Punkty z Bodø/Glimt tylko w rankingu krajowym

Opis, na jakie rozstawienie mogą liczyć polskie kluby w przyszłym sezonie

Ranking krajowy

Lech wywiózł remis z Norwegii i jest to wynik korzystny. Nie zanosiło się na nic lepszego, aż w jednej chwili mogło się okazać, że wróciłby nawet z kompletem punktów. Ostatecznie nie ma na co narzekać. Mało kto jest w stanie powstrzymać ofensywę Bodø/Glimt, a to Lechowi się udało. Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale ten wynik przybliża mistrza Polski do awansu i daje kolejne punkty do rankingu.

CFR Cluj zgodnie z przewidywaniami przegrał, choć Lazio grało przez większość meczu w osłabieniu i nie musiało się to tak skończyć. W każdym razie Rumunia to jeden z trzech krajów (oprócz Węgier i Słowacji, które pauzowały), co do których udało nam się zmniejszyć stratę. Tu jednak istnieje szansa, że Rumunów w 1/8 finału nie zobaczymy, a Węgrów i Słowaków na pewno tak. Skala problemu wciąż jest spora, bo nawet jeśli CFR Cluj przegrałby rewanż i odpadł, Lech musiałby wygrać trzy mecze, abyśmy my wyprzedzili Rumunię.

Mimo mniejszej straty, z Bułgarią może być jeszcze trudniej. Łudogorec wygrał i ma większe szanse na pozostanie w grze. Gdyby nie udało mu się za tydzień, to warunek do wyprzedzenia Bułgarii jest niewiele prostszy niż w przypadku Rumunii – minimum dwa zwycięstwa i remis.

Najprościej będzie wyprzedzić Słowację, choć nie wiadomo na jak długo, skoro Slovan zagra w 1/8 finału. Do tego potrzebne jest zwycięstwo Lecha w rewanżu z Bodø/Glimt lub dwa remisy. Tak czy inaczej, trzeba awansować, aby myśleć o jakiejkolwiek poprawie miejsca w tym sezonie.

Qarabaǧ nie wykorzystał rzutu karnego, ale i tak pokonał Gent. Nadal nasza przewaga nad nimi jest na tyle bezpieczna, że Azerbejdżan ani w tej rundzie, ani w następnej, nas nie wyprzedzi. Tak długo, jak Qarabaǧ jest w grze, musimy się liczyć z tym teoretycznym ryzykiem w dalszej części sezonu, ale i wciąż Lech utrzymuje nam tę przewagę na zadowalającym poziomie.

Ranking klubowy

Ważne przypomnienie: w rundzie barażowej LE i LKE nie zdobywa się punktów do rankingu klubowego. Z tego powodu przez te dwa tygodnie zmiany zajdą jedynie wśród uczestników LM oraz klubów z minimalnymi współczynnikami.

Lech Poznań

W przypadku Lecha najbliżej są kluby z Francji. Strata ponad jednego punktu powoduje jednak, że aktualnie nie grozi nam tu spadek. Najwcześniej mógłby mieć on miejsce w 1/8 finału, ale wtedy zagrożenie płynęłoby bardziej ze strony Nicei, która już jest w tej rundzie, albo Anderlechtu bądź Trabzonsporu, o ile do niej awansują.

Jeżeli Lechowi uda się awansować, to jego współczynnik nadal pozostanie na poziomie 13 punktów, ale w 1/8 finału będzie mógł go zwiększyć na standardowych zasadach (2 punkty za zwycięstwo, 1 za remis). Byłoby można wtedy patrzeć w górę rankingu, a więc w stronę pierwszej setki i ewentualnego rozstawienia w IV rundzie el. LKE.

Legia Warszawa

Jeśli chodzi o Legię, wciąż istnieje ryzyko wyprzedzenia jej przez kluby portugalskie. Te dostały w tym tygodniu punkty od Benfiki (zwycięstwo) i Sportingu (remis). Braga przegrała wysoko i jest już jedną nogą poza pucharami. W grze jest jednak także FC Porto, więc strata 0,157 punktu może być przez te kluby odrobiona w kolejnych tygodniach.

Dodatkowo AEK Larnaka i Dnipro-1 grają ze sobą w rundzie barażowej LKE. Zwycięzca awansuje do 1/8 finału i tam będzie mógł zdobyć punkty, które pozwoliłyby mu wyprzedzić Legię. AEK-owi brakuje do tego remisu, a Dnipro-1 musiałoby awansować do ćwierćfinału, bo wymagane byłoby zwycięstwo i remis lub trzy remisy.

To wszystko może być istotne w kontekście ewentualnego rozstawienia Legii w III rundzie el. LKE, które nie jest jeszcze zapewnione.

Raków Częstochowa

Za Rakowem są kluby izraelskie, ale one nie mają już nikogo w grze. Dlatego należałoby patrzeć na kluby cypryjskie, którym został AEK Larnaka. Jego zwycięstwo powoduje, że tym klubom brakuje już tylko po 0,145 punktu do lidera Ekstraklasy. Nawet jeżeli by go wyprzedziły, nie powinno to wiele zmienić, a tylko umocniłoby to miejsce Rakowa wśród nierozstawionych w I rundzie el. LM lub II rundzie el. LKE.

Pozostałe polskie kluby

Pozostałe polskie kluby zyskały po 0,05 punktu. Zupełnie nie zmienia to ich sytuacji. Nawet jeżeli wyprzedzą kluby słowackie, to i tak będą nierozstawione zarówno w I rundzie el. LM, jak i w II rundzie el. LKE.

Ocena

Większość naszych rywali rankingowych także punktuje, a w najgorszym razie – wciąż może awansować do 1/8 finału lub pauzuje, ale jest już w kolejnej rundzie. To oznacza, że punkty zdobywane przez Lecha nadal nie dają nam awansu w rankingu, ale stanowią możliwość utrzymania nas w tej rywalizacji. Jeżeli nikt z tego grona nie odpadnie, to jakiekolwiek zmiany w klasyfikacji będą niemalże niemożliwe. Wciąż jednak w praktyce gra toczy się o kolejne lata, bo w obecnym sezonie, realnie patrząc, strata do wyższych miejsc jest zbyt duża, aby były możliwe awanse dające realne korzyści.

W rankingu klubowym działo się jeszcze mniej z powodu zasad punktacji w tej rundzie. Dopiero jeżeli Lech awansuje do 1/8 finału, może zrobić się naprawdę interesująco, z liczeniem rozstawienia w IV rundzie el. LKE włącznie.

Skoro już o tym mowa, aktualizacja rozstawień na sezon 2023/24 pojawi się po rozegraniu rewanżowych meczów bieżącej rundy LE i LKE. Będziemy wtedy nieco lepiej wiedzieli, na czym stoimy pod kątem potencjalnych współczynników na nowy sezon.