skróty meczów

Kłopoty Łudogorca, Maltańczycy koszmarem Słoweńców (skróty)

Lipcowe granie w Europie rozpoczęło się. Od teraz aż do końca sierpnia co tydzień mecze eliminacyjne w europejskich pucharach, z których większość (a dziś wszystkie) jest do obejrzenia w skrótach.

W Lidze Mistrzów ostatecznie jedna większa niespodzianka, czyli przegrana Łudogorca w Kosowie, ale też kilka mniejszych, jak remisy Ferencvárosu i Slovana. Wysoko wygrało tylko Maccabi Hajfa, które miało jednak problemy poza boiskiem, bo kibice dwukrotnie doprowadzili do przerwania meczu na Malcie. Gol tygodnia zdecydowanie na konto Damira Muminovicia z Breiðabliku.

W Lidze Konferencji Europy szczególnie dobrze poradziły sobie pozostałe zespoły z Malty, które grały w Słowenii, a także Łotysze czy Kosowanie. Wydaje się, że zaskakująco korzystne wyniki zanotowali Białorusini, choć Neman grał z Vaduz, który wciąż pozostaje drugoligowcem szwajcarskim, a Dinamo Mińsk wypuściło dwubramkowe prowadzenie w Sarajewie. Z innej jeszcze strony, w tym drugim meczu to jednak Bośniacy mieli przewagę i przegrywali dość niezasłużenie. Jest to jeden z lepszych skrótów do oglądania, bo stadion był wypełniony przez ponad 13 tysięcy kibiców, a autorzy nieoficjalnej strony Željezničara, członkowie stowarzyszenia 1921, jak zwykle przygotowali obszerny materiał wideo wysokiej jakości.

Zawodnikiem z prawdopodobnie najlepszym występem indywidualnym jest Renaldo Cephas z KF Shkupi, który strzelił cztery gole litewskiemu Hegelmannowi. Łączny wynik 0:5, ale też remisy Žalgirisu Wilno i FK Panevėžys (prowadzącego już dwoma golami) – niezbyt imponująco wygląda postawa Litwinów na starcie sezonu pucharowego.

Jak zwykle nie zabrakło pięknych goli, spośród których można wymienić Bujara Shabaniego dla Dukagjini, Paula Mbonga dla Birkirkary, Douglasa Aurélio dla Riga FC czy Witalija Ustinowa dla Alaszkertu.

W meczu Linfield z Vllaznią, którego zwycięzca zagra z Pogonią w II rundzie, można było zobaczyć okazałe zwycięstwo gospodarzy, choć gol Albańczyków w końcówce po rzucie wolnym daje jeszcze cień szansy na emocje w rewanżu. To jeden z dłuższych dzisiejszych materiałów i nie pokazuje wszystkiego, ale zapewniam, że ten wynik nie był przypadkowy.

Ani jeden gol nie padł w trzech meczach rozgrywanych w tym tygodniu na Wyspach Owczych.

I runda eliminacji Ligi Mistrzów – pierwsze mecze

Urartu Erywań – Zrinjski Mostar 0:1 (Matej Senić 89′). Frekwencja: 3 900

Lincoln Red Imps – Qarabağ FK 1:2 (Kike Gómez 25′ – Redon Xhixha 58′, Yassine Benzia 90’+4). Frekwencja: 683

Žalgiris Wilno – KF Struga 0:0. Frekwencja: 4 647

Ħamrun Spartans – Maccabi Hajfa 0:4 (Frantzdy Pierrot 41′, 57′, Din David 45’+3, Anan Khalaili 79′). Frekwencja: 1 627

Raków Częstochowa – FC Flora Tallinn 1:0 (Władysław Koczergin 54′). Frekwencja: 5 242

Olimpija Ljubljana – FK Valmiera 2:1 (Mustafa Nukić 42′, Rui Pedro 74′ – Meissa Diop 87′). Frekwencja: 4 355

Partizani Tirana – BATE Borysów 1:1 (Tedi Cara 66′ – Dmitrij Antilewskij 58′). Frekwencja: 5 000

KÍ Klaksvík – Ferencvárosi TC 0:0. Frekwencja: 1 010

Ballkani – Łudogorec Razgrad 2:0 (Meriton Korenica 45’+1, Qendrim Zyba 55′). Frekwencja: 7 656

Shamrock Rovers FC – Breiðablik 0:1 (Damir Muminović 39′). Frekwencja: 7 216

FK Astana – Dinamo Tbilisi 1:1 (Abat Ajmbetow 11′ – Gabriel Sigua 57′). Frekwencja: 27 328

HJK – Larne FC 1:0 (Bojan Radulović 3′ (rzut karny)). Frekwencja: 10 121

BK Häcken – The New Saints 3:1 (Ibrahim Sadiq 7′, Mikkel Rygaard 13′, Even Hovland 37′ – Declan McManus 32′). Frekwencja: 4 516

