Polskie kluby wciąż w grze o wiosnę w Europie

40 komentarzy

1. Teraz czytam, że Atalanta ma przyjechać z rezerwami na mecz Rakowa.

   Odpowiedz

   1. Przed samym startem fazy grupowej pisałem tutaj że jeśli gdzieś szukać punktów to tylko w Sosnowcu w ostatnim meczu z Atalanta. To będzie ciekawy mecz w tym sensie że mają przywieść juniorów z U19. Z drugiej strony czy Raków nie potraktuje tego składu lekceważąco? Oby sobie tylko z góry punktów i awansów nie dopisywał

      Odpowiedz

2. Janku, kiedy aktualizacja rozstawień?

   Odpowiedz

   1. Była wczoraj.

      Odpowiedz

3. Dla AZ nawet remis byłby pierwszym punktem w LKE wywalczonym w bieżącym sezonie na wyjeździe.
   Oczywiście, jak pewnie większość miałem nadzieję, że sprawa awansu Legii wyjaśni się już w czwartek, ale oba spotkania zakończyły się najbardziej spodziewanymi rezultatami. Inne rozstrzygnięcia byłyby niespodzianką. I tak jak od początku, od losowania było wiadomo – Legia musi wygrać oba spotkania z Bośniakami i wtedy będzie trzeba jeszcze powalczyć z Holendrami. Nic się nie zmieniło, oprócz tego, że Zrjinski nam pomógł i raz ograł AZ, dzięki czemu, to oni są na musiku.
   Nie wystarczy bronić – muszą jeszcze coś strzelić, zaatakować, a co za tym idzie – zostawić więcej miejsca z tyłu, co może być świetną wiadomością dla powracającego do formu Muciego.
   Podobnie nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o Raków i wyliczanki, jak grać na wiosnę. Trzeba być lepszym od Sturmu. W bezpośrednim starciu wyszło na remis, więc trzeba teraz próbować z potentatem z Bergamo dobrze zagrać. Awans nadal możliwy.

   Odpowiedz

4. Szkoda tylko jednego. Zapewne do pucharów wejdzie Śląsk i Jagiellonia, a to oznacza brak kogoś z grona Legia, Lech, Raków i za rok niestety będzie ciężko o dobre punktowanie 🙁 a ktoś ze wspomnianej trójki nie będzie budował swojego rankingu 🙁

   Odpowiedz

   1. Moim zdaniem do pucharów awansuje albo Śląsk albo Jagiellonia albo żaden z powyższych. Jako kibic Śląska chciałbym żeby to był Śląsk, ale wiosny zazwyczaj w naszym wykonaniu są słabe. Może się też zdarzyć, że 4 miejsce nie da pucharów w tym roku. Może się też zdarzyć że Legię wykluczą na przyszły sezon. Oby nie, ale jeszcze za wcześnie na takie rozważania.

      Odpowiedz

      1. Pogoń, Lech, Legia, Raków wciąż w grze o Puchar Polski. nie trafiają na siebie w 1/8.
         Jagiellonia też w grze i też z przeciwnikiem spoza ligowego topu w najbliższym starciu.
         Tylko Śląska brakuje w PP – (wyeliminowany przez Jagę).
         Także jednak duża szansa, że ktoś z czołówki PP zdobędzie. Wtedy sam będzie zajmował np 4 miejsce, albo, jeśli ligę skończy wyżej, to te 4 miejsce pozwoli się załapać do pucharów.
         No jest jeszcze scenariusz trochę rodem z SF. Np Legia wygrywa LKE nie zajmując miejsca w top 4 ani nie zdobywając PP i wtedy mamy 5 drużyn w pucharach 😉
         W sumie z najpoważniejszym kandydatem do tryumfu w LKE Legia się już mierzyła i wyszła na remis.

         Odpowiedz

5. Brawa dla Rakowa. Mecz mógł się przechylić w każdą ze stron, czego najlepszym przykładem są akcja bramkowa i bezpośrednio ją poprzedzająca szansa Sturmu. W końcu to my w takich okolicznościach zdobywany punkty, a nie je tracimy, co cieszy. Brakło tego choćby z Kopenhagą i wcześniejszych grupowych meczach, żeby tak przepchnąć mecz na swoją korzyść. Oby z Atalantą też zagrali odważnie, bo nawet jeśli odpadną, ale z 7 pkt w takiej grupie to nikt nie powinien mieć do nich pretensji.

   Legia nie ma się czego wstydzić, jakości oczywiście było więcej u Anglików, ale niewiele zabrakło żeby napędzić im jeszcze więcej strachu.

   Potwierdza się, że nasze drużyny dostały fajny terminarz. Po losowaniu to była moja główna nadzieja na jakieś przyzwoite punktowanie i zdaje się spełniać.
   Nie zdziwi mnie, jeśli Atalanta nie potraktuje wyjazdu do Sosnowca szczególnie poważnie, bo mają co nadrabiać w lidze. Jeśli tak będzie, to trzeba skorzystać z okazji. Czy Sturm może wygrać w Lizbonie? Ten wczorajszy chyba nie, ale nie można wykluczyć czwartku cudów i liczenia nie tylko goli, ale nawet kartek.

   Za dwa tygodnie czeka nas zatem kolejny wieczór, który zdefiniuje jak będziemy oceniać ten sezon.
   Punktowo jak dla mnie jest już bardzo dobry, a nie można wykluczyć, że za dwa tygodnie do tych już zdobytych ponad 6 pkt nasi dorzucą kolejny punkt (np. remis i wygrana + bonus Legii) i grę dwóch klubów na wiosnę, czego naszemu gospodarzowi i wszystkim forumowiczom życzę. 😉

   PS. Serbski odpowiednik p. Jana musi być załamany wynikami tamtejszych klubów. 😉 1.40 to totalna katastrofa i kula u nogi na kilka lat, skądś to znamy…

   Odpowiedz

6. @Patronus
   Nie licząc ostatniego sezonu, Polska ostatnio ponad 6pkt zdobyła ponad 10 lat temu.
   Ok, teraz jest inflacja punktowa i łatwiej je zdobywać, ale wciąż biorąc pod uwagę, gdzie byliśmy 4 lata temu oraz pozycję startową naszych drużyn w pucharach oraz nie do końca dobre losowanie Legii, to ten sezon jest już teraz bardzo udany.
   Nikt nie napisał również, że „za nami” świetny sezon, bo sezon wciąż trwa. Napisałem jedynie, że już teraz mamy świetny rezultat i napisałem to w odniesieniu do tego, jak Polska liga punktowała w przeszłości i 5cio-letni trend rosnący.

   Odpowiedz

   1. Juz taki jestem, ze patrze na potencjal. Dla mnie wyjscie z grupy na mundialu nie bylo zadnym sukcesem, mimo ze zdarzylo sie to pierwszy raz od 1986 roku. Dla mnie Polska powinna grac podobnie jak Chorwacja – regularnie w cwiercfinalach wielkich imprez.
      To, ze mamy problem, zeby awansowac na euro z grupy z ktorej „nie da sie nie awansowac” nie sprawia, ze wejscie do top16 Europy bedzie sukcesem.

      Tak samo patrze na pilke klubowa. Uwazam, ze polski klub powinien regularnie grac w cwiercfinale Ligi Mistrzow. Tymczasem dla nas wielkim sukcesem jest awans do cwiercfinalu LKE. A selekcjonerem jest facet, ktory awans druzyny do pucharow nazywal „pocalunkiem smierci”. A poprzedni poprzedni trener tlumaczyl pilkarzom, ze sa slabi i musza sie bronic za wszelka cene i wtedy moze uda im sie wyjsc z grupy.

      Aston Villa to aktualnie czwarty zespol Premier League, europejskiego potentata. A jednak Legia nie dostala lania jak od Borussi, gdzie u siebie przegrala 0:6, a w rewanzu z drugim garniturem przegrala 4:8. Alkmaar to trzeci zespol Eredivisie, (6 miejsce w rankingu UEFA). I tez Legia zagrala z nimi wyrownany mecz.
      Sporting w lidze prowadzi wraz z Benfica, a jednak Rakow mocno postraszyl Portugalczykow (7. miejsce w rankingu). Podobnie Sturm Graz – wspollider austriackiej Bundesligi (10. miejsce w rankingu).
      To nie jest tak, ze nasi pucharowicze graja z „ogorkami”. Mamy solidne kluby i bardzo chcialbym, zebysmy grali jak Belgowie, gdzie w poprzednim sezonie mieli 3 cwiercfinalistow i zespol w 1/8LM.

      Pora przelamac taka mentalnosc, ze „nie da sie, jestesmy slabi”. Pora uwierzyc w siebie i w swoje mozliwosci. Bo w fazie grupowej to nawet mistrz Wysp Owczych gra i nawet wygrywa!

      Odpowiedz

      1. Dla mnie wyjście z grupy na mistrzostwach jest mega trudne do oceny, ze względu z jednej strony na styl a z drugiej na fakt, że przegraliśmy tylko z późniejszymi finalistami.
         Natomiast w normalnych okolicznościach mały sukces to by był.
         Natomiast w piłce klubowej patrzę tylko przez pryzmat rankingów i co rok ten ranking polepszamy.
         Jeśli utrzymamy tempo polepszania rankingu to za 2 lata będziemy tam, gdzie powinniśmy być, a za 10 lat dojedziemy Hiszpanię 🙂
         Jeszcze odnośnie tego, gdzie powinniśmy być- też się zgadzam że stać nas na top 15, natomiast te wszystkie Kraje, które wymieniłeś mają kluby z rankingami i rozstawieniami, które ułatwiają im punktowanie.
         U nas do niedawna nie było to możliwe, bo przez wyrównaną ligę pucharowicze dostawali bęcki w ekstraklasie 🙂

         Odpowiedz

7. To nie byl niestety rankingowo korzystny tydzien.
   Ranking UEFA 20/21-24/25 wyglada tak (CL/EL/ECL, Total) – punkty zdobyte w tym tygodniu i zmiana w rankingu:
   10. Czechy 28.8 (0/2/1 4) – 1.5 (=)
   11. Norwegia 25.875 (0/1/1 4) – 0.75 (+1)
   12. Austria 25.8 (1/2/0 5) – 0.2 (-1)
   13. Izrael 25.5 (0/1/1 4) – 0.5 (=)
   14. Szwajcaria 25.375 (1/1/1 5) – 0.6 (=)
   15. Dania 24.575 (1/0/1 4) – 0.75 (=)
   16. Szkocja 23.9 (1/1/1 5) – 0.4 (=)
   17. Polska 22.5 (0/1/1 4) – 0.5 (=)
   18. Grecja 22.025 (0/3/1 5) – 0.4 (+1)
   19. Serbia 21.775 (1/1/1 5) – 0 (-1)

   Czesi wyraznie uciekli peletonowi i probuja gonic uciekajaca Turcje. Po wynikach z ostatnich trzech sezonow widac, ze to liga utrzymujaca wyrownany poziom (we wszystkich miala lepszy wspolczynnik, niz Polska za obecny sezon), a obecny sezon bedzie dla nich wyjatkowo dobry.

   Norwegia, Szwajcaria i Dania w tym tygodniu zapunktowaly lepiej niz Polska, Izrael dorzucil podobnie jak my 0.5 punkta, a slabiej zagrali Austriacy, Szkoci i Grecy. Serbowie na zero, to dobra informacja.

   Strata do 11. miejsca wynosi juz 3.375 punkta. Nawet do 15. miejsca tracimy ponad 2 punkty rankingowe.

   No coz – pozostaje marzenie o tym, ze za 2 tygodnie polskie kluby dorzuca dwie wygrane i zapewnia sobie pucharowa gre na wiosne.

   Odpowiedz

8. „W przypadku porażki, ale mimo to zajęcia trzeciego miejsca i przejścia do LKE, Raków musiałby awansować do 1/8 finału i tam punktować, aby móc zwiększać współczynnik.”
   Czy to znaczy, ze w fazie play-off miedzy grupa, a faza KO nie naliczaja sie punkty do rankingow?

   Odpowiedz

   1. Do klubowego nie, do krajowego tak.

      Odpowiedz

      1. OK, dzieki. Nie znalazlem nigdzie dokladnej informacji jak to jest liczone.
         Troche to nie do konca uczciwe, bo wygrywasz grupe i tracisz szanse na zapunktowanie w fazie play-off…

         Ale nie mi to oceniac 🙂

         Odpowiedz

9. Dla mnie olbrzymia niespodzianka zwycięstwo Rakowa w Graz. Nieoczekiwanie wrócili do gry o awans. Gra Rakowa z meczu na mecz w LE wyglądała coraz lepiej, już mecz w Lizbonie był dobrym prognostykiem. Raków gra u siebie z pewną 1 miejsca Atlantą, Sporting też ma zapewnione 2 miejsce, ale gra przed własną publicznością. Oj, będzie się działo w ostatniej kolejce. Jeszcze się okaże, że Raków awansuje a Legia odpadnie (kto by zakładał taki scenariusz przed meczami przedostatniej kolejki?)

   Odpowiedz

   1. Jak ktos ogladal mecze Rakowa w pucharach to nie byl zaskoczony wygrana w Austrii. Poza pierwszym meczem z Atalanta, Rakow w tym sezonie nie przegrywa wysoko – albo jedna bramka, albo remisuje.
      Troche brakuje cwaniactwa – niewiele zabraklo nawet zeby wyeliminowac Kopenhage w walce o Lige Mistrzow. Pierwszy mecz ze Sturmem Rakow powinien wygrac, a co najmniej zremisowac, ale zabraklo doswiadczenia i pewnosci siebie, a Austriacy zagrali przecietnie, ale sprytnie. Tak samo mecze ze Sportingiem – u siebie Rakow wygraby, gdyby zaczeli grac wczesniej niz w 75 minucie. Z kolei w rewanzu mogli pokusic sie o remis, ale znow – niewiele zabraklo.
      I w Grazu wreszcie niewiele zabraklo, zeby wygrac 2:0. Oby w ostatnim meczu wreszcie medaliki zagraly pewne siebie i sprawily niespodzianke pokonujac faworyta.

      Odpowiedz

      1. Jest to w pewien sposób frycowe, które Raków płaci w tym roku (choć nie jest ono obowiązkowe – vide FC Nordsjælland w LKE), ale to niemal na pewno zaprocentuje w przyszłości, zwłaszcza że lekcje w Europie odbiera wyjątkowo szeroka kadra, z której ubędzie pewnie max. 2-3 zawodników na nowy sezon.
         Osadzając mecz Rakowa w jakiejś tam perspektywie – Lech w ubiegłym sezonie nie zagrał tak dobrego meczu wyjazdowego z rywalem tej klasy. Co prawda wygrał w Sztokholmie, ale przeciwnik był z wyraźnie niższej półki. Można wskazywać szalony mecz z Villarealem, ale tam raczej czynnikiem decydującym było rozluźnienie Hiszpanów.

         Odpowiedz

      2. Bez przesady z tym „niewiele zabrakło”.
         Niewiele zabrakło, żeby Raków zremisował w Grazu i żeby przegrał ze Sportingiem w Lizbonie 0:3. To działa w dwie strony.

         Odpowiedz

      3. @Wojtek
         Lech pokonał na wyjeździe Fiorentinę, czyli późniejszego finalistę LKE i zespół mający w składzie mistrzów i wicemistrzów świata, gdzie jeden Jović był wyceniany przez Transfermarkt na więcej niż cała drużyna KKS.
         Wiadomo, Włosi myśleli, że po 1:4 na wyjeździe mają pewny awans, ale kiedy Poznaniacy prowadzili w pewnym momencie 3:0 musiało im się zrobić gorąco. Dlatego kompletnie nie zgadzam się z tym, że gra Rakowa była w czwartek lepsza niż Lecha w kwietniu.

         Odpowiedz

      4. @Ramirez oczywiście, masz kompletną rację, wyleciał mi z głowy mecz we Florencji i jest to o tyle wstyd, że sam na nim byłem 🙂 Ta teza nie więc racji bytu.

         Odpowiedz

10. Brawo Raków. Bardzo pozytywne zaskoczenie, chociaż też trochę szczęścia, bo Sturm miał swoje okazję.
    Z drugiej strony to szczęście jest dlatego, że Raków ma w bramce Kovacevica, a idąc dalej, że mają właściciela który potrafił zatrzymać Kovacevica.
    Legia super. Ponownie wyglądali bardzo dobrze na tle mocnego rywala i przy odrobinie szczęścia mogliby mieć już teraz remis.
    Ostatnia kolejka będzie bardzo emocjonująca. Legia jest bardzo blisko, a jednak daleko.
    Raków jest jednak daleko, ale z drugiej strony blisko. Raków ma lekką przewagę, bo gra u siebie z Atalantą. Jednak Sportingowi może trochę bardziej zależeć, żeby przed własną publicznością nie przegrać.
    Dodatkowy fakt- w rankingu na przyszły rok mamy już 17ste miejsce i tylko 2 pkt straty do 15stej Danii. Oczywiście goni nas Grecja, ale z dwoma klubami na wiosnę, my możemy dogonić Danię.
    Ranking klubowy też wygląda coraz lepiej u Raków może już w tym sezonie dołączyć do okolicy pierwszej setki
    No i na podstawie ilości zdobytych punktów już teraz można stwierdzić, że mamy świetny sezon, nawet bez przedstawicieli na wiosnę.

    Odpowiedz

    1. Dziwna sytuacja, Legia z 9 pkt może nie awansować a Raków z 4 pkt. może. Raków nawet jak przegra może awansować jeśli Sturm przegra wysoko w Lizbonie. Atalanta ma już pewne pierwsze miejsce więc do mroźnej Polski może wysłać słabszy skład. Sporting u siebie raczej nie odpuści. Legia myślę że wyszarpie remis, zwłaszcza że mecz w Holandii był na styku. Reasumując stawiam na dwie nasze drużyny w barażu ligi Konferencji.

       Odpowiedz

       1. Rakow z 4 punktami nie awansuje, tylko spadnie do nizszego pucharu. To roznica.

          Mecz w Alkmaar Legia przegrala na wlasne zyczenie, oby za 2 tygodnie pokazala moc i odprawila dumnych Holendrow z workiem bramek.

          Odpowiedz

    2. Trzy poprzednie sezony Czechow: 6.6, 6.7, 6.75. W obecnym maja juz 8.75. W tym sezonie sa na najlepszej drodze do utrzymania pozycji w top 15, a jesli beda dalej grac tak skutecznie jak do tej pory (prawdopodobnie beda miec wiosna w grze 3 druzyny), to sa w stanie zaatakowac nawet top10. To jest swietny sezon.
       Norwegia: 6.5, 7.625, 5.75, obecnie 6. Maja duze szanse, zeby utrzymac miejsce w top15.
       Izrael: 7, 6.75, 6.25, obecnie maja 5.5. Poprzedni sezon skonczyli na 21 miejscu, a teraz sa juz na 16. I beda grac na wiosne.

       Po wprowadzeniu LKE, trzeba co sezon robic 7 punktow, wiec nie piszmy, ze za nami swietny sezon. Lech dorzucil zaledwie 3 punkty do rankingu, bo zlekcewazyli rywala. Gdyby zagrali powaznie, dorzuciliby na ten moment okolo 9 punktow. Czyli mielibysmy nie 6.125 za ten sezon, tylko juz 7.625. I w rankingu 26.125 i nie patrzylibysmy za siebie, tylko przed siebie.

       Nie badzmy minimalistami. W fazach grupowych europejskich pucharow gra prawie 100 druzyn. Od przyszlego sezonu bedzie jeszcze wiecej. Dwie polskie ekipy w tym gronie to nie sukces. To zaledwie dwie ekipy. A celem naszej federacji nie powinno byc jaranie sie tym, czy uda nam sie zajac 20 miejsce w rankingu. Powinnismy byc regularnie w 11-15 i walczyc o wejscie do top10.

       Serio, uwazam ze powinnismy byc wyzej niz federacje Szkocji, Austrii, Norwegii, czy Izraela.

       Odpowiedz

       1. „Powinniśmy” to dość odważna teza w kraju, w którym dwa największe kluby od lat prześcigają się w marnowaniu potencjału, miotają się od koncepcji do koncepcji i są w hierarchii europejskiej piłki gdzieś ze 2-3 poziomy niżej, niżby mogły. Nie wiem czy mamy prawo wymagać wyników lepszych niż Austria, gdzie jednak jest jeden europejski średniak z krwi i kości, albo od Norwegii, gdzie jest duży pieniądz i bardzo dużo spokoju w budowaniu klubów.
          Być może nastały właśnie lepsze czasy, po części dzięki temu że Lech i Legia nauczą się czegoś od Rakowa i od nowego stylu zarządzania klubem. Może się jednak okazać, że nie, i że będziemy ligą poziomu Serbii lub Chorwacji.

          Odpowiedz

       2. Zobaczymy czy nie będziesz minimalistą jak w maju się okaże że do pucharów wychodzi Jagiellonia, Śląsk, Lech, Pogoń.
          Z takim składem dwie drużyny w fazie grupowej faktycznie będą sukcesem

          Odpowiedz

11. Co oznacza to zdanie – „Jest wśród nich Aston Villa, ale nie przez wynik z Legią, a rezultaty osiągane wspólnie z siedmioma innymi zespołami.”?

    Odpowiedz

    1. Chodzi o to że Aston Villa wygrywając z Legią nie powiększyła swojego rankingu klubowego (8000) ponad minimalny w ich kraju (19235). Stwierdzenie „rezultaty osiągane wspólnie z siedmioma innymi zespołami” jest spowodowana tym, że Anglia w europejskich pucharach ma obecnie 8 grających zespołów i przez ich wspólnie zdobyte punkty na rzecz rankingu krajowego podwyższył się też najniższy ranking dla klubów z Anglii m.in. Aston Villi.

       Odpowiedz

       1. Dzięki za wyjaśnienie. Pozdro

          Odpowiedz

12. Raków zagrał bardzo dobry mecz, nawiązał nim do dwumeczów z Karabachem i Arisem. To dyspozycja zespołu na spokojne obronienie tytułu MP, a jeszcze połowa pierwszego składu leczy kontuzje.
    W 6 kolejce i Raków, i Sturm grają z zespołami pewnymi swoich miejsc, więc Atalanta może przyjechać do nas głębokimi rezerwami, tak samo Sporting może wyjść na Austriaków. Permutacji w tym wszystkim sporo:)

    Legii mimo wyniku i niezłej gry w 1. połowie jednak brakowało bardzo, bardzo dużo. Obawiam się że AZ przyjedzie w grudniu i wślizgnie się dalej takim brzydkim 1:0 jak w pierwszym meczu.
    Gdzie indziej do odnotowania kolejne szaleństwo sympatycznego Nordsjælland oraz świetne wyniki czeskiej elity.

    Odpowiedz

    1. *do nas = do Polski, jakby ktoś dopytywał:)

       Odpowiedz

       1. Atalanta i Sporting będą walczyły o pierwsze miejsce w grupie, żeby nie grać ze spadkowiczem z Ligi Mistrzów, więc spokojnie z tymi rezerwowymi składami.

          Odpowiedz

       2. @Atalanta ma lepszy bezpośredni bilans meczów ze Sportingiem i 3pkt przewagi, tym samym Atalanta ma zapewnione 1 miejsce, a Sporting ma zapewnione drugie.

          Odpowiedz

       3. @Też Wojtek Przepraszam, mój błąd. Atalanta ma zapewnione pierwsze miejsce.

          Odpowiedz

    2. Myślę że AZ czeka piekło i mobilizacja na 110% ze strony Legii za wydarzenia z Alkmar. Sądzę, że Legia w optymalnej dyspozycji i 110% ambicji piętrzącej się po pierwszym meczu wygra z AZ. Co prawda nie bawię się w bukmacherkę, ale gdybym grał, to czuję że czerwona kartka pojawi się w meczu (stawka meczu, ostatnia kolejka, mecz bezpośredni o awans, wspomnienia z pierwszego meczu).
       Raków również ma szanse, myślę, że remis z Atalantą można brać w ciemno. Pozostaje wtedy liczenie na to co zrobi Sturm w Lizbonie…
       Ostatnia kolejka grupowa, wg, mnie realny scenariusz to +0,750 pkt do rankingu ligowego.

       Odpowiedz

    3. @Wojciech

       Też się tego bardzo obawiam że AZ może to jakoś przepchnąć. Myślę że podświadomie dodajemy Legii jakieś super mocy ze względu na wszystko to co działo się w Holandii i liczymy, że siłą tego, co najmniej zremisuje. Tymczasem to wciąż AZ jest drużyną lepszą piłkarsko i jeśli wygra w Warszawie, to nie będzie to żadna niespodzianka. Do tego Legia mimo fajnych występów w Europie, dalej jest pod formą. AZ raczej już o mistrza kraju nie powalczy, więc argument że dla nich liga ważniejsza, się przedawnił.
       Bardzo szkoda meczu w Holandii i nie wykorzystanej gry w przewadze, bo już byłoby po wszystkim.

       Na pewno będą fajne emocje, oby z korzyścią dla nas. A może jednak Legia wyjaśni moje obawy i szybko ten mecz sobie ustawi. 1:0 do przerwy pewnie by wystarczyło.
       Dobra nasza że mecz zacznie się od korzystnego dla Legii wyniku, więc jakieś kontry, przede wszystkim w wykonaniu Muciego mogą okazać się kluczem do przypieczętowania awansu.

       Odpowiedz

    4. A ja mam nadzieje, ze AZ wyjedzie z Warszawy ze sporym bagazem bramek. Holendrzy przecietnie spisuja sie w LKE, a w pierwszym meczu wygrali, bo Legia wpadla w fizyczny dolek i przegrywala nawet ze Stala Mielec.

       Nie zgodze sie, ze w Birmingham brakowalo bardzo, bardzo duzo. Zabraklo raczej sil na ostatnie 15 minut meczu. I momentami wiary w siebie i prob nieszablonowych rozwiazan. Poziom xG na poziomie 1.65:0.25 oraz xGOT 1.91:1.44 pokazuje przewage gospodarzy, ale nie bylo tak, ze Legia zostala kompletnie zepchnieta do obrony.

       Odpowiedz

    5. Turecka laznia:
       FC Nordsjælland 6-1 Fenerbahçe SK
       Beşiktaş JK 0-5 Club Brugge KV

       I tylko Galata wyrwala punkt Manchesterowi United, mimo ze przegrywala 0:2 po 18 minutach gry i 1:3 pol godziny przed koncem meczu.

       Odpowiedz