Hapoel Beer Szewa może nie jest tak mocny, jak w ostatnich latach, ale jego obecna siła może być wystarczająca na przeciętnych przeciwników w eliminacjach. Do tej pory radzili sobie w takich sytuacjach bardzo dobrze, więc przed Śląskiem trudne zadanie.
Poprzednie rywalizacje
Na kluby z Izraela trafialiśmy dość rzadko, nie graliśmy z nimi od 10 lat, a w eliminacjach od 13. Bilans jest korzystny, nawet mimo przegranego dwumeczu Legii (skończyła wtedy nad Hapoelem w grupie). Ciężko jednak wyciągać wnioski z tamtych meczów, zwłaszcza, że Beitar i Hapoel Tel Awiw nie należą obecnie do ścisłej czołówki izraelskiej, grającej w pucharach. Hapoel jeszcze sportowo byłby w pewnym sensie tego blisko, ale już drugi sezon z rzędu nie dostał licencji na grę w pucharach. Dlatego nawet ocierając się o puchar krajowy, nie mógł liczyć na awans do eliminacji.
1993/94 | I runda LM | Lech Poznań | Beitar | 3:0, 4:2 |
2008/09 | II runda el. LM | Beitar | Wisła Kraków | 2:1, 0:5 |
2011/12 | Faza grupowa LE | Legia Warszawa | Hapoel Tel Awiw | 3:2, 0:2 |
Ostatnie 5 lat w pucharach
Sezon | Runda, w której odpadli | Przeciwnicy i wyniki | Poprzednie rundy | Przeciwnicy i wyniki |
2016/17 | 1/16 LE | Besiktas 1:3, 1:2 | Q2 LM Q3 LM Q4 LM FG LE |
Sheriff 3:2, 0:0 Olympiakos 0:0, 1:0 Celtic 2:5, 2:0 Inter Mediolan 2:0, 3:2 Southampton 0:0, 1:1 Sparta Praga 0:1, 0:2 |
2017/18 | FG LE | Lugano 2:1, 0:1 Viktoria Pilzno 1:3, 0:2 FCSB 1:2, 1:1 |
Q2 LM Q3 LM Q4 LM |
Honvéd 2:1, 3:2 Łudogorec 2:0, 1:3 Maribor 2:1, 0:1 |
2018/19 | Q3 LE | APOEL 2:2, 1:3 | Q1 LM Q2 LM |
Flora 4:1, 3:1 Dinamo Zagrzeb 0:5, 2:2 |
2019/20 | Q4 LE | Feyenoord 0:3, 0:3 | Q1 LE Q2 LE Q3 LE |
KF Laçi 1:1, 1:0 Kajrat 2:0, 1:1 Norrköping 1:1, 3:1 |
2020/21 | FG LE | Slavia Praga 3:1, 0:3 Nice 0:1, 1:0 Bayer Leverkusen 2:4, 1:4 |
Q1 LE Q2 LE Q3 LE Q4 LE |
Dinamo Batumi 3:0 KF Laçi 2:1 Motherwell 3:0 Viktoria Pilzno 1:0 |
Lukę, którą zostawiły po sobie bardziej znane kluby, wypełnia od niedawna Hapoel Beer Szewa. Dopiero ten ostatni okres pięcioletni przyniósł pierwsze awanse do fazy grupowej, jak i przejście minimum dwóch przeciwników w jednym sezonie. Warto zauważyć, że już w pierwszych dwóch podejściach w eliminacjach LM byli o krok od awansu do fazy grupowej tych rozgrywek. Nas bardziej powinny interesować eliminacje LE, gdzie Hapoel bez problemu eliminował słabszych od siebie. Ich ewentualne odpadnięcie ze Śląskiem byłby pierwszą tak poważną wpadką w tym okresie.
Forma i terminarz
Hapoel nie zaczął jeszcze ligi. Jedyne mecze o stawkę, jakie zagrał w tym sezonie, to te w II rundzie z Ardą Kyrdżali. Wbrew pozorom w Bułgarii nie było aż tak łatwo, aż do pierwszego gola ze stałego fragmentu. To jeden z mocniejszych atutów Hapoelu, na który trzeba uważać. Z Ardą, i na wyjeździe, i u siebie, zawodnicy pokazywali też ciekawe strzały z dystansu, ale ciężko stwierdzić, że takie uderzenia zawsze będą im wychodzić. W rewanżu wszystko szybko im się ułożyło, a w końcówce było już luźniej na boisku i zwycięstwo nie stanowiło problemu. To może być wskazówka, żeby nie przegrać dwumeczu już we Wrocławiu, ponieważ w Izraelu o bronienie zaliczki będzie bardzo trudno, a co dopiero odrabianie strat.
Miasto i stadion
Mecz wyjazdowy odbędzie się nie w Beer Szewie, a w Petach Tikwie, w Dystrykcie Centralnym Izraela. Jest to dość nowe miasto, powstałe w XIX wieku, znajdujące się w pobliżu Tel Awiwu i wchodzące w skład jego obszaru metropolitarnego. Przede wszystkim funkcjonuje jako ośrodek przemysłowy (m.in. spożywczy, chemiczny, tekstylny i maszynowy). Znajduje się tam większość izraelskich oddziałów światowych gigantów technologicznych – IBM, Intela czy Oracle.
W takich miejscach jak te nie ma zbyt wielu obiektów do zwiedzania, ale można tu wymienić główną miejscową synagogę, Muzeum Sztuki, a także plac poświęcony założycielom miasta.
fot. commons.wikimedia.org
Turner Stadium w Beer Szewie w 2020 roku został zamknięty, z uwagi na usterki w konstrukcji dachu. Mecze ligowe Hapoel grał wtedy na innych stadionach, w pucharach występował w Petach Tikwie. Również teraz mecz odbędzie się na stadonie HaMoshava, choć w styczniu 2021 w Beer Szewie stadion został przywrócony do użytku, mimo toczących się prac.
Stadion w Petach Tikwie składa się z dwóch trybun wzdłuż linii bocznych. Jest to jeden z mniejszych obiektów w najwyższej lidze Izraela, ale spełniający wymogi najwyższej kategorii UEFA. Rozegrano tam cztery mecze Euro U-21 – trzy w fazie grupowej i jeden półfinał.
Co ciekawe, już trzeci raz z rzędu rywal podejmie Śląsk w mieście poza swoją siedzibą (wcześniej Paide w Parnawie i Ararat w Giumri).
fot. commons.wikimedia.org
Zespół
Przejrzenie składu Hapoelu daje pewne podstawy do optymizmu. Dość wielu podstawowych zawodników z zeszłego sezonu, zakończonego czwartym miejscem, odeszło. Niekoniecznie musi to być związane z sytuacją w Izraelu, bo większość z nich przeszła do innych klubów w tym samym kraju. Za granicę odeszli Josué (Legia, najlepszy strzelec zespołu), Jhonatan Agudelo (Kolumbia) i Sintyahu Sallalich (Genclerbirligi). Nie ma też podstawowego bramkarza czy niektórych obrońców.
Kto zatem został? Dwumecz z Ardą może nie pokaże ze stuprocentową dokładnością, kto będzie stanowił o sile Hapoelu, ale trzeba będzie zwrócić uwagę na skrzydłowego Eltona Acolatse, który w pucharach ma już 6 goli w dwóch sezonach w Hapoelu (5 w zeszłym i teraz jeden z Ardą). Ważnym zawodnikiem, wykonującym stałe fragmenty gry, jest Ramzi Safuri. Dwumecz z Ardą pokazał, że również nowi zawodnicy – Eugene Ansah czy Dor Micha – są kreatywni, odważni w grze 1 na 1 i potrafią znaleźć się pod bramką rywala.
Trenerem Hapoelu jest Ronny Levy. Jako zawodnik grał wyłącznie w krajowej lidze, ale wystąpił też 16 razy w reprezentacji, w tym raz przeciwko Polsce. Od ponad 20 lat jest trenerem. Z Hapoelem nie grał wcześniej w pucharach, bo jest tam od niedawna, ale w przeszłości zakwalifikował się do ćwierćfinału Pucharu UEFA z Maccabi Hajfa, prowadził też Unireę po Danie Petrescu (nie w Lidze Mistrzów, ale już w fazie pucharowej Ligi Europy). Był także w FCSB (wówczas Steaua) i dwa razy w Anorthosisie, ale głównie były to kluby w Izraelu (prawie 300 meczów w samym Maccabi Hajfa).
Levy w przeszłości, wraz z Avramem Grantem, odpowiadał za rozwój technologiczny systemu szkolenia w Izraelu. Wykorzystywał specjalistyczne oprogramowanie do analizy wideo i przeprowadzał za jego pomocą różne symulacje taktyczne. Przypominam, że było to 15-20 lat temu, więc nie było to tak powszechne, jak obecnie. Wówczas mówiło się także, że ma trudne relacje z zawodnikami (albo raczej ich brak, był określany jako niedostępny dla nich), ale mimo to osiągał sukcesy. Minęło już trochę czasu, zebrał sporo doświadczenia, więc jak na poziom Hapoelu wydaje się, że prowadzi ich nie byle kto.
Podsumowanie
Hapoel będzie faworytem przeciwko Śląskowi, to jasne. Nawet mimo zmian w składzie, jest to nadal zespół mocny w ofensywie. Wyniki klubów izraelskich były w ostatnich latach naprawdę dobre i Hapoel poważnie się do tego przyczynił. Ścieżka Śląska okazała się taka, że już w III rundzie trzeba grać z rywalem rozstawionym w IV. Jutro dowiemy się, czy w decydującej fazie rzeczywiście będzie teoretycznie łatwiej, ale wygląda na to, że IV rundę Śląsk będzie grał właściwie już teraz. Nie mówimy o przeciwniku całkowicie poza zasięgiem, ale takim, że trzeba być bardzo dobrze zorganizowanym i spróbować przede wszystkim coś zdobyć u siebie. Wyjazd do Izraela do krótkich i łatwych nie należy, i nie jest to wymówka, tylko rzeczywiście tamtejsze zespoły dobrze punktują u siebie. Oby się okazało, że Hapoel jest rzeczywiście nieco słabszy niż w poprzednim sezonie, ale na pewno wyeliminowanie takiego klubu będzie sukcesem.