Farul Konstanca – Sheriff Tyraspol 1:0 (David Kiki 56′). Frekwencja: 4 028

Slovan Bratysława – Swift Hesperange 1:1 (Vladimír Weiss 25′ – Dominik Stolz 22′ (rzut karny)). Frekwencja: 14 470

Udostępnij:

17 komentarzy

  1. Po ostatnim sezonie oczekiwania kibiców są bardzo duże. Tymczasem szanse na drużynę ze ścieżki ligowej w grupie LKE są niewielkie. Ranking koło 5 punktów to najbardziej realny scenariusz.

    1. Bardziej „zależą od losowania” niż „są niewielkie”. Moim zdaniem Lech ostatecznie będzie rozstawiony w Q4 i będzie faworytem dwumeczu (choć są wyjątki, np. Besiktas), ewentualnie jako top 1-2 z nierozstawionych raczej uniknie 'killerów’ spośród rozstawionych. W sumie >50% szans. I to oczywiście prawda, że w Poznaniu oczekiwania mamy spore:)
      Legia wciąż ma elementy z zespołu który grał w LE dwa lata temu, a Pogoń powinna klasycznie liczyć na rywala w Q3 któremu przejmie ranking na Q4. Ostatecznie, patrząc na perypetie takiego Ludogorca i na statystyki eliminacji z ubiegłych dwóch lat, Polska ma podobne szanse na >1 zespół w FG LKE jak każda liga podobnej klasy z rankingu. Inna sprawa, że Czesi czy Szkoci mieli w ubiegłym sezonie łącznie po 3 drużyny w FG i rankingowo nic im to nie dało.

    2. @Wojtek „ewentualnie jako top 1-2 z nierozstawionych raczej uniknie 'killerów’ spośród rozstawionych” – nie ma znaczenie czy jesteś pierwszy czy ostatni na liście nierozstawionych, szanse na wylosowanie Juventusu są takie same.

    3. @Wojtek
      Zastanowiło mnie Twoje >50% szans Lecha (wydawało mi się zawyżone), więc postanowiłem to sobie rozpisać – poniżej wnioski.
      Wg schematu na stronie jest obecnie potencjalnie 19 drużyn o wyższym rankingu od Lecha przed losowaniem IV rundy. Każdego z nich oraz tych poniżej Lecha (wg własnej oceny – można z nią polemizować) opisałem jako:
      N – realnie bez szans awansu Lecha
      T – awans Lecha możliwy
      F – Lech faworytem, awans bardzo prawdopodobny

      Na ten moment mamy dwie opcje:

      A) Lech nierozstawiony
      1.Juve/Fiorentina (N)
      2. Eintracht (N)
      3. Club Brugge (T)
      4. Basel (T)
      5. Slavia (lub przegrany z LE) (T) [F?]
      6. AZ (N)
      7. Olympiakos (lub przegrany z LE) (T) [F?]
      8. Gent (T)
      9. Dynamo Kijów (T) [F]
      10. Fenerbahce (N)
      11. Lille (N)
      12. Cluj (T) [F]
      13. Midtjyland (T)
      14. Partizan (T) [F]
      15. PAOK (T)
      16. Maccabi Tel-Aviv (T)
      17. Viktoria Pilzno (T)
      18. Aston Villa (N)
      19. Bodo/Glimt (T) [F]

      N=6 T=13 F=4-6

      B) Lech rozstawiony
      1. Bilbao (N)
      2. Rapid Wiedeń (T) [F]
      3. Hapoel Beer-Szewa (T)
      4. Djurgarden (T) [F]
      5. Apoel Nikozja (T) [F]
      6. Besiktas (N)
      7. CSKA Sofia (T) [F]
      8. Twente (T)
      9. Rijeka (T) [F]
      10. Guimaraes (T)
      11. Arouca (T) [F]
      12. FCSB (T) [F]
      13. Rosenborg (T) [F]
      14. Inny (T) [F]
      15. Inny (T) [F]
      16. Inny (T) [F]
      17. Inny (T) [F]

      N=2 T=15 F=12

      Każdy może oceniać poszczególne drużyny inaczej, ale wygląda na to, że nawet przy braku rozstawienia, szanse Lecha mogą się faktycznie zakręcić koło 50% (tylko 4 „lepsze” drużyny mają pewną IV rundę, więc niekoniecznie wszyscy z listy dobrną do finałowej rozgrywki). Rozstawienie natomiast da naprawdę dużą (przynajmniej teoretycznie) szansę na awans.
      I to w Lechu właśnie upatrywałbym klucza do tego, czy skończymy sezon z 4-5 czy np. 7-8 punktami. Raków, jeśli dopchnie dziś choćby kolanem awans do II rundy eLM, to będzie już u bram fazy grupowej LKE.

      Dużo powie nam przyszły tydzień – poniedziałkowe losowanie III rundy oraz pierwsze mecze II rundy LKE.

    4. @Kos doceniam zawsze takie rozpiski, dzięki:) Z wieloma tezami się nie zgadzam, np. z klubami z Cypru czy Portugalii Lech będzie większym faworytem niż w meczu z Lechem byłby taki Eintracht czy Basel. Podobnie z Djurgården, przecież właśnie dziś przyjeżdża do nas ich najlepszy zawodnik:) Grecja – liga na wpół upadła. Z takim PAOKiem to moim zdaniem i Pogoń będzie faworytem.
      @Hetman – oczywiście, szanse wylosowania Juventusu są dla każdego takie same, wynoszą 0% bo Juve wyleci z LKE na podstawie ugody z UEFA:)

    5. @Wojtek, dużo w Twoich wypowiedziach optymizmu odnośnie Lecha – ale to chyba bardziej sercem niż chłodną analizą. Niepokoić może, że najważniejsze mecze w drugiej połowie sierpnia skończą się zanim tych czterech co przyszło na dobre się zaaklimatyzuje w drużynie.

    6. @Hetman Ani przesadnie serce, ani przesadnie analiza – po prostu duże, sensowne oczekiwania:) Lech w ubiegłym sezonie wykręcił wynik ponad stan (miał dużo szczęścia w losowaniu 1/16 i 1/8 finału, nie ma co się oszukiwać), ale na tle czołowego zespołu Szwecji wyglądał o 2-3 klasy lepiej (z Bodø/Glimt z kolei był słabszy, ale wziął rywala sposobem), napędził też małego stracha późniejszemu finaliście. A co najważniejsze — w zasadzie utrzymał cały skład od tamtego czasu. Ma uznanego na zachodzie trenera i cały sztab. Sporo zawodników zaliczyło wymierny progres. Nie wiem jak w tej sytuacji mamy się obawiać Rijeki czy Twente.

    7. Ta wasza „sprzeczka” dotycząca oczekiwań w stosunku co do Lecha bardzo ciekawa.
      Sądzę, że po trochu oboje macie racje – po pierwsze, to że Lech w zeszłym sezonie tak wypadł, nie oznacza kompletnie, że w tym sezonie rownież będzie prezentował podobną jakość.
      Po drugie – tak, zdecydowanie najwięcej zależeć będzie od losowania, bo w IV rundzie eliminacji rozstrzał miedzy rywalami, któych mozemy dostać ( niezależnie czy bedziemy rozstawieni czy nie) będzie tak duży, że z jednej strony mozemy być faworytem, a z drugiej mozemy być niemal na straconej pozycji.
      Także najbardziej skłaniał bym się ku tezie, ze zdecyduje głownie losowanie.

    8. @urbas ale zwróć też uwagę, że gdyby w Q4 Lech dostał Ferencvaros (wiem że nie może), to stan na wtorek byłby taki że to Węgrzy są dość mocnym faworytem. A okazało się, że faworyt jest nagi. I takich przypadków może być bardzo dużo, w każdych rozgrywkach, bo jest ta zmienna pt. fluktuacja jakości zespołów i całych lig która moim zdaniem umyka wszystkim, w tym np. dziennikarzom piszącym o polskiej piłce (ich umiejętności analitycznych nie oceniam wysoko, ale to na marginesie). Można np. przyjąć że czołówka polskiej ligi idzie w górę (sytuacja ekonomiczna, zatrzymanie najlepszych graczy, transfery), a analogicznie wiele lig idzie w dół (Grecja czy Cypr – zapaść ekonomiczna, powiązanie futbolu z przestępcznością itp.). To są zjawiska dynamiczne, niewyłapywalne dla rankingów i tabelek, a dużo od nich ważniejsze.

  2. Jeszcze dwa słowa paradoksu odnośnie Lecha Poznań.
    Trudniej będzie wejść do grupy niż z niej wyjść. Bo żeby wejść to trzeba wyeliminować silnego lub bardzo silnego przeciwnika w Q4. Ale jeśli już udałoby się wejść to będąc w drugim koszyku z samej statystyki byłby faworytem do awansu.

    1. Paradoksów eliminacji zawsze jest sporo, zobacz z kim gra w Q2 Lech, z kim Pogoń, a z kim nasi przyjaciele z Djurgaarden – rankingowo tylko parę miejsc za Lechem i 3x silniejsi od Pogoni. Wszystko definiowane dość ślepym losem.

    1. Dnipro-1 w Koszycach. Pozostałe zespoły startują później i jeszcze nie wiadomo, gdzie będą grały.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *