ranking krajowy

Dwie pierwsze kolejki fazy grupowej wystarczyły do osiągnięcia celu rankingowego

Polska miała klub w fazie grupowej europejskich pucharów drugi sezon z rzędu. O ile w zeszłym roku zupełnie nic to nie dało, tym razem udało się zająć miejsce dające korzyści za dwa lata. Dodatkowo był moment, kiedy zajmowaliśmy nawet wyższe pozycje.

Pod względem punktów rankingowych wszystkie sprawy w tym roku zostały zamknięte. Dziś oficjalnie został rozstrzygnięty wynik meczu Tottenham – Rennes jako 0:3 (walkower), co wyjaśniło ostatnią niewiadomą. Wbrew pozorom będzie to miało znaczenie w drugiej części podsumowania (ranking klubowy), natomiast w części krajowej zajmiemy się trochę niższymi miejscami w rankingu.

Sytuacja po zakończeniu eliminacji
Poz. Kraj 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 Razem Dystans
25 Rumunia 2,900 2,375 5,875 3,750 1,500 16,400 1,525
26 Węgry 1,625 3,250 4,500 4,250 2,250 15,875 1,000
27 Kazachstan 4,250 4,250 3,375 1,000 2,375 15,250 0,375
28 Polska 2,875 2,250 2,125 4,000 3,625 14,875
29 Azerbejdżan 4,375 2,375 3,375 2,500 2,125 14,750 0,125
30 Słowenia 4,625 3,125 2,000 2,250 2,500 14,500 0,375
31 Słowacja 1,875 5,125 3,000 1,500 2,625 14,125 0,750
Współczynnik krajowy za sezon 2021/22
 

W punktacji za sam sezon 2021/22 osiągnęliśmy najlepszy wynik od sześciu lat (5,500 w sezonie 2015/16). Na tle naszych rywali z rankingu wypadliśmy najlepiej zarówno po eliminacjach, jak i po zakończeniu fazy grupowej. Wiosną może zrównać się z nami Azerbejdżan (jeżeli Qarabaǧ zremisuje z Marsylią) lub nas wyprzedzić (jeżeli wygra lub dwa razy zremisuje). Już okres letni był w naszym wykonaniu znacznie lepszy niż u rywali, a pierwsze dwie kolejki tylko pogłębiały różnicę. One ostatecznie pozwoliły na to, żeby nikt jesienią nas nie wyprzedził – przynajmniej, jeśli chodzi o punkty tylko za ten sezon.

Ranking krajowy za sezony 2017/18-2021/22
 

Co innego w przypadku miejsc zajmowanych przez poszczególne kraje po każdej kolejce. Naszym szczytem było 26. miejsce zajmowane po zwycięstwie Legii nad Leicester. Od momentu, kiedy Qarabaǧ zaczął mieć w terminarzu łatwiejszych rywali, Azerbejdżan zaczął nas doganiać, a potem nam uciekać. My zaś zrównaliśmy się punktami z Węgrami i tak było aż do ostatniej kolejki, kiedy Ferencváros wygrał swój mecz z Bayerem. Legia mogła tamtego dnia zapewnić Polsce 27. miejsce (i tak niedające nic więcej niż 28.), a zamiast tego do ostatnich chwil decydowało się to, czy jednak nie spadniemy na 29. Trzydzieste raczej nam nie groziło, bo Slovan przegrywał z Kopenhagą, za to Kajrat cały czas miał remisowy wynik z Omonią i mógł ten mecz wygrać. Ostatecznie m.in. temu, że w fazie grupowej zdobył tylko dwa punkty z Cypryjczykami, zawdzięczamy 28. miejsce na koniec.

Ranking krajowy za sezon 2021/22 – straty i przewagi wobec miejsc 25-31
 

Przypominam, że sezon zaczynaliśmy na 32. miejscu i wtedy ciężko było myśleć o 25. czy nawet 26. Na 26. nawet przez kilka tygodni byliśmy, realne stało się w pewnym momencie nawet to 25. Okazało się, że Ferencváros w trudnej grupie LE zalicza jedną porażkę za drugą i przez długi czas znajdowaliśmy się na równi z Węgrami (punktowo, bo zajmowaliśmy o jedno miejsce wyżej z uwagi na lepszy bieżący sezon). Z kolei CFR Cluj w wyrównanej grupie LKE nieoczekiwanie też miał ogromne problemy i też dopiero w ostatniej kolejce wygrał mecz (wcześniej jeszcze jeden remis). Zatem nie tylko Węgry, ale i Rumunia była możliwa do wyprzedzenia. Wygląda na to, że w tym sezonie tylko Qarabaǧ wzniósł się na wyższy poziom od pozostałych, a przez to strata do wyższych miejsc może jeszcze trochę wzrosnąć.

Punkty zdobyte w eliminacjach i w fazie grupowej
 

Zdarzało się już tak, że mimo słabego wyniku w eliminacjach, polskie kluby potrafiły ledwo dojść do fazy grupowej, a tam odżyć i nawet w trudnej grupie zdobyć dużo punktów. W tym roku mogliśmy mieć korzystne wyniki i tu, i tu. Ostatecznie 1 punkt zdobyty w fazie grupowej nie wygląda imponująco przy 3,625 za eliminacje. Jeszcze jedno zwycięstwo, dające też punkty bonusowe za drugie miejsce w grupie, trochę zmieniłoby te proporcje. Natomiast bardziej jak Polska sprzed lat wyglądał Azerbejdżan, gdzie w fazie zasadniczej (punkty w fazie grupowej plus bonus za drugie miejsce w grupie LKE) zdobył więcej punktów niż w eliminacjach. Pozostali, poza Słowacją, mieli ogromne trudności ze zdobywaniem punktów w fazie grupowej. Zresztą Slovan mocno skorzystał na wylosowaniu Lincoln Red Imps, choć wcześniej w eliminacjach potrafił stracić z nimi punkty.

Sytuacja po fazie grupowej
Poz. Kraj 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 Razem Dystans
25 Rumunia 2,900 2,375 5,875 3,750 2,250 17,150 1,275
26 Azerbejdżan 4,375 2,375 3,375 2,500 4,375 16,750 1,125
27 Węgry 1,625 3,250 4,500 4,250 2,750 16,375 0,500
28 Polska 2,875 2,250 2,125 4,000 4,625 15,875
29 Kazachstan 4,250 4,250 3,375 1,000 2,875 15,750 0,125
30 Słowacja 1,875 5,125 3,000 1,500 4,125 15,625 0,250
31 Słowenia 4,625 3,125 2,000 2,250 3,000 15,000 0,875

W efekcie, jak na kraj notowany w okolicach 30. miejsca, wreszcie trochę się odbiliśmy i kończymy na 28. pozycji. To da nam start trzech zespołów od II rundy eliminacji LKE w sezonie 2023/24. Ok, wynik za ten sezon nie jest wyjątkowy w skali Europy i dawałby 23. miejsce (może być jeszcze 24. w zależności od wyników Qarabaǧu), ale to i tak pewna odmiana w stosunku do poprzednich sezonów. To one wciąż nam ciążą i nie pozwalają się wzbić wyżej. Mamy nowy system rozgrywek, który trochę zrewolucjonizował punktację, ale nadal zdobywając 4-5 punktów na sezon, byłoby się bliżej miejsca 20. niż 30. Cypr i Bułgaria, mając po dwa kluby w fazie grupowej, nie potrafiły zrobić takiego wyniku jak my, co pokazuje, że nawet wyżej notowane kraje mogą mieć słabszy sezon. Jednak aby to wykorzystać, trzeba znaleźć się w ich okolicy, a tego szybko nie zrobimy, dopóki te sezony sprzed kilku lat będą nas ciągnąć w dół.

W których rozgrywkach najlepiej grać pod kątem punktów rankingowych?

To pytanie przewijało się przez cały sezon. Skoro już jest postawione w ten sposób, odpowiedź powinna brzmieć: w tych, w których zdobywa się punkty. Jeżeli jest się w stanie zdobywać punkty w Lidze Mistrzów, to najlepiej grać w niej, jeśli w Lidze Europy, to w niej i tak dalej. Jak widać, Sheriffowi nie przeszkadzała trudna grupa w LM, a Legii do pewnego czasu w LE. Oczywiście pod kątem maksymalizowania swoich szans, patrząc na temat szerzej, szansa na korzystniejsze losowanie byłaby w LKE. Z drugiej strony, Legia, zwłaszcza za Czesława Michniewicza, znacznie lepiej radziła sobie przeciwko faworytom, a sama w tej roli miała duże problemy. Dodatkowo nie ma pewności, że w LKE punktów byłoby dużo więcej, bo w obecnej formie Legia mogłaby przegrać niemal z każdym. W LKE każdy liczy na punkty, ale ostatecznie nie każdemu będą one dane i niektórzy zostaną z niczym. Na każde Bodø/Glimt czy Qarabaǧ przypada CFR Cluj czy Anorthosis.

Również nasi rywale – teoretycznie z krajów na naszym poziomie, w LKE w dużej części przegrywali swoje mecze i tylko jeden z nich wyszedł z grupy. A i tak ktoś w rywalizacji Qarabaǧ – Kajrat musiał zdobyć punkty. CFR Cluj nie wykorzystał swojego niezłego losowania, zrobił to Slovan, ale Słowacja i tak miała dużą stratę. Słowenia od początku się nie liczyła, a na pocieszenie Mura zdobyła punkty z Tottenhamem. Sezon rankingowy, zgodnie z przewidywaniami, rozstrzygnął się w rywalizacji klubu azerskiego z kazachskim. M.in. dzięki temu, że nie było w niej remisu, Polska zajęła 28. miejsce.

Ranking za sezony 2018/19-2022/23
Poz. Kraj 2017/18 2018/19 2019/20 2020/21 2021/22 Razem Dystans
24 Bułgaria 4,000 4,125 4,000 3,375 0,000 15,500 2,500
25 Węgry 3,250 4,500 4,250 2,750 0,000 14,750 1,750
26 Rumunia 2,375 5,875 3,750 2,250 0,000 14,250 1,250
27 Słowacja 5,125 3,000 1,500 4,125 0,000 13,750 0,750
28 Polska 2,250 2,125 4,000 4,625 0,000 13,000
29 Azerbejdżan 2,375 3,375 2,500 4,375 0,000 12,625 0,375
30 Kazachstan 4,250 3,375 1,000 2,875 0,000 11,500 1,500
31 Słowenia 3,125 2,000 2,250 3,000 0,000 10,375 2,625

Niestety nie wiadomo jeszcze, o co będzie toczyć się gra w przyszłym sezonie. Ten ranking decydował będzie o podziale miejsc w sezonie 2024/25, a wtedy, niespodzianka, będzie reforma rozgrywek. Nieznany jest jeszcze format i znaczenie poszczególnych miejsc w rankingu. Na ostatnim tegorocznym posiedzeniu Komitetu Wykonawczego UEFA tego punktu nie było nawet w agendzie. Następna szansa na nowe szczegóły powinna być w marcu 2022 roku. Na razie widzimy, że możemy jeszcze zostać wyprzedzeni przez Azerbejdżan, i przynajmniej na początku będziemy rywalizować z nimi oraz ze Słowacją. Jeżeli nie zawiedziemy w pierwszej rundzie LKE (gdzie większość tych krajów nie będzie mieć swoich klubów), to uda się odrobić część strat i będzie można myśleć o wyższych miejscach. Jeżeli stanie się inaczej, to znów czeka nas dryfowanie wokół 30. miejsca, chyba że uratowałby nas awans mistrza kraju do fazy grupowej. O tym zaś, na co możemy liczyć w kontekście rozstawień w przyszłym sezonie – już niebawem.

Udostępnij:

Komentarz

  1. Świetne podsumowanie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *