłorocznych rankingach, a po długiej, kilkumiesięcznej przerwie na tym wpisie chcę ten temat zakończyć.
Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *